WSPOMNIENIA z PRL-u

[amda]

to niebieskie takie :-)
A magle pamiętacie? u nas na osiedlu był jeden taki i mama tam pościel maglowała

[Żana]

Nom niebieskie :)

Magiel dobrze pamiętam, bo moja mama miała jako jedyna we wsi :)

[amda]

eeee, nie pogada, u nas sąsiadka miała
a jak wesoło tam było, babeczki pościel przynosiły i na pogaduchy wpadały przy okazji :-)

[Żana]

U nas za bardzo plotek nie było, bo mama na rano biegła do pracy jako szwaczka a po południu maglowała.... Tata miał wszystko w dupie oprócz alko

[Świeżak]

Ja też pamiętam, rodzice z Rosji przywieźli.
A robiłyście w domu namiot z koca,żeby się bawić?

[amda]

a jakże, raz przez to ulubiony kryształ mamy stłukłam z bratem, bo to on koc podtrzymywał...

[Żana]

Świeżynka81

Ja też pamiętam, rodzice z Rosji przywieźli.
A robiłyście w domu namiot z koca,żeby się bawić?

A jak :) Kilka krzeseł, kilka koców, jakieś spinacze i zabawa gotowa :) Tzw zabawa w dom ;)

[Świeżak]

Człowiek był kreatywny i się bawił tym co miał, a nie jakieś interaktywne zabawki.

[amda]

ta - z miednicy i rzutki robiłam antenę satelitarną i wystawiałam do okna, że to niby prawdziwa...

[Żana]

hehe :)

Ale, no pewnie, dziecko nie miało komputera i bajek non stop, tylko wieczorynkę i rozwijała sie wyobraźnia.

Ja pamiętam, ze nie chciałam u siebie w łóżku zasypiać tylko już ze św. pamięci dziadkiem u niego w sypialni, bo co wieczór była w radiu audycja dla dzieci po dobranocce i z dziadkiem słuchaliśmy i On mi jeszcze po swojemu opowiadał......

[Świeżak]

Amda o mistrzyni, szacun Wygrałaś po prostu

[amda]

To tak jak ja z moim śp dziadziusiem i śpiewałam mu piosenkę - dziadku drogi dziadku ty wiele bajek znasz...a on mi opowiadał później
ehhh

[amda]

świeżynka81

amda o mistrzyni, szacun Wygrałaś po prostu

[Świeżak]

A krówki jakie wtedy były dobre i kukułki. A jak mi babcia pierwszy raz dała banana to jak ugryzłam, to mało nie puściłam pawia

[amda]

ja się dziwiłam co to jest i myślałam, że to ogórek i pamiętam smak pierwszego banana - istny ziemniak

[monikouette]

ah, nie bylo mnie caly dzien i tyle tutaj!

a mieliscie takie jajo szklane a w srodku takie zatopione kolorowe babelki szkla ?? ciezkie to bylo jak nie wiem, trzeba bylo uwazac zeby nie stluc!

i jeszcze takie cos co i teraz istnieje, takie lampy z fibry optycznej na niebiesko sie swiecily i krecily! jak w dyskotece!

serki topione pamietam, homogenizowane tez!
mleka w proszku nie jadlam bo babcia miala krowe i co rano na sniadanie przynosila garnek swiezo zebranego mleka, bleee jak pomysle to mnie bierze na wymioty, jak ja nie lubilam tego letniego cieplawego mleka bleeeeeeeeeeee

[Ulla]

ja też na wsi po krowie ciepłe szłam z babcią....:) ale najważniejsze co pamiętam że w południe na podwórku u babci jak człowiek głodny to do ogródka po marchewkę szedł albo babcia drożdżówkę w prodiżu robiła ależ ona była wysoka i pyszna

[Żana]

Ja uwielbiałam mleko ciepłe prosto od krowy ;))

[Świeżak]

Ja też, jeszcze z pianką taką mmmmmmmmmmmmmmmmm

[Żana]

Świeżynka81

Ja też, jeszcze z pianką taką mmmmmmmmmmmmmmmmm

Pychaaaaa :)

[monikouette]

bleeee, a ja nie cierpialam takiego mleka! a juz najbardziej nienawidzilam mleka podgrzewanego z kozuszkiem

[Gość Helena]

ana27

Ja uwielbiałam mleko ciepłe prosto od krowy ;))

ja tez
ja taki rarytas mialam codziennie,bo na wsi sie wychowalam

teraz nie wyobrazam sobie-siebie pijacej mleko prosto od krowy

[Gość Helena]

monikouette

! a juz najbardziej nienawidzilam mleka podgrzewanego z kozuszkiem

kozuszka tez nie lubilam,bleee

a w temacie mlecznym
ja pamietam jak krecilismy domowe maselko,pysznosci

[Żana]

Ja takie prosto od krowy lubiłam ale mleka podgrzewanego do dziś nie piję. Strasznie nie lubię

[monikouette]

ja tez na niby wsi sie wychowalam, mieszkalam niby w miescie ale poza aglomeracja wiec byla jedna krowa
a z zajec jakie nam dawano na lato, bo nigdy nie jezdzilismy na kolonie, to po prostu plakalam jak trzeba bylo isc z grabiami przewracac siano, zero zabawy i prawdziwa ciezka robota, nienawidzilam tego serdecznie.....