Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. Witam! o rety, ale chorobowo jest... Ann, a na jaki koncert chciał iśc B z Ulą? Do Radia? Czy na Ciocie Jadzie? Trusia, zdrówka dla Jagódki i niech D szybko wraca. Brzoskwa, zdrówka i sił! Renia, a ja trzymam kciuki, by wynik był co najmniej zadowalający Monika, biedaku, sił! Zdrówka wszystkim!!!! I miłej niedzieli.
  2. Hej :) Ja po poranku w szkole, po lekcjach pojechałam dojrzec jak tam w domku... A teraz użeram się z dziećmi, głównie z Piotrkiem, bo Ł utknął w Sadowej na dobre chyba... Na szczescie juz troszke opanowałam sytuację, bo Piotrek z południowej drzemki wsatł w takim humorze, że Ann, trzymam kciuki za pomyślne wieści u ortopedy! Dziubala, o biedna z tą dietą jesteś... W domu praca wre, nareszcie... Nasz łazienka prawie zrobiona, na schody wystarczy juz tylko nałożyc "trepy", podłoze pod parkiet przygotowane i od wtorku wchodzą i układają... Wizja Świat przy kominku staje sie realna, chociaz nie chcę się cieszyc za wczesnie...
  3. Nie, jeszcze na dobranoc, kawał z którego smiałam się pół wieczora, co potwierdza stan mojej głupawki: Kto może pokonać człowieka-pająka? Człowiek-kapeć!!! Paaaaaa.!!!
  4. Reniu, kciuki zacisniete! Na szczęscie taka trasa, to jeden tydzień w miesiacu i w najbliższych tygodniach mam tylko szkołę. Generalnie ja te wyjazdy bardzo lubię zwłaszcza, jak jest, tak, jak teraz, fajny skład. Tyle, ze męczące to bardzo no i bywają szkoły, tak jak ostatnia dzis, które, a raczej których uczniowie, potrafia podniesć cisnienie, ale dzis takim kilku "uroczym" gimnazjalistom" powiedziałam pomiędzy utworami do słuchu i skończyło sie głosne gadanie i rechoty w trakcie naszego grania Tyle dobrego ze mieliśmy też dużo naprawde świetnych dzieci przez ten tydzień Dobranoc!
  5. Ann, to dobrze, niech się goi! Karola, dzięki, dzięki, nie mam sie nawet jak puścić Dobra, idę bo głupawke juz mam... Ekipa mnie rozsmieszała cały tydzień, a dzis to juz wszyscy rżeliśmy z byle czego, tak bylismy zmęczeni
  6. Hej :) Ależ tu cisza przez tyle godzin Ja jeszcze dycham Dziś "tylko" 4 audycje, a potem gazem do skoły z plecaczkiem, torbą i wiolonczela na plecach . Chyba mnie zmęczył ten dzień i ten tydzień Musze jeszcze jutro jakos przetrwać lekcje w szkole, na szczęscie 4 godziny zegarowe a nie 5 i potem laba Neta, zdrowiej!!! Dziubala, przesliczne fotki Aniu, spokojnego weekendu! Renia, mam nadzieje, ze to przejściowy kryzys u Marysi. Ann, jak palec? Spokojnego weekendu wszystkim, ja chyba powoli będe sie kierowała w strone łózka.
  7. Aniu, ja nie mam doswiadczeń z zębami leczonymi w ciaży, ale pamiętam, ze Ann miała przykre historie i była dobrze leczona. Pewnie coś napisze. Oby ząb nie bolał, miłego dnia!
  8. Witajcie, dzis wyjazd o jakiejś ludzkiej porze nareszcie... Oby dotrwac do wieczora. Z nosa nadal sie leje i samopoczucie średnie, ale DR. Miłego dnia wszystkim!
  9. Małgosiu, Wojtusiu, buziaczki!!! Ann, to juz coś Sliffka, sił!!! Reniu, hej, dziekuję Lekki nie bedzie, ale DR. Oby zdrowie wróciło, to bedzie ok. Ja juz umyta i w pizamce, padam. Dobrej nocy!
  10. Ann, ciesze się, ze pasowanie udane i czekam na zdjęcia!
  11. Hej ledwo dycham... Ania, będziecie w końcu na swoim, napewno! Ann, oby palec szybko sie zagoił! A spotkanie udane? Renia, cudne zdjecia!!! Karola, zdrówka dla chłopaków!!! Trusia, oby I trymestr nie dawał aż tak popalić! Jutro tylko 4 audycje i wykście z domu o jakiejs ludzkiej porze, ale potem do szkoły jeszcze i w sobote od 8 do 12... Oby do niedzieli... Buziaki!
  12. Hej, kochane, pisząc wprost - padam na pysk... Dzis co prawda tylko 2 audycje, ale za to na jednej z nich była, o zgrozo, siostra mojej uczennicy, a potem szkoła i 6 lekcji, wszystko z bólem gardła i zalewajacym mnie katarem. Ciekawe jak ja jutro bede grała, skoro kicham i co 2 minuty muszę wytrzeć nos... A jutro wyjazd 6.30 i 6 audycji w Siedlcach... Masakra... Tasik, Sliffka, Neta ZDRÓWKA!!! Neta, tekst doktora i cała sytuacja mnie powaliły Natka, wielkie brawa dla Paulinki raz jeszcze!!! Ania, ciesz się, ciesz!!! Ita, fajnie... Ja całe wieki nie jeździłam na łyżwach... Ann, ciesze sie, ze czujesz sie lepiej. Renia, no, no no, to sie zaczyna Sliffka, ja niestety w szczepieniach nie pomogę. Karmiac możesz na pewno inhalacje robić, moja znajoma rozgrzewała na patelni sól i wdychała, na pewno dobre są z sody oczyszczonej i sode do płukania gardła też. Jest jeszcze świetny srodek na gardło, tylko straszliwe paskudztwo, nazywa sie Chinoksyzol, tym sie płucze. Smierdzi jak farba, ale skuteczne. Freya, sił! Starletko, cudownie, że juz bez opatrunku, oby sie szybko wszystko goiło!!! Idę spać, bo czuje sie koszmarnie. Buziaki, spokojnej nocy!
  13. Hej, ja po kolejnym dniu trasy, dzis były tylko 4 audycje, za to duuuużo jeżdżenia... I tak nadal utrzymuję, że grunt to dobry skład a i miłe szkoły są w cenie. Dzis fajne dzieci i ładnie słuchały a zakonczylisy u sióstr w Szymanowie podjęci obiadem więc żyć nie umierać Miałam tylko wyrzuty, ze moje dzieci w domu kupne krokiety wcinają, a ja taki pyszny obiad... Byle tylko zdrowie dopisywało a mnie dziś cały dzień cos łamie... Aniu, ja obydwie ciaże przechodziłam niemal identycznie a płeć rózna. Nie wierze w takie przesądy. A co do mamy... Przykre, że taki brak entuzjazmu, ale to Twoje zycie. Neta, Ann, a my jeździmy takie dalekie trasy Tylko nie w tym kierunku Dziubala, tak Tosia śpi w pokoju sama, tzn z Piotrkiem ale nie z nami. Robię dokładnie tak, jak piszesz. I w końcu zazwyczaj sie udaje. Ale troche to trwa. Przypuszczam, ze złe samopoczucie Tosi teraz temu sprzyja. Monika, Reniu, super wymiary Tosi!!!
  14. Karola, dzielny Jasiek... I ja sie odmeldowuje, jutro 6.40 muszę wyjsc z domu, więc odpadam. Spokojnej nocy!
  15. Renia, Karola, Sliffka, naprawdę czuję ulgę Niestety mnie nadal cos łamie i zmęczenie i niedospanie fizyczne, połączone z bólem mięśni i "nieuzasadnioną" histeria dziecka działa na mnie piorunująco... A mała Bździągwa, cwaniara, jak usiadłam koło łóżeczka, to wyciągnęła rączke, chwyciła moją i położyła sobie na buzi... I tak zasneła... Pomyślałam sobie, że może ona po prostu "ludzkiego ciepła" potrzebuje, po mamusi... I jakoś spokojniej mi sie na sercu zrobiło W końcu ja sie też ostatnio Ł żaliłam, ze niedoprzytulana sie czuję...
  16. Za zdrowie, siły fizyczne i psychiczne oraz niekończąca się CIERPLIWOŚĆ!!!
  17. Renia Megan fajnie, że pierwszy dzień udany, oby i reszta była co najmniej taka. Wiesz jak to jest z planami, co chciałoby się zrobić przed ciążą, coś je zawsze pokrzyżuje Życzę pełnego sezony w FN i by po prostu było jak najlepiej. Dobrze, że Piotruś śpi. A Ty nie jesteś nienormalna, no chyba, że ja też Uff!!!!
  18. Ann, ona je sprawdza codzinnie, nie wiem, co sie dzieje... Wiem, zę chora, zasmarkana, ale nie mogę jej teraz codziennie usypiać na rękach, bo sie przyzwyczai. A drze sienadal jak nieprzytomna. Byłam u niej, cała zapluta, zasmarkana, musiałąm ją przebrać, bo była cała mokra
  19. Normalnie chyba pójdę zaraz ukręcic jeden taki mały łepek... Dziewczyny, czy ja jestem nienormalna, ze mnie przy całej ogromnej miłosci do Tosi tak to wyprowadza z równowagi...? No drze się jak oszalała po prostu a nic jej nie jest wiem to. Po prostu wkurza sie, ze jest w łózku. Piotrek nieźle musiał być padnięty, skoro przy istnym wyciu Tosi zasnął kamiennym snem...
  20. Natko, hej! Ogromne gratulacje dla Paulinki!!!
  21. Postaram się. Póki co Ł jeszcze nie ma a Tosia urządza codzienną, szargającą moje nerwy histerię w łóżeczku. Muszę to przetrzymać
  22. Sekundko, tak udany, chocteraz dopada mnie takie zmęczenie, ze zasypiam na siedząco... Na szcżęście dzieci w wannie, Piotrek w dzień nie spał, więc mam nadzieję, ze zaśnie szybkoa Tosia juz ziewa. Spałą tylko raz, ale za to ponad 2 godziny i nie jest jeszcze w najlepszej formie... No i ważne, ze Ł już w drodze do domu, pewnie bedzie za około godzinę, ale cieszę sie, że już do nas zmierza.
  23. WItajcie :) Ja juz po pierwszym dniu trasy, były 2 przedszkola, podstawówka i liceum, nie było tak źle A za to wesoło, grunt to dobra i zgrana ekpia Neta, wiele rocznicowych serdeczności!!! Niech Wasza miłosc rosnie z dnia na dzień i przynosi radosć i poczucie spełnienia! Ita i M, dla Was też moc rocznicowychj uścisków!!! Niech Wam sie darzy we wszystkich dziedzinach życia! Aniu, gratulacje!!! Będzie dobrze, zobaczysz! Neta, dziei za dedykację Nie wiem, czy jestem tym razem sezonowościa aż tak zainteresowana Reniu, no może ie byłoby źle. Gdybym miała obiektywne warunki idealne, to bym sie bardzo cieszyła. Ale chciałabym troche pouczyc w szkole jednak, dociagnąc choć jeden sezon do końca no i schudnać i podreperować kregosłu przed nastepna ciążą... Dziubala, mniam Sekundko, przepiekne zdjecia!!! Wyglądasz prześlicznie! No i widac, ze atmosfera była super. Zazdroszczę tak miłego spotkania... Starletko, cudne lobuziaki Twoje! Freya, niesamowita Gosia... Monika, wow, maraton niezły. Odpoczywaj!!!
  24. Ann, ano ciekawa, ciekawa, na szczęście Ł nigdy nie zastanawiał sie nad tym głębiej bo sie kiedys śmiałam do kolegi z zespołu, ze jak trzeci raz zajdę w trakcie sezonu, to sie podejrzenia zaczna zwłaszcza, zę niektóre trasy wyjazdowe hehe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...