Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry

Aniołku i u nas nie można robić bilansu wcześniej - dobrych wyników życzę
Anulka powodzenia na kontroli i samych dobrych wieści
Katia miłego zbierania kasztanów :Oczko: u nas pół reklamówki w domu.... i kasztanowiec przed oknem :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

justyna@
Starletka sił na dzisiejszy dzień
a u nas z zachowaniem Gaji poprawa ogromna udało sie nam wyeliminować napady złości i rzucanie sie na ziemie oraz bicie nas

super, że udało się pozbyć złych zachowań ::):::):

u nas najgorszym etapem było bicie głową o podłogę, meble i co by tylko.. ale na szczęście to już dawno za nami...
teraz bardziej rzucanie zabawkami, niekapkiem zrzucaniem wszystkiego co pod ręką z półek wyrywanie włosów siostrze - dobrze, że nie jest to codzienność tylko przytrafiające się raz na jakiś czas ataki (Nati miała dziennie różnego rodzaju sensacje)

Odnośnik do komentarza

starletka
justyna@
Starletka sił na dzisiejszy dzień
a u nas z zachowaniem Gaji poprawa ogromna udało sie nam wyeliminować napady złości i rzucanie sie na ziemie oraz bicie nas

super, że udało się pozbyć złych zachowań ::):::):

u nas najgorszym etapem było bicie głową o podłogę, meble i co by tylko.. ale na szczęście to już dawno za nami...
teraz bardziej rzucanie zabawkami, niekapkiem zrzucaniem wszystkiego co pod ręką z półek wyrywanie włosów siostrze - dobrze, że nie jest to codzienność tylko przytrafiające się raz na jakiś czas ataki (Nati miała dziennie różnego rodzaju sensacje)

ja myślę że każde dziecko czasami tak ma
a my dorośli gdybyśmy nie mieli takich oporów nie raz powyrywalibyśmy komuś kłaki z głowy ( ja mam ochotę kilka razy w tygodniu:sofunny::sofunny::sofunny:)

http://www.suwaczki.com/tickers/860iio4p5bnysih3.png

http://www.suwaczki.com/tickers/ibm2i09kvjtx621v.png

Odnośnik do komentarza

martusia
o, widze ze bartek to nie jedyny ktory bije i rzuca :Śmiech:

z całą pewnością nie jedyny :Śmiech:

stronka za zdrowie u Anulki i wszystkich potrzebujących
za nas byśmy potrafiły walczyć z przeciwnościami losu
i za cierpliwość do naszych szkrabów

Odnośnik do komentarza

widzę, że tematy wychowawcze na tapecie
ja się nie wypowiadam, bo odkąd sięgam pamięcią walczę z agresją Mikiego
żadne kary nie działały do niedzieli - od niedzieli każę mu iść do łazienki i tam siedzieć dopóki po niego nie przyjdę (5 minut). Za trzecim razem odpuszcza. Do tej pory kary były w jego pokoju. Zabawki jednak robiły swoje. W łazience nie ma pola do popisu i nic go nie interesuje, więc i nuda szybko przychodzi. Może to mało wychowawcze, ale mam to w nosie. Nie biję go, nie krzycze więc krzywdy mu tym nie robię. A skoro pomaga to wcale nie mam zamiaru przestawać

jesli chodzi o lekarza
u Majki póki co doraźnie nurofen i groprinosin (nie znam, nie wiem co to, wiem tylko tyle że to lek p/wirusowy), płukanie nosa i nasivin na noc
Miki jest według lekarki po ciężkiej infekcji i słusznie miał podany antybiotyk. Został mu tylko mokry kaszel. Dostalismy mucosolvan wziewnie lek p/wirusowy ten co Majcia, zyrtec i oklepywanie 6 razy dziennie po 40 sekund.
Za tydzień kontrola - w poniedziałek jak sie nie pogorszy - przedszkole.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...