-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez adria40
-
LiMonia u Was duzy plus, bo z tego co pisalas maz sam robi remont, wiec mozna zaoszczedzic :) Choc i materialy sa drogie. Moj maz konczy kurs pedagog. w marcu. Ale juz ma praktyke zrobioną, wiec sie liczy juz krok do przodu. A wos bedzie robil jak mu w tej szkole powiedza. Bo moze byc tak, ze bedzie zalozmy uczyc i bedzie w trakcie nauki robil. Z praca niestety juz chyba przesadzone, dzis rozmawial mąż o podwyzce w tej obecnej pracy. Jego szef sie z tym przespi, ale nie liczymy, ze cos zaproponuje. Na wszelki wypadek juz cos szuka. A tiry mu najblizsze. Jego hobby :) mozna powiedziec. Zegnam sie na dzis, bo pewnie nocka bedzie znow kiepska. Dobrej nocy
-
3nik dobrze, ze u Was wszystko dobrze, choc nocka zarwana jak nasza. Niech te ząbki Wam juz wychodzą i bedziecie spali jak susły :)) Pisze dzis na raty, bo nie chce, zeby sie skasowalo. U nas dzis dzien fajny, choc zimno. Bylysmy na spacerku jakies 30 min, ale za duzy wiatr, a po drugie wydaje mi sie, ze Jula ma wiekszy katarek, a wczoraj juz niby nie bylo. Dalam jej trzy kropelki cebionu i lyzeczke wapna znow, jeszcze chyba przez pare dni bede jej dawac. Juz dawalam jej raz dziennie, ale chyba musze wrocic do dwoch. A ja Wam powiem ,ze mam niezlą pomoc w kuchni. Dalam dzis Julce salate, zeby mi "porwala" do obiadu i zrobila to :) wiec mi tylko zostalo dodac smietane. Ide zrobic jakąs kolacyjke, musze mezowi humor poprawic i atmosfere w domu, bo troche nas dobiła perspektywa takiego" rozstania" w zwiazku z perspektywa nowej pracy. Pamietam jak bylam w ciązy i raz mialam wysokie cisnienie, pojechalam do szpitala i po badaniu lekarz kazal mi rano stawic sie na oddzial. Ryczlam mezowi pol nocy, ze na pare dni musimy sie "rozstac". Jestesmy tak ze soba zwiazani, ze nie wyobrazam sobie tego.
-
LiMonia oj przykre z pracą meza, czlowiek sie stara, ma osiagniecia, a tu polityka sie zmienia i niestety :((( Szkoda. Oj to ja nie wiedzialam, ze Twoj maz ma az takie osiagniecia, polfinal Polski. Pieknie, gratulacje. To nie lada sztuka tak wytrenowac zespol. A z tym fotografowaniem to niby jest pomysl, maz ma zamowienie na przyszly rok na komunie. Ale u nas w poblizu tylu fotografow amatorow, ze szok. Ale ze studniowkami mozna pomyslec, dzieki za pomysl. Tylko moze byc problem, bo maz nie moze wystawic faktury :( Ja jestem na wychowawczym bezplatnym, bo mielismy za duze dochody. Ja mam jeszcze pole w dzierzawie i stad wysoki dochod. Z jednej strony mozna sprzedac, ale z drugiej pole-ziemia zawsze jest w cenie :))) No i co roku doplaty unijne są. A ze szkolą to ja mysle, ze moze cos sie uda. Na poczatku przyszlego roku jest konkurs na stanowisko dyrektora w tym gimnazjum co maz mial praktyke. Niby 99 % kandydatka jest obecna historyczka i ona sama zaproponowala mezowi, zeby w razie "w" wskoczyl za nią. Tylko by w miedzy czasie robil wos. Wiec jest iskierka nadzieji. A co do debetu to wiesz, ja jak byla jeszcze sama bez rodziny zrobilam kiedys debet, potem wiekszy, jeszcze wiekszy i mialam ogromne problemy ze splatą. Wiec teraz wystrzegam sie tego jak ognia. Nawet jak nam sie zdarzy to tak kombinuje, zeby splacic. Ale wyobrazam sobie jak to jest u Was z jednej pensji :( Ech zycie. Ja mam bynajmniej niewiele, ale zawsze cos z umowy zlecenie. Ale Was i tak podziwiam - jedna pensja, a Wy jeszcze remont robicie. Nic tylko brac przyklad. Ale sie rozpisalam :)))))) Zdjecia Majeczki piekne. Niesamowite jak ona spi, w kazdej pozycji i wszedzie hehe Jejku nie moge napatrzec sie na jej oczka. mamaola wiec podajmy sobie rece do do nocy. A u nas w nocy Julia sie budzi i zaczyna sie rzucac po lozku, taka pozycja, taka pozycja, zadna nie pasuje. W kazdej wytrzymuje po 2 minuty, az w koncu siada i mysli i znow sie kladzie. Tak jest z godzine, potem zaczynaja sie jakies placze. Na koniec zasypia - zwalając mnie na sam brzeg lozka. I wiesz jaka wtedy jest noc. GRATULACJE dla Leosia. Zdolny i bystry chlopczyk Trafil w ksztalt. Pieknie :) !!! Przykro czytac, ze u Was katar. Teraz ciezko, zebys szybko wyzdrowiala, przy takiej pogodzie, ale tego Ci z calego serca zycze ! A co do tego wychowawczego i potem L4 to trzeba chyba 30 dni wczesniej ??? A bedziesz mowila, ze niby wracasz, a potem dasz L4, czy szczerze powiesz co i jak ?? Przepraszam Cie za te pytania, ale od kilku dni probuje cos w tej kwestii ustalic, ale niestety nie ma zbyt wielu osob, ktore znaja sie na przepisach. NAwet jedna osoba mi powiedziala, ze wtedy nalicza sie dochod z ostatnich 12 miesiecy, ale przepracowanych, a jesli tak jak ja jest to urlop wych. bezplatny i nie ma dochodu, to wtedy bierze sie pensje z umowy o prace. Ja jutro chyba zadzwonie do kadr do komendy wojewodzkiej i tam sie dowiem, bo u nas to lipa.
-
Najpierw wrzucam Wam obiecany filmik jak Julcia opowiada wierszyk :)) Wklejam dwie wersje, zeby z tatusiem tez bylo :)))))))) Film009.mp4 - YouTube Film010.mp4 - YouTube
-
filipka fajnie, ze jestes :)) Super, ze Zosia zadowolona ze szkoly, a teraz Ci pewnie jeszcze doszly lekcje do odrabiania. Oj to bedziecie miec dezorganizacje bez opiekunki, trzeba tylko liczyc, ze szybko ten czas zleci i powroci normalnosc. A na zdjecia Antosia to ja już nie licze hehe zyje tylko wyobrazeniami o Twoim Synku :)))))))))
-
Witajcie U nas koszmarna noc :((((((( Julia juz od okolo 5 dni budzi sie o 2-ej i nie chce spac, rzuca sie po lozku, wstaje, dzis nawet plakala. Usnela ok 4.30 :(((((((( Nie wiem co sie stalo, ona ma takie okresy, albo budzila sie o 4 i nie spala juz do pierwszej drzemki, albo plakala ostatnio w nocy bardzo, a teraz to. Brak mi sil. Coraz bardziej podziwiam mamusie te, co nocki maja zarwane od urodzenia. Nie moge sie doczekac, zeby znow wrocily przespane noce. No i nie ma na to reguly, czy spi raz w dzien, czy dwa czy pojdzie o 22 czy o 19. Budzi sie i tyle :( Ale musze ją tez pochwalic, bo juz kilka miesiecy nie robila siku na nocnik, a od kilku dni, bierze nocnik, siada w spodenkach i pampersie na niego i mowi: siii. Pomyslalam, ze to dobry moment na nauke od nowa. Od kilku dni ją sadzam na nocniczku i mowimy razem: siiii, ale nie robila siku, a dzis ?????? Trzy raze wstala, a ja sadzalam ją od nowa, nie na siłe i .......... PIEKNIE ZROBILA SIKU, a jak bila brawo. No i hitem dla niej jest wylewanie z nocniczka i mycie go :))))) A i jeszcze wczoraj mylam jej glowke i mowie: Jula przechyl glowke do tylu, mamusia splucze wloski, dosc dlugo trzymala glowke przechyloną i na koniec mowi do mnie: juz ??????? Nie wiem skad ona to wziela hehe A z przykrych rzeczy to mąż szuka pracy :((((((((((( Dzis mial ostateczna rozmowe z szefem i powiedzial mu, ze jak cos znajdzie to odchodzi :((((((( Niestety jest nam coraz trudniej wyżyc i nie robic debetu. Teraz jeszcze mąż byl na chorobowym i potrącili mu z pensji 200 zł, wiec jesli wyplate mamy na styk to trudno sie pozbierac jak nam nagle 200 zł zabrali, do tego leki-niespodziewany wydatek, no i wyrownanie za prąd 200 zł :((((((((( Musimy jednak tak zawsze kombinowac, zeby nie bylo debetu, bo wiem, ze jak raz bedzie minus na koncie to potem ciezko go splacic. No i teraz potzebuje jeszcze kase na szkole, moją i meza wiec jakies 2600 zl. Masakra jakas. No i co dla mnie jest najbardziej przykre, mąż poki nie dostanie pracy gdzies w szkole, to bedzie jezdzil tirem :((((( Wiec nie bedzie go przez caly tydzien w domu. Jedyny plus jest taki, ze tam sie jezdzi tydzien na tydzien. Tydzien w domu, tydzien w trasie. Oj bedzie nam ciezko, palenie w piecu i najgorsze te noce, mieszkamy blisko lasu, sasiad daleko i sama najnormalniej w swiecie sie boje. Mamy psa, ale nie wiem, czy jak on bedzie spal na korytarzu, to czy jesli w nocy mu sie zdarzy szczekac, to czy nie bedzie budzil Julii. Mowie Wam jestem wykonczona psychicznie, raz od wiązania koniec z koncem pod kątem kasy, a dwa to ta perspektywa nieobecnosci meza :(((( A po trzecie, maz jest takim domatorem, uwielbia byc w domu, spedzac czas ze mną i Julia i nie wiem jak on to zniesie. Do tego nie mam sie kogo poradzic jak wyglada w pracy wynagrodzenie jakbym na wychowawczym zaszla w ciaze, nie wiem czy musze pisac 30 dni wczesniej podanie, ze chce wrocic do pracy, a potem w razie "w" dac zwolnienie. Kadrowiec oczywiscie nic nie wie. Nawet jak sie liczy zarobek w takiej sytuacji. Az mnie glowa od tego wszystkiego boli,
-
3nik ach musialam odpisac :))))) to nie pozostaje nic innego jak spotkac sie drugi raz w tym samym komplecie, a moze i wiekszym :))))))))) A Antos i tak byl super, pisz co chcesz :)) Papa
-
3nik oj to milutko z misiem, ciesze sie, ze chociaz cos ma Antos od nas i Juleczki :)) i ze mu sie podoba :)))))))) No zapoznac musial, nie ma dwoch zdan :)) A ja mialam Ci pisac, ze Julia wyrosla z piszczenia, juz chyba z miesiac nie piszczy. Pamietasz jak w lipcu Antos sie bal pisku Julki ?? Dla mnie tez nie nalezalo to do najcichszych przyjemnosci, ale mamy to za soba. Teraz jak cos chce to przychodzi do mnie, mowi: mama i szarpie mnie za spodnie, zeby isc :))))))))))) LiMonia wypluwa skorki ??? z winogron ?? O to super, za chyba tez musze sprobowac. U nas winogron to najlepsze co moze byc, choc dzis to jablko tez pochlonela. aśku ja tez bym jadla, ale nie mam kiedy, ciagle sie z Julka bawimy, moze to i dobrze, bo nie mam czasu podjadac, tylko jem posilki z nią :) Dobrej Nocy
-
3nik no cos Ty ;) Tak jakos to jest, ze jedne sie pojawiają, a inne odchodza z forum, ale ... zauwazylam, ze nawet niektore, te co dawno dawno nie pisaly wpadna czasem, to mile, tak jak np. snoopy
-
aśku, 3nik tak piszecie o ciazy i ja tak sobie mysle, ze my w tym miesiacu mielismy zaczac starania. ale niestety :(( musimy jeszcze z miesiac poczekac, zeby sie pare rzeczy wyjasnilo :(( a po drugie chce, zeby jak sie dzidzia urodzi to zebym juz byla po obronie pracy mgr, a obrona w czerwcu :) mamaola cudowne po poludnie :))))) Leos pewnie zadowolony :) a co do tego czy wie, to mi chodzilo, czy mu powiedzialas, ale z tego co czytam, to tak i nawet pokazalas :))) Pewnie z czasem dotrze do Niego, ze juz niedlugo nie bedzie sam, a jak sie dzidzia urodzi to bedzie mial w okolicy 2 latek, wiec bedzie odpowiedzialnym, starszym bratem. A co do prenumeraty to tak mam ! Asia mnie namowila i jestem mega-zadowolona,bo Julii podpasowalo. Nawet mi nie szkoda tych 40 zł za 2 numery, bo warto. A po co Julce kupowac zbedne zabawki, jak te wykorzystuje. A tak a'propo dziewczyn, ja do blumchen pisalam sms na urodziny, ale mi nie odpisala i kilka razy wchodzila na moj profil na nk, ale nie mam z nią kontaktu :(( Szkoda.
-
Witam wieczorowo :))) mamaola a wlasnie Leoś wie ??? No nie moge, ale sie ciesze :))) LiMonia wybacz, ale moimi smutnymi wiadomosciami obiecalam dzis nie zasmucac forum. Dzis jest dzien szczescia dla kazdej z nas za sprawą OLI wiec napisze jutro, a dzis sie cieszmy :)))))))))))))) U nas dzis tez dwie drzemki, jedna o 9, a druga o 14, no i Julcia juz spi :))) Ojej siostra ma spuchniete nogi, sama mialam, wiem co to znaczy. Do kosciola chodzilam w meza klapkach, a w szpitalu na boso hehe, bo w nic juz nie wchodzilam :)) Mam nadzieje, ze to juz niedlugo :))) Przekaz siostrze, ze jak sie zacznie to trzymam kciuki. Julia tez je sama, nie chce, zeby jej karmic hehe aśku Julia ma byka hehe i pierwsza czesc domku i kurczaki i panią z jajkami hehe jest bardzo zadowolona, a ja jeszcze bardziej, bo widze jak ją to rozwija, a te ksiazeczki są rewelacyjne :))))) A wiesz, ze tych czesci jest az 60 ??? Matko to 1200 zł, ale warto :))))))) My dzis mnostwo czasu spedzilysmy na dworze, Jula az zglodniala, ale do domu nie chciala pojsc, wiec wynioslam na dwor tarke, miske, nóz i jablka i robilam deserek na dworze, a jak zrobilam, to Jula zjadla 3/4 jablka, az jej sie uszka trzesly :)
-
Witajcie :)))) Tyle mialam Wam napisac, pozalic sie na kiepską noc, juz prawie utraconą prace meza i brak kasy, ale to wszystko schodzi na dalszy plan.... mamaola dzis jest TWOJ DZIEN KOCHANA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mozesz wierzyc lub nie, ale poplakalam sie ze szczescia jakie Cie spotkalo. GRATULUJE CI, WAM Z CALEGO SERCA. Wierze, ze ciąże przejdziesz najlepiej jak tylko mozesz i urodzisz zdrowego maluszka. Ciesze sie tak bardzo jakbym sama zobaczyla na tescie dwie kreseczki :))))))))))))))) Jejku az mi brak slow. Musze zaraz powiedziec mezowi, tez sie bardzo ucieszy :)
-
A wklejam Wam jeszcze efekty zabawy tatusia i Julci w niedziele :)) Nawet tatuś spineczki zapiął :) i to dwie hehe
-
mamaola wiec z tesknoty ciesze sie podwojnie :))) a ja mialam wyrzuty sumienia wobec Ciebie, ze obejrzalam filmik i nic nie napisalam, bo juz szlam spac i musialam napisac Ci sms'ik, zebys wiedziala, a raczej sie utwierdzila w tym, ze masz cudownego Synusia :))))) Ja dale Julii do picia: lawendę, serdecznik i melise - zaparzam 1/2 szklanki. A aromaterapie robię z: lawendy i rozmarynu. U nas najciekawsza zabawa jest otwieranie i zamykanie furtki i chodzenie po garażu :)
-
3nik Kochana ale mi sie milo zrobilo :) jak napisalas, ze tesknilas :))) Ja po prostu nie mialam sily i strasznie mnie glowa bolala, a sobote poszlam spac juz o 20-ej razem z Julia. Super, ze tak z karmieniem u Was teraz jest :)) grudzien mysle, ze "obejdzie" sie z Wami lagodnie i Antos bez problemu sie odstawi :)))) Tego Wam zycze. No i gratulacje za ząbka. Ja patrzylam Julii na te piątki, ale jeszcze nie ma :( a slini sie nadal, moze co wyprodukuje :)
-
Dziewczyny musze Wam cos powiedziec, ale troszke sie boje, bo nie chce zapeszyc... Ale komu powiem jak nie Wam. Jutro mija 3 tygodnie od wizyty u tej Ukrainki i Julia ani razu sie nie zaniosla. Dzis w dzien spala tylko 1,5 godz. Wstala o 13.30, ok 17 pojechalismy do mojej mamy i wracalismy przed 20-tą, balam sie, ze droga bedzie ciezka, bo Julia zmeczona, a ona nic, siedziala sobie i sluchala wierszykow co jej mowilam i piosenek. Normalnie bylam w szoku, do tej pory takie pozne powroty byly ciezkie. Poza tym w domu przed kąpaniem bardzo szalala i efektem tego bylo bardzo mocne uderzenie sie w futryne, plakala niesamowicie, tak mi jej bylo szkoda, ale ......... nie zaniosla sie, a guz na pol czola. Plakala i oddychala normalnie. Po kapieli wypila mleczko i sama zasnela, nawet nie zdazylam jej umyc zabkow. To az nieprawdopodobne, czyzby terapia dzialala ??? Przedtem tez byly nawet miesieczne przerwy, ale teraz Julia jest taka fajniutka wyciszona, az mi trudno w to uwierzyc, jak na niektore sytuacje reaguje po tych ziolach. A jeszcze mialam Wam napisac, ze minely nocne placze u nas. Julcia juz nie budzi sie i nie placze, teraz budzi sie i nie chce spac, dzis w nocy miala godzinna przerwe :( a z piatku na sobote to tak sie wiercila miedzy nami, ze efektem bylo to, ze ja niespalam trzy godziny, bo ona nie mogla sie ulozyc, ale spala. Nie wiem czemu tak jest, nawet jak jedna drzemka w dzien, to w nocy brak snu :( mamaola przede wszystkim zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Was :))) Nie chorujcie juz :) I jak z basenem ? Dzwonilas, mozna odrobic ? 3nik pieknie sie Wasz Synus bawi :)))))))))) Jaki goscinny dla misiów :) Napoi spragnionego :) Fajnie, fajnie. A tak a'propo zanoszenia sie Julci to tak naprawde to ja Tobie zawdzieczam, ze pojechalam do tej lekarki, bo pierwszy raz dzwonilam i oni mieli urlop, a potem jakos nie pamietalam dluugi czas, zeby zadzwonic, to Ty mi przypomnialas. Jestem Ci za to ogromnie wdzieczna. Jestes WIELKA :))))))))))))) A Julci apetyt narazie wrocil, oby tak dalej :)
-
Czesc Moje Kochane U nas wszystko wrocilo do normy, maz w pracy :((((( Jeszcze nie za bardzo sie czuje, ale musial niestety juz isc. Julia ma jeszcze ciutkę zapchany nosek, ale ladnie sobie daje odciagac katarek, a maz dodatkowo nauczyl ją jak sie dmucha nosek, wiec jakos dajemy rade. Nie bylo mnie prawie caly weekend i powiem Wam, ze maz z Julia przez tą cala chorobe niesamowicie sie zzyli, a jeszcze ten weekend kiedy byli tylko sami. Julia dzis za tatusiem strasznie teskni, az mi smutno, ze tak przezywa to rozstanie. Maz podczas mojej nieobecnosci stanąl na wysokosci zadania, posprzatal, zrobil obiad, chodzil z Julia na spacery, wiec sie bardzo ciesze. W szkole super, mam tylko 5 przedmiotow i jeden egzamin :)))))))))))) w styczniu :)) 3nik super filmiki :)) Antos biega jak Julia nie po tym co trzeba :)) zamiast chodnika, rowy, pobocza hehe Milo i Ciebie widziec :)))) Bardzo milo sie czyta jak piszesz o tym jak Antos sie zmienil i jaka jestes szczesliwa. Pisz pisz to naprawde jak balsam dla ciala :))))))))) mamaola jak sie czujesz ???? Mam nadzieje, ze po zabiegach wszystko jest dobrze :) Szkoda Leosia, ze znow z katarkiem sie meczy. Biedactwo. Fajnie, ze mimo choroby dobrze u Was i Leosiowi humorek dopisuje :) LiMonia fajnie sie czyta jak milutko spedzacie czas z rodzinką :))) Maja chyba lubi byc w centrum zainteresowania :)) Ooooo to macie juz spokojne noce - bez myszki, oby tak zostalo, bo teraz taki okres, ze myszy sie pchają do domu :(( My juz kupilismy trutke :) To narazie na tyle, bo Julia mnie szarpie, bo nie ma sie z kim bawic. Zrezygnowala z jednej drzemki i w sumie spi tylko raz :((( Milego dnia
-
Hej U nas fajny dzien, slonce grzalo niczym w lecie, wiec pozwolilam moim chorowitkom wyjsc na dwor :)) Pospacerowali i grzecznie wrocili do domu. Ja troszke popracowalam, musialam nadgonic prace za caly weekend, bo jade do szkoly :(( mamaola dziekuje Ci kochana za mile slowa :) tak mi sie cieplo na sercu zrobilo. Mysle, ze pospalas troszke :) Jak sie Leos czuje ?? Mam nadzieje, ze nie wroci mu katarek ?! Juz nie moge sie doczekac filmiku, tak pisalas, ze Leo nie tanczy, a tu prosze :) Niespodzianka. LiMonia no powiem Ci, ze ja czuje sie dobrze, tfu tfu odpukac. Biore tabletki profilaktycznie i moze dlatego czuje sie dobrze. annaz zdrowka dla Oliwki, mam nadzieje, ze nie skonczy sie zastrzykami. 3nik, aśku jak tam u Was ?? Pewnie sie cieszylyscie dzis pogodą ?:) To dziewczyny zycze Wam pieknego - slonecznego weekendu . Ja pewnie odezwe sie dopiero w poniedzialek, bo do wieczora mam zajecia przez dwa dni. Trzymajcie sie i zdrowka dla Maluszkow.
-
WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE Z OKAZJI DNIA CHLOPAKA DLA WSZYSTKICH FORUMOWYCH CHLOPCÓW - DUZO SLONECZKA I USMIECHU NA KAZDY DZIEN
-
Witajcie :))) U nas zdecydowanie lepiej :))) Nawet sobie dzis do mamy pojechalam, Julia pogodna, maz sie lepiej czuje, wiec spokojnie wypilam sobie z mama i siostra kawusie. Powiem Wam, ze i choroba ma swoje plusy, Julia w koncu spedza mnostwo czasu ze swoim ukochanym tatusiem. A mąż ??? Szczesliwy, ze moze tak bezgranicznie oddac sie zabawom z dzieckiem, nie myslac o tym, ze cos nie zrobione. Bawia sie wiec od rana do wieczora, karmią się, usypiaja. Jest cudownie, Julia zadowolona w pelni :))))))))) No i wiadomo ... mąż ma duza wyobraznie, wiec co rusz nowe bajki i zabawy :))))))) Minus tylko taki, ze Julia nie ma kiedy spac hehe LiMonia no wlasnie u nas dzis tez jedna drzemka, od 11 Julia na nozkach, do tej pory, teraz z tatusiem oglada bajeczke i ani mysli o spaniu. Wczoraj ja bylam w domu to spala dwa razy, a z tatusiem to szkoda czasu :)) Moze u Wa tak samo ?? :) Wiesz szkoda pieska :( Jak ma tyle lat to tym bardziej sie czlowiek przywiazuje, a jeszcze sama mysl, ze cierpi. U nas tez są zabawy z cieniem. mamaola jak tam sprawy pozalatwiane ?? A co do kregoslupa to ja Ci ostatnio tak wspolczulam, nawet do meza mowilam, ze masz problem. No i niestety u mnie sie odnowilo :((( W tym samym miejscu co ostatnio odczuwam niesamowity bol. Wczoraj maz probowal mnie troche pomasowac, to az mi lzy lecialy z bolu. Tylko teraz mi tak szkoda kasy na masaze, bo to 40 zl za kazdy. Jednak mam nadzieje, ze Tobie pomoga ! No i zycze Ci, zeby Ci sie udalo je wziac :) 3nik Kochana pieknie piszesz o Antosiu. Nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze u Was sie tak uklada, Antos rosnie to i bardziej sie zajmuje sam soba. Interesuje Go wszystko :)) Super. A jak tam w szkołce ?? Problemy powoli mijają ? Super, ze wszytsko z Antosia zdrowkiem w porzadku, no, ale trzeba sie bylo upewnic, zebyc miala spokojną glowę. Ale teraz juz o tym nie myslcie. Cieszcie sie dziecinstwem Antosia. aśku fajnie, ze Ptysiowi dobrze bylo z Twoją mama, teraz juz wiesz, ze w razie "w" to mozesz spokojnie go zostawic. Ja tez ostatnio sie przekonalam, ze mama sobie swietnie daje rade z Julcia :)) U nas bylo by lepiej jeszcze, tylko ta mysl o zanoszeniu ech. A tak sie boje :( Ale przyjdzie czas, ze pewnie bez strachu bede z mama zostawiac :)) Szkoda, ze w nowym sklepie nie ma dzieciowych atrakcji :( Ptysiu mialby relaks i rozrywke.
-
Hej Dziekuje Wam dziewczyny za troske :) Jestescie KOCHANE ! :) U nas juz lepiej, Julia ma co prawda nosek zapchany, ale jest juz pogodna i ladnie spi, dzis w nocy obudzila sie tylko raz o 2-ej, a rano obudzilo mnie glosne MNIAM MNIAM i musialam isc zrobic mleczko. Taki maly jedzeniowy wyskok miala, bo apetytu niestety nadal brak, nawet mleka nie chce wieczorem wypic :(( Maz tez lepiej sie czuje, z czego sie bardzo ciesze. W sobote (8-16.30) i niedziele 9.40 - 18.10) mam szkole, wiec jesli by nadal byli chory to bym nie pojechala, a to pierwszy zjazd to wazny. mamaola jak u Was, bo nie pisalas dzis ?? Leos w dobrym humorku ?? Fajnie, masz z rodzinką, ze pomaga, choc od czasu do czasu. LiMonia oj biedny ten Twoj piesek, mam nadzieje, ze bedzie ok. Masz racje szkoda, ze na glupote nie ma lekarstwa ech, ja tez bym w aptece kupila. Gratki za klocki - MAjeczka dochodzi do wprawy :))) Fajny dzien mieliscie :)) A jak myszka ?? Aaa moja szwagierka urodzila, Malutka zdrowa, bedzie sie nazywala Maja Karolina, wazyla chyba 3600 i z tego co tesc mowil to miala 49 cm, ale wydaje mu sie, ze dobrze nie uslyszal. Moze wieczorem na skypie dowie sie wiecej :) asku nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze Ptych dobrze zniosl rozstanie. Kochany Maluszek :)) Zdjecia cudne, takie pogodne i radosne, Ptysiu rosnie :)) Jeszcze raz dzieki za farme :) Julia do konca dnia biegala z koniem i krowa. Przyszly naraz. 3nik dziekuje Ci za smska :)) Jestes nieoceniona. Fajnie, ze u Was sloneczko dopisalo :) Ja dzis tez korzystalam ze slonca i kosilam trawe, bo byla juz bardzo duza, a męża nie puszcze kosic jeszcze conajmniej przez kilka dni, niech sie wygrzewa. Fajnie, ze tak pieknie piszesz o macierzynstwie.
-
Witajcie Ja tylko na sekunde. U nas ciezko. Julci leci z noska, choc jest ciutkę lepiej niz wczoraj. Ale Julia wyjatkowo zle znosi chorobe, wczoraj bardzo plakala caly dzien, nie potrafila sie niczym zajac, rece opadaja, a trzeba byc cierpliwym, spokojnym i wyrozumialym. Doroslemu zle jak jest chory, a co dopiero taki Maluszek, ktory nic nie rozumie :( Dzis juz jakby lepiej. Maz jednak nadal zle sie czuje, jest obolaly jakis, senny. Zwolnienie ma do konca tygodnia moze dojdzie do siebie. Pedzę spac, dzis w nocy nie zmruzylam oka, bo Julia prawie tez nie spala, bo nie mogla oddychac. Oby jutro bylo lepiej. Trzymajcie sie Kochane. Pa pa
-
Hej U nas tragedia, mąż chory na maxa, ma tydzien zwolnienia, Julia niestety tez chora. Od rana mega-katar taki wodnisty bardzo, no i jak to przy chorobie, bardzo bardzo marudna, sama nie wie co chce. Szkoda mi jej okropnie, organizuje jej czas, ale szybko sie nudzi. Daje jej cebion i wapno, mysle, ze narazie wystarczy. Juz trzeci dzien zrezygnowala z pierwszej drzemki i ma w dzien jedną, spi ok 3 godz. ale niestety zanim pojdzie spac, to jest bardzo, bardzo spiąca, a zasnąc nie moze. Teraz moje chorowitki spią, a ja sprzatam, robie obiad, prasuje, piore itd............ Brak sil. Teraz dwa slowa do Was pisze jedzac sniadanie. LiMonia no widzisz nie wiem skad te placz u nas tez :( ale podobnie jak u Was tylko maz jest w stanie uspokic Julie. Dzis plakala tylko raz, ok 22-ej, ale moze dlatego, ze spalam z nią sama na lozku, a maz w innym pokoju. Ale jak plakala to maz musial przyjsc i ją uspokoic. 3nik piekne te Wasze fotki, ale Ci Antos rosnie i zgadzam sie, coraz bardziej podobny do Ciebie. Czytam, ze u Was tez takie noce, moze to taki okres. Musi minac. Kochana zdrowka dla Ciebie, u Was po chorobie u meza i Antosia, a u nas sie zaczelo :((( Oby mnie nie zlapalo. Ciesze sie, ze w aucie super, widac dzieci sie zainteresowaly jazda, bo u nas tez spokoj. aśku ale Ci zazdroszcze wypadu nad morze. Ale ciesze sie, ze mogliscie odpoczac. mamaola fajny dzien mieliscie z Leo :)) Pozdrow ode mnie swojego tescia - wielki czlowiek !!!!!!!!!! Nie miej wyrzutow sumienia, ze tak tu wszystko piszesz. Ja uwielbiam czytac co tam u Was slychac, a jak Cie nie ma to sie martwie :))) Tak to widzisz jest , ja Was tez zasypuje wszystkim co u mnie, bo tez nie mam sie do kogo czasem wygadac. Dlatego kazdego dnia doceniam bardziej i Was i forum :))))) A jak Twoj kregoslup ?? Bedziesz chodzic na jakies masaze ?? snoopy milo Was widziec :))) Antos to Maly Przystojniaczek. Lece ogarnaic dom, bo sajgon nieziemski, a Marudka zaraz pewnie wstanie, bo slysze, ze katarek jej przeszkadza. A jeszcze Wam wkleje dwie fotki z wczorajszych prac domowych :)
-
Hej U nas ciezko...Maz byl dzis na pogotowiu, bo sie bardzo zle czul. Okazalo sie, ze zlapal jakiegos wirusa grypy, no i wiadomo wirus, moze wiec zarazić Julcie :((( Daje jej Cebion profilakt. moze akuratnie okaze sie, ze jest odporna. W nocy bylo kiepsko, Julia obudzila sie dwa razy, wzielam ją do nas do lozka i zaczela okropnie plakac. Tak plakala jakby sie miala zanieść, ale dzieki Bogu to nie nastąpilo. Dala rade oddychac. Nie wiem czemu tak placze :(((((( Czy to ząbki, czy mysli o czyms zlym :(((( Bo to na pewno nie sen, bo wtedy budzila by sie z placzem. A ona pare minut po tym jak sie obudzi zaczyna plakac. Tak mi jej szkoda :(( mamaola niestety nie bedziemy chodzic na basen regularnie, troszke by nas to wynioslo, no i dojazd 25 km w jedną strone. A ja zapisalam Julie i siebie na ten program w Klubie Malucha: Aktywne dziecko, aktywna mama. I dodatkowo chce z nią chodzic raz w tygodniu do tego klubu, zeby sie pobawila z dziecmi, jesli rodzic zostaje z dzieckiem to godz. kosztuje 6 zł. Niby koszty nie duze, ale dochodzi zakup mleka, ubranka, jakas zabawka i kasa idzie. Mam nadzieje, ze wystarcza jej te zabawy w Klubie Malucha, a na basen od czasu do czasu ją zabierzemy :) 3nik o ja tez uwielbiam przemeblowania :)) ciagle moge cos zmieniac :)) No widzisz Antos zadowolony to super, to najwazniejsze :))) No i mama przy tym usmiechnieta, coz chciec wiecej :))) Fotki sliczne, wydaje mi sie, ze Antos taki doroslejszy sie stal :)) Taki powazny, no i bardzo podobny do Ciebie. LiMonia ale wczesna pobudka :))))) pamietam czas kiedy Jula wstawala o 4 :(( i za nic nie dala sie polozyc, teraz na szczescie spi do 7 najczesciej. Fajny dzien mieliscie, pomyslowy prezent. Majeczce coraz bardziej podobaja sie zabawy lalkami, a wozeczek juz ma ?? Moze by jeszcze bardziej ją to wciagnelo ? My ostatnio wozimy misie i co sie da hehe nawet na dworze :) Ostatnio byly przewozone kamyki. Jula juz drugi dzien ma kryzys jedzeniowy znowu. Dwa dni pieknie jadla, a teraz nie. Rano wypila mleko 220 ml o 7-ej, o 10-ej zrobilam jej kanapke - nie, dalam serka - nie :( O 13-ej zrobilam placuszki na slodko z dzemem wlasnej roboty, zjadla pol :((( Juz nie mam sil do tego niejadka.
-
Witajcie U nas ciezka noc :( Julia chyba sie czegos boi, bo w nocy budzi sie z placzem. Kiedys wlaczylam jej takiego nosorozca na baterie i bardzo sie rozplakala, wiec go szybko schowalam. Teraz ciagle sie o niego pyta i szuka czy nie ma go w poblizu. Moze zostal jej po tym jakis uraz ? A z pozytywnych wiadomosci to bylismy dzis na basenie, namowilam meza i pojechalismy. No i nam sie trafilo, bo trwa Ogolnopolski Tydzien Malego Plywaka i dzis zajecia z instruktorami byly gratis, do tego ja i maz tez mielismy basen gratis. Wiec spedzilismy cudowne 2 godz. na zabawie w basenie z Julia i dziecmi. Instruktorzy mieli cudowne podejcie do dzieci, bylo mnostwo zabawek w wodzie, no i Julcia byla w swoim zywiole: woda i dzieci :))))))))))) Jula w ogole sie nie bala, tylko chlonela zabawy. No i dostala dyplom Malego Plywaka. A bedziemy miec jeszcze zdjecia tylko musze sie dogadac z tym instruktorem, bo on robil. Teraz Julia spi, bo nie miala pierwszej drzemki, ciekawe ile pospi. annaz Kochana wspolczuje Ci bradzo tej calej sytuacje, ale niestety pomoc Ci nie moge, sama musisz to sobie jakos poukladac. No i ja nadal nie rozumiem, czemu z tym wszystkim jestes sama, przeciez mąż tez ma jakies obowiazki. LiMonia o fajny dzien mieliscie :)))) Starsze kuzynostwo moze wiele nauczyc, Maja pewnie zadowolona z towarzystwa :) O i Ty mialas towarzystwo :) Super. A co do ubierania to teraz nie wiadomo jak ubierac, raz cieplo, a jak slonce sie schowa to zimno, a moze raczej chlodno. Ja dla Julii mam cieplejsza kamizelke i dlatego czasem pozwalam sobie na letniejsza bluzeczke. 3nik wiem co czujesz, ja swego czasu mialam taki bunt, ze chcialam miec czas dla siebie, ale to bylo wtedy jak Julcia byla Maleńka i trzeba ją bylo ciegle nosic, czulam sie bardzo zmeczona, pamietam jak karmilam to zawsze miedzy karmieniami mialam 2 godz. i jak maz wracal to pędem jechalam na zakupy dla relaksu :)) Jednak teraz jak Julia jest wieksza to z nia sie relaksuje, wczoraj np. bylam na ogrodku z nią, ja hakalam truskawki, a ona spacerowala po ogrodzie i w pewnym momencie patrze, a Julcia kucnęla przy poziomkach i sobie zajadala. Smialam sie z niej, taka moja terapia relaksująca. Wierze Kochana, ze jak Antosiowi nie beda dokuczac ząbki to ten czas dla Was tez bedzie relaksem !!! A poki co to czemu nie mozecie z mezem tak zorganizowac czasu, zeby on posiedzial z Malym a Ty bys sobie chodzila na silownie ?? Milego dnia Mamusie :)