Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość patusia23

ANULKA fotki fantastyczne wszyscy szczęśliwi i zadowoleni Majeczka i Miki cudne rodzeństwo :36_3_18:

Już obiad na jutro przygotowany,leczo właśnie się dusi,czekam na T który już dawno miał byc w domu a dzwonił i mówił że mają dużo pracy i zostaje po godzinach,jest tak gorąco ale jeszcze jutro do pracy i weekend a w sobotę jak tylko pogoda dopisze wybywamy na cały dzień na basen :36_1_74::picnic:

STRONKA ZA NASZE PRZYSZŁE MAMUSIE KTÓRE STARAJĄ SIĘ O FASOLECZKĘ
ZA ZDRÓWKO NASZYCH DZIECI
ZA UDANE WAKACJE

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

MARTUSIA super że masz już weekend ja jeszcze jutro

MONIK więc życzę udanego urlopu a przede wszystkim niezapomnianych chwil w Polsce :sun:

A ja wzięłam relaksującą kąpiel i teraz czuję się o wiele lepiej

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Moniq-hip hip huuura!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anulka- zdjecia super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zatesknilo mi sie za morzem, ale moze w nastepnym roku

wlasnie czytam o wybuchu bomby na Majorce w Palma NOva, to tam gdzie rok temy bylismy z Olimpijkami!!!!!!!

wlasnie oddalam swoj komp do naprawy, mial cale 2 miesiace, wrrrrr bedzie po weekendzie, biedny A, teraz bedzie musial sie dzielic ze mna swoim, hihihi

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

Ja tu wzięłam relaksującą kąpiel a T wrócił z pracy i zabrał mnie na spacer więc czuję się jeszcze lepiej (spacer sami we dwoje bez dzieci,jak dawno tego nie było:36_3_18:)

AGNIESZKA mam nadzieję że A udostępniac Ci będzie swojego kompa,też czytałam o wybuchu bomby to straszne

Zmykam już do łóżka bo rano 4.45 pora wstawania spokojnej nocy kochane

Odnośnik do komentarza

wow, ale wiesci, ostatnio to mam wrazenie ze ludzie zaczynaja coraz bardziej swirowac, tyle roznch rzeczy slychac wkolo...

od jutra zaczynam pakowanie na wyjazd :yipi: :yipi:

justyna, co z tym zlym samopoczuciem?? jakis lekarz, jakies badnia? nic?? kopa w tylek?? sama nie wiem?? :D

wiecie, podziele sie z Wami jednym poki co malym problemem jaki mamy z Natankiem od kilku dni
ogarnal go lek przed smiercia i doprowadza go to do strasznych stanow, placz, koszmary itp... mowi o tym ciagle zadaje setki pytan, wiem ze to normale ze dzieci w jego wieku zaczynaja zdawac sobie sprawe z zycia i smierci ale czuje ze on to przezywa duzo silniej niz powinien, do tego te placze, obawy ze umrze i ze bedzie "tam" sam, ze nikt go nie zna, ze nie bedzie z nami, ze my tu zostaniemy a on bedzie do nas mowil ale go nie bedziem slyszec i tysiace innych rzeczy... juz nie wiem jak odpowiadac na te jego pytania i jak ogarnac ten lek...
wciaz pyta ile mamy lat bo wie ze sie umiera ak sie jest starym wiec pyta ile to jest lat "stary" i czy kazdy musi umrzec....
mam nadzieje ze wyjazd do PL trochemu odmieni myslenie i ze zapomni o tych niepokojach....

Odnośnik do komentarza

monikouette

wiecie, podziele sie z Wami jednym poki co malym problemem jaki mamy z Natankiem od kilku dni
ogarnal go lek przed smiercia i doprowadza go to do strasznych stanow, placz, koszmary itp... mowi o tym ciagle zadaje setki pytan, wiem ze to normale ze dzieci w jego wieku zaczynaja zdawac sobie sprawe z zycia i smierci ale czuje ze on to przezywa duzo silniej niz powinien, do tego te placze, obawy ze umrze i ze bedzie "tam" sam, ze nikt go nie zna, ze nie bedzie z nami, ze my tu zostaniemy a on bedzie do nas mowil ale go nie bedziem slyszec i tysiace innych rzeczy... juz nie wiem jak odpowiadac na te jego pytania i jak ogarnac ten lek...
wciaz pyta ile mamy lat bo wie ze sie umiera ak sie jest starym wiec pyta ile to jest lat "stary" i czy kazdy musi umrzec....
mam nadzieje ze wyjazd do PL trochemu odmieni myslenie i ze zapomni o tych niepokojach....

Monia
witaj w klubie. Nie dalej jak dzisiaj Mikołaj płakał i wpadł w straszną melancholię. Pytał czy wszyscy umrzemy, dlaczego stajemy sie starsi, płakał, że bardzo sie boi i że będzie modlił sie do Bozi, żeby nikt kogo zna nie umarł nigdy ::(:
Oczywiście jak tylko połozyłam go do łózka to zaczął się modlić...nie wiem co robić, jak mu tłumaczyć te kwestie egzystencji, bo w zasadzie sama tego nie rozumiem...

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

Dzień Dobry

No już mam prawie weekend tylko popracuje 8 godz.

MONIK,ANULKA rozumiem Was doskonale nie tak dawno Natalka miała to samo ale razem z T wytłumaczyliśmy jej że tak jest i że każdy umiera czy starszy czy młodszy,myślę że zrozumiałą to ale nie było tak jak Wy piszecie że płakała w nocy,

Uciekam do pracy

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

witam kochane

Moniq, Anulka- szczerze powiem ze sama raczej nie potrafilabym odpowiedziec ALi czy PIerozkowi na takie pytania, i pewnie na wiele innych,

dzis Ala zlitowala sie i wstala pol godziny pozniej czyli o 3.45,

Odnośnik do komentarza

Agnieszka31
witaj Radoscja zamiast klasc sie z dzieciakami po 21 to siedze do 23.oo, ale tyle rzeczy jest do zrobienia jak dzieciaki spia, zaczynajac od spokojnego zjedzenia, hihi

Ja mam tak samo :)

Hmm to faktycznie jak Ala idzie spać o 21 to pobudka między 3 a 4 to nie bardzo... Mam nadzieję, że szybko się Jej przestawi godzina wstawania na duuuużo późniejszą...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

witam

dopiero kompa zalaczylam, niezle jak na pierwszy dzien urlopu :D
zaliczylam juz dwie pralki,porzadki, wizyte znajomej i duuuuuzo zabaw z dziecimi

anulka, no to mamy jazde na tym samym wozku, kurcze, ciezko im to wylumaczyc, Natanek w zasadzie rozumie tylko przeraza go to ze bedzie potem sam w niebie!!

agnieszka, a ile Alka spi w ciagu doby ze wstaje o tak nieludzkiej porze???? u nas czegos takiego nigdy nie bylo zeby dziecko wstalo o chocby 4tej. chyba raz sie zdarzylo ze sie Noas obudzil o 5tej, poszlam do niego,^kazalam spac, podnioslam chyba lekko glos i zasnal z powrotem po 15 min spiewania... zycze powrotu do normalnosci!!!!!

Odnośnik do komentarza

Moniq Mikiego z kolei przemijanie przeraża. Nie może znieśc mysli, ze ja kiedys będe jak moja mama, potem moja babcia a on jak tata, dziadek i pradziadek...strasznie mu z tym ciężko bo łaczy starość ze smiercią...

Aga no to niezły ranny ptaszek z tej Ali. Oby przyszedł wreszcie dłuższy sen :Całus:

Dziewczynki co z Nefre i k8i?

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

Witam Kochane

Dopiero teraz bo od rana ciągle coś po 9 zadzwonili ze żłobka że Zuza ma 38 temp.T ją odebrał ja zostałam w pracy do 14,odkąd była w domu zero temperatury ale właśnie zaczęła się podnosic 37.7 ani nie ma kataru ani nie kaszle może to zęby albo z tych upałów

A to nasz nowy lokator Toffik
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/medium/DSC07722.JPG

Odnośnik do komentarza

patusia, moze to piatki nadchodza?? oby nic powaznego!! a Toffik super!

anulka, k8i wyjechala na wies do rodzicow i jest bez neta, ale na spotkanie sie stawia :) a nefretete z ostatnich wiesci wszystko ok :)

ja zostalam z jednym dzieckiem na froncie, Natanek pojechal na noc do kuzyna a K pojechal na ryby
ide d apteki kupic cos dla Natanka, cos relaksujacego n te jego stresy i moze na podroz zeby nam samochodu nie zdemolowali :lol:

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

Moniq- juz z Ala probowalismy wszystkirgo, brak drzemki w ciagu dnia, krotka drzemka, dluga drzemka i tak naprawde nie ma to znaczenia na spanie nocne, budzi sie po 7-8 godzinach, bez drzemki pada o 20 a z drzemka miedzy 21-21.30,
trzymam sie tego ze moze na jesien gdzy bedzie sie robila jasno pozniej Ala bdzie spala dluzej, znaczy obudzi sie i zasnie,
ale nadzieja matka ........,

Patusia- Toffik suuuper

Odnośnik do komentarza
Gość patusia23

MONIK My jeszcze nie mamy dolnej lewej 2 i żadnej 3,temperatura wynosi obecni 38.6 dostała ibum i usypia,

AGNIESZKA to Ci Ala,ale zawsze musi byc jakaś nadzieja

TO ZA SZCZĘŚLIWY PRZYJAZD MONIK I JEJ RODZINKI DO POLSKI
ZA NASZE DZIECIACZKI,ZDRÓWKO,MIŁOŚC I PRZYJAŹŃ

Odnośnik do komentarza

patusia :23_30_126:

no to moze faktycznie zeby... oby!!

nasze wyjscie do apteki (normalnie to 15min w obie strony) przerodzilo sie w spacer, wrocilismy o 19tej, pogoda sliczna, sloneczko swieci i opala, maluch bedzie pewnie wykonczony to pojdzie wczesnie spac
na koncu wyladowalimsy na... cmentarzu, bylam w ogrodzie wspomnien przy talbiczce Clement, moze pamietacie to ten 3letni kolega Natanka z przedszkola.. i wiecie, wzruszylam sie ogromnie bo zaraz po jego smierci poszlam na cmentarz i zanioslam kwiaty i malutkiego bialego misia i dzis tego mis zobaczylam... jest tam do tej pory....

jutr rano na zakupy na wyjazd, na 13sta na obiad do szwagra, to urodziny bratankow K, potem do domu zaczynamy pakowanie wstepne, sprzatanie samochodu, zakladanie bagaznika
w niedziele odpoczynek w poniedzialek konkretne przygotowania, lista obowiazkow dla przyjaciela ktory zajmie sie domem.... wizyta u rodzicow zebys sie pozegnac i potem juz wyjazd :D bardzo bardzo jestem niecierpliwa!!! :)

z apteki przynioslam co trzeba dla Natanka, po drodze podkradlismy pelno orzechw laskowych, mlody je uwielba :lol:
to teraz podgryzamy :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...