Catalabama

Widać, że tak jak i mój Cezary Psiak Wasz ma anielską cierpliwość :-)

Majka też zasnęła kilka minut po dwudziestej i po 40 min sie obudzila i zasnela ponownie kolo 21h30 ... Ale caly czas w lozeczku lezala, jedynie podchodzilam pogadać co i raz, pokazac sie i pozniej podac smoka jak chciała... Dostalam paczke z Bobovity - sloiczek zupki marchewkowej z ryzem, probki mleczka 2, kaszki z bananami, maly kubeczek musiku z jablek i z bananow, poradnik zywieniowy, hmm tylko nie pamietam skad to :) Tzn kiedy cos wypelnialam.. Poradnik mam juz, musze komus oddac.

Tylko i wyłącznie dom, chyba, że na starość mieszkanie w bloku.... Wychowana w domu i niewyobrażam sobie na stan dzisiejszy bym mieszkała gdzie indziej. Gdyby sytuacja zmusiła pewnie by się człowiek przeniósł, dostosował, ale dopóki nie muszę, kocham mój dom, podwórko, ciągłe dbanie o jego wygląd, koszenie trawy cotygodniowe, coroczne wiosenne porządki wokół, sadzenie krzewów, przycinanie ich, dziecko ze swoimi kumplami radośnie skaczące na trampolinie czy bawiące się w basenie czy swojej czystej piaskownicy albo ganiające się z psiakiem wokół domu, cotygodniowe grille ze znajomymi i siedzenie do późna w altanie przy świeczkach, garaż gdzie mąż spełnia się jako mechanik samochodowy, choć wiadomo, że i tak wizyta tam nas nie ominie ech takich rzeczy mogła bym wymieniać dalej :) ... Wiadomo dom swój to dużo dodatkowych obowiązków i kosztów, choć jest wiele udogodnień i innowacji, dzięki którym można koszty zmniejszać (np założyć dobry piec gazowy z komputerem i ustawić go odpowiednio by w zależności od godzin grzał różnie, albo np opałowy z dozownikiem by nie chodzić co chwila i nie podkładać, zbudować garaże tak by nie były budynkami zamkiętymi wtedy mniejszy podatek się płaci, dobre ocieplenie budynku, podmurówki itd). Corocznie po zimie spędzamy kilka dni by wróciło wszystko do życia i by wyglądało ładnie, a znowu przez zimą też trzeba ze dwa dni poświęcić by przygotować ogród do zimowania. Nie mam warzyw ani rabat z kwiatami kolorowymi, ale z mężem uwielbiamy krzewy zielone, iglaste i inne, na razie zapewne przez jeszcze 2-3 lata będziemy tworzyć ogród i sadzić bo w jednym roku i tak finansowo trzeba sporo włożyć w nowe sadzonki, a wiadomo, że nie każda się przyjmie. Pielęgnacji dużo nie trzeba bo pod i wokół nich jest powysypywane korą, przez którą zielsko nie wychodzi, jedynie po zimie dokupujemy kilka worków i podsypujemy dla lepszego wyglądu. Jedynie trawkę trzeba kosić co tydzień by trawnik wyglądał estetyczniej. Dojazdy zawsze będą udręką dla dojeżdżających do pracy... Mieszkanie w bloku niegwarantuje nam, że nie będziemy jak i inni stali w korkach, bo wszystko zależne od miejsca pracy. Ech nie zamienię domu na mieszkanie... Z bardzo kocham życie w nim :)

Ogólnie dla starszego pokolenia ludzi ciężko uwieżyć, że można np 1000zł wydać na psiaka :/ Nie mówiąc już w ogóle o większych kwotach, czy o większym leczeniu pupilków. Po kupnie tydzień Cezary nam zachorował na parwowirozę :( Smutno było na Niego patrzeć, był już w bardzo ciężkim stanie, ale przez tydzień cała nasza rodzinka się tak do niego przywiązała, że podjeliśmy wszelkie starania by psiak wyzdrowiał nam i by go odratować. I Pan Weterynarz dopiero po 3 dniach powiedział nam, że przeżyje. Ale miał i rentgen robiony, pierwszego dnia serię antybiotyków, a później 5 dni przez 2h dziennie kroplówkę i antybiotyk też x 2 na dzień. Do tego karmienie przez kroplomierz i inne mniejsze juz ceregiele by tylko psiak zaczął jeść by mieć siły....... Ech kto by kiedyś pomyślał o czymś takim ? Siedząc z nim w gabinecie na kroplówkach, widziałałam jak Młoda Pani przyniosła kotkę - zwykłego biało czarnego dachowa, młodą bardzo aż za młodą na ciążę, ale urodziła zdrowe kociaki, ale łożyska nie była w stanie wydalić i też już w ciężkim stanie była, więc Pani zapłaciła za "operację", a do tego wzięła specjalistyczne mleko i butelki do karmienia kociaków... Kiedyś w worek i do Wisły :( :( :( Choć też wiem, że to jest jakiś tam procent dobrych ludzi co zrobią dużo by ratować pupila swego. A inni porzucają chore w lesie, przy drogach... A później schroniska pełne :(

Ja stosuję oilatum dla Majki od narodzin praktycznie. Sama sobie też robię raz na jakiś czas kąpiel w tym. Problemów ze skórą nie mamy, ale Maja po nim ma tak delikatną, mięciutką skórę, akuratnie nawilżoną, nie trzeba już niczym smarować dodatkowo. Jest po prostu super. U mnie też w te zimowe i jesienne dni się przydaje. Maja na brzuchu uwielbia leżeć. Odkąd tylko załapała przerzucanie się to najlepiej wszystko na brzuchu jej wychodzi. Just ciemieniuszka ?

hmm wtedy mieliśmy z tej kategorii wagi chyba z Renoluxa i nie narzekałam :) Tzn nie miałam większych zastrzeżeń, poza tym, że po jakimś czasie jakoś ta regulacja jego położenia (od pionowej do dość znacznego położenia) jakoś się stała utrudniona, tzn ciężko było położyć fotelik.

Jejku Tasik ale smutne wieści :( Bidulek mały się wymęczy a i Ona pewnie stresa ma niezłego :( Scarlettj współczuję takiej dozorczyni :/ Aż niewyobrażalne jak można być tak bezczelnym ! hmm mam dobry humor dziś, po wizycie u fryzjera znacznie mi się poprawił, mam nadzieję, że kosmetyki, które zakupiłam u niego zdadzą egzamin na wypadające moje włosy :/ Bo niedługo przerażę się ......

ech znalazłam tylko jedne stare zdjęcie, widzę, że któryś z kolegów zabrał już zdjecia z naszego serwera :/ Dziekujemy :) Każdemu z nas serce się raduje, że możemy choć tak pomóc dzieciakom. hmm spać nie mogę :/ ech

Monika nie nie pracuję, ale razem z innym forum zbieraliśmy pieniążki (już trzeci raz) dla jednych dzieciaków z DD i akurat w tym roku (choć i trzy lata temu też Ja :) ) kupowałam prezenty i jadę w niedzielę tam by im je podarować na Mikołaja. Zbiórkę mamy w miejscowości niedaleko DD i będzie kilka osób poza mną oczywiście też, jedynie z Wawki jadę sama.

Moje Drogie mamy już GRUDZIEŃ :) Moje ukochane świeta niedługo :) Od razu jak datę zobaczyłam jakoś tak weselej na duszy :)

Ale słodziak :) :) :) :) Nie no takie piękne blond włoski ściąć HIHIHI nie mogę jak zobaczyłam "porządek" w pokoju Widać przynajmniej, że zabawa na całego była On tak zawsze ??

hmm Majka wstała :/ ech już spała ładnie tak i zadzwonił znajomy a Stary tel zostawił w sypialni wrrrrrr teraz świdruje w najlepsze a Stary przysnął... ech :/

Ja tak mam jakoś ostatnio troszkę nerówki i domowej i w pracy męża i ta pogoda, która ustatkować się nie może :/ Jakoś niedawno byłam nie do życia normalnie od tych ciągłych zmian, teraz znowu :/ Poprawiłam sobie robiąc zakupy dla dzieciaków z DD, nawtykałam cały kosz zabawek, gier - radochę miałam Ja przy kupnie niesamowitą :) Andzia każdemu nerwy puszczają, nikt z kamienia nie jest i nie wytrzyma jak terminator wszystkiego, dlatego Ja cieszę się, na tą niedzielę całą moją, wolną, choć zapewne kilka godzin w drodze będę i tylko ze 2 u dzieciaków z DD, ale będę sama - Ja tylko, moje autko i radyjko podgłoszone z fajną muzyką ........ Wredne to czy nie, ale potrzebuję urwania się na jeden dzień tylko gdzieś......... Dopoki był Filip to było dość częste - nie raz gdzieś z mężem na weekend sie urywaliśmy tylko we 2... Ale ostatni raz byliśmy w Zakopcu w lutym na kilka dni tylko we dwoje i od tamtej pory dom, ciąża, później dwójka dzieci..........

Filip był na Pepti...

Ojejku i tutaj wdrepnęłam i też chorowitki :( Ślę duuużo pozytywnych wibracji i życzonka zdrówka dla Was wszystkich ~~~~~~~~~~~~~~ Żeby choroby precz w końcu poszły... Agak ślicznie :) Filip miał bardzo podobną wagę do Twojego synka w wieku 5m... Ślicznie przybierał na wadze mi :) Teraz za to skuza mało je i jest chudziak z niego, aż Teściowa ostatnio zwróciła mi uwagę wrrrrrrrrrrr Może te dzieci dzisiaj takie marudne od tej pogody ? Majka też taka nieswoja była jakoś...

hahaha nieźle U mnie już dwójka leży na szczęście... Głowa mnie dziś boli, chyba od tego wiatru....

Brava zatem dla Niego :) Skoro ma taki zapał to widać mu zależy ! Super, że ma jakąś pasję, którą chce kontynuować i dobrze wykonywać ! :)

Wyczka każda z nas by oddała co mogła by by ustrzec te nasze dzieciaki...... Też mam stracha by Filip nie był chory i by Majki nie zaraził. Wtedy podwójne bóle w sercu bym miała widząc dwójkę chorą :( Dla wszystkich chorowitków dużo zdrówka ~~~~~~~~~~~~~ i przespanych nocek ;)

Wyczka a kiedy mają Mikołajki ? Może już będzie po antybiotyku, zdrowy i na 2h będziecie mogli podjechać ? :( Bidulek :(

Dzien dobrerek z samego rana ! Dzis Andrzejki :) I imieninki męża Mego :) No i zaczynamy kolejny tydzień :) Odliczam dni do wyjazdo swojego - powiedziałam, że Mikołajki mam wolne i wyjeżdżam sama w okolice Kielc do Domu Dziecka z prezentami dla dzieciaków :) Ot taka nasza coroczna akcja z forum samochodowego :) Mam dzień wolny a dzieciaki z Babcią i Tatą zostają - potrzebuję tego .......

Wyczka współczuję zapalenia ucha :( Toć to bolące podobno bardzo :( :( :( Niech antybiotyk zacznie działać to sie mniej będzie męczyć ! Filip po wieloboju zdrów jutro rusza do przedszkola .

Lidiaro dziekujemy :) hehe ale niech podrośnie to będą razem za zabawkami zatem ganiać :)

Hej Joanno :) Mieszkałam chwilek kilka w Cork :) Pozdrawiam cieplutko :)

Gmonia dziękuję ! Postanowiłam w przyszłym tyg zacząć, może już starczy taka przerwa. Katbe nieźle :/ U mnie lula mi Majkę zawsze Bratowa męża :/ wymiękam ... Dzieciak mi sam zasypia w swoim łóżeczku na noc i na dzień, a tej Brakuje niemowlaczka chyba bo na rękach mi Ją lula :/

Agak ja przeżyłam generalkę totalną dwa lata temu ... Tak jak i u Ciebie do żywych murów od dołu, góry, ściany gipsowaliśmy, nowa elektryka, hydraulika - 2 miechy remontu ! Wymiękałam już na koniec..... No ale wszystkie pokoje są zrobione porządnie na lata. A Border śliczny :) Filip u siebie ma z ciężarówami. Moje dzieciaki też już od godziny śpią praktycznie, dużo wrażeń miały, ogarnęłam pokoje z dzieciowego bałaganu - wieczór jest mój :)