Skocz do zawartości
Forum

Megan

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Megan

  1. NiezapominajkaaNa obiadek były duszone polędwiczki wieprzowe, posypane potem prażonymi płatkami migdałowymi, warzywa zapiekane z serem żółtym piekarniku i sałatka. Wszystko wg przepisów mojego ulubionego kucharza Pascala Brodnickiego. A na deser ciasto......właśnie piję miętę bo sie przejadłam. Mniam, brzmi pysznie, a smakowało pewnie jeszcze lepiej
  2. Tosia przed chwila obudziła sie z potwornym płaczem, mam nadzieje, ze jednak teraz zasnie na dłuzej i spokojniej...
  3. Niezapominajko, super dzień A co było na obiadek? Miłego wieczoru! Ł na piłce, bo go wypchnęłam, Tosia zasnęła po godzinie wycia, mam nadzieje, ze bedzie spała spokojnie...
  4. AnnMegan kuruj sie. Mi jeszcze brakuje pelni zdrowia, ale dzis juz wyszlam troche z domu no i przy Twoim stanie mój to drobiazg. Brawa dla Twojej uczennicy Ciesze sie, ze masz sie lepiej
  5. Serena, zaciskamy tym mocniej kciuki!
  6. Niezapominajko, chwała Bogu, ze wypadek Taty skończył sie "szcześliwie", trzymam kciuki, by nie było żadnych powikłań. Dialogi świetne i rozczulające Reniu, gratuluje testu!!! Serena, moc uścisków dla Maciusia!!! I bardzo mocno zaciskam kciuki za nogę syna kuzynki! Tosia nareszczie bez goraczki, ale ostatnie wieczory to koszmar, histeria, wycie, nie chce zasnać... W dzień tez strasznie marudna, z dobrego humoruu w sekunde przechodzi w tarzanie sie po podłodze i ogólny protest Teraz tez histeryzuje w łóżeczku, az sie dziwie, że Piotrek przy tym zasnął. Musiał być straszliwie padniety. Nie wiem o co chodzi z Tosia i martwie sie. Albo jej zeby daja tak strasznie w kość, albo może zrobiło sie cos w buzi takiego jak u mnie, nie wiem. Rączka ciagle w buzi i mam wrazenie, że ewidentnie cos jej tam przeszkadza, ale nie da sobie spokojnie zajrzec... A ja jeszcze na koniec sie pochwale, ze dzis w FN debiutowała moja mała uczenniczka, grała na koncercie dzieciecym na wiolonczeli i na fortepianie i... bardzo ładnie sobie poradziła. Ogromnie sie cieszę Idę, spróbuję jakos utulic te małą gadzine i położe sie tez, jak będzie taka możliwość. Dobrej nocy!
  7. Dziekuję, kochana, mysle, ze jestem na razie "zaopiekowana", Ł jutro w domu no i we wtorek też i zamierzam polezec, bo to chyba konieczne, wziełam wczoraj wieczorem antybiotyk, powinien niebawem chwycić. A jak Ty sie czujesz?, lepiej troche?
  8. Ann, do bani. Musze sie wreszcie wyleczyc, bo zdechnę. Tasik, zbawienne dla mnie były inhalacje: kopiata łyżeczka sody, szklanka wrzatku, do termosa i wdychać. Zatoki tym wyleczyłam, w każdym razie odetkały sie i nie bola. Jesli jest ktoś, kto moze Ci wypisac recepte, to dobrze do tego dolac ampułke Hydrocortisonu, lub jakiegos zamiennika. Przepraszam, ze tak skrótowo, ale tak mnie wszystko boli, ze ledwo sie ruszam. Buziaki
  9. Hej, mimo okropnego samopoczucia wypuściłam sie na wieczorne pogaduchy z przyjaciółką i chyba dobrze mi to zrobiło. Troche nie miałam siły, wszystko mnie bolało, ale dzieci tak strasznie szalały w domu, ze w pewnym momencie stwierdziłam, ze jak zostane w domu to na pewno nie odpoczne a adrenalina mi jeszcze skoczy. I pewnie miałam racje... Piotrek i Tosia ostatnio wszystko robią razem... Choc własciwie nie wszystko... To, co byłoby pożądane - np. bawienie sie, raczej rzadko, ale za to z upodobaniem otwieraja szafki których nie wolno (Piotrek sam nie, ale jak widzi co Tosia robi, to w to mu graj ;)), właża na krzesła,s toły, szafki, kręca kurkami od kuchenki, normalnie wesołe miasteczko mam Nie wiem, czy pisałam tez, ze Tosia ma ostatnio fazę i nas bez przerwy całuje, gdzie popadnie - w nogę, brzuch, rekę, plecy, jak sie jej trafi. A do tego przytual sie i robi takie fajne "mmmmm...." Normalnie serce topnieje. Jak widzi, ze Piotrek płacze, to zaraz do niego biegnie, zaczyna go całować i przytulać i głaskać... Rozczula mnie to... Karola, oby Jasio pochodził do przedszkola teraz dłuzej! Niezapominajko, a w piekarniku sprawdzałas...? Ł sie ze mnie zawsze nabija, bo ja strasznie rozsiewam rzeczy po domu a wszystko przez STarczy Syndrom Braku Skupienia Uwagi A tak serio, to u mnie takie zachowania to norma Ostatnio Ł z triumfem przyniósł komórke ze zdjeciem mojego swetra leżącego na blacie w kuchni koło czajnika... Pamiętam, ze szłam z tym swetrem do pralki (mamy w kuchni), ale któres z dzieci zawołało pic chyba no i tak sie potoczyło Potem z równym triumfem w głosie oznajmił mi, ze chwile później wyciagnął z lodówki moje... skarpetki No, ale o to juz podejrzewam któres z moich dzieci jednak U Piotrka w przedszkolu było ostatnio 6 dzieci na 21... Zycze, by Szymek teraz pochodził więcej! Dziubala, oby dzisiejsza nocka była lepsza! Ann, ale miałaś przezycia... Neta, super plany! Ide spac, buziaczki!
  10. A czemu teoretycznie? Dla PIotrka tez mam, takie nad kostke z futerkiem, kupiłam w sklapie, w którym pani wyprzedawała obuwie dla dzieci, za 20 zł...
  11. ReniaAle się nałuchałam miłych słów o Marysi w przedszkolu Super!!! NIezapominajko, ja w sobote pracuje do 13, reszte będziemy razem, my mamy ogromny niedosyt tego bycia, zwłaszcza dzieci strasznie stęsknione za tatą. Życzę, by decyzja o drugim maluszku, jeśli takowa przyjdzie, to na spokojnie i bez stresu ogromnego. Ann, oby to był jakis przełom. Natka, co u Was? Udało mi sie wyskoczyc do Arkadii i kupic Tosi buty na zimę. Bałam sie, ze później już nic nie bedzie. Nie miałam czasu za duzo szukać, byłam tylko w jednym sklepie, w końcu padło na buciki Gufo, wyglądaja na miękkie i ciepłe.
  12. Todinko, olbrzymie gratulacje!!! Witaj "Maluszku"
  13. AnnNetaAnnhormony kobiece A może sezonowość no, no, no, bez takich! ;D
  14. Neta, ja widzialam, co prawda nie w Krakowie, ale w H&M, przypuszczam, ze oni maja we wszystkich miastach podobny asortyment. Do tego do kompletu jest kurtka, ale mozna tez kupic osobno.
  15. Sliffka, super!!! MIłej wizyty u Babci!
  16. Neta:36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16::36_3_16:100 LAT dla nas Marcówek!!! Za to, że od ponad 4 lat jesteśmy na dobre i na złe, tu czy tam,ale zawsze razem!!! Chyba mi sie @ zbliza, bo mam oczy mokre...
  17. U nas nocka spokojna, tylko moje garło szaleje, jeden łuk czerwony, napuchniety a na srodku biała plama, nie wiem, czy to afta, czy ropień, ale boli jak sto diabłów... Dzieci zdecydowanie lepiej, szaleją, na szczeście czekamy na opiekunkę... Niezapominajko, super, ze miałas przypływ weny. Taka seria całusków o poranku, nawet najtrudniejszym, to przesłodka rzecz... Mnie tez się filtry skonczyły wczoraj Ale ja pije neskę, nie chciało mi sie w kafetierze nastawiać, to popołudniu Ann Oby juz było lepiej Renia, hej Neta
  18. Reniasto lat sto lat dla parentingu Tak jest, a nawet wiecej!!!
  19. Reniu, na szczęscie takie powroty ostatnio nie zdarzają sie czesto... Ann, oby czopek pomógł. Freya, rozumiem doskonale, ja tez wole jak Ł pracuje w pracy. Odganianie dzieci to trudna i bardzo niewdzięczna czynność. Niezapominajko, oby jednak jutro okazało sie, ze rzeczywiscie jest lepiej. Ł wszedł 3 minuty (dosłownie!) temu do domu i... juz śpi... Wszedł ledwo patrząc na oczy i zataczając sie niemal, ja nie wiem jak on dojechał samochodem... Dziekuje tylko jego aniołowi strózowi, naprawdę... Ide zrobic inhalacje i do łózka. Buziaki i do jutra!
  20. Ann, nie śpię Czekam na męża, który własnie wyszedł z pracy... Biedny Szym A dałas mu coś? Viburcol, nurofen...? Ja tez testuję Theraflu, ale poza chwilowym znieczuleniem na mnie niestety nie działa
  21. nuchna Reniu - Adaś bywa wszędzie gdzie nie może
  22. Niezapominajko, miałam juz dawno napisać, ze sytuacja z mama malutkiego pacjenta i aniołkiem wzruszająca... Ale znajac Cie troszke, choćby tylko z wypowiedzi i zdjeć nie trudno mi uwierzyć, że właśnie taka jesteś... I że Aniołek był jak najbardizej "zasłużony", jeśli mogę tak napisac... Tasik, nie martw sie, tylko sie oszczedzaj. Ja na poczatku ciazy z PIotrekim tak miałam, potem samo przeszło.
  23. Renia, zadałam pytanie nie widzac Twojego postu... No nie masz lekko Ale pocieszajace jest to, zę jak przejdziesz te bunty zmasowane teraz, to może potem przez chwilę będize spokój a tak, to miałabys jeden płynnie przechodzacy w drugi
  24. sekundkaTasikJak wstanę z łóżka to mnie boli kręgosłup jak na okres Mam się martwić? A może tam się coś przestawia i to stąd? Pa mnie dzisiaj do szału doprowadza - to nawet mało powiedziane. Od wczoraj uwidział sobie, że jak nie robię czegoś po jego myśli to mi mówi, że mnie już nie kocha. Wczoraj jak po raz kolejny powiedziałam, że nie wiem gdzie jest ta gra o którą mu chodzi, bo to tata kiedyś znalazł to mi powiedział, że mnie wyrzuca jak się na niczym nie znam. Ja się go pytam gdzie a on mi na to, że do kosza. Wierzcie mi dużo mnie kosztowało, żeby powagę zachować. A dzisiaj już sobie nagrabił i ma karę. Nie ma ani jednej bajki na dobranoc. :) usmialam sie To chyba taki okres u naszych 3-latkow. Olivia mowi ,ze sie wyprowadzi jak jeszcze raz cos do niej nie ladnego powiem( jak jej zwracam uwage na jakis temat najczesciej) :)
  25. Hej, przepraszam, odpowiem chyba wybiórczo, przeczytałam wszystko, ale nastukałyscie duzo, a ja po dzisiejszym dniu niewiele juz jestem w stanie zaabsorbowac Przede wszystkim dzieci lepsze, energia je roznosi i nie mają już goraczki, co za ulga. Mój dzień od 10.45 w dzikiej pogoni, napierw próba uczennicy w FN, potem biegiem do szkoły, dobrze, ze podwiózł mnie ojciec tejże, ale i tak wpadłam pół godziny spóźniona :Padniety: Dobrze, że lekcje indywidualne i nie pod dyktando dzwonka. Tak wiec 5 lekcji jedna za druga, przed ostatnią poprosiłam o 10 minut przerwy i wyskoczyłam do szkolej stołówki na zupe, bo juz nie dawałam rady. I tak jakos dobrze, ze mam miłych, wyrozumiałych i ogólnie chętnych do współpracy rodziców. Rano czułam sie lepiej po wieczornej inhalacji, ale popołudniu w skzole znów zaczeło mi rozsadzać łuk brwiowy i głowe, zażyłam nurofen forte i jest w miare, ale gardło boli okropnie. No nic, jakos DR a jak nie, to wezme ten antybiotyk. Jutro dzień bez szkoły, to może chwilke odsapne, bo ma byc nowa niania po raz drugi, więc bede mogla na spokojnie zrobic to i owo. Ania, bardzo mocno zaciskam kciuki! Tasik z przelewem. Pomysły Pa zaskakaujące, podziwiam opanowanie. Ann, ano jako - tako. A jak Ula, Szym, Ty? Renia, bunt 2-latka trwa? Ita, ja Cie całym sercem podziwiam kobieto. Ja nie wyrabiam, a w szkole robie tylko lekcje i niewiele wiecej... Trusia, moze rzeczywiście przejedź sie do polskiej przychodni. Neta, no i gdzie te foty...? Sliffka, sił! Zrób sobie koniecznie badania! A jakies witaminki łykasz? Serena, no to przygotowania cała parą Pomysły Oskara ale Piotrek tez miewa takie dziwne Nuchna, Zdrówka dla B! I sił dla Ciebie, Piotrek tez bywa bardzo trudny ostatnio, zwlaszcza jak cały dzień siedzi w domu, roznosi go a on roznosi dom, poza tym musze do niego mówić po 10 razy, żeby "usłyszał".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...