Skocz do zawartości
Forum

adria40

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez adria40

  1. adria40

    Lipiec 2010

    U nas jakies takie kiepskie po poludnie, takie nijakie :/ Zero koncepcji na zabawe. Julka tylko broiła :))) Mąż w szkole, a my bylysmy same, teraz Julcia juz poszla spac, a ja dogorywam. Fatalnie czuje, drapie mnie w gardle, jakis katar sie zbiera i chyba mam goraczke. Nafaszerowalam sie herbatą z miodem i cytryną, zjadlam chleb z czosnkiem. A jeszcze jutro jade do szkoly na 8, ale tylko do 11-ej. mamaola i jak tam kapusniak smaczny ?? Fajne masz smaki na takie ostre potrawy, kwasne. Twoj Maluszek ma dobry smak :) Szkoda, ze nie mozesz slodyczy, zawsze poprawiaja humorek. Trzymam kciuki, zeby mezowi udalo sie z Wami jechac jutro na basen. No wlasnie nie wiem czemu ta nocka taka ciezka, u nas bylo bardzo bardzo zle, mam nadzieje, ze ta noc bedzie lepsza, bo jutro przed 6 musze wstac. A co do kuracji to tak mamy stosowac ją dwa miesiace. Potem miesiac przerwy zrobic i jechac do kontroli. 3nik ojej u Was katarek ? Przykro :( A juz mieliscie spokoj. Moze to przez tą pogode, ten wiatr taki zdradliwy. A jak obiadek zjedzony ?????????? filipka oj ciezko u Was. Strasznie mi szkoda Antosia, niech ta Wasza opiekunka juz wraca, zeby Antos mial stabilizacje. Jejku myslalam, ze u Was juz problemy ze zdrowkiem Maluszka mniejsze, a tu czytam, ze nieciekawie. Kochana jestem z Wami myslami, trzymajcie sie jakos. Ucaluj Twojego Szkraba. realne u Was tez harce w nocy ? Te dzieciaki sie chyba przestawily.
  2. adria40

    Lipiec 2010

    Hej U nas nocka okropna, Julia sie ciagle budzila i "biegala" po calym lozku :/ Ponadto plakala przez sen, po czym sie uspokajala :( Jednak ja uznaje, ze sie wyspalam i glowa mnie nie boli. Wiec ulga, bo wczoraj mialam kryzys straszny. Dzis mialam jechac do mamy, ale mamy nie ma w domu, wiec sie odwazylam i zabralam Julcie sama na basen, myslalam, ze bedzie potem problem z ubieraniem i powrotem do domu, bo to juz byla pora drzemki, ale nie. Julcia na przewijaku dala sie pieknie ubrac, a w drodze powrotnej pila herbatke i jadla chrupki. Teraz ja zrobilam sobie kawusie, a Julcia spi. 3nik a u Ciebie jak glowa ?? Bol minal ? mamaola jak nocka ? A mdlosci ? Ja pamietam, ze tez w ciazy mialam i meczylo mnie to okropnie :( A co do farmy to moze tam zadzwon lub napisz maila ? Ciesze sie, ze Leo w sumie zadowolony z zajec, zawsze to cos ciekawego :) LiMonia tak sobie w nocy myslalam o Twojej siostrze i wiesz ? Ja tez mialam okropne rany, z bolu wyłam chyba ze 2 miesiace, bylam juz u jakich tylko lekarzy i co tylko bylo mozna to stosowalam i po jakims czasie dopiero sie skapnęłam, ze to co mi sie wygoi to ja znow rozrywalam laktatorem recznym. Dopiero wtedy zaczelam sie uczyc sciagac pokarm recznie i wtedy zaczelo sie to goic, ponadto juz w ostatecznosci poszlam do lekarki rodzinnej i ona dala mi syrop niby do picia taki przeciwgrzybiczny i ja smarowalam tym brodawki i nadal sciagalam recznie i sie wyleczylam. Ale trwalo to 2 lub ponad 2 miesiace. Wiec tak mysle, ze moze Twojej siostrze tez to pomoze. A mialam Wam cos napisac, pierwszy raz udalo nam sie przekroczyc magiczny miesiac i Julia sie nie zaniosla ani razu. Kiedys tez nie zanosila sie miesiac, a jak po miesiacu juz nastepnego dnia sie zaniosla, a dzis jest juz miesiac i leci drugi dzien :))) Milego dnia
  3. adria40

    Lipiec 2010

    Ja tylko na chwilke, umieram z bolu glowy. Czuje sie fatalnie, polknelam kilka tabletek w ciagu dnia i niestety bol taki, ze nawet nie umiem glowy polozyc :((( Nie wiem jak dotrwam do rana. agatcha mialam dzis do Ciebie pisac jak tam z Zosia i biegunką, ale przez ten bol to zapomnialam :( mamaola Kochana strasznie Ci wspolczuje mdlosci. Mozna tylko liczyc po cichu, ze nie beda dlugo trwaly. LiMonia ooo Maja w telewizji super, a siostrze wspolczuje, mozesz jej podpowiedziec, zeby probowala odciagac recznie w ostatecznosci, dawac butelka, a piersi podleczyc najpierw na sucho, a potem jak sie wygoją to stosowac masci, zeby brodawki byly bardziej rozciagliwe. 3nik Kochana no cos Ty mnie malo na forum ?? Ostatnio mialam wrazenie, ze wlasnie za duzo. Piekne opowiadanie, masz takie lekkie pioro :)) Mleczny Krolewicz.... Gratulacje, cala Ty :))))))) aśku fajnie Cie bylo uslyszec :)) ach Ci mezowie :/ :) Spijcie dobrze ! i Dzieciaczki tez.
  4. adria40

    Lipiec 2010

    Ciasto wyszlo pycha, wiec Wam podsylam przepisy. S Y P A N Y J A B Ł E C Z N I K szkl. mąki szkl. kaszy manny ½ łyżeczki proszku do pieczenia ok. ¾ szkl. cukru Do miski wsypać wszystkie składniki, dobrze wymieszać, podzielić na 3 części i wsypać do 3 szklanek. Obrać 1,5 kg jabłek, zetrzeć na dużych oczkach. Na tortownicę lub kwadratową blachę wysypać równomiernie zawartość 1 szklanki, posypać częścią jabłek. Wysypać drugą zawartość szklanki, posypać jabłkami. Wysypać trzecią zawartość szklanki i na wierzch zetrzeć na tarce na grubych oczkach ¾ kostki margaryny. Piec w 180 stopniach ok. 35 min. P Y C H O T K A ½ szkl. cukru kostka margaryny ½ szkl. wody 3 łyżki kakao Rozpuścić w/w składniki i wystudzić. Pokruszyć ok. 15 herbatników, np. Petitki, i wymieszać z mlekiem w proszku 400 g. Do herbatników wymieszanych z mlekiem wlać ostudzoną masę i dobrze wymieszać. Keksówkę wyłożyć sreberkiem lub papierem do pieczenia, przełożyć powstałą masę, ugnieść i włożyć na 2 godz. do lodówki. Dobrej Nocki Dziewczyny
  5. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie U nas super dzien, tym bardziej, ze maz byl w domku, bo auto z pracy oddali do mechanika i on czekal kiedy po nie pojechac i w efekcie nie pojechal wcale i siedzielismy w domku. Tzn. maz pracowal, bo chcemy przeniesc garaz, zeby bylo wieksze podworko, a my z Julia zrobilysmy extra obiad: karczek pieczony, sosik, ziemniaczki i por z majonezem i smietaną. Moj maz jest ostatnio bardzo bardzo zdołowany, podjął juz ostateczna decyzje, w piatek sklada nieodwolalnie wypowiedzenie :/ Moja siostra dala mi wiec dwa przepisy na pyszne ciasta, takie wspomagacze-pocieszacze :))) Sa bardzo proste, szybkie i ponoc pyszne. Jedno wlasnie wyciagnelam z piekarnika. Jak bedzie faktycznie pyszne to podzielę sie przepisem. Szykowalam je cale 15 min. 3nik ojejku Kochana dobrze, ze nic sie nie stalo Antosiowi. Ucaluj go w lapke ode mnie. Nie miej do siebie wyrzutow. Takie rzeczy sie zdarzaja, niby mamy oczy dookola glowy, ale pewne rzeczy sa nieuniknione. My wczoraj z mezem sie bawilismy z Julia i Julka wdrapala sie na tatusia i niestety spadla :(( upadla glowka na klocek, jejku jak ona strasznie plakala, az ją tak trzeslo. Myslalam, ze serce mi peknie. Dobrze, ze sie nie zaniosla, a ja podczas tego placzu ją troszke obserwowalam i odpukac,nawet nie miala oddechu jak na zanoszenie, tylko pieknie oddychala. Fajnie, ze u Was sie uklada w rodzinie, to cieszy, tym bardziej, ze sie poswiecilas i wybaczylas. Masz zlote serce LiMonia ja bym chciala, zeby u Ciebie pieczenie wyszlo na to o czym mysli mąż, zebys pod serduchem miala malutką kropeczke :))))) W kominie ta rura to dobry pomysl, u mamy jest jeden problem, ze jej komin jakos skreca, nie wiem czemu ktos kiedys tak dziwnie go zbudowal. Fajnie, ze Majeczka przespala nocke i ze katarek jej nie przeszkadzal. Ja Julci tez robie, ale raczej aromateriapie. Ale pieknie pachnie w calym domu. Kupilam domek i wlewam wode i wlewam kropelki. No i przyznam, ze choc to jest na uspokojenie, to lepiej sie oddycha. 3nik, LiMonia ja bylam u lekarza na rutynowych badaniach, tak profilaktycznie, usg. itp... no i wszystko jest ok i nie ma przeciwskazan do staran ;) mamaola a co u Was ?? Jak Leo ?
  6. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola a co masz z farmy ?? Ok teraz to lece, bo mąż juz chrapie :)
  7. adria40

    Lipiec 2010

    Aaa jeszcze cos. Mialam Wam wrzucic linka do mojej ukochanej piosenki od soboty, no i ta dziewczynka mnie urzekla. Dziewczynka, której talentu boi się Chylińska - Wszystkie kategorie - Wideo - Mam talent! - Oficjalna strona programu - TVN
  8. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola jestem pod wrazniem Twoich zachcianek :))))))))) Ale dogadzaj sobie, tyle Twojego, najwazniejsze, ze apetyt dopisuje i ze nie masz mdlosci. Fajny dzien z Leo mieliscie. No ja tez wlasnie dla Julci wszystko nosze, ale sobie dzis zapomnialam. Tzn. ja mam wszystko w aucie, bo o wozku to juz Julia zapomniala, w ogole nie chce w nim jezdzic. A dzis w miescie bylo mi z nią bardzo ciezko, bo wszedzie na rekach, albo spacerkiem predkosci zolwia, dobrze, ze mama byla, bo by mi padl kregoslup juz calkiem. A wlasnie jak Twoje dolegliwosci kregoslupa ?? Teraz chyba w ciazy nie mozesz miec masazy ?? A chcialam Was zapytac jeszcze ? Bo Julia w dzien jak spi to sie prawie w ogole nie rusza i nie odkrywa, a w nocy to tanczy w lozeczku jak chce i jak tylko ją probuje nakryc, to dale kopniaka w koldre i juz jest na wierzchu, a nawet nie jest za cieplo w sypialni, tak w sam raz, a ona sie ciagle odkrywa, Wasze dzieciaki tez taka maja, ze spia odkryte cala noc ??? Mi Julci jest szkoda, ze ja sie nakrywam, a ona biedna marznie :( Teraz to juz sie zegnam na serio :)) Papa
  9. adria40

    Lipiec 2010

    Julcia wstala przed 17-tą, ale ja te zakupy wymeczyly. Biedactwo. Ja wieczorek spedzilam samotnie, a bynajmniej jego czesc. Mąż zabral Julcie do znajomych, a ja zostalam sama, wrocili na kąpanie-późniejsze. Z racji poznej po poludniowej drzemki Julia poszla niedawno spac. A dzis mialysmy smieszna scenke u lekarza, byla taka pielegniarka z ktora sie bardzo polubilam jak w ciazy chodzilam do lekarza. I dzis ona zaczela zaczepiac Julcie, a ona bardzo chetnie sobie "rozmawiala" z panią. I w pewnym momencie jedna z pacjentek mowi: ooo jaka odwazna dziewczynka, nie boi sie obcych. A pielegniarka na to, no jak to obcych, my sie spotykalysmy przez cale 9 miesiecy :))) A drugie to wzielam Julci do lekarza krówkę, zeby jej sie nie nudzilo i juz w poczekalni wyciagam jej tą krowke i mowie: masz krowke i sie baw, po czym Julia otworzyla torbe i mowi: ihahaha, a ja zaczelam sie smiac i mowi, no o koniu to nie pomyslalam, zeby go zabrac :))) No i konik nie byl co prawda u lekarza, ale do znajomych z Julia pojechal :)) LiMonia ojejku biedaczki chorutkie, mam nadzieje, ze szybko Wam minie. Trzymam za to kciuki i za nocke, zeby sie Majeczce dobrze oddychalo. Co do pieca to wspolczuje takiej przeprawy. U mojej mamy czesto zawala sie komin sadzą i zeby za kazdym razem nie placic za kominiarza (50 zł) to my sami czyscilismy-spuszczalismy odwaznik ze szczotką i powiem Ci, ze niejednokrotnie musielismy wykuwac w scianie na korytarzu dziure, bo bylo takie jedno miejsce, gdzie przewaznie ten odwaznik utknął. Teraz mama w tym miejscu wstawila specjalne drzwiczki, zeby nie trzeba bylo kuc. Nie miesci mi sie w glowie, ze w szpitalu jeszcze nie palą. Przeciez takie Maluszki marzną. Dobrze, ze Jagódka jest przy TWojej siostrze to ją ogrzeje. Dobrej Nocy Dziewczyny
  10. adria40

    Lipiec 2010

    Czesc Kochane Dopiero wrocilam od lekarza. Poprosilam mame, zeby tez przyjechala i zajela sie Julia. Potem z mamą pochodzilam i porobilam zakupy. Mama wie jak nam ciezko ostatnio z kasą i kupila Julii butki jesienne, od razu jej zalozylam po zakupie, bo pojechala w takich butkach z materialu i balam sie, ze jej przemokną. No i musialam kupic Julci tez spodenki, bo sie przewrocila i zmoczyla cale nogawki, zawsze mam w torbie na zmiane, a dzis zapomnialam ;/ Dobrze, ze miala rajtuzki, ale po zakupie szybko ją przebralam i bylo ok :) Julcia ma wlasnie druga drzemke, rano ją uspilam bo balam sie, ze nie wytrzyma do lekarza i bedzie marudna, no, a teraz byla tak zmeczona, ze sama sie polozyla i zasnela. mamaola o piekna nocka :)) Super. No wlasnie, szkoda weekendow rodzinnych :( U nas tak moze byc, a raczej na 100 % bedzie, ze maz bedzie tylko w co 2 weekend w domu :( Nie wiem jak to pogodzimy z moją szkola. Choc widze, ze Julia z moją mamą coraz chetniej zostaje i swietnie sie razem bawią, co prawda szuka mnie troszke, ale daje sie zabawic. Ja tak sobie myslalam, zebyc zadzwonila w sprawie tych zajec. I jednak, przeoczenie. Napisz koniecznie jak bylo po zajeciach. JEstem pewna, ze Leo sie spodoba, to taki rozrywkowy chlopczyk :)) 3nik no to karnet trzeba wykorzystac. Kochana doskonale Cie rozumiem, ale Ty sama wiesz, ze jestes zorganizowana i potrafisz wszystko ogarnąc. A ze tyle sie u Was dzieje to sama widzisz jest ciezko, ale dajecie rade. A mama moze mialam gorszy dzien po prostu, napewno Wam kibicuje. A Ty obiady musisz jesc, bo wiesz, ze to daje sile. Wiec glowa do gory i marsz do kuchni :)) Antos coraz starszy, bedzie mial dluzsze okresy, zeby zając sie sam sobą, wiec Ty bedziesz ogarniac dom i gotowanie i sprzatanie. Wiec sie nie martw. To na pewno sie pouklada, a ciezkie dni sa zwiazane z pogoda :(( mamaola a konkurs na dyrektora jest w przyszlym roku, chyba na poczatku. aśku ostatnio cos zabiegana jestes :))) Ucaluj Ptysia :) Pieknie spal, widac kaszka mu sluzy.
  11. adria40

    Lipiec 2010

    LiMonia Ale sie ciesze :))))))))) Pogratuluj siostrze bardzo serdecznie, no i powitaj od nas nowego Maluszka na swiecie :))) No ladna waga. Julcia wazyla 3950 i tez miala 55 cm ;) No taki maly pączuszek byl :)) Co do siostry to niestety,nadal bez pracy :/ Strasznie mi jej szkoda, ale ma nadzieje, bo czeka na kilka odpowiedzi od znajomych. No u Majeczki moze jakas alergia na cos, moze jej cos dawalas co uczulilo,a o tym nie wiedzialas ? Dobrej Nocki
  12. adria40

    Lipiec 2010

    U nas po poludnie fajne. Po drzemce 2 godzinnej Julia nie chciala zjesc obiadu, a miala delikatny rosolek :/ ubralam jej wiec pierwszy raz rajtuzki i gruba kurtke, bo zimno i poszlysmy na dwor. Posprzatalam pelargonie z okien, tzn. z czesci, bo juz nie kwitną i pochodzilysmy troszke i wrocilysmy do domu zmarznięte. Julcia nabrala apetytu i zjadla swoj ostatni przysmak tzn. ziemniaki duszone, do tego buraczki i indykao brykala po domu do wieczora. Teraz juz sobie slodko spi. Jutro umowilam sie z mamą, ze zajmie sie Julia, a ja musze isc do gina :/ a tak mi sie nie chce. Co do meza pracy juz podjelismy ostateczna decyzje, maz odchodzi najprawdopodobniej z niej z dniem 15 pazdziernika + okres wypowiedzenia i od 1 zaczyna nowa prace. Okazalo sie, ze jak ten tydzien co bedzie jezdzil to jest szansa, ze miedzy zaladunkami bedzie w domku mogl troche byc, wiec jest swiatelko, ale niestety najgorsze, bo w nocy go nie bedzie. Jednak wymyslilam, ze do korytarza bede brac psa i moze bede sie czula bezpieczniej.
  13. adria40

    Lipiec 2010

    Maz usypia Julie, a ja mam wreszcie chwilke dla siebiei dla Was :) LiMonia nie, ja usypiam Julie o 12-ej i dzis tez, tylko jak ją uspilam zaczelam pisac post, potem wpadla siostra i siedzialysmy 2 godziny i wyslalam go dopiero o 14 :/Ciesze sie, ze wyjazd ogolnie udany, a co do jakis tekstow babci to nie mam slow. Ja osobiscie nie cierpie krytyki wzgledem naszego wychowania, oczywiscie jesli cos jest rozsadne i godne rozwazenie to wtedy z mezem to z mezem rozwazamy i debatujemy o tym, jednak najczesciej są to teskty dot. jedzenia i najczesciej slodkosci. Ja ogolnie jestem za tym, zeby Jula nie jadla slodkich rzeczy, ale inni sa innego zdania i wtedy sie jeszcze oburzają jesli ja zabraniam Julce jesc. Raz na jakis czas owszem, ale generalnie nie, jeszcze sie naje. Ojej zdrowka dla Was, ja na katar dawalam wapno i cebion, masc majerankową pod nosek . 3nik zaczelam przedtem do Ciebie pisac i niestety nie dokonczylam. Wiesz, jak naprawde Cie podziwiam za postawe wzg. tescia, jestes zlotą osobą. Ja nie umiem tak, w ten weekend mielismy dosc nieciekawą sytuacje...mysle, ze wiesz z kim i niestety, nie dam rady przymknąc oczu :( Ech zycie... Co do Aleksandra to super, ze jakos im sie wszystko uklada, co do babci to ......szkoda gadac........ A imie piekne. My z mezem jak nie wiedzielismy jaka bedzie plec to ustalilismy, ze dziewczynka Julia Teresa, a chlopczyk Aleksander :) Bardzo sie ciesze, ze zajecia Ci sie podobaly, szczerze to nie slyszalam o takich. Bedziesz chodzic regularnie ? Oj biedni jestescie z tymi nocami. Moze choc dzis odespicie. Tego Wam zycze. snoopy ja daje wit. D3 raz dziennie od kilku dni po dwie krople. mamaola jak u Was reszta dnia ?? Mam nadzieje, ze humorek Wam sie poprawil ??
  14. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie :) Julia wlasnie zasnela, odkad ją klade raz dziennie, to nie ma zadnych problemow z zasypianiem. W mig zasypia. Nocka fajna, wstalysmy o 7.30 :)))))))) Obiadek juz mam zrobiony, wiec mam czas na forum :) Weekend mielismy cudowny. W sobote jak Wam pisalam Julia bawila sie z dziecmi w Klubie Malucha, a po poludniu zrobili nam znajomi niespodzianke i zadzwonili, ze przyjada na grila, ktorego sami przygotowali, tzn,. przywiezli szaszlyki, szkrzydelka i boczek. My salismy reszte i na szybko byla super impreza. Oni mają 2.5 roczną coreczke tez Julie, wiec Jula miala towarzystwo. Wczoraj rano bylismy w Kosciele, potem na wyborach i jak wrocilismy do domu, to zadzwonili inni znajomi, ze przyjada na kawe, oni maja coreczke Zuzie w Julii wieku, wiec sie bardzo ucieszylam. Na szybko upieklam ciasto, zrobilam obiad, ale niestety nie przyjechali, bo ten nasz kolega zostal wezwany pilnie do pracy, bo mieli awarie, ale co sie odwlecze to nie uciecze :/ Do wieczora spedzilismy milutko czas, na zabawach z Julia :)))))) Bylo wspaniale, Julia za ten caly czas spedzony z nia odwdzieczala nam sie pieknym, kochanym usmiechem. Jejciu jak ja ją kocham, z kazdym dniem bardziej :))))) mamaola kochana jak ja chcialam od Ciebie uslyszec takie slowa: cudowny rodzinny dzionek.....wszystko razem.... Jestem szczesliwa, ze taki cudowny mieliscie dzien, bo wiem, jak wazne sa dla Ciebie takie chwile. To widac byl naprawde dla Ciebie cudownie spedzony czas z mezem, Leo i malenstwem pod serduszkiem :))))) Ach dla takich wiadomosci chce sie zyc. No i bardzo bardzo sie ciesze, ze Leo taki za tatusiem steskniony :))) Mam nadzieje, ze ze zdrowkiem coraz lepiej ? snoopy kochana podziwiam Cie za sile, energie, milosc, ktora darzysz te swoje dwie malenkie istotki. Ja pamietam o Twojej coreczce jak kiedys pisalas. Mocno Ci przez ten czas kibicowalam i nadal to robie. Pisz do nas jak tylko masz czas i sily. Zdjecia Twoich pociech przecudowne-oj mają te Wasze dzieciaczki pogodne twarzyczki, az sie chce patrzec. No i tyle pisania, napisalam tyle jak Julia poszla spac, a niespdoziewanie przyjechala moja siostra i nie mialam jak pisac, teraz ona pojechala, a Julia wstala, wiec reszta wieczorem.
  15. adria40

    Lipiec 2010

    Noc piekna, spanie od 19.30 do 7.30 - tylko pol godzinna pobudka na wiercenie. Dzis juz bylysmy w Klubie Malucha. Byl ocudownie, pani wspaniala, kontaktowa, zabawek mnostwo, same nowe, nowoczesne. Rewelacja. Julia nie chciala stamtad isc. Jednak jakos podstępem ją wzielam do auta, wrocilysmy do domu i w 3 min, zasnela :))))) A ja dzis mialam smutne przezycie w nocy, snila mi sie moja mama i cos o czym nie chce nawet pisac. Efektem snu bylo moje przebudzenie i chyba musialam plakac przez sen, bo mialam cale mokre oczy. Jakos tak mi sie przykro zrobilo i bylam na tyle wystarszona, ze zadzwonilam o 1.40 do mamy i czy zapytalam wszystko ok ? A jak ją uslyszalam to sie rozryczalam jak dziecko. mamaola jak sie czujecie ? Bardzo fajny pomysl z tą ksiazeczka. Oj nie wpadlabym na to :) Na pewno sie Leo spodoba. aśku gdzie sie podziewasz ??? 3nik jak nocka ?? A co do wloskow to Julia ma juz wloski takie dlugie jak jej naciagne, ze zakrywają calą szyję, ale jej sie krecą i w ogole nie widac dlugosci, tylko cos po bokach nie rosną :/ agatcha a Ty sie nic nie przyznawalas a Ty masz dzis urodziny. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DUZO SLONCA NA KAZDY DZIEN, MALO PRACY I MNOSTWO POCIECHY Z RODZINY, Z MEZA I Z ZOSIEŃKI PRZEDE WSZYSTKIM
  16. adria40

    Lipiec 2010

    No i link. Naprawde polecam Moje Pierwsze 100 Słów. Z Naklejkami - Opracowanie zbiorowe - - empik.com
  17. adria40

    Lipiec 2010

    mamaola ooo prosze te nasze dzieciaczki zmieniają sie z dnia na dzien ku naszej ogolnej radosci. Leos pomocnik :) fajnie ze zmywarką, moze te krasnale-balaganiarze sie teraz wyniosą od nas z domow :)))))))) Widzisz Ty piszesz, ze Julia jest bystra, a Leos w niczym jej nie odbiega, brawo za te ksiazeczki. Ja dzis bylam u siasiadki i ona ma cudowna ksiazke, jutro musze Julii tez taką kupic. Moje pierwsze 100 slow z naklejkami. Zaraz poszukam i wkleje linka. Sa tam wszystkie potrzebne slowa i kolory, itd.... O Leos byl u "fryzjera" - moze jąką fotke mu zrob, chetnie zobaczymy odmienionego chlopczyka :)))) Malego mezczyzne. No wlasnie u na tez sie nie zaczynaly te zajecia, dzis zadzwonilam i okazalo sie, ze za malo dzieci, ale jesli sasiadka sie zapisze to bedzie komplet. Powinnam za naganianie klientow dostac znizke. 3nik dziekuje :)) Ja sie zegnam na dzis. Dobrej Nocy
  18. adria40

    Lipiec 2010

    3nik no to teraz ja jestem w szoku, czytalam to co napisalas na bezdechu, jak ostatnie rozdzialy jakiejs mega-interesującej ksiazki. Niasamowite, brak mi slow. Ze ta dziewczyna dobrze sie czula ?? Ze nie wyczuwala ruchow dziecka ?? Nie kopalo, nie zmienialo pozycji ? Matko, no i bez lekarza........ Dzieciatko 3 kg i nic nie bylo widac ? No nie moge .................... :/ Fajnie, ze mieliscie taki udany dzien. Maz pewnie szczesliwy. O to Antos Ci na grzeczniaka rosnie :))) Jego zmiana jak widac poszla w idealnym kierunku. Dziekuje :) Maz juz czuje sie dobrze, choc psychicznie kiepsko, w zwiazku z tą praca.
  19. adria40

    Lipiec 2010

    U nas super dzien :) Byla moja mama i siostra, cudownie spedzilysmy ranek i czesc po poludnia :) Takie babskie pogaduszki i zabawa z Julcią :))) Jak pojechaly poszlam do sasiadki, ale nie bylo blizniakow, bo byly u pani, ktora sie nimi opiekuje, bo sasiadka pracuje w domu na umowe zlecenie. Posiadzialam troszke i umowilysmy sie na po poludnie. No i poszlam o 16, a wrocilam o 19-ej. Ale Julia sie wyszalala, chlopcy super sie nia zajeli :))) Razem we trojke zabawa byla bardzo udana, Julia mnie prawie nie potrzebowala, wiec moglam poplotkowac z sasiadką. Jutro razem z blizniakami jedziemy o 10-ej do Klubu Malucha, sasiadka chyba zapisze sie na ten program dla dzieci co ja :) mamaola o piekna nocka, oby tak juz bylo na stale. A co do nocniczka to PODZIWIAM !!!!!!!!! Idzie Wam coraz lepiej, u nas ciut to kuleje :(( Co do salatki to sie pomylilam, to jest z brokulem, a nie kalafiorem. Brokul obgotowuje sie w lekko osolonej wodzie, musi byc jednak taki twardszy, zeby sie nie rozlecial. Dodaje sie do tego ser feta w kosteczkach i platki migdałów. Na koniec dodaje sie troszke majonezu. Doslownie odrobinke. U nas tez zimno, tylko 12 stopni :(((
  20. adria40

    Lipiec 2010

    No i wez tu zrozum dziecko :)) Zaczelam sie z Julią bawic po napisaniu posta, a ona wziela mnie za reke, zaprowadzila do sypialni i mowi: aaaa hehehe no i spi :)) mamaola jak zdrowko ?? Mam nadzieje, ze o niebo lepiej ?? Wlasnie z tymi kontrolami radarowymi to dziwnie, byla raz czy dwa, potem napisalam pismo i cisza ... :( Poczekam jeszcze pare dni i wroce do tematu. Po prostu zadzwonie na komende. Dobrze, ze znam specyfike ich pracy, wiec latwo sie mnie nie pozbędą. Ja zawsze mowie na koniec jak sie nie da nic zrobic, ze jeszcze prasa i telewizja potrafia sie zainteresowac ciekawym tematem. 3nik Ty sie nie dziw swojemu synkowi, ze karmi z talerzyka, Antos po prostu jest dobrym obserwatorem, nasladuje Ciebie. Rozwija sie i do glowki mu przychodza najrozniejsze pomysly, ku naszej radosci. Zycze Wam dzis udanej imprezki i smacznej przede wszystkim. Ja takie salatki nie robilam nigdy, czasem robie kalafiora z fetą i migdalami. Pychotka. A mam przepis na pyszne ciasto Usta Adama, nie robilam go jeszcze nigdy, ale sprobuje, jak sie uda to sie podziele przepisem. Fajnie u Twojej kolezanki, moze teraz sie wszystko pouklada jak taka fajna "perspetywa" przed nimi. Dziecko potrafi wiele zmienic na plus oczywiscie. LiMonia o to juz z oknem polowa pracy za Wami, no i ta najgorsza polowa :) Widzisz, ja zrezygnowalam z dwoch drzemek, a Julka nie hehe Co do nerwow, to mi ostatnio wlasnie przy usypianiu puscily :/ troche sie unioslam, ale zaraz Julkę przytulilam, bo wiedzialam, ze zle zrobilam. Jednak to chyba spowodowalo, bo szybko usnela. A jak wstala pytam sie jej: gniewasz sie na mame, ze troszke na Ciebie krzyknela ? a ona popatrzyla na mnie powaznie i mowi: nie ! Slodziutka. Oo to imprezka Wam sie szykuje ? Fajnie. Bawcie sie dobrze :) A pogoda coz... Teraz juz powolo tak bedzie, a mi jest tak strasznie szkoda lata :( nawet takiej pieknej jesieni :( Zawsze to czas z dzieciatkiem inaczej lecial jak sie poszlo na godzinke czy dwie na dwor. Ja wczoraj juz zaczelam dawac wit D3, bo slonca malo :(
  21. adria40

    Lipiec 2010

    No i na dobry poczatek dnia dla Mamus :))
  22. adria40

    Lipiec 2010

    Witam :) Narazie weszlam sie przywitac. Potem popisze, bo Julia nie spi. U ns nocka piekna, Julia spala od 19.30 do 6.15 przebudzila sie tylko o 5 i wzielismy ją do nas do lozka i spala dalej. W nocy ze dwa razy zaczynala plakac, ale przelozylam reke przez szczebelki, poglaskalam po glowce, powiedzialam, ze jestem i spala dalej :)))))) 3nik wszystkiego co najlepsze dla Twojego meza. Duzo zdrowka, bo ono najwazniejsze, zadowolenia z zycia rodzinnego, z zony :))) z synusia. Malo pracy, a duzo kasy. W ogole wszystkiego co najlepsze i samych pieknych i szczesliwych dni.
  23. adria40

    Lipiec 2010

    Aaaa mamaola mialam Ci pisac, ze u nas jest tak jak u Was. Tylko ksiazeczki, w ktorych jest mnostwo obrazkow. Ciagle musze opowiadac co na nich widac. A jak mi sie juz nudzi i tylko przezucam kartki to Jula łapie mojego palca i sama nim pokazuje i domaga sie opowiesci. A najsmieszniejsze jest to, ze jak jej zaczynamy czytac bajke to ona staje i piszczy, alo krzyczy tak, zeby zagluszyc. No nic dziwnego, ze ksiazeczki do czytania jej nie inteersują, na roczku niestety ksiazki nie ruszyla :( A jak np. ma taką ksiazke z wierszykami i tam jest duzo obrazkow i zamiast opowiadac to czytam, to ona szybko przewraca kartki Łobuziak mały. No i jeszcze mialam sie Wam pochwalic: MAMY USYPANE POBOCZE :))))))))) Nie jest ono szczytem marzen, ale zawsze cos, a jak sie je juz auta znow rozjezdza to napisze kolejne pismo :))
  24. adria40

    Lipiec 2010

    Strasznie mnie bola nogi, jak weszlam do kuchni o 19-ej tak dopiero wyszlam. Upieklam ciasto i zrobilismy pierogi ruskie ponad 100 szt. A tak nas naszla ochota znow. Jutro przyjezdza moja mama z moją siostrą to bedziemy mieli juz obiad i deserek z głowy. mamaola uwielbiam Twoje posty, opisy zabaw z Leo i Twoich mądrosci wychowaczych. Bardzo rozsadne i moim zdaniem bardzo wychowawcze podejscie, czasem niestety dzieciaczki tak mają, ze placza w zasadzie o nic, jest im zle i tyle, dobrym wyjsciem jest wiec mowienie, ze sie je kocha, uwielbia, ze sa bezpieczne. Moim zdaniem one to rozumieją na swoj sposob, chocby sam fakt przytulenia w koncu przez Leo o tym swiedczy. Dziekuje Ci za porade o miodzie :)) Julia juz teraz to chyba tylko na kakao i czekolade jest uczulona. Bynajmniej tak bylo jak karmilam piersią. Teraz jakos sie boje wyprobowac. Julia spala dzis 2 godziny, kamiennym snem. Jak spala po 2 razy to spala z reguly godzine, a potem roznie, 2 i 3 godz. A teraz dwie godzinki juz przez dwa dni. agatcha no ja Ci powiem, ze wspolczuje problemow z ząbkami. Ja osobiscie okropnie sie boje denstysty i nawet dzis myslalam, ze chyba do dnstysty bedzie chodzil moj mąz, no i nie ukrywam, ze w poludnie zastanawialam sie czy takie maluszki moga juz miec problem z ząbkami. Mam nadzieje, ze ta gorączka to z dwojga zlego na zabki i, ze szybko minie. Na dzis sie zegnam. Ide do meza sie potulac i oczywiscie poogladac kabarety.
  25. adria40

    Lipiec 2010

    Witajcie U nas piekna noc. Julia zasnela ok 19.30 i obudzila sie o 23.50 mąż wzial ją do nas do lozka i od razu zasnela i spalismy do 6.30. Niesamowite jak tego potrzebowalismy, rano obudzilam sie i bylam bardzo wypoczeta. Jednak rano mialam jakis nastroj do kitu, zabawy sie nie kleily, wiec wzielam Julie i pojechalysmy do Klubu Malucha sie pobawic. Bylo fajnie, Julia nie chciala wyjsc :)) No i w aucie pieknie siedziala, bez zabawianie wytrzymala 20 min. w jedna i 20 min. w druga strone. Z powrotem jadla chrupki i w ogole byla zmeczona i chciala mi zasnac 3 km przed domem, nie chcialam jej na to pozwolic, bo by pospala krotko, a tak przyjechalam do domu, przebralam ją i spi. Juz ogolnie zrezygnowalam u niej z dwoch drzemek, po co sie meczyc. Ona spokojnie do 12-ej wytrzymuje, wiec po co sie nawzajem stresowac jesli od dwoch tygodni nie potrzebuje juz tak wiele snu. mamaola milo czytac, ze u Was lepiej. Trzymam kciuki za rownie udane po poludnie. Ale Leos pieknie zalatwia swoje potrzeby do nocniczka, az zazdroszcze :)) u nas tylko siku i to nieregularnie. Co do katarku to u nas w niedziele minal tydzien :( Ale dzis slabszy juz, wczoraj nie wiem czemu bardziej sie lało. A tak apropo pogody ;) bo pisalas, ze wczoraj nie wychodzilas na dwor, ja jak leci pogoda w telewizji to zawsze zerkam na Szczecin :))) Fajnie, ze u Was tak wychodzi z karmieniem. A mam do Ciebie pytanie ? Ostatnio mi pisalas, zeby nie laczyc ziol z soczkiem, wiec tak nie robie, mieszalam z herbatą, a teraz na pol szklanki slodze lyzeczką miodu i Julia pije same ziolka. Moge tak robic ? 3nik ooo a co dobrgo szykujesz ?? Ty to masz pomysly na takie wymyslne rzeczy. Jutro beda zyczenia dla meza :)))) Przyłączam sie do dziewczyn, jestes bardzo sympatyczna, myslacą sporo o innych dziewczyną :))) Taka bratnia dusza :) LiMonia jak tam wymiana okna ? Sporo pracy ? U nas bylo wtedy mnostwo kurzu w calym domu :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...