Dziewczyny rocznik 80 :-)

[July]

Pewnie ze porod to indywidualna sprawa ja mam jeszcze 2 siostry i musze powiedziec ze zadna z nas nie miala znieczulenia w kregoslup ja zreszta panicznie boje sie igiel i za nic w swiecie nie dalabym sobie nic wbic nawet na bobranie krwi musialam chodzic z mazem
Mam kolezanke i mi mowila ze na nia nie podzialalo znieczulenie az trudno w to uwiezyc dopiero w wannie odczuwala mniejszy bol

[milka_1980]

Pooh, wspomnienia widać mamy podobne

[milka_1980]

Pooh

A jeśli chodzi o mój poród, znieczulenie itd. to wybaczcie ale nie będe o nim pisała bo nie chce tu nastraszyc jednej koleżanki, która lada dzień może rodzic. Ja osobiście nie wspominam tego dnia zbyt dobrze (chodzi o sam poród). Napisze jak Mamuskastyczen urodzi

Hehe, wspomnienia widać mamy podobne

[mamuskastyczen]

witajcie kobietki!!

Jeszcze raz dzieki za slowa otuchy i relacje.Dzis wrocilam od mojego gin , wyglada na to ze moge urodzic jeszcze w tym roku wiec moze niebawem moj aniolek bedzie z nami:):)Chociaz wolalabym poczekac do stycznia, wiadomo jak to jest z tymi dzieciaczkami z konca roku...

co u was jak humorki?milego popoludnia.

[milka_1980]

a ja mam dzień sprzątania łazienki - jeszcze mi okno tylko zostało do wymycia i te głupie żaluzje i będzie z glowy.

Pozdrawiam

[Gość Pooh]

:

[milka_1980]

Pooh, to chyba każda kobieta tak ma. Jak mi położyli Wojtka na brzuchu zapomniałam od razu o całym bólu i byłam najszczęśliwsza na świecie :36_1_13:

Dziewczyny, poradźcie mi jaki mam samochód kupić. Nastawiłam się na skodę felicie, ale kilka osób zaczęło mi odradzać i już sama nie wiem. Chciałabym nieduży samochodzik, z kompletem drzwi (4/5 :36_1_13:).

[Gość Pooh]

/

[lisiczka]

witam

pooh sorki, ze znowu Cie o prezenty pyatalam, ale zapomnialam, ze juz na ten temat pisalysmy. I ja w koncu kupilam Martynie prezent pod choinke i zaraz mam lepszy humor.

ja tam moj porod wspomniam dobrze, gorzej chyba moj P, bo byl caly podrapany i pogryziony (jak mialam skorcz to albo go drapalam albo gryzlam w reke ), znieczulenie nie mialam ( juz to pisalam), po porodzie lezalam jeszcze troszke na sali porodowej, potem przewiezli mnie na oddzial polozniczy i nie kazali sie kapac, tylko prysznic ( jest wiec chyab w calej Polsce tak samo), ale bylo warto sie pomeczyc i pocierpiec, dla takiej slodkiej kruszynki WARTO

[Gość Pooh]

):

[lisiczka]

no to sie chwale: TEFAL - ELEKTRONICZNA KUCHNIA firmy SMOBY N/B (503673395) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

[July]

DZiewczyny co kraj to obyczaj tutaj jeszcze mowia zeby sobie wlewac do kapieli olejek lawendowy albo z dzrzewa herbcianego bo podobno szybciej sie goi wszystko

Pozyjemy zobaczymy co Mamuska napisze o cyprze

Milka ja bym chyba tez postawila na jakis japonski samochodzik

A ja majce chyba kupie sorter bo nie ma a to troszke taka zabawka edukacyjna

[Gość Pooh]

:

[milka_1980]

Inka, z olejków to chyba bym była bardziej za aloesowym albo z marzanny - sa bardziej bakteriobójcze i antyseptyczne

Lisiczka, świetna ta kuchenka.

Pooh, yariski są super. Już się nad nimi zastanawiałam ale boję się, że trafię na egzemplarz po kursie prawa jazdy, który będzie zajeżdżony strasznie

[Gość Pooh]

:

[July]

Prawde mowiac Milka to ja sie balam kapac mimo tego co mowily polozne tylko prysznic. Balam sie ze mi sie szwy za szybko rozpuszcza
A co do samochodu to mi sie jakos lepiej jezdzi wiekszymi samochodam Mielismy xsare i jakos kiepsko sie w niej czulam teraz mamy almere tino i jezdzi mi sie super wsiadlam w kombi mojej siostry i tez dobrze Wiec mnie bardziej duze samochody interesuja chcialabym kiedys pojezdzic takim z napedem na 4 kola

[milka_1980]

Inka, mi tez się podobają duże samochody - moim marzeniem jest mieć terenowca. Tyle, że nie stać mnie Niedawno (jakoś sierpień-wrzesień) kupiliśmy samochód, kombiaka. Spłukaliśmy się przy tej okazji i teraz chciałabym jakieś małe autko - może nawet matiza. Jak już kupimy i trochę pojeżdżę, to może uda mi sie zakręcić męża, żeby się ze mną zamienił I w ten sposób ja będę miała nową i wygodną skodę a on starocia

[July]

Dobre podejscie Milka my sie niedawno mielismy przeprowadzac na peryferia miasta i mieismy kupic drugi maly samochod ktory malo pali tez mialam mojego zakrecic ze on wiecej jezdzi i wiecej spala wiec ekonomiczniejszy samochod musi wziac

[milka_1980]

Ja zacznę mu płakać, że mam mały bagażnik a musze wozić zakupy, wózek.... a on tylko do roboty jeździ...
Jeszcze nie mam samochodu ale teksty mam przygotowane

[Gość Pooh]

7:

[milka_1980]

Pooh, ja już ma to tak opanowane, że czasami małż mysli, że to on wpadł na dany pomysł - a nie, że został podpuszczony. Imię dla dziecka też on wybrał hahaha

[Gość Pooh]

:

[milka_1980]

Na poczatku chciał, żeby mały nazywał się Jasiek. Ale wśród znajomych to imie jest nadawane prawie każdemu dziecku. Mi podobało się Wojtek. A że tak ma na imię mój gin, więc jak rozmawiałam z małżem o wizytach nie mówiłam o nim 'lekarz' tylko po imieniu. Któregoś razu akurat koleżanka była u nas, też w ciąży i rozmawialiśmy o imionach - tyle, że dla dziewczynki. No i jak wyszła spytałam się go jakie mu się podobają żeńskie - w razie jakby była dziewczynka. Wymienił kilka i ja zaczęłam się rozwodzić nad tym, że przecież 'Wojtek' mógł się pomylić na usg itd. Następnie spytałam go o męskie. Powiedział oczywiście, że Jasiek. Chciałam, żeby wymienił jeszcze jakieś, bo może 'Wojtek' nie zauważył i będą bliźniaki. Małż powiedział, że nie wie sam, bo się nie zastanawiał i pierwsze co mu do glowy przychodzi to 'Wojtek'. Podłapałam od razu i stwierdziłam, że faktycznie fajnie, że wcześniej się nad tym nie zastanawiałam... No i potem były już brane pod uwage dwa imiona. Trzeba było tylko je odpowiednio często powtarzać Na koniec stwierdził, że woli 'Wojtek', a ja jako dobra żona potulnie się zgodziłam

[Gość Pooh]

:

[milka_1980]

No to się należał duuuży bukiet kwiatów pielegniarce
A Zuzie to fajne dziewczyny. Mamy dwie w rodzinie :36_1_13: