Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczko-Wrześnióweczki 2007


martusia

Rekomendowane odpowiedzi

wiecie co, nie wiem jak w pl ale tu tradycyjnie firmy organizuja przyjecia swiateczne dla pracownikow. moja firma organizuje w tym roku wyjazd do irlandii polnocnej. ja nie jade bo nie mamy kasy za bardzo a trzeba za wszystko zaplacic. moj maz ma nowa prace od lutego wiec w tym roku bedzie jego pierwsza impreza. pracuje w fajnej firmie ktora takie wyjazdy sponsoruje calkowicie no i w tym roku jada gdzies na dwa / trzy dni. nie wiedza jeszcze gdzie ale na pewno gdzies za granice. ufam swojemu mezowi ale nie za bardzo chce by jechal. nie wiem czemu ale wydaje mi sie ze na takich wyjazdowkach to zaraz sie wszyscy zdradzaja. tu w irlandii to normalka.
puscilybyscie swojego faceta na taka impreze ? dodam ze w jego firmie sami mlodzi ludzie... a ja jakos nie ufam irlandkom ...

Odnośnik do komentarza

Ja powoli szykuje się, o 18:00 mam kolejne jazdy, brrrrr już mam stresa:8_1_221:

KRONKIS Trzymam kciuki, musi być dobrze!!!!:zwyrazami_milosci:
INKA Super zdjęcia a Majeczka odważna, rączka do konika bez strachu wyciągnięta, zuch dziewczyna!!! A ty śliczna jak w pierwszej ciąży:zwyrazami_milosci:
MARTUSIA Ja powiem szczerze nie byłabym zachwycona takim wyjazdem.
Rozumiem wigilię zakładową ale wyjazd na parę dni za granicę....? Coz, namawialabym meza zeby został.

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200708194565.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20070310060114.png

http://pierwszezabki.pl/s/suwaczek_8898396.png

Odnośnik do komentarza

paula00-25

MARTUSIA Ja powiem szczerze nie byłabym zachwycona takim wyjazdem.
Rozumiem wigilię zakładową ale wyjazd na parę dni za granicę....? Coz, namawialabym meza zeby został.

ja tez nie jestem zadowolona ale nie chce mu jednak zabraniac. j spytal mnie o zdanie a ja powiedzialam mu ze to jego decyzja i on musi sam zastanowic sie czy chce jechac czy nie. on powiedzial ze chce wiec jedzie. ufam mu ale wiem co sie dzieje na takich wyjazdowkach i boje sie...
a tu nie robi sie wigilii zakladowych tylko wlasnie takie wyjazdowe imprezy i nie mozna brac osob towarzyszacych... ::(:

Odnośnik do komentarza

Martusia szczerze? Zawsze mam obawy. S był na trzech takich wyjazdach w tym na jeden zabrał mnie ku zdziwieniu towarzystwa z firmy..
Nie będę pisać co tam się działo. A najbardziej powalały mnie matki i żony biegnące na lotnisku do swoich mężów i dzieci...stęsknione i kochające...a co tam wyprawiały to brak słów...
Ufam mojemu męzowi, ale nie ufam kobietom. Facet po alkoholu nie myśli głową.
Nie mówię o wszystkich facetach bo są wyjątki. Ale taka jest prawda...
S też unika takich sytuacji bo wie jak mi wtedy źle.

Moja babcia zawsze mawia: ufaj, ale obserwuj i coś w tym jest :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Anulka
Martusia szczerze? Zawsze mam obawy. S był na trzech takich wyjazdach w tym na jeden zabrał mnie ku zdziwieniu towarzystwa z firmy..
Nie będę pisać co tam się działo. A najbardziej powalały mnie matki i żony biegnące na lotnisku do swoich mężów i dzieci...stęsknione i kochające...a co tam wyprawiały to brak słów...
Ufam mojemu męzowi, ale nie ufam kobietom. Facet po alkoholu nie myśli głową.
Nie mówię o wszystkich facetach bo są wyjątki. Ale taka jest prawda...
S też unika takich sytuacji bo wie jak mi wtedy źle.

Moja babcia zawsze mawia: ufaj, ale obserwuj i coś w tym jest :Oczko:

Amen.:36_2_55:
Zgadzam się całkowicie z Anulką. Moja babcia też to powtarzała ::):


http://www.bejbej.nazwa.pl/zasuwaczki/24565.png

Odnośnik do komentarza

Martusia-ja powiem szczerze-pracowałam w hotelu i organizowałam takie szkolenia...no cóz-przyłacze do opinii Anulki bo dużo by pisac...w kazdym razie z reguły byli tam sami żonaci i męzatki-pomijając juz co dzialo sie miedzy nimi... to nawet ja niejednokrotnie dopilnowujac wszystkiego dostałam dwuznaczną propozycje....alkohol, jakas swoboda....to wszystko działa na niekorzysc:)...choc i ja uwazam ze zaufanie do męza to podstawa-K niestety tez ma takie szkolenia :):)

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza

Martusiu zaufanie zaufaniem, ale trzeba obserwować, zgadzam się z opinią Anulki i dziewczyn... A baby to są straszne, żadnych skrupułów...

U mnie mąż bardzo często ma takie wyjazdy, niby zawodowe, bo na nich pracuje, ale wiadomo po pracy i impry są, nie lubię jak jeździ i zna moje zdanie... Mam nadzieję, że nigdy nie zawiedzie mojego zaufania...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Ja podszykowałam rzeczy do szpitala, byli jeszcze moi rodzice, Piotruś już śpi, a ja zaraz idę się wykąpać (bo normalnej kąpieli na spokojnie to nie zaznam przez kilka najbliższym dni)... Na szczęście mamy kilka minut autkiem do ICZMP to nie będę traciła czasu na dojazdy... Także kąpanie i z powrotem do szpitala...

Znikam na kilka dni... Buziaki :36_3_16:

Kronkiś
myślę cieplutko :36_4_13:

Dobrej Nocy :sen:

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!!

B. ma urlop, wiec spedzamy wspolnie czas ile sie da, ale niestety pogoda nie dopisuje.
Zmienily nam sie plany i jestem wsciekla jak mops, ale coz...
Musze troche Was ponadrabiac, bo nie jestem w temacie.

Zaczęlyscie trudny temat szkolen vel wyjazdów integracyjnych. Moja szwagierka i jej maz sa bardzo wysokopostawionymi personami w swoich firmach i niestety musza jeździć za kazdym razem na tego typu eventy.... historie jakich sie nasluchalam dowodza jedynie jaka jest frustracja ludzi w okreslonym wieku. Smutne, ale i mrozae krew w zylach.

Magda & Kajetanek
http://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_00263.JPGhttp://ticker.7910.org/as1cA6GrmRJ1110MzIxfDU2MWR8S2FqZWNpayAtIE91ciBMaXR0bGUgUHJpbmNlIGlz.gif4th B-Day

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór. Melduje ze żyjemy i jakoś sie mamy.Amelka na szczęście nie choruje, u mnie chwilowy spadek nastroju z pewnych powodów. W szkole powoli, na praktykach super, tak na marginesie chciałabym tam pracowac. Super ekipa i z przyjemnością tam jeżdże.
Asiu kciuki zaciśnięte. Bedzie dobrze.Musi być
Kronkiś za Ciebie również kciukaski. Wiem co czujesz, ale DR bo mamy dla kogo żyć i walczyć
Martusia znając mój charakter w życiu bym męża nie pusciła. Chyba bym umarła z niepewności
Ann zdrówka, nie trać głosu!!!
Wszystim miłego wieczorka, idę sie wypluskać i trochę popłakać.

Potrzebujacym zdrowia

Odnośnik do komentarza

witam serdecznie

u mnie ktos podkrada wolny czas, nie moge upolowac delikwenta ale zatluke jak tylko zlapie :lup:

ale wszystko czytam

kronkis, trzymam kciuki!!!!

gosiu, a jak z Toba??? dobrze?? nosek do gory, dasz rade!!! kto da jak nie Ty??

ann, widzialam super zdjecia wczoraj, bo zapomnialam napisac

ineczko Twoje tez piekne!! Maja mnie rozbraja

mada, witaj kochana!! dawno nie zagladalas!!

co do wyjazdow pracowniczych, ja akurat mojemu ufam i naweety bab sie nie boje :D ale ja z gatunku malozazdrosnych :lol: co nie znaczy ze wcale
ale na Twoim miejscu martusia chyba bym nie puscila :D za granice w dodatku...

zmykam, jeszcze wroce

poki co buziaki dla Szymuli z okazji imienin!!!!!

aha, GL4 sie przebila i dolna pewnie jutro zawita :D

Odnośnik do komentarza

witam sie i ja

Radosc- serduszkami z Wami!!!!!!!!! przypominam ze we mnie dwa bija;

Kronkis- trzymam kciuki, musi byc wszystko dobrze!!!!

my w czwartek na pogrzeb, zmarl dziadek A, a moja babcia nieprzytomna w szpitalu, sie porobilo!!!

Martusia- gdy moj A pracowal w korporacji to mial dosc czesto takie wyjazd, na dodatek szkolenia w roznych zakatkach swiata, jakos mi do glowy nie przyszlo zeby klocic sie z tego powodu a przeciez wiem ze imprezy byly i popijawy; zreszta niw musial mi opowiadac, sama mialam prace ze po kilka dni mnie nie bylo w domu, ale chyba zadne z nas nie podejrzewalo drugiego o jakies skoki w bok na tych wypadach,

Odnośnik do komentarza

Moniq-gratki dla Noasia!!:):)Jak znajdziesz złodzieja to daj znac-moze ten sam w pl grasuje!u nas dl4 ostanio pojawila sie a czekam teraz na prawą:)

Ja mimo ze podczytuje coraz wiecej ostanio to nie wiem o co chodzi u Radosci?jaki szpital?co sie dzieje?

Gosia-trzymaj sie kochana-oby humorek powrócił-jak sama piszesz sa powody-Amelcia zdrowa wiec uśmiech poprosze!:)

Justyna,Maja i Milenka

http://ticker.7910.org/an1cA7_0alX0010ODAwNjhqfDQwODcwMzQybGF8TWFqZWN6a2EgaXM.gif
http://ticker.7910.org/an1cEQb-Wnm0010MDQyODI0ZHwwOTg3NzhwYXxNaWxlbmthIGlzIA.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...