Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. Dziubala, sęk w tym, ze one jak podrosną, to juz nie są takie miniaturowe ;) I nie wiem, czy wtedy nadal są takie słodkie
  2. Hej :) Renia, Karola, Ita, zdrówka dla Was! Dziubala, szkoda aerobiku :( Pomysłowy Adas Tasik, śliczne zdjecia i super wyglądasza z dłuższymi włosami! Starletka Śliczne Rodzeństwo! Itus, gratulacje i niech Cie będzie więcej! Nie pamietam wiecej. U nas dalszy sajgon domkowy, dzis byłam w przedszkolu, by jednak wziać wniosek, bylismy z Ł o 12 i to był juz 18 wniosek wzięty tego dnia Mam jeszcze pytanie: czy któraś z Was miała lub ma królika - minaturkę? Jakie to zwięrzatko? Miłe, kontaktowe? Jest sens kupować dla dziecka? Pytam, bo ostatnio Ł był z Piotrkiem z sklepie zoologicznym i Piotrus tak strasznie prosił, żeby mu króliczka kupic, że zaczełam sie łamać, ze może rzeczywiscie...? Co sądzicie?
  3. Alfik, fajnie, że udało sie wyciągnąć K na tańce :) Oby wrócił w poniedziałek. Mail nadal aktualny, spoko.
  4. Witam :) Natalko, moc uścisków!!! Starletko, zajrzysz...? Wczoraj juz nie dałam rady zajrzec, bo padłam. Popołudnie w szkole nawet ok i Tosia w domu za bardzo nie płakała, dopiero tuz przed moim powrotem miała kryzys i tata z Marta powiedzieli mi, ze sie wyraźnie oglądała na drzwi... Madre to moje dzieciatko, prawda...? Nocka, znów taka sobie, w połowie spędzona w moim łózku, juz nie wiem, co robić, chyba musimy przetrzymać te zęby po prostu... Renia, ale miałaś wieczór Mam nadzieje, ze Marysia czuje się juz lepiej... Cudne zmiany suwaczkowe :) Ann, śliczny Półroczniak :) I coraz bardziej do Ciebie podobny, choć B sie go z pewnościa nie wyprze Dziubala, trzymam kciuki za dobre decyzje! Dobrze, ze Maciuś zdrowy, a Adasiowi zycze, by jutro po chorobie sladu nie bylo i by mogl pojsc do kina :) Siula, fajnie, ze jestes :) Gratulacje zabkowo - raczkowe :) No i w tej pracy trzymaj się, mama...! Ja idę cos ogarniac w domu, bo tescie z siostrami i szwagrem Ł juz jadą Miłego dnia!
  5. GRoszko, no tego sie boję, bo Piotruś zawsze płakał przy szczepieniach... :Smutny: Pewnie porozmawiam z nim o jakiejś nagrodzie za dzielnosć, typu autko, książeczka... Ostatnio jak byłam z Tosia to był taki chłopczyk trochę starszy od Piotrka, który strasznie płakał i sie bał. A pielęgniarka z matką wsiadły na niego, że tu tyle dzieci i zadne nie płacze itd. normalnie aż mnie zagotowało, nie znoszę takich argumentów Renia, :( zdrówka dla Marysi... Szkoda z weekendem, ale moze uda się nastepnym razem
  6. Moja za zdrowie naszych Dzieci, i duzo miłości i wzajemnego zrozumienia w naszych Rodzinach
  7. Ania, ja postanowiłam zaszczepic. Zaczynamy od Meningokoków. Pytałam pediatry, nie twierdziła, że to konieczność, bo zachorowań nie ma dużo, ale zawsze moze sie trafic i ja osobiście wole zaszczepić. Wiem, ze niektórzy lekarze twierdzą ze zbyt duzo szczepionek to tez niedobrze, pytałam o to, lekarka powiedziała, że codziennie atakuje na ileś set nieoznakowanych wirusów, więc kolejny tylko oznakowany nie ma znaczenia.
  8. Szymonku, wybacz i przyjmij najlepsze zyczenia na Twoje pół roczku! Dziubala, zdrówka dla Adasia!
  9. Witam z rana. Nocka znów fatalna, ja juz nie wiem, co sie dzieje, może jej niewygodnie w tym łóżeczku...? Budziła sie x razy, nie był to płacz rozpaczliwy, ale wymagający podejscia. potem długo nad ranem sie kręciła i popiskiwała, dopiero koło 5.30 jak ją wzięłam do naszego łózka, to zasnęła kamiennym snem na 2 godziny... Jutro nalot teściów a dziś popołudniu idę do szkoły, więc mam sporo roboty. Na szczęście pani Ela przyjdzie a potem podmieni ja mój tata... Dziubala, ano nie poszłam tak wczesnie, bo Tosia sie wierciła, a potem przyjechał Ł i musieliśmy jeszcze omówić sprawy domu. Ale byłam w łóżku przed 24, więc i tak wczesniej niż zwykle. ;) Aniu, miłego dnia :) Monika, współczuję i jednoczę sie z Tobą... Miłego dnia wszystkim!
  10. Za zdrowie dzisiejszej Jubilatki i wszystkich innych potrzebujących!
  11. Reniu, zdrówka dla Marysi niezmiennie, oby lekarka dała jutro leki, które szybko pomogą... Ann Mam zlew pełen brudnych naczyń, muszę się z nim uporać a potem zalegam, bo już nic na oczy nie widzę... Tosia śpi od 20.20 około i obudziła sie z płaczem juz 2 razy :Smutny:
  12. Hej, nie nadrobię chyba, przepraszam, od popoludnia mam jakis koszmarny kryzys, niewyspanie mnie zabija a dzieci daly dzis popalic - Tosia biedulka caly dzien marudna, az jej dalam na noc nurofen, mam nadzieje, ze lepiej pospi. Piotrek za to momentami anielsko wrecz grzeczny, jak sie na chwile popoludniu polozylam na lozku kiedy Tosia spala a on sie bawil, to przyszedl, obcalowal mnie i kocem nakryłm az sie wzruszylam, ale momentami byl tez nie do zniesienia a ja zmeczona maksymalnie i nerwy na samym koncu. Ale DR a teraz Male spia, wiec ja ogarne kuchnie i chyba tez sie w koncu moze wczesniej poloze... Sliffka, ale sie usmialam Karola, ja sie nie znam, ostatnio z Siula stwierdzilysmy, ze sobie najwyzej na plecy bedziemy zarzucac Freya, bidulko, zdrówka! Renia, jak Marysia? Zdrówka dla niej! I nic wiecej nie pamietam :Smutny: Buziaki
  13. Witam :) Marysiu kochana, moc najlepszych życzeń i uscisków dla Ciebie na 3 urodzinki! Nocka, do bani, poszłam spac o 2 ale do 3 "bujałam sie" z Tosia, która budziła sie co chwile dosłownie, z reszta po 3 do rana nie było lepiej, wstawałam X razy, nie wiem co jest, pewnie zęby, ale nie chce co noc ładować jej paracetamolu lub nurofenu, juz nie wiem, co robić :( Jak tak dalej pójdzie, to padnę na nos niebawem... Aniu, oby jednak nie było źle. Spokojnego dnia. Tasik Zrobiłabym, ale to specjał mojego Teścia, więc chyba nie będę wozic drewna do lasu Reniu, jak samopoczucie?
  14. To ja krótko po ciemku ;) Renia, dobrze, że czujesz sie lepiej już :) Oby katar jutro zelżał. Dreadko, fantastycznie ze studiami :) Oby Mama poczuła sie lepiej Ann , jestem przeciez, choc ciut rzadziej. Ale przynajmniej raz dziennie ;) I z pewnościa niebawem będzie mnie więcej, ale na razie nawał spraw mnie przygniata ;) Karola, ómarłam Ita, nie tylko Ann czeka... :Smutny: Nuchna, fajne plany na wakacje ;) GRoszko, brawa ząbkowe! Ja musze znów pójść, byłam z Piotrkiem przed urodzeniem Tosi, ale nie bardzo chciał otworzyc buzie, potem umówiłam siez miła panią dr ze będe przychodzić go oswajać, ale jakosdo tej pory nie dałam rady :Smutny: Neta, super, że w przedszkolu Ci nie podpadli. Trzymam kciuki za spełnienie marzenia U mnie popołudnie spokojne, ale wieczór zakończony szaleństwami Piotrka i histeria na koniec oraz brakiem dobranocki, ale to ze zmęczenia w duzej mierze... W każdym razie spać poszlismy (tzn. Piotrek) w pełnej zgodzie :) Tosia marudna niestety przez cały dzień, dobrego humoru nabrała około... 22... Wyspała sie zołza mała popołudniu to potem wieczorem łaziła a raczej czołgała sie wszedzie tam, gdzie nie wolno i piszczała przy tym z uciechy jak groxnie starałam sie ja przywoływać do porzadku A w sobotę mam najazd Teściów z siostra i szwagrem Ł Niby mówia, zebym nie robiła sobie kłopotu obiadem, ale jakos głupio tak... Ktos mi podrzuci przepis na szybki ale w miarę wykwintny obiad...? No to idę spać dobranoc!
  15. Ann :( A próbowałaś paracetamol albo nurofen? Ja staram sie z takimi srodkami nie przesadzać,ale ostatnie kilka wieczorów skończyło sie u Tosi Nurofenem bo nic innego nie działało...
  16. Witam porannie :) Ania, oby zdrowie udało sie wyprowadzić na prostą. Sekundko, 2 razy w tygodniu, wiec luz. Ale myśle, ze to dal mnie i dal Ciebie taka dawka akurat. Ann, hej, jak samopoczucie? Tasik, dzieki :) Miłego dnia wszystkim, my chyba pojedizemy na dalszy spacerek, o ile pogoda pozwoli.
  17. To ja po ciemku... Dziubala, no Ł nie wstaje w nocy, by pracować... CO prawda wraca często bardzo późno, ale jak pójdzie spać to już do rana. Jakby mi miał w nocy do pracy jeździć, to bym już tego nie zniosła. Trusia Jutro na pewno będzie lepiej. Monika, jak zdrówko? Renia, jeszcze mi sie przypomniało, że a tymi nóżkami do przodu to nie dam sobie głowy uciąć... Moze mówił o jakimś innym sposobie siadania, ale na pewno twierdził, ze siad skrzyżny nie jest dobry. Z ciekawości muszę zapytać mojego znajomego fizjoterapeutę, do którego mam ogromne zaufanie i któremu wierzę. A ja myślałam, ze to na wykładzie Zawitkowskiego sie poznałyśmy ;) Ale teraz sobie przypominam, ze to był wykład o emocjach małych dzieci :) Ktoś pytał o Starletkę, u niej niestety bez zmian, tylko na dodatek wszyscy chorzy :Smutny: Dobranoc
  18. Dziubala, podziwiam Cie, ze z takim spokojem o tym piszesz... Bo, jak rozumiem, K pracuje tez w dzien...? To kiedy on spi...? Dziekuje za maila Tosia zdazyla sie juz obudzic 2 razy, teraz nakarmilam i spi dalej. Ł jeszcze nie ma. Chyba pojde sie umyc i dam nura pod kołdrę z ksiazka Ann, Neta, własnie, nie napisałam, że śliczne zdjęcia! Ann, Ulcia ma bajerancki pasek ;) I w ogóle jakas taka dorosła jest...
  19. Reniu, Ł nie moze nie miec czasu na takie sprawy, bo jak dziecko wypadnie i rozbije głowę, to będzie dopiero miał wyrzuty. To łózeczko jest jakieś beznadziejne dosć i poprzednio ledwo daliśmy rade we dwójkę, bo jest źle wymierzone i nie da sie samemu skręcić bo otwory nie pokrywają sie ze śrubami... Sosik ja zawsze też z mięsem robiłam, a teraz odkryłam że taki lżejszy, szybszy i przy tym i nie mniej pyszny :) A Ty sie kuruj, u mnie w II fazie temp podwyższona ale nigdy ponad 37. Z tym, zę to bardzo indywidualna sprawa.
  20. Hej :) Neta Niech Ci ten rok przyniesie spełnienia marzeń i realizacje planów! Melduje się po pierwszym dniu w pracy. W szkole bylo calkiem ok mimo glupiej @ która musiała przyleźć akurat dziś, znów przekonałam się, że lubię swoja prace, niestety w domu nie było już tak wesoło, bo Tosia od powrotu ze spaceru prawie cały czas płakała, pani Ela mówiła, że ciagle sie oglądała na drzwi :Smutny::Smutny::Smutny: Jak wróciłam to przez chwile było lepiej, ale potem znów płacze marudki, jak tylko ja odkładałam i znikałam z oczu. Zasnęła wtulona we mnie inaczej nie było mowy... Myśle, że skumulowała jej sie tesknota za mna i ząbki, z których dzis przebiła sie druga dolna jedynka a górna sie pcha. Ale jakos mi źle z tym :Smutny: Ann, Renia, to drazliwy temat, nie jestem w stanie tego zrobic sama a dziś z racji @ jestem w bojowym nastroju i jak Ł tego jutro nie zrobi to mu chyba skopię 4 litery... Karola, dobrze, że u Was dobrze. W szkole j.w. Natka, tak, wracam, ale na 2 popołudnia w tygodniu, wiec lajtowo w zasadzie. Inaczej bym sie nie zdecydowała. Dawaj foty! Tasik, ale pyyyyszna zapiekanka... A jakim sosem zalewasz? A ja zrobiłam dzis pyszny i błyskawiczny sos do makaronu - zeszklona cebulka, czosnek, puszka całych pomidorów, zioła prowansalskie i inne przyprawy wg uznania - wszystko poddusić i polac tym sos. Niebo w gębie... A jak szybko sie robi ;)
  21. Witajcie Patryku, sto lat!! Nie nadrabiam za wiele, bo zbieram sie do pracy... Na szczescie pogoda ladna i pani Ela wziela dzieci na spacer, moze dzieki temu do 17.30 czas im szybciej zleci... Trzymajcie kciuki, by pani Ela poradzila sobie z dziecmi a Tosia beze mnie tyle czasu... Reniu, zdrowka! Aniu, trzymam kciuki za Wasze plany. Tasik, rewelacja Puszek, fajnie, ze jesteś, myślałam o Tobie ostatnio, ze Cie tu brakuje GRoszko, upierdliwosc jak najbardziej wskazana w takich przypadkach. Trusia, z siadaniem chodzi o to, ze bardzo niedobrze jest, kiedy dziecko kleka a potem siada w ten sposób, że pupa jest na podłodze miedzy nogami. Nie wiem, czy jasno sie wyrazilam... A ja slyszalam (na wykladzie Zawitkowskiego - Reniu, tez chyba wtedy bylas...) ze siad turecki to mit i wcale nie jest dobry, bo powoduje nienaturalny przeprost pleców i że najlepiej byłoby siedziec z nózkami do przodu... No to zmykam... Jakos mi tak dziwnie...
  22. Wspaniała inicjatywa! Gratuluję i ciesze sie, ze mamy na forum kolejną fachową pomoc :)
  23. Ann, dopiero teraz dotarło do mnie, że wysłałyśmy posty w tym samym czasie :)
  24. Ann, jak to mnie nie widzisz? :confused:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...