Jeszcze-nie-mamusie

[Izzys]

Ale czego sie nie robi by mieć dzidzię, bo tak mi kiedys ktos powiedzial, żebym zaczela zdrowe odzywianie, a poza kawa jadlam zdrowo
(Aaaa i zeby bylo jasne nic nikomu nie sugeruje )

[Gość Inkaaa]

2-3 łyżeczki? łoo mateczko, ja na kubek czy na filiżankę daję tyle samo - jedną łyżeczkę ale jak mówię, gównie dla smaczku ją piję

[Izzys]

Świezynka i co podjelas juz decyzje?

[Świeżak]

dobrze dobrze

Ja też czytałam, o tym, że zdrowe odżywianie ma wpływ. Kawa ma zły wpływ na detoksykację organizmu, ale tak sobie myślę, że niektórzy jedzą prawie same fast foody i jakoś im się udaje dzieci doczekać.

[Świeżak]

Izzys

Świezynka i co podjelas juz decyzje?

Wysłałam CV i czekam. Najlepsze jest w tym wszystkim to,że mam pracę i nie mam jakiegoś ciśnienia przez co nie stresuję się tak rozmową itp.
Najgorsze jest to, że jak coś, to trzeba się będzie na szybkiego przeprowadzać, a ja sama z tym będę i to mnie przeraża.

[Gość Inkaaa]

Izzys

Ale czego sie nie robi by mieć dzidzię, bo tak mi kiedys ktos powiedzial, żebym zaczela zdrowe odzywianie, a poza kawa jadlam zdrowo
(Aaaa i zeby bylo jasne nic nikomu nie sugeruje )

Tak tak, szkoda tylko, że te które palą papierosy, piją alkohol to szybciej zachodzą w ciąże niż te, które zdrowo się odżywiają, nie piją, nie palą ect. Więc takie gadanie to na mnie nie działa. Nie piję tej kawy litrami, alkohol piję okazyjnie, papiersów nigdy nie paliłam,a dziecka jak nie miałam tak nie mam.

[Świeżak]

Każdy organizm jest inny inaczej reaguje, coś,co zadziała u jednego u drugiego może stanowić blokadę. Jedna kawa dziennie myślę nie stanowi jakiejś przeszkody w zajściu w ciążę, ale jak ktoś pije więcej to kto wie. Pewnie o to chodzi,że wszystko co spożywamy ma wpływ na naszą gospodarkę hormonalną, a to u każdego wygląda inaczej.

[Świeżak]

Mieliśmy iść dzisiaj z mężem na kurczaka z rożna albo jakąś chińszczyznę, ale stwierdziłam,że dziś i tak muszę nagotować obiadu,żeby miał na sobotę i niedzielę, bo jestem w pracy, więc to bez sensu. Napisałam więc m że nie idziemy i zrobię leczo, a on do mnie: "Super, poproszę z ziemniakami :)"

Leczo z ziemniakami ?????????

[Gość Justina]

A ja lubie sie winka lub piwka napic, w weekendy obowiazkowo, teraz na wakacjach codziennie zimne piwko wieczorem i sie nie przejmuje, kawy akurat nie pije, papierosow tez nie pale

[Świeżak]

Justina mój gin to mi nawet powiedział, żeby się troszku napić, dla odprężenia.

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Mieliśmy iść dzisiaj z mężem na kurczaka z rożna albo jakąś chińszczyznę, ale stwierdziłam,że dziś i tak muszę nagotować obiadu,żeby miał na sobotę i niedzielę, bo jestem w pracy, więc to bez sensu. Napisałam więc m że nie idziemy i zrobię leczo, a on do mnie: "Super, poproszę z ziemniakami :)"

Leczo z ziemniakami ?????????

Kobieto kobieto nie dodajesz ziemniaków do lecza, tylko gotujesz je osobno i polewasz ziemniki leczem ja robię z ryżem. Wychodzi, że leczo jest taki sosem do ziemniaków czy ryżu

[Świeżak]

Inuś No to to ja wiem, ale jakoś mi leczo do ziemniaków nie pasuje. Ja tam samo leczo wcinam i chlebek moczę w tym sosiku

[oosaa]

jak Was tak czytam o piwkach, winkach, to aż mi żal :)

Fajki rzuciłam ponad pół roku temu, alkoholu nie piję od 2 miesięcy :/ a chętnie bym sobie piwko strzeliła, najlepiej z lemoniadą, które w końcu zaczyna być modne w Polsce. Dawniej patrzyli na mnie jak na wariata jak prosiłam piwo z lemoniadą czy Spritem, teraz kiedy moja prośba zdawała by się normalna stronię od alkoholu :) więc jak sobie łykacie to łyknijcie i za mnie ;)

[Gość Inkaaa]

Świeżynka81

Inuś No to to ja wiem, ale jakoś mi leczo do ziemniaków nie pasuje. Ja tam samo leczo wcinam i chlebek moczę w tym sosiku

Świeżynka z chlebkiem to ja też czasami jem jak nie chce mi się gotować ryży czy ziemniaków jak chłop chce to Mu zrób niech się cieszy

Cześć oosaa gdzie byłaś jak Cię nie było?

[Izzys]

Ja też piję w weekendy przy grillu lub okazjonalnie, nie jestem swieta i kawe tez ostatnio wypilam u siostry, bo nie miala Inki
Chodzillo mi o to, ze przez te poprzednie lata staran chwytalam sie wszystkiego i tak juz zostalo, ze nie wrocilam do kawy, jejkus nie bierzcie wszystkiego az tak doslownie.
Przeciez wiadomo, ze od kawy czy alkoholu nic sie nie stanie jezeli pijemy to w umiarkowanych ilosciach

[oosaa]

cześć cześć ;) błąkałam się tu i tam, mieszałam powietrze gdzie zaszła potrzeba Mój dzisiaj badania odebrał, jest zdrów jak ryba ... czekamy na 13tego i sunę na swoje badania a w między czasie tropimy owulację

co do dosłowności ;) z kawy zrezygnować nie potrafię, właśnie w tej chwili żłopię fusiaka z mlekiem i właśnie dlatego rezygnowałam z alkoholu. Kupiłam sobie kakao myśląc , że się oszukam no ale nie wyszło, finał taki , że żłopię i kawę i kakao

[Świeżak]

Izzys

Ja też piję w weekendy przy grillu lub okazjonalnie, nie jestem swieta i kawe tez ostatnio wypilam u siostry, bo nie miala Inki
Chodzillo mi o to, ze przez te poprzednie lata staran chwytalam sie wszystkiego i tak juz zostalo, ze nie wrocilam do kawy, jejkus nie bierzcie wszystkiego az tak doslownie.
Przeciez wiadomo, ze od kawy czy alkoholu nic sie nie stanie jezeli pijemy to w umiarkowanych ilosciach

Też tak myślę. Ale z drugiej strony,j eżeli wyrzeczenia mają sprawić, że lepiej będziemy się czuć, czy też bardziej będziemy wierzyć w to, że się uda, to jestem za.

[Oopsy Daisy]

A ja tam od czasu do czasu lubię się łochlać

[Świeżak]

Ja od ostatniej soboty nie bardzo

[Gość Inkaaa]

Weźcie mnie zastrzelcie, bo szlag mnie trafia jak otwieram plik z tą moją pracą czarna rozpacz mnie ogarnia

[Oopsy Daisy]

Pukałaś do sąsiada?

Ja mam zwolnienie do 2 września Dzisiaj jadę na spotkanie z pielęgniarką z pracy bo sobie ubzdurali że siedzę w domu bo lubię śmiech na sali w biały dzień.Ale niech im będzie.Pociągiem się muszę telepotać , potem mnie znajomy odbierze i pojedziemy.Mój by mnie zawiózł , ale ja mam spotkanie o 15:30, a on zaczyna pracę o 17.15..także sumienia bym nie miała

[Świeżak]

Oopsy a ile na zwolnieniu jesteś? U nas chyba tak jest że też byś musiała ale po 30 dniach i do ZUSu na kontrolę jechać, a nie do pracodawcy. No ale fakt, przegięcie ze strony pracodawcy.

[Oopsy Daisy]

4 tyg dzisiaj mija, dzisiaj na kolejne 4 tyg zwolnienie zawożę.Kochana u nas papierek od GP to świętość.W dupach im się przewraca po prostu, zwykła PIELĘGNIARKA przychodzi co nie ma o niczym pojęcia.Nawet tam nikogo z personalnych biur nie ma .10 minut gadki i po wszystkim.I pytanie podstawowe.KIEDY MOGĘ WRÓCIĆ DO PRACY a czy ja wróżek jestem? W każdym razie spakowałam wszystkie papiery

[Świeżak]

"Kiedy? No k***a jak już przykuśtykałam, to może zostanę" Żenada.

[Oopsy Daisy]

To jest nic

Po wypadku przyjechałam ze szpitala, idę do biura mówię że idę do domu i jutro zwolnienie mój da.Noga w bandażu elastycznym że nawet kolana zgiąć nie mogła.A menager się pyta czy mogła bym zostać do końca zmiany, że tylko papierkowa robotę wykonam moją zaśmiałam się mu prosto w twarz , aż nawet się po brodzie oplułam Mówie NIE! i zabrałam swoje rzeczy.Myślałam że ktoś mnie do domu odwiezie, a wiecie co wymyslili.Żeby mój chłop mnie odwiózł do domu i wrócił z powrotem 60 mil Ten się wściekł zaczął pizgać , i wyszedł na swoje.Pojechał ze mną do domu i zapłacili mu nawet za cały dzień