Grudzień 2008

[kata]

nie wiem czy czytalas wczesniej, pisalam o szkole rodzenia ze tutaj musze sie zapisac w 12 tyg ciazy zeby byc pewna ze potem bedzie dla mnie miejsce kolo 7 miesiaca... u ciebie tez trzeba tak wczesnie??

[tinka_30]

My na razie mieszkamy z moją mamą, a teściowa bardzo dogadza synkowi. To ja jestem uratowana i nie musze siedziec w kuchni.

[kata]

moi rodzice przyjada do mnie dopiero 26 lipca juz siedze i licze dni.. chyba nawet zriobie suwaczek:)

[tinka_30]

Wiesz Kata, jeszcze sie nie dowiadywałam na ten temat. wiem tylko tyle od koleżanki, że zajęcia są 4 po 4 godziny, dla mnie głupota siedziec w jednym dniu tyle czasu.

[tinka_30]

Super pomysl z suwaczkiem, czas szybciej minie. Ja chyba sobie zrobie z zakonczeniem roku szkolnego.

[kata]

u nas 2 godziny jedno posiedzenie... no i darmowe zajecia w basenie a na tych mi najbardziej zalezy bo o porodzie to ja juz teoretycznie wiem za duzo hehe

[tinka_30]

Kata musze sie powoli zbierac bo coś żołądek fiksuje, no i położe się spać. Miłej nocki życzę i do jutra.

[kata]

raaaany jak mnie swedzi skora... najbardziej na piersiach...mam niby specjalny krem do biustu ale dzis kupilam ten moj olejek ze slodkich migdalow, bedzie na brzusio bo mi sie juz troche zmienia.. w dzinsy sie nie wbijam, a dzis mierzylam przyduze spodnie na slub kolezanki i.. ledwe ledwo.. miejmy nadzieje ze za tydzien beda pasowac:)marynarki nie zapne bo sie nie dopina ale to nic... tylko jescze jakies buty sobie musze sprawic:)

[kata]

paaa tinka dobranoc spij dobrze.. mnie te migdaly chyba tez za dobrze nie zrobily hmmmmm
do jutra

[NuSiAaa]

hm... teraz to ja nie jestem na bierząco... ;p pozwoliłam sobie obejrzeć fotki bliźniaczek.... są cudne... też bym chciała żeby moje dziecko miało takie cudne foty....

Wczoraj czułam się paskudnie dlatego nie było mnie na forum... wieczorem oczywiście ostra wymiana zdań z Adrianem ale o dziwo nawet nie wiem kiedy zasnęłam... oczywiście ciągle się budziłam. Na dodatek nie śpie już od ok. 5:30... czuje się nie najlepiej... nie dobrze mi... leże i oglądam tv... ale pewnie zaraz pójde się zdrzemnąć

Miłego dnia życze !

[tinka_30]

Cześć Nusia!!!Fajnie że podobają Ci się zdjęcia. Ja dzis wstalam w super nastroju i samopoczucie też jest ok. Zabralam rano męża na zakupy, weszlam do sklepu, popatrzyłam na jedzenie i musiałam uciekać na dwór. Teraz już jest lepiej.A Ty Kochana odpoczywaj i sie tak nie denerwuj. Pomyśl o dziecku i o sobie. Miłego dnia.

[NuSiAaa]

wiemw iem że mam się nie denerwować. Sporo sobie wczoraj wyjaśnilam z Adrianem... zrozumiał że za mało mi pomaga i wspiera... Siedze teraz taka pół przytomna... zaraz śmigne pod prysznic to może troszke się obudze... jak nie mam cały dzień na drzemke...

[tinka_30]

Powiem Ci, że ja to jestem bardzo ale to bardzo zdziwiona moim zachowaniem. Przed ciążą byłam jak wulkan, a teraz cisza, spokój i normalne rozmowy z mężem. tego wczesniej nie było. Różnie to z nami bywa.

[NuSiAaa]

no widzisz.... a ja teraz wybucham jak wcześniej byłam spokojna :)
Jak to ciąża zmienia kobiete... :)

[littlemum]

Czesc dziewczynki !!
Ja ostatnio nie moge spac, duszno mi i jakos nie wiem czemu, w dzien zasypiam na stojaco a jak sie poloze w nocy to klops. Jesli chodzi o sex to ja wam powiem tak ja swojego lekarza pytalam i on powiedzial ze jesli juz nie krwawie to mam odczekac tydzien i wtedy moge smialo sie kochac. nie powiedzialam mu ze przestalam krwawic po najcudownieszym stosunku w moim zyciu ;) moze to bylo glupie ale pomoglo mi bo sie odprezylam na maxa i przestalam plamic
teraz nie mam specjalnie ochoty na sex ale jak sie do mnie dobiera moj Mario to wie co zrobic ze ochota przychodzi smam i musze powiedziec ze to sa najcudowniejsze chwile. dzis wybuchlam. wkurza mnie bo mario twierdzi ze jest zbyt zajety zeby mi pomoc a ja niestety jestem zbyt slaba i zbyt zmeczona zeby podolac wszystkim obowiazkom. i nawrzeszczalam na niego jak dzika przy okazji skopalam stolek i jakis karton :( ciagle jestem wkurzona ale staram sie opanowac zeby groszkowi sie nic nie stalo. a tego dupka mam dzis gleboko gdzies... :/

[tinka_30]

Litlemum witam. Z tym seksem to tak bywa. Mi to już głupio odmawiać, bo biedny chłopak co ma zrobic. Ileż można wytrzymać. A co do wybuchu to mojemu mężowi też sie rano oberwalo, zabił by sie o butelki, ale przecież nie widzi ,ze trzeba wyrzucic. i tez do mnie w żartach, że może bym sie wzieła za sprzątanie. To mu cos powiedziałam, pomyślał i przeprosił.Ach Ci faceci z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej:))))))))))))

[NuSiAaa]

littlemum
hej :)
o jak ja cie dobrze rozumiem co do tego wybuchu. Ja wczoraj Adrianowi aż powiedziałam że nie chce go widzieć na noc w domu no ale jednak był ;;;

co do seksu to ja jakoś ostatnio wogóle nie mam ochoty.... raz mnie tylko naszło ale po orgazmie odczulam ból w bodbrzuszu więc narazie się wstrzymam... wiem że można się kochać nawet we wczesnej ciąży ale skoro nie mam ochoty to zmuszać się nie będe... a biedny Adrian niech uzbroi się w cierpliwość :)

co do spania... to ostatnio nawet w dzień nie moge przysnąć... w nocy to wogóle porażka... zobacze... dziś tak wcześnie wstałam to może wieczorem padne jak zabita... no o ile w ciągu dnia nie przysne

[littlemum]

moj Mario nie przeprosi. nigdy nie przeprasza, albo bardzo zadko. dobrze ze sobie juz poszedl i nie bede go dzis prawie caly dzien ogladac. dzis mi to pasi. bo i tak na nic sie nie przydaje. wieczorem gra koncert to pewnie pojde go posluchac ze znajomymi ale niech sobie nie mysli ze bede sie tam rozplywac dla niego. zostawil mnie z calym syfem i jemu dobrze bo zawsze ma sie czym wykrecic...
chyba zaczne robic tak ze bede prosic innych o pomoc i moze wtedy zrobi mu sie glupio. ha. dobrze ze pogoda jest ladna. zastanawiam sie czy nie isc czasem na zakupy. musze kupic cos na dyplom sobie, ale chba jutro pojade...
poweidzcie czy wam tez tak skora masakrycznie wysycha??
bo ja nienadazam sie smarowac... :/ mam skore jak stara babcia i sypie sie jak mumia :P

[tinka_30]

Super określenie, ja tez tak mam smaruję oliwka i tak slabo. Dziewczynki bede wieczorem bo zmykam do pracy. buziaki

[NuSiAaa]

No mi tylko na rękach i stopach szybko wysycha... tak to nie narzekam. narzekam za to na to wszystko co niepotrzebnie wyskakuje mi na twarzy. Czoło mam całe chropowate ale na szczęście nie wygląda to źle tylko że ja wiem o tym to mi przeszkadza. No i włosy mam do bani :/ Za to zmieniłam przyzwyczajenie i maluje się teraz delikatniej niż kiedyś. ;p

[NuSiAaa]

tinka... spokojnej pracy :)

[littlemum]

tinka milej pracy :)

ja na twarzy i na dekoldzie to wygladam jak pizza albo jak drozdzowka z kruszonka hehe (czego nigdy nie mialam) tragedia jakas. czekam z niecierpliwoscia az to minie, a wlosy mam jak siano i wychodza garsciami. porazka na calej linii.
ale mam dzis marudny dzien, masakra. mam nadzieje ze chociaz wieczorem sie odpreze i mi to przejdzie wszystko,
a jeszcze powinnam sie zajac pisaniem pracy bo czasu coraz mniej a ochotu na pisanie ubywa razem z czasem, ja nie wiem jak ja to zrobie, najwyzej sie bede we wrzesniu bronic i juz nie bede sie przeciez stresowac...
ojojoj... wybaczcz niusiaa ale musze sobie pomarudzic troszke

[NuSiAaa]

nie szkodzi....

marudź jak musisz... :)
no ale póki co ide troszke coś posprzatać bo już mnie tyłek od siedzenia zaczyna boleć ;)

[gosiammm]

Littlemum jestem w takiej samej sytuacji jak ty:) pisać pracę trzeba a sił brak, a ja jeszcze pisze dwie:( bo studiuje dziennie i zaocznie, tylko, że ja nie moge się bronić we wrześniu bo mam termin na wrzesień i jeszcze na obrone bym musiała komisje na porodówke zaprosić;)

[kata]

hey hey dziewczynki
gosiammm jak ty kurcze dajesz rade dziewczyno?ja cie podziwiam!!!!
ja dzis dziewczynki od rana na nogach, bylam zrobic badania malo sie nie posikalam ze smiechu hehe ale po koleji
wczoraj kolezanka w ciazy zadzwonila do mnie i mi mowi ze jak bede szla na pobieranie krwi to zebym weszla bez kolejki bo mi w ciazy przysluguje
ja ja wysluchalam pokiwalam glowa ale i tak mowie mezowi ze nie bede z siebie ofiary robic i sie przed biednych dziadkow wpychac i wszystkim tlumaczyc co i jak jak i tak brzuszka jeszcze nie widac a juz na pewno nie w tych worach w ktorych laze:)
no i pojechalam wchdze od razu mnie uderzylo ze cos sporo ludzi, biore numerek a tam... ponad 90 osob przede mna hehehehehe
usiadla a przede mna kartka jak wol ze kobiety w ciazy maja prawo do ominiecia kolejki... posiedzialam 5 minut i mowie sobei sprobuje.. no i nikt mi nic nie powiedzial w 10 min zalatwilam sprawe:) troche mi bylo glupio ale kurcze takie mdlosci ze balam sie ze im tam ehhhm podloge zabrudze
sciagneli ze mnie chyba maksimum tego co mogli chyba z 6 buteleczek im na to poszlo i kazali szybko zjesc sniadanie w szpitalu i bron boze wczesniej nie prowadzic.. mnie sie tylko na chwile zakrecilo w glowie ale to moja wina bo sie patrzylam jak ta krew ciurka... no a potem zakleili mi dzirke plasterkiem.. kurde ale se depilacje zrobilam wyniki 21:)