lehrerin

Witam i ja w środowy dzionek Leniwie spędzam dzionek. Rano wyszykowałam córuchnę do przedszkola. M. ja zawiózł i ma ją odebrać. I z powrotem myk do łóżka i tak do 9 sobie podrzemałam. Potem poszłam na spacerek, bo taka piękna polska jesień na wschodzie, że aż żal było siedzieć w domu. Po drodze zaliczyłam "cichy sklep" i nawet udało mi się "wyłowić" kilka fajnych i nawet nowiutkich rzeczy dla córuchny i dla dzidziusia. Noi sobie też coś upolowałam na poprawę humoru. Potem zaliczyłam dwugodzinną drzemkę. Niedługo przyjdzie Niśka z przedszkola i razem wybywamy na spacer do parku. Anulka szczerze współczuję tych wyników. Może te wszystkie choróbska się u WAS w koncu skończą i nadejdą lepsze, zdrowe dni. Tego WAM i sobie życzę. moniq i co z mężem przyjaciółki? jak tam operacja? Dziubala tak czasami bywa, że facet rządzi pilotem i ma gdzieś, że my już śpimy i chcemy wypocząć. Monia38 oby ból głowy szybko minął. monika4 oby kolejna nocka była udana. Pozdrawiam(y).

No i m. część obowiązków domowych przejął. I tak poprasował, wykąpał córuchnę i zajął się słaniem łóżek i rozpalaniem. A ja tylko krzątałam się w kuchni, by cos upichcić na kolację...i nawet udało mi się dwie godzinki w dzień poleżeć i prasę poczytać. Ciśnienie mierzone i jest w normie: 120/75. Oby tak dalej. Zaraz mykam do wyrka. Miluchnej nocki, pa.

Dziubala już do m. zadzwoniłam, że po pracy ma iść prosto do domu, by pomóc mi sprzątnąc ten cały bajzel, jaki "się sam zrobił" pod moją nieobecnością. Wygląda to tak, jakby bomba spadła na pokój.

I weż tu człowieku pilnuj ciśnienia, jeśli wczoraj byłam badana i miałam zero rozwarcia a dzisiaj już 1,5 cm. Lekarz kazał mi się oszczędzać na 300%, bym w takim stanie wytrwała jeszcze 3-4 tyg. KTG w porządku, tętno dzidziusia prwidłowe. A dzisiaj rano urodziła moja przyjaciółka, która miała termin pod koniec października. Anulka jak wyniki dzieciaczków. monika4 a ja miałam nockę rewelacynją. Pospałam sobie 12 godzin. Nie ma to jak domowe zacisze i domowe łóżko.

Witam Dziewczyny przepraszam, ale wkleję z innego forum... bo nie chce mi się pisać wszystkiego od nowa. Melduję się i ja. Po tygodniowych "wczasach szpitalnych" w końcu wróciłam do domu. Jestem przeszczęśliwa. Tydzień temu skoczyło mi ciśnienie aż do 169/85, że poszłam do szpitala, bo nie chciałam ryzykować. Wylądowałam na patologii ciąży i co najśmieszniejsze jest, że na tej samej sali i na tym samym łóżku mnie połozyli, co podczas piewrszej ciąży. I przez 2 dni zbijali mi ciśnienie kroplówką, potem ustawiali mi dawki leków. I się okazało, że na jakiś jeden lek jestem uczulona i nie mogę go brać. Teraz muszę brać 3x2 dihydrolizynę, 3x1 dopegyt i 3x1 magnez (dziennie 12 sztuk) i tylko takie końskie dawki leków powodują, że mam ciśnienie w okolicach 120/75 - 130/80. Jak się wszystko unormowało w szpitalu, to pewien "konował" (inaczej go nie nazwę) dał mi niepotrzebnie kroplówkę i znów mi ciśnienie skoczyło. Jak się wtedy wk...., :evil: a myślałam, że już w piatek będę w domu. No i na weekend zostałam w szpitalu. Jeszcze w niedzielę wk... mnie inny lekarz, który nie tylko mnie, ale i inne pacjentki doprowadził do szału. Ale to już inne historia i tym razem nie dałam się tak łatwo wyprowadzić z równowagi. W ciągu tego pobytu dwa razy miałam robione USG dopplerowskie i na szczęście wykazało, że z moim dzieciątkiem jest ok. Wszystkie tętnice były wysłuchane. Codziennie miałam robione KTG. Tętno w porządku, zero skurczy. Szyjka trzyma i oby tak dalej do listopada. Podczas pobytu w szpitalu "słyszałam" sporo porodów (łatwych i trudniejszych), naogladałam się sporo pięknych niemowlaczków. A na patalogii ..... ciężkie przypadki, że dziękuję Bogu, że ja tylko tydzień leżałam w szpitalu, a nie tak jak inne ciężarówki ponad miesiąc. Ale niestety w piątek się załamałam...i z powodu skoku ciśnienia i z tego, że nie strasznie tęskniłam za córką. Nie chciałam, by była przeprowadzana do szpitala, bo bałam się, że skoczy mi strasznie ciśnienie z emocji, że mała mi zachoruje, bo dwóch niemowlaczków miało gronkowca. Dostałam zwolnienie, dzis idę na KTG do mojego lekarza. Muszę zadbać o siebie i się wyciszyć. Pozdrawiam(y).

Hejka Melduję się. Już jestem w domu. Tydzień byłam w szpitalu. Teraz muszę się nacieszyć córeczką, którą ponad tydzień nie widziałam. Jutro zajrzę i nadrobię zaległości. Pozdrawiam(y).

Witam Niedziela mija rodzinnie i leniwie. Korzystając z pięknej jesiennej pogody zrobilismy maly wypad do lasu. Jak ja dawno w lesie nie byłam. Niestety znów mi dzisiaj ciśnienie skacze i jutro lecę do lekarza. Monia38 przykazania nastolatków rewelacyjne slonko faktycznie wygladasz rewelacyjnie. manenka wszytskiego naj... z okazji urodzin mężulka. Pozdrawiam(y).

slonko zdjęcia rewelacyjne. Jak ja Ci zazdroszczę tego wypadu nad morze. ode mnie ponad 500 km buu... Monia38 nieźle zaszalałaś w nocy. Dziubala niezły weekend Ci się zapowiada. gabalas miluchnej pracki. Zaliczyłam z małą ponad dwugodzinne spacerowanie i po spacerze tak mnie zmuliło, ze ponad dwie godzinki drzemałam z Weronisią.

monika4 zdrówka. I nie daj się chorobie.

teraz powiem lepszy numer - dobrze, że sprawdziłam wymiary tej wanny przed końcem licytacji (swoją drogą poszło bardzo tanio) bo musiałabym z kibla w ogóle zrezygnować i chodzilibyśmy za stodołę ta miała długość 175 cm a ja mogę mieć maks. 130 bo dalej właśnie stoi kibel i... koniec łazienki :sofunnyobrze, że wczesniej sprawdziłaś wymioary, bo ianczej to chyba czekałaby WAs rozbudowa łazienki A ciśnienie kontoluję i stosuje dietę bezsolną.

Anna jak na razie ciśnienie stabilne 130/80. Mam cichą nadzieję, że nie będzie się wachać....

Witam w sobotni dzionek Monia38 dzielną masz córuchną, oby dalej dopisywało jej zdrowie. A ja już dzisiaj sporo zrobiłam: ugotowałam zupkę, usmażyłam racuchy z jabłkami, podsmażyłam grzyby, nastawiłam pranie. Teraz delektuję się herbatką. M. wybył z domu i zapewne wieczorem wróci, więc my same z Niśką rządzimy w domu, zwłaszcza, że rodzice też wybywają na cały dzień. Pozdrawiam(y).

monika4 gratuluję autka, oby sprawował się jak najlepiej. gabalas korzystaj ze słoneczka ile się da. A jak się czujesz? Masz jakieś dolegliwości? slonko udanego wypadu nad morze. newania niezłego miałaś powera. Ja dzisiaj też sporo zrobiłam i na jutro tylko zostało mi gotowanie i zmiana pościeli i nic więcej. Pozdrawiam(y).

Witam Jakoś ostatnio nie mogłam znaleźć czasu, by do WAS zajrzeć. Dziś wzięłam wolne w pracy i poszłam na badania. Dwukrotnie mnie kłuto Najpierw oznaczenie glukozy na czczo, a potem po wypicu 75 gram. Ochyda, myślałam, że zwymiotuję. Czułam się okropnie :36_5_9: Na szczęście wyniki w normie. Robiłam cytologię i też wynik prawidłowy. Ale nie jest tak u mnie różowo, bo mam skoki ciśnienia (ostatnio miałam we wtorek - raz 150/90, potem 140/80, a wieczorem znów 150/90)i Jeśli będę miała tak dalej mam się pakować i iść do szpitala na ustawienie leków. Gin. kazał mi prowadzić dzienniczek pomiarów ciśnienia i jeśli skoczy mi ciśnienie do 160 to mam byc juz w szpitalu. Dał mi nawet na wszelki wypadek skierowanie. I tak od wtorku mierzę, ale jak na razie ciśnienie mam w normie od dwóch dni mam 130/80, a rano 120/75.

Witam No dziewczyny wstawać, zapraszam na poranną gimnastykę. Potrzebujacym stawiam kawusię Ja w sumie już zaliczyłam "gimnastykę żuchwy" Zaraz zbudzę rodzinkę, wyszykujemy się i mykamy na cały dzionek z domku. Szkoda tylko, że znów szaro i buro...no coz juz jest jesień, ech... Pozdrawiam(y).

Witam Weekend minął rodzinnie i stanowczoa za szybko. Świętowanie rocznicy zostało przełożone na następny tydzień, bo m. ścięło i tylko kichał i prychał. Już dziś lepiej się miewa. W pracy się oszczędzam, teraz mam takie luksusy, bo wszytskie dzieci są ciche, bo wiedzą, że nie można mnie denerowawać Jutro wizyta u gin, ciekawe, co mi powie. monika4 i jak Kubuś? Nadal zakatarzony? slonko u mnie w pracy tez była zimnica, ale dyrka stanęła na wysokości zadania i kazała palić konserwatorowi, bo nie zamierz marznąć w pracy. I tak w pracy mamy ciepluchno. I w przedszkolu u Niśki tez zaczęli grzać, a wiem, ze nie we wszystkich przedszkolach grzeją...okropność. moniq świetne, że weekend się udał. I jeszcze się opaliłaś, fiu, fiu, fiu. To teraz wiem, kto zabrał nam słońce manenka współczuję stresu, zdrówka dla malutkiej. Newania i jak pokój dla malutkiej? Gotowy? Pozdrawiam(y).

Witam w sobotni poranek Nocka wspaniała. Tylko mój m. zdychał, chyba go jakieś przeziębienie bierze. Matko, oby tylko nie dziś, bo mamy zaplanowane wyjście bez Niśki na miasto, by uczcić 5 rocznicę ślubu.:36_4_10: monika4 to z tego, co przeczytałam, to przechodzisz chyba zaawansowane statdium choroby samochodowej, ze już m. musi Cię z obych aut wyciągać. Dziubala no ja w sumei nie mam tego dużo, ale trochę się nazbierało. No wiadomo, że kosmetyki i środki higieniczne, pościel z wypełnieniem (po Niśce strasznie zużyta, ale ona juz była 2 dzieckiem wychowywanym na tej pościeli), kombinezon na zimę, bo po Niśce będzie za duży i szukam wózka, bo jeden mam, ale on będzie stał u teściowej (by nie wozić w tą i z powrotem), no i się rozglądam i szukam. Miluchnej soboty.

Witam moniq udanej soboty życzę. slonko a dziś mój m. przejął ster nad żalazkiem i dzielnie z nim współpracuje nad deską od godzinuy Monia38 oby Melci nic się nie wykluło. Dziubala wszystkiego najsłodszego z okazji wczorajszych imienin. A moja dzisiaj z wielką chęcią przekroczyła mury porzedszkola. magdaloza witaj wśród mam mamuciątek. No a na kiedy masz termin? Gunia to fajnie, że Piotruś zdrowy. newania dbaj, szczególnie teraz gdy znów zaczynają jakieś paskudztwa krążyć w powietrzu. Od dwóch dni jestem tak zakręcona, że nie mam na nic czasu. Praca, dom, przedszkole. Na m. za bardzo liczyć nie mogę, bo po pracy śmiga do naszego domku i powoli porządkuje podwórko i zaczyna powoili szykować się do remontu. Dobrze, że moja mama i teściowa mi pomagają. A tak ogólnie to już zaczynam kompletować wyprawkę dla maluszka. Juz mam listę zrobioną, co mam kupić. Trochę się tego nazbierało. Pozdrawiam(y).

A mi jakoś pogoda nie przeszkadza, dobrze się czuję, na razie nic mi nie doskwiera...brzuszek rośnie i waga też Juz zaczynam się martwic, jak ja zrzucę te kilogramy. W pracy dobrze, nie przemęczam się. Wczoraj przezyłam zebranie w swojej klasie ipowiem WAM, że niektórzy rodzice to myślą, ze szkoła ma tylko wychowywać, a nie rodzice...okropność. Ale się wczoraj nasłuchałam, że szkoła powinna to i to... itd. A ja podsumowałam, no a od czego są rodzice? A jedna kobicina wstała i powiedziała, a wie pani ile ja mam hektarów na głowie i nie mam czasu wychowywac dzieci? No nie....to nie trzeba było ich robić (pomyślałam). Wk..się na maksa. Ech...

Witam Dziubala i co rozmawiałaś z przedszkolanką na temat podnoszenia głosu na Adasia? Moja chodzi z chęcią do przedszkola, jest zadowolona, ale jeszcze zdarzają się momenty, że jakas łezka popłynie, ale to z tęsknoty za rodzicami..tak zawsze mi mówi. monika4 teraz wszędzie są kolejki w przychodniach, taka pora, koniec urlopowania i zmiana pogody to ludzie zaczynają częsciej odwiedzać lekarzy. moniq fajnie, że do nas zajrzałaś i pamiętasz o nas dalej. slonko to naprawdę fajnie, że Zosia polubiła panią Zdzisię. Oby tak dalej. newania nieźle. ech ta skleroza ciążowa. Monia38 teksty Emila były powalające.

monika4 sama już nie wiem, kiedy ta moja córa tak urosła. CZas nieubłagalnie gna. Szkoda mi tego chłopczyka. Oby nie cierpiał... Sił i sił i zdrówka też życzę.

monika4 [ newania ja też uwielbiam mieć wolne łóżko:36_1_13: mam o tyle dobrze, że m. co trzy dni na całą dobę do pracy idzie to wtedy mam pełne 4metry kwadratowe dla siebie:36_1_13: matko 4 metry kwadratowe - marzenia (ale moze się to zmieni w przyszłym roku ).

Witam Na wschodzie też zimno. Małej tak wczoraj zmarzły ręce, ze dzisiaj rano postanowiłam założyć jej rękawiczki. Tu są zdjęcia z wczorajszej imprezy Blog weronisia na www.smyki.pl Gunia43 witaj i zapraszam(y) do nas częsciej i pisz, jak się czujesz. No widzę, ze powiększa się juz grono ciężarówek mamuciątek :36_4_12: Anulka oby się wszystko ułozyło po Twojej myśli. Dziubala no to miałaś miły weekend, ale mroźny. Pozdrawiam(y).

Asik współczuję, wielka szkoda, kociak zapewne wycierpiał się dużo. newania ja nawet nie myślę o urlopie, bo spłacanie kredytu nas czeka i jeszcze remont domku, więc....na razie palcem po mapie najwyżej. Dziękuję wszystkim za życzenia. A imprezka się udała.

Troche pofoczę "Weselna" córuchna I która to panna młoda? I komu potrzebny jest partner do tanca? Odpoczynek nad jeziorkiem