Skocz do zawartości
Forum

lehrerin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lehrerin

  1. Ann przekaż synkowi samych radosnych chwil, zdrówka, uśmiechu od ucha do ucha, bezpiecznego poznawania świata i beztroskiego dzieciństwa. Dziubala widzę, że jak postanowisz, to tak zrobisz. I mi by się przydało ćwiczenie silnej woli.
  2. Gunia ja na razie unikam słodkości i tak nieźle bez nich wyglądam
  3. monika4witam:36_1_13::36_1_13::36_1_13:oddali mi dziecko:36_1_13::36_1_13: wstał po staremu - 9.20. Ktoś się w koncu nad Toba ulitował i Twoje dziecko odczarował
  4. Gunia witaj. Uważam, że jest to Wasza decyzja i nikt nie ma prawa WAS oceniać, bo to Wasz synek i już. A tak jak Gunia pisała, zawsze mozna zrezygnować, gdy dojdziesz do wnisoku, że Piotruś źle znosi żłobek. Nie przejmuj się gadaniem. Mi też pewna sąsiadka powiedziała ptrsoto w oczy i bez owijania w bawełnę, która ma synka o 3 tyg. starszego i siedzi z nim w domu na wychowawczym, że ja źle robię, że puszczam Weronisię do przedszkola i że powinnam siedzieć na wychowawczym i wychowywać dziecko, a nie pracować. O zgrozo - tylko ciekawe wtedy, za co byśmy źyli, kiedy kredyt do spłacenia. Ech, szkoda słów...ie przejmuj się gadaniem. slonko w sumie ja mieszkam (jeszcze) z rodzicami i ani razu moja mama nie wtrącała się w nasze źycie. Mamy taką zasadę, że nie wtrącamy się i już. Ona ma swoje życie a ja mam swoje. Dwa razy zdarzyly się sprzeczki, ale to z powodu głupstwa i tyle. Bądź silna i nie przejmuj się. Zza oknem szaro i mokro i ciągle ziewam.
  5. Witam Jakie tu pustki?! A myślałam, że będę miała co czytać przy kawce. Nocka do bani, ok 2 się obudziłam i ponad dwie godziny nie mogłam spać. Teraz ziewam i ziewam, może po kawusi lepiej się poczuję. Miluchnego dzionka.
  6. Mój m. jak był ostatnio na grzybach to sporo kurek nazbierał. Jest ich tyle, ze można kosą ścinać. ja już powoli kieruję się do łóżka, mam spotkanie z książką Miluchnej nocki, pa.
  7. Hejka Wszystkim za życzenia jeszcze raz dziękuję. Rada była 2-godzinna, ale jeszcze po radzie było sporo do załatwiania u dyrekcji, więc się zeszło i tak po 13 opuściłam mury szkolne. A w szkole sajgon - brygada remontowa opierdziela się, zamiast pracowac...ciekawe, czy się wyrobią do pierwszego. gabalas współczuję scen, bo wiem, że mogą wyprowadzić człowieka z równowagi. Moja na szczęście ostatnio jak Aniołek, ale za to je się buzia od rana nie zamyka i do wieczora normalny "słowotok". monika4 polepszenia humoru, dużo sił i cierpliwości - przyda się na pewno. A jeśli mogę Ci coś podpowiedziec, to my z m. praktykujemy taką zasadę - raz ja wychodzę bez dziecka, raz on (mamy grafik). A jak razem gdzieś wychodzimy i chcemy bez dziecka to raz pilnuje moja mama a raz teściowa a jak się nie da, to wtedy no cóż dziecko nam towarzyszy. Dziubala a ja myślałam, że w każdej gripie maluszków jest leżakowanie. slonko dojrzewanie - trudny okres. Przechodzisz to teraz, ale będziesz miała juz praktykę i zapewne już będzie łatwiej Ci z Zosią. Ann obyś więcej czasu dla siebie znalazła. Pozdrawiam(y).
  8. Hejka Stawiam potrzebuącym urodzinową kawusię Dziubala moja jak na razie jest jak najbardziej tak za przedszkolem. Ale z tym bywa różnie i może się zmienić, gdy np. pani jej się nie spodoba. monika4 mam nadzieję, że po noocce humor sie poprawił. I jak Kubuś? Znów narzekał na nóźki, że go bolą? slonko ciekawe, ile my dzisiaj "radzić" będziemy. Znając "gadatliwość" niektórych koleżanek to bardzo dłuuuuuugoo. A czym cię Julka wk.... Miluchnego dzionka, pa.
  9. monika4 moja to codziennie ok. 7 wstaje. Ale ja nie narzekam, bo o tej też wstaję i m. także do pracy. Ale za to codziennie Niśka drzemie 2 gpodziny, a ja razem z nią.
  10. Hejka slonko zatem "miłego i szybkiego radzenia" życzę. Ja jutro mam radę. Muszę być, by dowiedzieć się w końcu, ile będę miała godzin no i sobie plan dopasować Oby Zosia zaakceptowała panią Zdzisię. moniq to świetne, że imprezka urodzinowa się udała. Mnie czeka za 2 tyg. ..ew. za 3, bo jeszcze nie wiemy dokładnie, kiedy zrobimy Niśce urodziny. Akurat w jej urodziny będziemy się weselić u mojego brata. monika4 dzięki za info, nie znałam tych pieluch w ogóle. Zamówię, na przyszłość. Dziękuję wszystkim za info, jak walczyć z niską hemoglobiną. Tylko powiem WAM szczerze, że wątróbka odpada... Zaraz zabieram się za pranie, potem, jak będę miała siły zrobimy z małą wypad do biblioteki. Miluchnego dzionka, pa.
  11. Dziubala udanych odwiedzin. Zrelaksuj się pogaduszkami. Newania witaj, to super, że wyniki są w normie. Oby tak dalej. U mnie znów spadła hemoglobina. Gabalas no właśnie byle do listopada Myślałam też nad ciastoliną, ale jak głśsno o tym powiedziałam, to już moja mama podłapała pomysł i mówi, że jej kupi. Ale znając ją to zapewne się zmieni. Po 9 wybrałam się z córeczką na spacer do przedszkola. Chciałam, jej pokazać przedszkole i by się oswoiła z myślą, że od 1 września zacznie chodzić do 3-latków. Najbardziej spodobał jej się plac zabaw. Znalazła po znaczku swoją szafkę i wieszaczek (juz wszystko podpisane jej imieniem i nazwiskiem). Zdziwiła się bardzo, że w łazience umywalki są takie malutkie i bezproblemowo może sama odkręcić kran Zobaczymy, co będzie w poniedziałek. Potem poszłyśmy odwiedzić jej pradziadków. I tak miło wczesne popołudnie spędziłyśmy. Po spacerze ucięłyśmy drzemkę. Pozdrawiam(y).
  12. Witam Z prezentem problem polega na tym, ze nie wiem(y) dokładnie co małej kupić. Pomysły juz rzuciłam chrzestnym. Chrzestny (informatyk) powiedział, że kupi małej laptop, a chrzestna pralkę (tak zazyczyła córuchna). No a my jesteśmy w kropce... Niedługa z małą wybiorę się na długi spacerek, to może jakiś pomysł wpadnie do głowy. Pozdrawiam(y).
  13. Niedawno wróciłam ze spaceru z Niśką. Byłyśmy w parku i kurcze już czuć jesień. Sporo żółtych liści w alejkach. A jeszcze zimnawo dzisiaj. Szukam pomysłu na prezent(y) dla mojej 3-latki. Same mam dylematy... gabalas a może tak na Ciebie skoki ciśnienia wpływają? A masz jakieś dolegliwości "ciążowe"?
  14. Dziubala udanego dzionka, niech się dzieciaczki wybawią i Ty też. slonko czasami płacz pomaga i od razu lżej na sercu. Znam to. Trzymaj się i duuuuuuuuużo sił życzę i więcej optymizmu. Monia38 ja juz bym wzięła zaq tasak i pogoniła go do roboty. Ech, faceci.... A ja dzisiaj upolowałam w ciuchlandzie spodnie (7zł) i bluzkę (5zł) na jesień. No i już będę miała w czym wyjść do ludzi w jesienne dzionki, a nie w dresach. A co z Gunią? Ktoś coś wie?
  15. monika4 sprawa wygląda w ten sposób. Do tej pory m. załatwił - w wodociagach pozwolenie na przyłączenie się do miejskiej kanalizacji. Dzisiaj ew. jutro mamy dostać nowy plan kanalizacji, później projekt ma wykonać jakiś facet z wodociągów. Ale njagorsze jest, że musimy iśc do Urzędu Miasta i prosić o pozwolenie zajecia pasa drogowego na czas przyłącza do kanalizacji. A z tym róznie bywa. Być może wyjdzie tak, że w tym roku damy spokój z kanalizacją, gdy koszty nas przerosną, bo być może (musimy się dowiedzieć) i tak za 2 lata będzie kopana ulica, by podłączyć gaz. Zawsze zostaje nam szambo, które jak wyliczyliśmy nadal jest tańsze, niż kanalizacja...
  16. monika4 widocznie "ktoś" Ci dziecko zaczarował.
  17. Witam slonko zdjęcia śliczne, Zosia urosła. Niezła z niej panienka, nie mówiąc już o mamie. moniq oj jak by mi sie przydało takie spokojne podjeście do czekającego nas (tzn. m.) remontu domu. Monia38 współczuję nerwów. Jak samopoczucie? Mam nadzieję, że już lepiej. monika4 wczoraj też zaliczyliśmy na festynie o wesołe miasteczko. Na szczęście Niśka ograniczyła się do dwóch karuzeli. Wczoraj po południu wybraliśmy się na festyn z okazji Pożegnania Wakacji na pobliskie lotnisko. Pogoda dopisała, humory też, a Niśka była zachwycona wszystkimi atrakcjami. Do domu wrócilismy po północy. Weronisia cały koncert zespołu Kombii przespała w wózeczku. Jak ja bym chciała mieć taki mocny sen, jak ona. Miluchnego dzionka, pozdrawiam(y).
  18. W końcu moja stronka Za nasze slonko i za rocznego Noasia I mówię WAM bye
  19. Witam slonko Z okazji urodzinek samych radosnych chwil życzę, dużo zdrowia i optymizmu. :36_4_12: Moniq spóźnione, ale szczere Noasiu z okazji Twoich pierwszych urodzinek życzę CI dużo słoneczka, zdrówka, beztrsokiego dzieciństwa. Rośnij zdrowo. Wczoraj jakoś nie miałam czasu by do WAs zajrzeć. A to rano było sprzątanie, a popołudniu pojechaliśmy do teściowej na rodzinny obiad, później był grill. Akurat przyjechała rodzina ze strony m., więc miał kto się zajmować Niśką. Weronisia szalała raz z jedną babcią, raz z drugą, z ciotkami i chrzestną. I jak to bywa, musieliśmy wracać "na alarmie", bo tak się małej szaleństwa z ciotkami spodobały, że żal było wracać do domu. A dziś od samego rana pada deszcz i jest zimno. Może, gdy przestanie padać, to pójdziemy na festyn z okazji pożegnania wakacji. Pozdrawiam(y).
  20. A co tu takie pustki Dzień strasznie ziewający, niewyspanie dało znać o sobie. Popzdrawiam(y).
  21. Witam Melduję się z kawusią zbożowąA kto chce kawy innej to też mam. Nocka do bani. Chyba za dużo myślałam o tych wszytskich wczorajszych sprawach, że nie mogłam spać. Obudziłam się ok. 3:40 i do 6 nie mogłam zasnąć. Potem zdrzemnęłam się na godzinkę, ale to nic mi nie dało. Głowa mnie boli, nic mi się nie chce i wyglądam chyba tak Beznadzieja Poprzedni właściciel prowizorkę do kanalizacji taką walnął, że trzeba od nowa wszytsko kłaść. Wk..się na maksa, bo co za dureń odbierał i podpisał w takim razie taki szajs, że trzeba wszystko od nowa robić. Z wodą jest ok, tylko odpływ scieków trzeba zrobić. Brak mi słów. Na szczęście wszytsko jest do zrobienia , tylko kurcze wzrosną koszty. monika4 jak moja Niśka wyła z byle powodu (na szczęście okres płaczu minął) to zamykałam buzię na kłódkę i się do niej nie oddzywałam. Po kilku minuatch mała przestała płakać i przytula się potem do mnie i mówiła, że juz nie płaczę, że mogę się do niej oddzywac. Od 2 tyg. mam spokój, oby tak dalej. Zobaczymy, co będzie 1 września, gdy mała pójdzie do przedszkola, czy przypadkiem nie powrócą płacze z byle powodu. slonko jestem w związkach, jestem dyplomowana, a z godz. u mnie tak jest, bo zmniejszona została liczba klas, zwiększona liczba angielskiego kosztem mojego niemieckiego. Dziś m. ma się dopytać znajomego prawnika, jak to ze mną jest. Nic do tej pory nie podisywałam i wersja była taka, że mam etat. Wczoraj krótko widziałam dyrekcję i nawet nie miałam z nią jak porozmawiać. W poniedziałek mam się dowiedzieć, bo może dostanę jeszcze wychowawstwo i 4 godziny w pobliskim gimnazjum. Ale to dopiero w poniedziałek się dowiem, ew. w czwartek, gdy dyrka aneks do godzin stworzy. moniq masz rację, że w nowym domu też cuda się zdarzają. Wiem, bo moja znajoma 3 lata się temu pobudowała i już ma problemy z przeciekającym dachem. Pozdrawiam(y).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...