-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Żana
-
kobiety mój Batrus wczoraj dostał wysypki na pleckach, karku i troszkę słabszej na brzuszku. Wykąpałam go, nasmarowałam zasypką Alantan i dupa.... Zastanawiam sie czy to może byc reakcja alergiczna na antybiotyk??? Dzis rano mu juz nie podalam i zobacze co sie bedzie dzialo. Pozdrawiam
-
byłam dzisiaj u lekarza, ponieważ bałam sie że to zasłabniecie sie powtórzy. I tak jak MAMA MONIKA napisałaś, osłabienie organizmy. Oczywiście dostało mi sie za nie jedzenie i nie spanie po nocach ale to co czujemy My, matki jak nasze dziecko choruje to tylko My wiemy. Także jest ok. Dostałam jakies witaminki i kropelki. Mabyc dobrze. A szykowal sie grilek i browarek. A tu zero tłustego pozdrawiam mamuśki i miłego weekendu bez żadnych chorubsk życze !!!!!! A MAMA M i jak, była lekarka u niuni????
-
lamponinkaWitajcie dziewczyny ! Widze ze dyskuja na temat szczepien i postanowilam sie dolaczyc . Szczepilam wszystkie moje dzieci i zadnych objawow ubocznych nie bylo . Nie sadze ze podwyzszona temperatura u dziecka i marudzenie jest objawem ubocznym , jest tylko efektem wprowadzenia pewnej dawki wirusow bezbiecznych do organizmu , pod wpywem ktorych organizm zaczyna wytwarzac obrone przed wirusami, co jest normalna reakcja .Jak kazdy z nas ma kontakt bezposredni z wirusem jak reaguje / wlasnie zlym samopoczuciem , podwyzszona temperatura dlaczego / bo wlasnie wytwarzaja sie przeciwciala ktore walcza z wirusem co za tym idzie , przeciwciala pozostaja w organizmie i chronia nas przed nastepnym kontaktem z wirusem i zachorowaniem ponownym .Takie samo ma zadanie szczepienie wprowadzany jest oslabiony albo zabity wirus - wiadomo trzeba im stworzyc podloze do wychodowania dla mnie naprawde nie ma znaczenia jakie to podloze wazne ze szczepienie jest efektywne i wiem ze jak moje dziecko bedzie mialo kontakt w przyszlosci z danym wirusem uklad immunologiczny odezwie sie - dziecko zachoruje ale wiem ze przejdzie chorobe spokojniej i bez powiklan ubocznych . Dlaczego nie poczekamy az organizm sam wytworzy przeciwciala z kontaktem z choroba - bo nie kazdy organizm da sobie rade wrecz zaden organizm nie poradzi sobie z niektorymi wirusami po prostu umrze. Dlaczego szczepimy na choroby ktore juz nie zdarzaja sie - mimo wszystko sa w labolatoriach moga sie z nich wydostac poza tym nie mamy 100% pewnosci ze choroby calkowicie nie ma .Moze czekac sobie nieaktywna na odpowiedni moment by sie ujawnic w najmniej nieoczekiwanym momencie .Nie ma co porownywac zycie w Afryce i zycie w Europie , ale wiedz Fifi , ze rotacja ludzi jest coraz wieksza i niestety choroby nam nieznane lub te ktore u nas juz nie wystepuja moga wrocic. Otwierane sa granice , ludzie coraz czesciej podrozuja i Afryka tzn umieralnosc na choroby zakazne nagle u nas zacznie goscic . Szczepienie nie jest glownie po to by nie chorowac ale jest po to by skutki po zachorowaniu byly mniejsze , gdzie normalnie bez jakichkolwiek przeciwcial czlowiek by umarl . Dlatego wiele matek powie szczepilam na swinke a syn zachorowal / oczywiscie zachorowal ale dzieki szczepieniu nie zostal bezplodny albo nie mial powiklan ze strony zapalenia opon mozgowych . Ukasil kleszcz moje dziecko i zachorowalo mimo ze bylo szczepione / oczywiscie zachorowalo ale nie umarlo . Dziecko ma biegunki i wyladowoalo w szpitalu mimo ze szczepilam / dobrze sie stalo ze szpital to ostatnie miejsce gdzie sie znalazlo a nie cmentarz . Takich przykladow mozna mnozyc miliony , szczepienia chronia przed powiklaniami jakie niesie wirus wywolujacy choroby a nie przed sama choroba . Fifi te pokolenie co przechodzilo swinke wiele z nich ma problemy teraz z zajsciem w ciaze i wielu mezczyzn jest calkowicie bezplodnych wystarczy wejsc na strony internetowe i poszukac starania o dziecko albo wejsc i poszukac o plodnosci mezczyzn i nieprawidlowosciach z roku na rok rosnie liczba kobiet i mezczyzn majacych z tym prolemy / a moze napiszesz ze to powiklania poszczepienne . Wiekszosc z nich to powiklaia po przebyciu i powiklaniach po chorobach . Mama Monika nie da sie porownac dzieci szczepionych i nie szczepionych bo te dane beda niewiarygodne , ta druga grupa dzieci nieszczepionych jest mniejsza i statystyki zawsze wykarza mniejsza zachorowalnosc. Zanna jest sens szczepienia ja chorowalam na rozyczke nie bylam szczepiona a w ostaniej ciazy mialam wykazana slaba odpornosc i podatnosc na zachorowanie badanie wykazalo ze przeszlam chorobe ale nie mam dostatecznej ochrony , bo minelo glownie sporo lat od zachorowania.Balam sie jak nie wiem co ze znajde sie w sutuacji gdzie dziecko mi przyniesie z przedszkola rozyczke . Nie zawsze jest prawda ze odpornosc jest na cale zycie. Fifi alergia moglabyc przypadkowa byc moze akurat u Ciebie dzieci tak reaguja na szczepienie. Nastepna sprawa czekalas az 3 tyg. z dzieckiem, ktore sie nie wyproznilo i dopiero poszlas do lekarza -bez komentarza. To moglobyc przyczyna dalszych problemow z jelitami , dobrze ze tylko tak sie skonczylo .... Wiadomo ze jak cos sie dzieje z dzieckiem szukamy winy u wszystkich i we wszystkim tylko nie u siebie albo po prostu w przypadku-tak sie stalo sa dzieci zdrowsze silniejsze i slabsze , a dlaczego czasami mysle sobie czemu sie poddaje kobieta by zajsc w ciaze , jakie hormony i jaka chemie przyjmuje by utrzymac zarodek przy zyciu , potem cala ciaze hormony by ja utrzymac , zanim zajdzie w ciaze bierze juz leki na jej podtrzymanie coraz mniej jest tutaj natury .Slaby zarodek jest na sile podtrzymywany przy zyciu by urodzic to upragnione dziecko . Ale rozumiem kobiety ja pewnie tez bym sie poddala tym zabiega nie majac szans na nature czasami i jej trzeba pomoc. Ale czy wlasnie po czesci takie zachowania nie przyczyniaja sie do przyjscia na swiat dzieci mniej odpornych - ale to moje zastanawianie sie dlaczego coraz czesciej dzieci jest slabszych - bynajmniej nie doszukuje sie przyczyny w szczepionce . Inna sprawa ciecie cesarskie wiekszosc kobiet poddaje sie cieciu cesarskiemu z wygody ze strachu przed bolem a nie z przyczyn i wskazan do cc , co jest wynikiem tego: “Cesarkowcy z wyboru” mogą mieć trudności z odnalezieniem własnego miejsca w świecie i z rozeznaniem, ile mogą realnie oczekiwać od innych. To tak, jakby wyobrażali sobie, że cały świat powinien być karmiącym łonem, bezwarunkowo zaspokajającym wszystkie ich potrzeby. Mają skłonność do wyciągania ręki, a kiedy dostaną czego chcą, proszą o więcej. Ponieważ świat w zasadniczy sposób różni się od macicy, wcześniej czy później się to na nich zemści, a zraniona jednostka wycofa się w psychiczne osamotnienie. Styl życia cesarkowca może w skrajnych przypadkach wahać się od nadmiernych wymagań wobec wszystkich do bolesnego zamknięcia się w sobie. Należy zdawać sobie sprawę z tego, jak ogromna różnica zachodzi miedzy porodem naturalnym a przyjściem na świat przez cesarkę. To jest tylko wyrwany fragment ale mowi za siebie , czyli .... a zraniona jednostka wycofa się w psychiczne osamotnienie. Styl życia cesarkowca może w skrajnych przypadkach wahać się od nadmiernych wymagań wobec wszystkich do bolesnego zamknięcia się w sobie. Czyzby cc tez mialo wpyw na autyzm o tym nie pisza a zachowania jakie wystepuja u dziecka moznaby bylo dopasowac do autyzmu .Czy kobiety rezygnuja z cc ? Nie!!! Link Cięcie cesarskie. Czy przebieg porodu ma wpływ na późniejsze życie? Rozwój i Świadomość Niektórzy naukowcy sugerują, że autyzm ujawnia się w zbliżonym wieku do tego, w którym szczepi się dzieci. To właśnie ta zbieżność w czasie może sugerować, że dzieci chorują na autyzm na skutek szczepienia, ale w rzeczywistości były już chore, a dopiero w w tym wieku autyzm ujawnił się. Nich każdy sam odpowie przed własnym sumieniem co lepsze: zaszczepienie dziecka wraz z bardzo nikłym prawdopodobieństwem skutków ubocznych, czy brak szczepienia i narażanie go na dużo większe ryzyko następstwa ciężkich chorób- ze śmiercią włącznie. Duża część rodziców chorych na autyzm dzieci jest po prostu rozgoryczona, a ponieważ nie znane są przyczyny tej choroby to upatrują kozła ofiarnego w szczepionkach. Alergia to wynik cywilizacji tak naprawde coraz wiecej konserwantow i sztucznych pokarmow a nie szczepionekmoze zajmij sie hodowla zwierzac i uprawa zywnosci - zrobilabys dobry uczynek Fifi uswiadamiajac wielu ludziom co jedza jak jestes tak dociekliwa a nie zganiaj wszystkiego na szczepienia. Przeczytalas informacje o szczepieniu i zaraz wdrazasz w zycie , nie chce cie obrazac ale przeczytalas jakis atykul , poparlas je opiniami rodzicow ktorzy opisuje zle samopoczucie u dzieci a tak naprawde to masz pojecia jak dziala szczepionka?. Tak samo mozna wziasc jakikolwiek lek i poszukac na necie i bedzie tysiace zwolennikow i przeciwnikow tego leku , zawsze sie znajda osoby ktore mialy objawy nieporzadane po leku jak i takie , ktore sie czuly wysmienicie. PISZESZ zalozenia pani profesor Majewskiej opartych na jej badaniach - jezeli by tak bylo- nie szczepilo by panstwo albo zmienilo by kalendarz szczepien najbardziej bezpieczny dla dzieci . Przyklad mamy chociazby ze szczepieniem AH1N1 gdzie panstwo polskie nie dalo sie zwariowac i nie zakupilo szczepien . Wiadomo ze ludzie opisuja czesciej zle rzeczy jakie je dopadaja i sa czesciej wychwytywane przez odbiorcow niz te dobre rzeczy , taka jest natura ludzka . Najlepiej pozostawic decyzje rodzicom , szczepic czy nie i nie wprowadzac niebezpiecznego zamentu , ktory moze bardziej zaszkodzic niz poddanie dziecka szczepieniu. bardzo mądra i wyczerpująca wypowiedz. Wczytuje sie w ten wątek juz od dawna i tez nie jestem ze nakłanianiem do szepienia dzieci bądz nie szczepienia. Moj synek jest szczepiony zgodnie z harmonogramem szczepien i jak na razie jest wszystko ok. Pozdrawiam
-
PAOLA DUŻO ZDRÓWKA!!! Dziewczyny u małego brak gorączki jak na razie. Jednak ze mną jest cos nie tak. Wczoraj zasłabłam. Miałam straszne zawroty głowy i było minie dobrze. Dostałam rozwolnienia i miałam dreszcze. Poz mierzeniu temperatury byłam w szoku!!!! 36-35,9. Ciągle do dzis mam zaniżoną temperature. Czy moze byc to spowodowane tym, ze przez ostatnie dni bylam bardzo przemęczona i prawie nic nie jadłam??? Jestem przerażona. moj T idzie do pracy a z nami ciągle siedzi jego siostra bo ja sie boje z zieckiem sama zostac. Prosze, pomóżcie jeżeli spotkałyście sie z czyms takim. Mama M. Z Ciebie tez równa babka :) Pozdrawiam
-
No to zdrówka dla Lenki !!!!! Na pewno bedzie wszystko ok. Dobrze ze wpadłas na to żeby przed długim weekendem lekarz zobaczył niunię bo zamiast odpoczywac byś sie martwiła tylko, czy małej nie jest nic poważniejszego. Może Lenka ma katarek przez te okropne pyłki, których teraz jest pełno w powietrzu. U nas sie okazalo, ze nasz pediatra nie bedzie juz przyjmowal w naszej przychodni, jedynie w szpitalu na oddziale. Kurde, szkoda, bo to naprawde dobry lekarz. Tak czy inaczej jeszcze raz dużo, dużo zdrówka dla małej księżniczki
-
Dziekuje w imieniu Bartusia mam nadzieje że tak juz zostanie.
-
całe szczescie, nie zapeszając wczoraj gorączka sie nie powtórzyła. W nocy tez spokojnie, gez gorączki. Ja chyba sama sobie postawie diagnoze. Mały strasznie drapie czym popadnie dziąsła i gryzie wszystko co możliwe. Wczoraj wieczorem rozpłakał sie i jak go zaczelam przytulac to dziabną mnie w policzek dając tym samym znac ze go dziąsła swędzą Podałam mu ibufen i po chwili dziecko zasnęło. Teraz też jest gryzienie wszystkiego np. kocyka. Także nie zdziwi mnie jak ta gorączka to była od ząbków. Bynajmniej mi sie tak wydaje. Heh a ja zostałam z małą blizną na policzku Dziekuję za miłe słowa i pozdrawiam.
-
widzisz a malego przyjął taki pan doktor, ktory jest starej daty i od razu antybiotyk. Jezeli juto też bedzie taka gorączka w nocy to pojde do innego lekarza, poniewaz mojego pediatry w ogóle ma nie byc w tym tygodniu. Sprawdzam teraz jak spi ci raz policzki i czułko i w sumie to ma troche cieplejsze, ale zawsze jak spi tak jest. Najgorsze ze moj maz poszedł do pracy i bedzie tam do 22 a ja jestem sama z niuniem i też jestem chora. Strasznie sie boje o niego..... Dziekuje za odpowiedz
-
Witam. Chciałam odświerzyc post, żeby nie dublowac. Mam od poniedziałkowej nocy horror!!! W poniedzialek okolo godz. 23 niunio przez sen zaczą strasznie marudzic. Gdy go dotknęłam osłupiałam!!! Był strasznie rozpalony. Na termometrze 38,5. Rano we wtorek bylo 37,1. Po poludniu 37,7 i dostał Ibuprofen. Godzina 18 a tu 38,1. Zadzwonilam do mojego ediatry, ktory kazal mi isc do przychodni, niestety jego nie bylo aktualnie i Malucha badał inny lekarz. Pzrepisał wapno, antybiotyk, czopki Nurofen i inne osłonowe. Okolo 21 dalam niuniowi leki. O 23 znowu gorączka 38,5. Dostał czopka. Temperatura spadła, do godziny 2,30. Wtedy znowu [pdskoczyla wiec dalam ibuprofen. Godzina 5,30 znowy 38,7!!! I znowu czopek i kolejna porcja leków. Od godziny 6,30nie ma gorączki. Spadła w pewnym momencie do 36,6 a nawet do 36. Teraz maly spi i znowu ma troche ciepłe policzki i czułko. Lekarz mi dokladnie nie powiedzial co to moze byc tylko ze gardełko jest zaczerwienione. Mały wszystko je, jak gorączka spadnie to sie troszke bawi. Strasznie sie boje o niego co to moze byc. Czy to może ta 3dniówka.....I martwi mnie to ze w nocy tak czesto goraczka powracala. Czy to jest normalnę???? Bardzo gorąco pozdrawiam
-
Macierzynski masz wypłacany jak jesteś gdzies zatrudniona. Ja miałam zawsze 10 kazdego miesiąca pieniądze na koncie. Teraz jestem na wychowawczym płatnym, który zależy od dochodów. Nie moga przekraczac chyba 504zł na osobę, ale brane są pod uwagę tylko dochody męża. Wysokosc wychowawczego to 400zl+60zł zasiłku rodzinnego. Ja pieniądze dostaje 20 albo 22. Pozdrawiam
-
U nas sie wszystko pięknie unormowało. Koło 19 kąpiel a po 21 ostatnie mleczko i wynosze niunia do jego łózeczka. Nauczyłam Go żeby zasypiał sam. Czasami zasypia od razu a czasami jeszcze słysze w drugim pokoju ze rozrabia, ale z reguły po 10 minutach już zasypia z ulubioną owieczką -szmateczką do spania w rączkach :) Śpi do 6-6,30, dostaje mleczko, zmieniamy pieluche, pobawimy sie z pół godzinki i znowu w kime z 30minut. Pozdrawiam mamuśki!!
-
Witaj!! Głosik oddany :)
-
Tak wlasnie. Co kobieta to inny organizm i inna odpornosc na ból. pozdrawiam!!!
-
no to tylko pogratulowac
-
U nas tragicznie. Mały ciągle jęczy, ślini się i gryzie wszystko co się da. Jest okropnie marudny. Już nawet żel nie pomaga.......
-
Dieta Protal - dr Pierre Dukana.Razem raźniej
Żana odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Zdrowie i pielęgnacja oraz dobra forma
Witam po dłuższym nie odzywaniu się!!!!! Niestety ze względów zdrowotnych musiałam przerwac dietę ale od wtorku rozpoczęłam od początku i juz 2 kilo mniej. Cały czas śledziłam Wasze postępy i gratuluję każdej z osobna sukcesów!!!!!!!!!! Bardzo serdecznie pozdrawiam i miłego weekendu życze!!!! -
Blondi19czy u was tez tak było przy zabkowaniu ze dzieciaczki w dzień nie chciały spać jeczały lakaly? bo u nas juz tak od tyg jest ale ząbków nie widac. Raz na dziąsełku zauwazyam taką czerwoną krpeczkę to może to byc przeżynanie się ząbka? bo wiecej nie da zajrzeć w buzie bo odrazu płacz całkiem mozliwe że to ząbki idą. Najlepiej zrobisz kupując żel do dziąsełek i smarując dziecku. Osobiście polecam żel Dentinox. Pozdrawiam
-
mmadzia ojj żebys wiedziala ze świetnie wygląda !! A jeszcze fajniejsza jest jego przerwa pomiedzy górnymu jedynkami ( tatus też ma taką, aczkolwiek ma nadzieje że u niunia sie unormuje ) Życze bezbolesnego ząbkowania. Pozdrawiam i z rana dla wszystkich :)
-
Witam. Gratuluję wszystkim dzieciaczkom nowych ząbkow!! U nas wyszła druga górna dwójka, czyli mamy juz 6 ząbuli. Jednak teraz nie było tak kolorowo. Mały budził sie w nocy z płaczem i w ogóle jest marudny. Czyli pewnie znowu coś sie pojawi :) Pozdrawiam!!!
-
brak słów........ spoczywajcie w pokoju....[*][*][*]
-
Mamy wracające po macierzynskim do pracy- wspierajmy się!!
Żana odpowiedział(a) na anna_b temat w Kącik dla mam
anna a dlatego teściowa zla, że nie została z małym ona tylko ja, bo już sie napaliła na wprowadzenie swoich rządów w wychowanie mojego syna a tu taki psikus :)))). Szczerze to nie wiem jak długo wytrzymamy finansowo, ale jak na razie dajemy rade. Troche moja mama nas wspiera, ale zdaje sobie sprawe z tego ze to długo nie potrwa i trzeba bedzie sie rozejrzec za pracą. Jednak jak na razie ciesze sie każdą chwilą spędzoną z synkiem. Miłego weekendu -
Mamy wracające po macierzynskim do pracy- wspierajmy się!!
Żana odpowiedział(a) na anna_b temat w Kącik dla mam
Hej, jesteśmy :) Mi sie jednak udalo i jestem na wychowawczym. Niestety pieniadze znikome, ale przynajmniej z niuniem jestem. Także teściowa ma nerwa :) Pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!! -
Ojejku współczuje Wam strasznie. Nie zastanawiaj sie tylko lec do niej!!!! To jest ewidentny błąd lekarza. Spieszyło jej sie bo święta, odwaliła swoja robotę po łebkach, na odczepnego a Ty sie kobieto dalej mecz. Biedny maluszek. Całe szczescie ja jeszcze nie musiałam isc z maluszkiem z wiekszym problemem do innego lekarza jak nasz pediatra, który jest cudownym lekarzem. Pozdrawiam i życzę zdrówka!!
-
roritadrucillka wszystko prawda co piszesz :) My nie mamy takich szybek, a szkoda Za to mój tato ma i w lato sprawdzają się rewelacyjnie ,bo po 1 słońce nie daje po oczach ,a po drugie faktycznie u niego klima bardziej działa i nie "ucieka" tak szybko jak przy naszych nie oklejonych szybach. I wcale auto się nie nagrzewa, nie przyciąga słońca ... A tata sam sobie kleił tą folię i jeździ już na niej żeby nie skłamać , jakieś 10-11 lat?! No i fajny temat ,bo ja teraz mam zamiar kupić coś na szybki dla bobo ,bo słoneczko po oczkach mu daję ,ale słyszę że roletki kiepskie ? Roritka ja ze względu na maluszka kupiłam przez allegro takie osłonki z przylepcami, fajne, kolorowe, z kubusiem puchatkiem i są do xxxx, ze sie tak wyraże, całe słońce przepuszczają. A mąż zakupił taką roletkę rozsuwaną na tylna szybę i też nie wiele daje. Dlatego zdecydował sie na ,,poklejenie,, szyb tyle że jescze tego nie wykonał :). Albo ja zakupiłam kiepski towar albo nie warto wydawac pieniedzy a puzniej sie denerwowac. Pozdrawiam
-
Witaj. Ja osobiście nie mam szyb przyciemnianych, ale moj mąż też zamierza to zrobic, ze względu na dziecko, żeby mu mocno nie świeciło słońce. Do tej pory mieliśmy roletki, ale one nie zdały egzaminu. Co do Twojego pytania, to ja też słyszałam że przyciemniane szyby utrzymują chłód z klimatyzacji w samochodzie. Oczywiście nie jak lodówka, ale troche to zawsze coś Co do wypowiedzi koleżanki powyżej to... a w sumie bez komentarza. Pozdrawiam