-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez goskasos
-
realne, skoro zmieściłas się w spodnie, w które sie nie mieściłaś to raczej zludzeniem optycznym tego nazwac nie można :))))))) Pewnie schudłaś, i jak dostarczasz dużo wody organizmowi to nie zobaczysz takiego drastycznego spadku wagi jak się zwazysz. To samo ma moj M - na wadze mało ubylo, a wizualnie odjęłabym mu dużo więcej
-
Rudzia, odpocznij sobie i nabierz sił przed jutrem... A w sobotę się widzimy:)
-
mamaola, ciesze sie że wyjście sie udalo. Leć do męża, może chociaż zakończy się "randkowo" :))))))
-
Małolatka, Ty weź sie odezwij bo sie martwię!!!! Chyba mama Ci nie zabrała kompa na dobre???
-
A moje dziecko otworzyło oczka, a ja jej zaczęlam spiewać "A ja mam dziabąga - on śmiesznie wyglada. On wchodzi na póki i ksiązki ogląda..." lalalala :))) I zaczęła się z dziabąga smiac ;)
-
agatcha tu sa butelki z uchwytami przykladowe NUK BUTELKA FC 150ML/BLUE&ROSE Z UCHWYTAMI (1344120851) - Aukcje internetowe Allegro ale zupelnie pojęcia nie mam czy pasuja do nich smoczki, czy maja jakies inne rozwiązanie a tu butelki do szerokich smoczków - ze smoczkami silikonowymi butelka Nuk First Choice 300ml, smoczek silik (1342882063) - Aukcje internetowe Allegro butelka 150 ML nuk DISNEY (1350609596) - Aukcje internetowe Allegro a tu butelki 300ml szerokie NUK Butelka First Choice 300 ml cztery kolory (1343536170) - Aukcje internetowe Allegro NUK BUTELKA PC 300 ML FC/BLUE&ROSE. (1344120789) - Aukcje internetowe Allegro
-
filipka, natychmiast poproszę o zdjęcie w nowej fryzurze!!! :))))
-
słodka jest :)))sliczny uśmiech i te oczy...:) idzie sie zakochac. Ale widac że ma diabelka w oczkach, ale takiego słodkiego diabelka, co mu sie wszystko wybacza:)
-
dziabong, a mnie się porwały z kolei lateksowe (te brązowe), po prostu przy naciąganiu na butelke została mi mala część w ręku :) zreszta każde smoczki trzeba wymieniac, czy silikon czy lateks, po prostu sie zużywają. A zresztą slyszałam też, że starsze dziecko jak ma juz zęby to nie powinno uzywac smoczków silikonowych, tylko te tradycyjne (bardziej miękkie), bo podobno trudniej je rozgryźć. I rzcezywiście NUK bodajże nie ma w ogole przezroczystych smoczków w rozmiarze 3 - tylko lateksowe. A z kolei Avent ma tylko silikon, dla każdego wieku...
-
ja już nic nie kumam... masz szerokie butelki disneya, i potrzebujesz do nich smoczki, tak??? to jakie butelki mam Ci znaleźc??? :) wytłumacz mi powoli jeszcze raz, i bez problemu Ci znajdę :)
-
agatcha, tak, ta butelka Disneya ma szeroki smoczek. Dokup sobie po prostu szerokie smoczki, tylko polecam Ci silikonowe, bo lateks mi się strasznie ciągnął i porozrywal ostatnio. 2 szt smoczków kosztuja jakieś 10 zl. A to Ty butelki dostalaś bez smoczkow...?
-
kasia... jaaasne, juz sie przyzwycziłam do stwierdzenia "to nie dotyczy wczesniaków"... :)) spoko :))) dziabong, tak, to ja:)))
-
dziabong, to Twoja Tyśka ma ponad rok z tego co rozumuję, tak???
-
To moja w 6-tym miesiącu prawie potroila swoją wagę... hmmm..... :)
-
dziewczyny, a kupa jak plastelina to zła???? bo moja robi raz dziennie, ale odkąd podaję jej jakieś inne rzeczy niz mleko to każda kupa jest plastelinowata. A ja myślałam że to normalne, że kupa się zmieni po wprowadzaniu innych produktów... A moje dziecko dzisiaj ze spaniem pobija wszelkie rekordy. W sumie to chyba dzisiaj oczy miala otwarte najwyżej przez 3 godziny... teraz znowu śpi, a obudzila się o 20, zjadla i myslalam że do tej 24 będziemy sie bawić. A tu prosze...taka niespodzianka:) Mam nadzieję że nie obudzi się za godzine, bo wtedy cala noc z głowy...:/ dziabong, ja tez dziękuję za ciuszki,bo swoich nie przerabiam, ale pogadac z nami zawsze możesz :))) A Ty masz Tyśkę,a ja mam Tuśkę:) agatcha ja mam wszystkie butelki NUK-a, moja Tuśka nie toleruje innych smoczków, i mam do nich takie butelki nie wiem czy masz ten waski smoczek, czy szeroki, ale do szerokiego też sa z tej serii Ja mam 4 butelki małe (125ml) i teraz używam ich juz tylko do napojów, i dokupilam 4 butelki 300ml. NA jakiś czas wystarczy :) Polecam ten wzór bo jest bardzo ładny wklej mi zdjęcie albo linka do tych butelek NUKa co masz, to może bede wiedziala jakie smoczki do nich pasują
-
blumchen, obiecuje że więcej nie będę, juz więcej nie mam :) Teraz już wszystkie będą uśmiechnięte i na bieżąco :)
-
mamaola, ale ty laska jesteś...no normalnie nie mogę sie napatrzeć... :) A Ty masz taka fajną bluzkę, ktora owijasz jeszcze dziecko jak jest w chuście??? Czy ta chusta jest 2-kolorowa i tak pasuje do Twojej bluzki?? Cieszę się że mąż wszystko przemyślał. Tak to jest że trzeba im dac trochę czasu, oni sa wolnomyslicielami niestety, i mają tę przeklętą jaskinię smoka który zieje ogniem jak się do niej zbliżasz... wrrrrr :) adria, dziękuję za miłe słowa, ale tak naprawdę to gorzej wszystko wyglądało niż to było naprawdę. Fakt, ona była maleńka i bezbronna, ale od początku bylo z nia wszystko w porządku, i - dzięki Bogu- miałam dookoła NORMALNYCH i lekarzy i KOCHANE położne które nie pozwalały się zalamać jak patrzylam na to moje najukochańsze 1800g :))) I ona od samego początku była kochana, spokojna i calkowity okaz zdrowia. Więc to tak naprawdę dużo gorzej wyglądalo na zdjęciach niż w rzeczywistości. To po tych slowach wrzucę Wam linka do filmiku ktory nakręciłam jaieś 7 godzin po porodzie (pierwsze spotkanie z Martusią po tym, jak mnie wypuścili z sali pooperacyjnej). Dodam że nie wiedziałam że tam byl zakaz używania telefonów komorkowych, i cała aparatura dzięki mnie zaczęła wariować. Słychać nawet głos położnej... :))))) Zwróćcie uwagę na czarną nóżkę - pisałam Wam że ma całą nogę siną bo ją wyciągali z brzucha. Później lekarka powiedziała - "Lepiej noga sina niż głowa, a za coś musieliśmy ciągnąć..." Zalamana chodzilam, bo byłam pewna że jej to zostanie, ale po 2 tygodniach juz prawie śladu nie było YouTube - MOV00151
-
blumchen, gratulacje!!!! Może Mańci tak zostanie. Ja daje co jakieś 3,5 godziny. Jak probowałam co 3 to okazywalo się że za często, mm dluzej sie trawi niz mleko matki. A co do ilości to na tabelki nie patrz w ogóle, moja wg tabelki powinna zjadac pelne 180, a ledwo tydzien temu przeszłyśmy na stałe na 150ml. A teraz wyrzygała mi cały obiadek (pod koniec karmienia), na poczatek dostała swoja jarzynową zupkę którą juz zna i wtrąbila całą, i jak probowałam jej dac 3 łyżeczki nowej zupki to zwrócila mi wszystko co zjadla...:((( I malo później popiła. Teraz poczekam aż zacznie krzyczec że chce jeśc, na siłe nic jej więcej nie wcisnę;(
-
Anoushka, dlatego ja nie piszę źle :)) bo w konsekwencji nie jest zły ten mój chlop :)))
-
blumchen, Beskid Sądecki. Ale do Zakopca mamy niecałe 100km i jesteśmy tam dość czeęsto - najchętniej po sezonie jak cała warszafka pojedzie wrrrrrrr.... wiecie co, zawsze jak gdzies wyjeżdzałam, czy nad morze czy w góry, to raczej sie nie chcialam przyznać że jestem z Warszawy. Normalnie było mi wstyd... Teraz przynajmniej jak gdzies na wyjeździe ktoś pyta skąd jestesmy, to ja siedzę cicho a M odpowiada "Stary Sącz" :))))))) Pamiętam jak jako dziecko wyjeżdzałam na kolonie do Mielna, Dąbek i byly to pelne uroku małe mieścinki. Teraz aż strach tam pojechac, lans dookoła i aż huczy muzyka z czarnych BMW, w których siedzą kolesie w kajdanach złotych... wszystkim znana warszaffffka... :)
-
Zdjęcia bobasów z tatusiami
goskasos odpowiedział(a) na Luby Radości Serca temat w Kącik dla Tatusiów
kingusia, tata jak najwiekszy profesjonalista - pielucha na kolanie, zawsze pod ręką :)))) super :) -
Zdjęcia bobasów z tatusiami
goskasos odpowiedział(a) na Luby Radości Serca temat w Kącik dla Tatusiów
dziabong :)))))))))))))) no mi po porodzie nie było dane tak ja potrzymać, bo było cc :) -
blumchen, no to możemy podac sobie ręce. Twoj cale szczęście jest szczuply, mój zaczął dochodzić do 100kg, lekarze powiedzieli ze to jest najniebezpieczniejszze, więc zaczął się odchudzać. Fajki i kawa (oczywiście w rozsądnych ilościach) nie byly u niego aż takim zagrożeniem. Ale powiedzmy sobie szczerze, po trzecim zawale to nawet emocje podczas ogladania filmu sa zagrożeniem.... a on ryczy prawie na każdym filmie!!!!!!! uczuciowy góral :))))
-
Ale ja tez nie mówię, że mój ma wszystko podtknięte pod nos. Tylko jak ja siedze w domu i zajmuje się dzieckiem, które połowę dnia prześpi, a on odśnieża 12 godzin bez przerwy (mamy parking - 2 tys m2 do odśnieżenia bo klient placi i musi wjechac) to nie rozumiem czemu miałabym nie ugotować:)) Tym bardziej że mam czas!! Ale on tez oczywiście ma pewne stale obowiązki - nie wiem kiedy ostatni raz wyrzucilam smieci. On tez robi zakupy. Ja po prostu jak siedze z dzieckiem w domu, w powyciąganym dresie, pogoda za oknem co najmniej dziwna, więc on zalatwia wszystko co jest do załatwienia poza domem. No ja wczoraj jedynie polecialam do rossmana bo pokonczyly się sloiczki a on nie wie jakie kupować. Ale tylko na dobre mi wyszlo przewietrzenie się :) kasiu, jemu zapomnienie o obowiązkach nie grozi, to jest goral z krwi i kości, i nie usiedzi w miejscu. Z kina w polowie filmu chce wychodzić bo go już nosi. I to wiem na 300% - nigdy nie usiadzie na tylku i nie spocznie na laurach :) Taki juz jego charakter - przez to już trzeci zawal miał, i tez nic go to nie nauczylo...:(
-
blumchen... ja przepraszam za moje glupie teksty, mam nadzieje że sie nie obrazilas - to byl tylko żart odnośnie tego rysunku co wkleilaś. Notabene strasznie mi się te baby przy prasowaniu czy z mopem w łapie podobają:)))) I absolutnie nie postarzałas się!!!!! Tak jak mówie - to tylko glupie skojarzenie jak zobaczyłam rysunek, a u mnie oczywiście jest tak, ze co pomyślę to napiszę - a później niestety po drugim przemyśleniu dochodze do wniosku jakie babole walę. przepraszam...:((( I calkowicie popieram blumchen jeśli chodzi o sprawy małżeńskie - ja tez jak siedze cały dzień w domu, a M zarabia na nas, to nie wyobrażam sobie żeby mial wrócić i zmywać czy gotowac. Oczywiście, wyrzuca śmieci, powiesi czasami pranie (ale to akurat ja przewaznie robie, chyba że jest jakas awaryjna sytuacja z małą, to on powiesi), generalnie jak wraca z pracy to ma czas na zabawę z dzieckiem, i robi to dośc chętnie muszę przyznać. Mnie wystarczy, że zanim wyjdzie rano z domu (tzn wychodzi około 11-12) to od rana się nią zajmie i ja moge wtedy trochę dłużej pospać. Ale nie wyobrażam sobie, żeby musiał ZA MNIE robic jakies rzeczy w momencie, kiedy caly dzień pracował. No chyba że ma kaprys i chce cos ugotowac, ale zaznaczam, że CHCE a nie MUSI :)))