Ciaża po poronieniach

[Gość panterka]

ty do nas tęz zagladaj do czerwcówek

[Aśka36]

Agalk a przypomnisz ta sałatkę brokułowa? Bo przedwczoraj o niej myslałam właśnie ale jakoś brokuł mi się zjadł wcześniej.

Amirian kup sobie koniecznie taką koszulkę.Co tam cena,zasługujesz i tyle.Do mnie właśnie wczoraj dotarł adapter do pasów bezpieczeństwa.Jak prowadzę samochód to zapinam pasy a dzięki niemu nie ciśnie mi brzucha(mojego na razie wklęsłego).Mam zamiar zapinac pasy nawet w 9 m-cu.

A ja dziś dziewczyny to normalnie nic nie robiłam.Poszłam sobie tylko do rest.na naleśniki ze szpinakiem i fetą z pysznym sosem jogurtowo-serowym.Jak przyszłam to tak mi się spac zachciało,że drzemkę walnęłam.No a potem kawka cappucino.Smakowała mi jak diabli,bo kawy nie piłam łooooo jak długo.

[Aśka36]

agalk28

oni i tak dopiero potweirdza termin porodu po USG w 12 tygodniu i na dalszych bo dzidzia powinna byc odpowiednio duza do danego tygodnia ciazy, Asia czy ostatnia @ mialas 18 lipca? bo ja tak to obliczylam w oparciu o Twojego suwaczka i skorzystalam z tego kalkulatora Ciąża - BabyBoom, mnie on obliczyl prawidlowo wg etapu ciazy i potwerdzone przez ostatnie USG

Kochana wskoczyłam tam i wychodzi mi 17 kwietnia,bo ostatnia m-czka 11 lipca.A może czegos nie kumam?

Wiesz co chyba się pomyliłaś.Jak się wklepie ostatnią @ 18 lipca to wychodzi 5 tydz.4 dzień ciąży a ja jestem 6 tydz 4 dzień.

[agalk28]

Aśka36

agalk28

oni i tak dopiero potweirdza termin porodu po USG w 12 tygodniu i na dalszych bo dzidzia powinna byc odpowiednio duza do danego tygodnia ciazy, Asia czy ostatnia @ mialas 18 lipca? bo ja tak to obliczylam w oparciu o Twojego suwaczka i skorzystalam z tego kalkulatora Ci�şa - BabyBoom, mnie on obliczyl prawidlowo wg etapu ciazy i potwerdzone przez ostatnie USG

Kochana wskoczyłam tam i wychodzi mi 17 kwietnia,bo ostatnia m-czka 11 lipca.A może czegos nie kumam?

Wiesz co chyba się pomyliłaś.Jak się wklepie ostatnią @ 18 lipca to wychodzi 5 tydz.4 dzień ciąży a ja jestem 6 tydz 4 dzień.

Juz poprawilam to teraz wychodzi Baran

[agalk28]

a zapomnialam

Warstwowa sałatka z brokułem. - Warstwowa, sałatka, brokułem. ja ja dzis udoskonalilam dodalam kurczaka a do sou dorzucilam swieza bazylie puszniutke wyszlo nawet nie czkalam zeby sie przegryzlo.

Sandra- wloski zrobione troszke koloru nadalo i generalnie przyciemnilo wyplowialy blond teraz tylko zrobie baleyage w nastepnym tygodniu na odrosty i bedzie OK, noi mysle ze koszulka super i nie ma co tylko kupowac

[amirian]

Agalk to fajnie, ze sie udało pofarbować, bo ja pamiętam jak miałam blond i poszłam do fryzjera kilka dni po zabiegu to przez te hormony nie chciały mi się włosy rozjaśnić, pół dnia tam siedziałam, dokładała mi farby a i tak kiepski był efekt.

Aśka ciekawe te naleśniki co piszesz, takich nigdy nie jadłam chyba mi smaku narobiłaś

Co do bluzeczki to chyba prędzej sobie kupię jakiś pas ciążowy z fajnym opisem, może wtdy dłuzej w moich spodniach pochodzę. A czaję się tez na inne bluzeczki np taką:
Pentelka Bawełna BLUZKA ciąża fiolet L (1161185711) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy
ale niestety nie widzę juz jej na allegro, no i jeszcze mi się podoba coś takiego: Śliczna tunika na kaĹźda okazje - kolory (1191342908) moda.allegro - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy niedrogie to a ładne a wy co myślicie? planujecie sobie coś ciążowego zafundować?

[agalk28]

Sandra- one sie nie rozjasnily kolor ktory kupilam to ciemny blond a ja naturalne mam czarne wiec farba zrobila cos takiego jak jasny braz ale sie ciesze bo jak sama wczesniej robilam zwykly blond to wychodzilo cos z odcieniem zlotosci a ja tego nie lubie wiec to co wyszlo jest swietnym podkladem do baleyagu bo nie bedzie tak bardzo jasno na glowie

co do ubranek to ja od kilku dni juz obserwuje plaszczyk na ebay na zime bo ja mam wszystko dopasowane a dzis tez wyszukalam sobie koszule do pracy zaraz sie konczy aukcja
te Twoje koszulki bardzo fajne

a co do podkladnki na foltel w samochodzie to ja kupilam przy poprzedniej ciazy ale poniewaz nie byla potrzebna to pozyczylam bratowej no i teraz poprosilam o przeslanie mi jej z powrotem bo ona juz jej nie potzrbuje

[agalk28]

aaaaaa i dzisiaj rano wymyslilam kolejne imie dla dziewczynki, tak ze jesli mi nic po drodze do glowy nie szczeli to bedzie Emilka lub Olivier

Lenka- a Ty nam sie jeszcze imionami nie chwalilas

[angela00000]

Sandra tuniki ekstra, też już tak patrzałam na allegro na tuniki :)

Agalk Olivier śliczne imię, ja też tak chciałam jak byłby chłopiec ale mężuś powiedział że skoro mamy Oliwkę to się nie zgadza a po za tym mieliśmy umowę że dla dziewczynki ja wymyślam a dla chłopca on... I tak też dla dziewczynki wymyśliła Oliwka i mąż ją poparł że ja w sumie nie miałam co gadać i będzie Zuzia a chłopiec Oskar.

A ja właśnie kończę ogórki pasteryzować nie trzymałam tyle co jest napisane w przepisie bo babcia męża już nie raz je robiła i powiedziała że wystarczy gdzieś tak godzinka do dwóch

[amirian]

Dziewczyny dla zainteresowanych - zaraz na Travel&living będzie program "Ciąża z zaskoczenia" - zachęcam, bo kiedyś już widziałam, o dziewczynach co nie wiedziały, ze są w ciąży i rodziły praktycznie z płaskimi brzuchami

edit:
teraz zapowiedzieli inny tytuł, więc juz zgłupiałam "Macierzyństwo za wszelką cenę"

[amirian]

Agalk ładne imię Emilka, my mamy dla chłopca Emil, więc bardzo podobnie

Angela czyli macie już Oskara dla chłopca "zaklepanego"? no to fajnie, ze doszliście do porozumienia.

My po kolacyjce, mężuś zgrzał parówki potem szybki prysznic

[angela00000]

Witajcie dziewczyny :)

U nas dzisiaj leje niemiłosiernie i podobno cały weekend ma tak być....

Amirian ja też lubię oglądać ciążę z zaskoczenia fajne jest i czasami aż niemożliwe że tak może być...

Agalk, Aśka co tam u Was dzisiaj????

Lena a jak tam u Ciebie?? Pewnie zabiegana jesteś skoro się nie odzywasz.

Buziaki

[angela00000]

amirian

Agalk ładne imię Emilka, my mamy dla chłopca Emil, więc bardzo podobnie

Angela czyli macie już Oskara dla chłopca "zaklepanego"? no to fajnie, ze doszliście do porozumienia.

My po kolacyjce, mężuś zgrzał parówki potem szybki prysznic

No aż tak bardzo mi się okar nie podoba ale codziennie powtarzam sobie to imię i jakoś coraz bardziej się do niego przekonuje :) Tak że tak będzie albo Oskar albo Zuzia

[Aśka36]

I ja się melduję.
Wróciłam właśnie z kotem od weterynarza.Syczał,ryczał i wszystko razem przy pobieraniu krwi:) i prześwietleniu.Teraz już siedzi zadowolony na oparciu kanapy.
U mnie też leje jak diabli.Wczoraj to dało się jeszcze wyjśc ale dziś jak nie trzeba to lepiej nie.Może potem przestanie?
Ja się dobrze czuję,nadal brzuch nie boli.Mam nadzieję,że wszystko dobrze.Jedyne co i odczuwam to te cycki.Masakra jakaś.Budzę się w nocy z bólu jak się poruszę.No a rano biorę je w dłoń i czym prędzej wrzucam w stanik.

Co u Was dziewczyny?
Widzę,że imiona na topie i ciuszki ciążowe.Ja jeszcze o tym nie myślę.
Dziewczyny a jak sobie radzicie z czasem?Znaczy ja chyba w dekiel dostanę.Co tu robic?
Zawsze chciałam pracowac do "końca" znaczy porodu.No ale ze względu na przeszłośc zmieniłam plany.Kurcze co tu robic?Ja się już obijam 3 tydzień,bo urlop miałam i starczy.Co tu robic?

[angela00000]

Aśka36

I ja się melduję.
Wróciłam właśnie z kotem od weterynarza.Syczał,ryczał i wszystko razem przy pobieraniu krwi:) i prześwietleniu.Teraz już siedzi zadowolony na oparciu kanapy.
U mnie też leje jak diabli.Wczoraj to dało się jeszcze wyjśc ale dziś jak nie trzeba to lepiej nie.Może potem przestanie?
Ja się dobrze czuję,nadal brzuch nie boli.Mam nadzieję,że wszystko dobrze.Jedyne co i odczuwam to te cycki.Masakra jakaś.Budzę się w nocy z bólu jak się poruszę.No a rano biorę je w dłoń i czym prędzej wrzucam w stanik.

Co u Was dziewczyny?
Widzę,że imiona na topie i ciuszki ciążowe.Ja jeszcze o tym nie myślę.
Dziewczyny a jak sobie radzicie z czasem?Znaczy ja chyba w dekiel dostanę.Co tu robic?
Zawsze chciałam pracowac do "końca" znaczy porodu.No ale ze względu na przeszłośc zmieniłam plany.Kurcze co tu robic?Ja się już obijam 3 tydzień,bo urlop miałam i starczy.Co tu robic?

Aśka mi zawsze troszkę łatwiej bo mam Oliwkę i nie jest tak nudno,a jak mała była u dziadków to całą chatę wysprzątałam No ale ile można sprzątać. A z kolei jak byłam w ciąży z Oliwką to pierwsze trzy miesiące musiałam w łóżku przeleżeć i wtedy to się cieszyłam że nie mam żadnego dziecka no ale nudno było jak diabli....
Dobra zmykam do sklepu.... jak trzeba to trzeba

[Aśka36]

angela00000

Aśka36

I ja się melduję.
Wróciłam właśnie z kotem od weterynarza.Syczał,ryczał i wszystko razem przy pobieraniu krwi:) i prześwietleniu.Teraz już siedzi zadowolony na oparciu kanapy.
U mnie też leje jak diabli.Wczoraj to dało się jeszcze wyjśc ale dziś jak nie trzeba to lepiej nie.Może potem przestanie?
Ja się dobrze czuję,nadal brzuch nie boli.Mam nadzieję,że wszystko dobrze.Jedyne co i odczuwam to te cycki.Masakra jakaś.Budzę się w nocy z bólu jak się poruszę.No a rano biorę je w dłoń i czym prędzej wrzucam w stanik.

Co u Was dziewczyny?
Widzę,że imiona na topie i ciuszki ciążowe.Ja jeszcze o tym nie myślę.
Dziewczyny a jak sobie radzicie z czasem?Znaczy ja chyba w dekiel dostanę.Co tu robic?
Zawsze chciałam pracowac do "końca" znaczy porodu.No ale ze względu na przeszłośc zmieniłam plany.Kurcze co tu robic?Ja się już obijam 3 tydzień,bo urlop miałam i starczy.Co tu robic?

Aśka mi zawsze troszkę łatwiej bo mam Oliwkę i nie jest tak nudno,a jak mała była u dziadków to całą chatę wysprzątałam No ale ile można sprzątać. A z kolei jak byłam w ciąży z Oliwką to pierwsze trzy miesiące musiałam w łóżku przeleżeć i wtedy to się cieszyłam że nie mam żadnego dziecka no ale nudno było jak diabli....
Dobra zmykam do sklepu.... jak trzeba to trzeba

Angela to nawet niegłupie...jak będę sprzątała przez 9 m-cy to będzie sterylnie jak w szpitalu i będę mogła rodzic w domu

[angela00000]

No kochana bynajmniej humorek masz :))
No a z drugiej strony w domu rodzić.... kuszące kuszące. hahaha ale lepiej się nie przemęczaj tam...
Zawsze możesz nie wiem na drutach robić czy co.....
a ja jeszcze jak mi się nudzi to robię jedzonka i mrożę to co się da np.mielone bez zawijania, teraz chcę pierogi (tak gdzieś na początku września) robić ale to tylko dlatego że jak pojadę do szpitala żeby mężuś o obiadki nie musiał się martwić choć wiem że on sobie poradzi bo lubi kucharzyć.... no i pewnie mama albo teściowa ha pewnie oby dwie mu pomogą.
No lepiej nie piszę więcej bo naprawdę coś Ci wpadnie do głowy a ja czasem mam głupie pomysły i przesadzam

[amirian]

Heja!

U nas tez od rana lało, teraz juz lepiej, ale za to takie błoto i kałuże na naszej ulicy... nie wiem jak z tego bagna wyjadę...

Aśka a co było kotkowi, ze musiał mieć pobieraną krew i prześwietlenie? Też mam kotka, ma dopiero 4 miesiace ale jest słodki i przynajmniej mam z kim pogadać jak męża nie ma a nie boisz się kontaktu z kotkiem podczas ciąży? 2 lata temu badałam sobie toxoplazmozę i nigdy nie przechodziłam, takze kuwetkę sprząta mąż... nie powiem, żeby był z tego powodu bardzo szcześliwy... A ja bylam zaskoczona, ze nie przechodziłam toxo bo od małego zawsze mieliśmy koty w domu, kotka nasza często rodziła małe kotki... takze ni boję sie toxo, bo skoro wtedy się nie zaraziłam, to teraz też nie powinnam... no ale stres przed badaniem pewnie będzie...

Angela no moze mężowi jeszcze się odmieni z imieniem, w koncu do rozwiązania jeszcze sporo czasu... a poza tym moze jednak będzie Zuzia

agalk, lena co u was???

Co do zajęcia podczas siedzenia w domu... hmmm można wiele rzeczy robić, ale jak sie samemu siedzi to i tak się dłuży. Można: sprzątać, prać, prasować, obiadki robić czyli parada atrakcji... no a tak to TV, komputer, książki, gazetki, potem dojdzie wyszukiwanie wyprawki dla dzidzi, szykowanie pokoju, pranie ciuszków do maleństwa, prasowanie itd.... fajnie jak ktoś ma hobby, ja np. lubię grac na klawiszach, ale akurat moje organy zostawiłam w przedszkolu i chyba ich stamtąd nie zabieram...
Aaaa można jeszcze robić na drutach, kolorowac kolorowanki

U mnie nudki, chcę na zakupy jechac bo w lodówce echo, a potem do mamy jechac bo przyjechała moja siora z moich chrześniakiem, oni mieszkają w Niemczech więc za często się nie widzimy.

[angela00000]

amirian

Heja!

U nas tez od rana lało, teraz juz lepiej, ale za to takie błoto i kałuże na naszej ulicy... nie wiem jak z tego bagna wyjadę...

Aśka a co było kotkowi, ze musiał mieć pobieraną krew i prześwietlenie? Też mam kotka, ma dopiero 4 miesiace ale jest słodki i przynajmniej mam z kim pogadać jak męża nie ma a nie boisz się kontaktu z kotkiem podczas ciąży? 2 lata temu badałam sobie toxoplazmozę i nigdy nie przechodziłam, takze kuwetkę sprząta mąż... nie powiem, żeby był z tego powodu bardzo szcześliwy... A ja bylam zaskoczona, ze nie przechodziłam toxo bo od małego zawsze mieliśmy koty w domu, kotka nasza często rodziła małe kotki... takze ni boję sie toxo, bo skoro wtedy się nie zaraziłam, to teraz też nie powinnam... no ale stres przed badaniem pewnie będzie...

Angela no moze mężowi jeszcze się odmieni z imieniem, w koncu do rozwiązania jeszcze sporo czasu... a poza tym moze jednak będzie Zuzia

agalk, lena co u was???

Co do zajęcia podczas siedzenia w domu... hmmm można wiele rzeczy robić, ale jak sie samemu siedzi to i tak się dłuży. Można: sprzątać, prać, prasować, obiadki robić czyli parada atrakcji... no a tak to TV, komputer, książki, gazetki, potem dojdzie wyszukiwanie wyprawki dla dzidzi, szykowanie pokoju, pranie ciuszków do maleństwa, prasowanie itd.... fajnie jak ktoś ma hobby, ja np. lubię grac na klawiszach, ale akurat moje organy zostawiłam w przedszkolu i chyba ich stamtąd nie zabieram...
Aaaa można jeszcze robić na drutach, kolorowac kolorowanki

U mnie nudki, chcę na zakupy jechac bo w lodówce echo, a potem do mamy jechac bo przyjechała moja siora z moich chrześniakiem, oni mieszkają w Niemczech więc za często się nie widzimy.

Amirian dzięki ale tego bym nie była taka pewna, on już chciał Oskara jak byłam w ciąży z Oliwką.Ja już się przekonuje do tego imienia więc pewnie i tak będzie jeśli właśnie dziewczynki drugiej nie będzie :)

[Aśka36]

Amirian kot a raczej kotka ma torbiel z guzem na sutku,często to krwawi.W przyszlym tyg.jej to wytną.
A co do toxo to tez nigdy nie miałam.Zdziwiłam się tak samo,bo od zawsze mam koty albo chociaż jednego.Kuwetę też sprząta M ale mi się też zdarza.Myślę,że nie można dac się zwariowac z tymi chorobami.A od mycia rąk non stop to już mi się suchutkie robią a nie lubię mazideł na dłoniach.
No a ja znowu jem szpinak,trzeci dzień.Uwielbiam to trawsko jak mówi mój M.
No i mam 2 dniowe ogóreczki malosolne w kamionce.Co przechodzę to nie mogę się opanowac i wyjadam.Ja zawsze lubiłam kwaśne sprawy,to nie tylko teraz.Chyba jutra kapuśniaku nagotuję,taką gęstochę lubię.
No i macie weekend dziewczyny pracusie

[lena77]

Ja się tylko szybciorem melduję...

Zaczęliśmy mały remoncik...
aktualnie malujemy kuchnię i salon (mamy połączony)
i rozpiździaj w chałupie że nie ma gdzie spokojnie usiąść...
dziś też nam przywieźli nowy narożnik
i trochę się pospieszyli a miało byc dłużej
bo przecież przy malowaniu go nie wypakuje i nie rozłoże

chcemy tak trochę chatkę odświeżyć na tą skromną okazyję jaką bedzie przyjście na świat naszek Królewny i żeby potem nie wszystko na raz to tak powolutku będziemy pokój po pokoju robic....

Aśka
właśnie dlatego też pracuję, bo w domu to chyba bym oszalała
a poza tym jak znam siebie to siedziałabym non stop w lodówce
i pewnie wyglądałabym już jak bąk....

Królewna dziś dokazuje aż miło
i ogólnie jest ok

Buziaki i dobrej nocki

[Aśka36]

Lena to widzę,że gniazdko już wijecie.Fajnie.Tylko się nie przemęczaj zbyt wiele.
Buziaki

[angela00000]

Witajcie :)

Lenka kochana nie przemęczaj się tylko choć gdzieś czytałam że drugi trymestr jest najlepszy na jakieś remonty i tak dalej.

A u nas znowu pochmurnie, chyba tak cały weekend będzie.No i chciałam wam napisać że mojemu mężusiowi śniło się że byliśmy na usg a dzidziuś okazał się chłopcem Fajnie by było bym miała parkę a my zawsze chcieliśmy tylko dwójkę dzieci
No ale w poniedziałek już może się nie dowiemy :)

A co tam u Was??Jak samopoczucie??

[Aśka36]

Hej ho,
u mnie pochmurno ale sporadycznie wychodzi słońce.Myślę,że i tak popada.
Lece zaraz na rynek po jakieś warzywa i owoce.Nie wiem co zrobic na obiad.Mój M pewnie by zjadł mięsko ale nie dam rady go nawet zrobic,ba,nawet do mięsnego nie wejdę,bo chyba....ble.Ale ja marudna jestem a Wy tak dzielnie brzucholki nosicie.Już nie mogę się doczekac wizyty u gina a tu jeszcze przeszło tydzień.

Buziaki

[lena77]

witam

u mnie pochmurno i od rana tak leje że nie wiem jak mam wyjść z domu na zakupy...

dzięki laseczki, nie przemęczam się, jedyne czego używam dużo to palec wskazujący trochę tym mojego W doprowadzam do wrzenia, ale dajemy radę....

a to obiecane zdjęcia mojej Królewny
stópka, profil prawy, profil lewy...

Asia ja na obiad robię dziś omlety a'la pizza

buziaki i miłego dnia