Skocz do zawartości
Forum

Czekające na II kreseczki - Sezon 2


Rekomendowane odpowiedzi

Kochana wiem jak ciężko z tymi oszołomami z uk jest ;/ Ale myślę że gdybyś miała ładnie dobrane leki , była byś pod stałą opieką lekarza to mogło by się udać :) Za pewnie nie Ty jedna w takiej sytuacji się znalazłaś- także bądźcie z mężem pozytywnie nastawieni :)

Oczywiście poproś o druga opinię lekarza i to dobrze by było angola.Bo oni o wiele lepiej dbają o pacjenta niż inne narodowości;/ doświadczyłam tego

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie. :)
Mam za sobą wizytę u gina.
Jako że 4lata się nie zabezpieczamy i nic z tego nie ma, dał nam 3msce na zajście w ciążę, jeśli nic się nie ruszy to będziemy monitorować cykl. Dostałam luteinę podjęzykową, mam brać od 21. do 25. dnia cyklu, żeby cykle wyregulować i skrócić(teraz mam co 31-35dni) i kazał brać kwas foliowy. Pobrał mi cytologie i mam nadżerkę, co z nią zrobimy to okaże się za ok 6tyg jak będą wyniki z cytologii. Powiedział tylko że prawdopodobnie będziemy ją kriokoagulować, jeśli przez ten czas nie zajdę w ciążę.
Wg. moich wyliczeń owulację powinnam mieć jutro, ale wczoraj nie widział w jajnikach dojrzałego jajeczka, chociaż śluz mam taki jak w dni płodne, więc albo jest już po owulce, albo miałam cykl bezowulacyjny.
Po usg mówi że z macicą i jajnikami wszystko ok.
Jeśli zabiegi związane z monitoringiem cyklu nic nie dadzą, to będzie wołał Micha na badania nasienia.
W każdym bądź razie mam nadzieję. :D

Odnośnik do komentarza

Adriana 4 lata to już bardzo długo. Czy Ty nie schizowalas przez cały ten czas? Bo ja to od zmysłów odchodzilam po pierwszych 6 miesiącach przed pierwsza ciąża, teraz trochę spokojniej, bo już mamy synka, ale po roku to już znów, myśle o tym cały czas. A i ogólnie to wydaje mi się ze ten lekarz tez się nie spieszy skoro dał Ci jeszcze 3 miesiące.... No chyba, ze bardzo młoda jesteś i jeszcze masz czas ( ja już 30 ;( ). No to powodzenia kochana i oby wyszło zanim mina te 3 niechby ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Dał czas jeszcze, bo te 4lata to były takie bez specjalnego starania. Często omijaliśmy owulki, bo tak jakoś wychodziło. Albo wyjazd, albo się pokłóciliśmy, albo jeszcze coś. Tak naprawdę to ten cykl dopiero celujemy specjalnie. :) Ale są szanse że się uda. Chciałabym bardzo!
Kurcze mam od dzisiejszego dnia Luteinę podjęzykową i ohydna jest. :( Ale czego się nie robi żeby było lepiej.
Powiem Ci że czasem wariowałam trochę. Jak dostawałam okres to całodzienny dół i płacz do poduszki, siedziałam i oglądałam w necie jaki wózek bym chciała, jakie łóżeczko, pościel. Więc może też przez to nie szło? Taka blokada.
Mam 23lata dopiero. ;)
A Wy decydujecie się na trzecią dzidzię? Czytałam że jest jakiś problem i duże ryzyko?

Odnośnik do komentarza

My mamy tylko jednego synka i w tamtej ciąży miałam dosc rzadkie komplikacje co zakończyło się wcześniejszym nagłym cc. O druga dzidzie staramy się już rok i 8 miesięcy bez rezultatu. Poszłam do lekarza aby się nami zajęli i porobili odpowiednie badania i lekarz stwierdził, ze jest duże ryzyko, ze jeżeli znajdę w ciążę to sytuacja się powtórzy. Wtedy było to dość późno, więc było to dość bezpieczne dla dziecka, ale jeżeli niebezpieczeństwo okazałoby się wcześniej ratowaliby tylko mnie i dziecko mogłoby nie przeżyć. Oczywiście nic nie musi się zdarzyć, ale gwarancji nikt nie jest w stanie mi dać.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Poważnie się zastanawiamy teraz, niestety wcześniej nikt mi nie powiedział jak duże jest ryzyko i ze dużo kobiet po tych przejściach nie decyduje się na kolejna ciążę. Tutaj na forum tez nie znalazłam nikogo, kto by to przeszedł. Zamierzam jeszcze popytać lekarzy, ale szczerze mówiąc nie chciałabym rezygnować, żeby nie żałować pózniej. Kto wie, a może nic złego by się nie stało? A strasznie marze jeszcze o córeczce;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

Kurna trzymam durną luteinę już 15min pod językiem i jakoś się rozpuszczać nie chce. :(
Oj. Ciężko coś doradzać w takiej sytuacji! :) Powiem Ci że jak zaszłam w ciążę z Małą, to jakoś w ogóle nie brałam pod uwagę że coś może pójść źle. Że może urodzić się chora, że będę musiała mieć cesarkę. Ale teraz kiedy się staramy to mam tysiące takich myśli w głowie. Że skoro nie mogę zaskoczyć to może to jakiś znak że nie powinnam, co zrobimy jeśli dzidzia urodzi się chora, itd. itp.

Odnośnik do komentarza

Nie możesz tak myśleć, tym bardziej, ze poprzednio wszystko było ok. Mnóstwo par ma problem z plodnoscia. Mi tez takie coś do głowy przychodziło, ale zdecydowanie to nie jest tak. Ja w poprzedniej ciąży tez nie sądziłem ze może być coś nie tak. Wszystko przyszło nagle, sytuacja zmieniła się w sekundę dosłownie. Były oznaki dużo wcześniej, ale położne zbagatelizowaly sprawę, a ja nie miałam pojęcia nawet, ze coś jest nie tak, ufalam im. Teraz wiem, ze po pierwsze byłabym częściej badana( miałabym częstsze wizyty niż normalnie) i sama znam już objawy wiem nie wyszlabym z gabinetu dopóki nie dostalabym pomocy.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6e6ydimiqwypp.png

http://www.suwaczki.com/tickers/abnzlnkp1dcxwr9b.png

http://www.mamacafe.pl/suwak/12395.png

Odnośnik do komentarza

''Badanie progesteronu należy zatem wykonać w 7 bądź 8 dniu po owulacji. Kobiety obserwujące swój organizm (metody rozpoznawania płodności) dość łatwo wyznaczą ten dzień na podstawie wzrostu temperatury. Pozostałe panie muszą wykonywać monitoring cyklu na USG, który pozwoli precyzyjnie określić moment owulacji.

Należy jednak pamiętać, że progesteron wyrzucany jest pulsacyjnie, dlatego jego stężenie we krwi zmienia się co kilka godzin. Na podstawie jednego badania nie należy wyciągać wniosków. Ideałem byłoby powtórzyć badanie w ciągu doby przynajmniej dwa razy, a najlepiej trzy. Następnie skontrolować stężenie progesteronu w kolejnym cyklu w związku z tym, że pracują dwa jajniki - raz jeden, raz drugi.

Norma stężenia progesteronu w 7-8 dniu po owulacji to od 10 ng/ml wzwyż (do około 50 ng/ml; w ciąży dochodzi do 250 ng/ml). Informacja - poniżej 3 ng/ml oznacza, że owulacja się w ogóle nie odbyła''.

Ze strony benc.peeel

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...