Skocz do zawartości
Forum

Żana

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Żana

  1. Żana

    Sierpień 2009

    mpearlMnie tam przy zapaleniu pęcherza piecze bardzo pod koniec siusiania, a nie boli, także ja bym się do lekarza wybrała, a nie sama leczyła, jesli nic takiego wcześniej nie miałas Napewno się wybiorę jak mi do jutra nie przejdzie. Ja tak mam, że jeżeli do następnego dnia nie przejdzie to dopiero do lekarza idę :/
  2. Żana

    Sierpień 2009

    najbardziej mnie przeraż tan okropny ból pleców, bo tak to mnie pcherz nie boli :/ Mój Bartoli przyciął komara, ale pewnie nie na długo. Odkąd nauczył sie wstawac to teraz mam z nim urwanie głowy. Wstaje wszedzie i przy wszystkim ;)) A jaką ma głowę poobijana od upadków;)) Niestety nie zawsze zdąże go złapac ;)))
  3. Żana

    Sierpień 2009

    dziweczyny co to może byc, że przy sikaniu boli mnie tak jakby cewka moczowa??? Sorki za takie pytanie, ale sie przestraszyłam bo i ogromny ból pleców do tego doszedł
  4. sabina2605Musztardę mozna jesć, ale nie za duzo, jednie jako przyprawę. Dziewczyny czy Wy macie zawroty głowy, slabości, bóle pleców (jakby nerki)?Jeśli któraś jest dłużej na dietce to prosze o odpowiedź, bo trochę się boję tego co się ze mną dzieje zwłaszcza że jestem prawie cały dzień sama z dzieckiem. Ja tak miałam i w końcu raz zasłabłam. Bolał mnie żołądek i płuca (choc nie wiem co to ma ze soba wspólnego :))) i plecy tez, pomimo wypijania hektolitrów wody. Tez jestem sama z małym w domu i niesamowicie sie przestraszyłam, co by było jak bym wtedy była sama :(( Niestety musiałam przerwac dietę po raz drugi. Ale trzymam sie kilku zasad, min. nie jem pieczywa, jedynie kukurydziane, nie łącze węglowodanów z białkami i cukrami, tzn. staram sie i powoli waga leci w dół. Zdrówka życze
  5. drucillaco do bucików, to jest kilka żelaznych zasad- pierwsza to taka, że buciki kupuje się dziecku kiedy umie ono już dobrze chodzić- na początku buciki są niepotrzebne - ogólnie dzieci powinno się puszczać po domu boso (w mega ciepłych skarpeteczkach jak jest zimna posadzka) i też na boso na zewnątrz - oczywiście w miarę warunków. Małe stópki dopiero się rozwijają i nie powinno się ich ograniczać bucikami. Generalnie stopa (każda a najbardziej dziecka) swoje funkcje (równowaga, podparcie, balans ciałem) rozwija najlepiej w bezpiśrednim kontakcie z podłożem - czyli na bosaka. Uczy się zróżnicowania podłoża, co buciki ograniczają. Teraz odchodzi się od ładowania stópek w buciki od samego początku. Widziałam niedawno takie "baletki" dla maleństw - zrobione całe z miękkiej skóry - od spodniej strony skóra zamszowata "antypoślizgowa" - zasadniczo mogłam te buciki zgnieść w ręku takie mięciutkie. A buciki to powinny być ogólnie takie: co najwyżej 1 cm dłuższe od stopy - 1,5 cm to już za dużo, przylegające do stopy, z miękką cholewką, z materiałów naturalnych - najlepiej w typie tenisówek - ale to dla dzieciaka starszego już chodzącego My mamy takie własnie buciki i są rewelacyjne!!!! Polecam
  6. Żana

    Sierpień 2009

    Hello!! My już od 6 na nóżkach i to dosłownie. Pogoda zapowiada sie paskudna. Wczoraj wieczorem było tak pięknie ze wyszliśmy na spacer, ale długo nie pochodziliśmy bo mojego T siostra nas do siebie zabrała. Także wieczór miałam fajny. Strzeliłyśmy piffffko i o 20 byliśmy w domku. Mały padł o 21. A teraz od rana szaleje. Miłego dnia!!! Dziewczyny jak komunie sie udały???? Pogoda chociaż dopisała???
  7. drucillapytanie do dziewczyn które karmią słoiczkami i kupują je w Makro - kalkuluje się podjechać tam czy raczej to nie ma większego znaczenia (ekonomicznego). przyłączę się :))
  8. pl_aishablackrosa chciało o gorączkę dziecka i podawaniu mu mleka.Zania powiedz jak to było u Was z tą trzydniówka ? Dziś moje małemu ustąpiła gorączką była bardzo wysoka 39-40C praktycznie nie spadała a jak już sie obniżyła to na godzinę czasami dwie i znowu. Dziś już nie ma temperatury ale była od czwartku wieczora do dzisiaj w nocy. Żadnej wysypki na razie nie widzę. U nas syrop się nie sprawdził mały wymiotował jak go tylko poczuł tylko i wyłącznie czopki mogłam stosować. U nas gorączka zaczeła sie w poniedziałek w nocy. We wtorek w południe podalam ibufen w syropku to na jakis czas zbił gorączke, ale około 18 powróciła 38,5. Zadzwoniłam do mojego pediatry i on zasugerował ze trzeba iśc do przychodni zeby małego lekarz zobaczył. Trafiłam na lekarza starej daty, który powiedział ze on nic nie widzi ale antybiotyk przepisał dodam ze małemu poza gorączką nic nie było. W nocy we wtorek gorączka sięgnęła 39 i wtedy podałam czopka. Do 5 rano był spokuj i znowu to samo i znowu czopek i 2 dawka antybiotyku. Od tamtej pory, czyli od środy rana gorączki nie było wogóle. W czwartek pojawiła się wysypka, a w piątek odstawiłam już antybiotyk, ponieważ dziewczyny tutaj na forum zasugerowały ze to moze byc alergia na antybiotyk, albo trzydniówka. Goraczki nadal nie było a w sobotę wysypki też już nie. Także mogłam samymi czopkami zbic gorączkę a nie faszerowac antybiotykami, ale kto to wiedział. Później też dzwoniłam do pediatry, który potwierdził moje przypuszczenia. Teraz jak wróci do nas do przychodni, to pojde zeby zobaczył małego. Pozdrawiam i zdróweczka życzę!!!!!
  9. mbeakingusia1991 nie musisz sie nikomu tlumaczyc ze karmisz butelka i ze Ty tez wychowalas sie na butli. Na forum dziewczyny raczej powinny sie wspierac, a nie dowartociowywac kosztem drugiej. Watek tych cy..... ma...... okazal sie totalnym niewypalem - by stwierdzic ze karmienie butelka wynika z BRAKU WIEDZY Matki. Miliony dzieci sa karmione mlekiem modyfikowanym i to jest normalnosc, no moze nie w polsce... Najwazniejsze by dzicko roslo i bylo zdrowe. Zachwile ktos rzuci watek, ze wyrodne matki karmia ze sloiczkow bo im sie nie chce gotowac hehhee no z tymi słoiczkami to strzał w dziesiątkę!!!! Moj mały uwielbia obiadki słoiczkowe i już nie raz spotkałam sie z dziwnym komentarzem na ten temat
  10. Żana

    Sierpień 2009

    ferinkahej kochane :) mpearl bardzo się cieszę że kolejny ząbek synowej wychodzi i że tak super się rozwija :) Niunia słodka ;) Byłam u lekarza, już wszystko wiem co i jak :( Ferinka co tam u lekarza????
  11. Żana

    Sierpień 2009

    basia681zana27Hej. U nas jak na razie zapowiada się ładna pogoda. Wczoraj krótko chodziliśmy, bo mały był strasznie nieznośny, ale mam nadzieję że dzisiaj mu humor dopisze :) oby z ta pogodą było git :/ ... no moja też wczoraj nie lepsza była ... nasze dzieciaczki chyba mają jakiś skok rozwojowy ... madziaasCześć dziewczynki U mnie też coś sie nie zapowiada dzisiaj fajna pogoda,ale kto wie..... Miłego dnia wzajemnie Madziu Hehe, może i coś w tym jest, bo mój w przeciągu tygodnia nauczył się sam wstawac, siadac, raczkowac i dzisiaj baaaardzo wyraźnie krzyczał za mną MAMA jak poszłam robic mleczko
  12. Żana

    Sierpień 2009

    Hej. U nas jak na razie zapowiada się ładna pogoda. Wczoraj krótko chodziliśmy, bo mały był strasznie nieznośny, ale mam nadzieję że dzisiaj mu humor dopisze :)
  13. Żana

    Sierpień 2009

    heh jak to mówi mój znajomy ,, baja bongo i do przodu,,
  14. Żana

    Sierpień 2009

    a jeszcze jak napisałam Qulczak buźka
  15. Żana

    Sierpień 2009

    qlczakzana27Staram sie nie denerwowac kochane, staram. Zaraz T wróci z pracy a żabcia czmycha puniac :))to czmychaj czmychaj, tylko u mnie czmychać to ma inne znaczenie, więc może uciekaj lepiej zabrzmi...... Ps. mam nadzieje, że sie usmiechnęłaś Qulczak ze śmiechu Q nie mogłam znaleźc na klawiaturze.
  16. Żana

    Sierpień 2009

    Staram sie nie denerwowac kochane, staram. Zaraz T wróci z pracy a żabcia czmycha puniac :))
  17. Żana

    Sierpień 2009

    dobranoc. Spokojnej nocki i miłych snów. Ja mam nadal nerwa....Buźki
  18. Żana

    Sierpień 2009

    qlczakmadziaasJa myślałam,że można codziennie:(:( chyba jednak nie można, bo nadal nie moge Ci zagłosować :( Zana no coś Ty?!! Dlaczego nie pojechałaś? SOrki, ale nie kumam... Bo mnie moj mąz tak zdemotywował ze szok!!!! Czasami mam wrazenie że nie w tej bajce się znajduję co powinnam i na jaką zasługuję.....
  19. no u nas nadal tak jest, ze jak mnie pytali ,,karmisz?,, a ja jak odpowiadałam ze nie to cisza i wielkie oczy. A mi to wisiało reakcja otoczenia oczywiscie :)
  20. Żana

    Sierpień 2009

    moj Bartoli juz po spanku. Obudził sie z płaczem i przez 15 minut go uspokajałam. Teraz leży w łózeczku i troche sie bawi. A i jeszcze od razu po zdjęciu pieluchy podsikał łózeczko :)
  21. Witam!!!! Ja też z tych ,,wyrodnych matek,, :))))) Karmiłam Bartka 3 i pół tygodnia. Od początku miałam bardzo mało mleka, w szpitalu mi go dokarmiali i pozniej w domu, po rozmowie z pediatrą podawałam Nan1 i cyca. Pewnego pięknego dnia moje maleństwo sie zbuntowało i nie chciało cyca wogóle. Jeden, drugi, trzeci dzien i pokarm zanikał... I zostałam mama butelkową. Najwiekszy szok moja teściowa przeżyła, ze przecież tak nie mozna itd. A ja tam byłam zadowolona, bo najedzone i zadowolone dziecko to szczesliwa mama!!! Pozdrawiam wszystkie mamuśki
  22. blackrosaWidzicie, to jaki wozek sie najlepiej dla Was nadaje, zalezy tez do czego chcecie go uzywac i gdzie mieszkacie. Jest zarabista roznica kiedy mieszkacie w srodku miasta ( zwlaszcza duzego) i chcecie sie powozic swoim 4 kolowym cabrio po galerii :) , a kiedy mieszkacie np. na wsi lub na przedmiesciach, gdzie krzywe chodniki albo macie to szczescie i dookola macie las. Ja mieszkam w malej miejscowosci, urokliwie polozonej wsrod lasow i stawow:) niestety tutejsze chodniki tez pozostawiaja duzo do zyczenia, ale i tak chcac pospacerowac po lasku, potrzebuje raczej modelu terenowego, a nie galerianego trzy kolowca:) dlatego zdecydowalismy sie na wozek TAKO Natalia z pompowanymi duzymi kolami ( nie skretnymi) i musze powiedziec, ze poki co nie zalujemy swojego wyboru. Jedyne co mnie wkurza, to fakt ze wozek lekko skreca mi w prawa strone przy swobodnym prowadzeniu, ale to jest do naprawienia we wlasnym zakresie lub do naprawy, a ze juz dzwonilam w tej sprawie, to wiem ze serwis jest dosc szybki i z przesylka na koszt firmy, ogolnie dzwoniac do siedziby firmy bylam zadowolona z obslugi ( a rozmawialam akurat z wlascicielem firmy ) takze, czasami warto zdecydowac sie na polskie rozwiazania. tez mam wózek firmy tako, i nie jestem zadowolona, ponieważ tez mi skreca tyle ze w lewą stronę. Był już raz serwisowany ale nic to nie dało, po kilku spacerach skręcanie wróciło. Teraz nie moge oddac wózka, ponieważ mały nie wyobraża sobie popołudniowej drzemki poza wózkiem. Takze musze sie męczyc. Pociesza mnie fakt ze mały dostał spacerówke i niedługo juz jej bedziemy używali a wtedy ten wózek podam do serwisu
  23. Żana

    Chodziki????

    Anulkadejanira5JBęde ostra i może kogoś uraże ale nie obchodzi mnie to a uważam że rodzice którzy wkładają dziecko w chodzik robia to głownie po to żeby miec wolne ręce i święty spokój, więc rzadni z nich rodzice a jak chcieliscie miec spokój to psa trzeba było sobie kupic a nie starać sie o dziecko żeby teraz rujnować jego zdrowie!!!!! a ja sobie wypraszam ocenę mnie jako rodzica w ten sposób kocham swoje dzieci ponad wszystko i jestem dobrym rodzicem i nie Tobie to oceniać ani tym bardziej porównywać tego, do trzymania zwierząt w domu i faktycznie chodzik miałam, po to by spokojnie ugotować obiad, rozwiesić pranie czy włożyć naczynia do zmywarki wkładałam do niego dzieci na góra godzinę dziennie mają się dobrze, ich nogi i stawy również P.S. a żadni pisze się przez ż a rz na przyszłość Popieram jak najbardziej Anulka. Ja małego wkładam do chodzika na pół godziny, wieczorem, co 1-2 dni. I nie widzę w tym nic strasznego! Dejanira troszke wyluzuj, bo naprawde obraziłaś wiele osób tym co napisałas. Każdy ma prawo miec własne zdanie, ale nie zeby od razu takimi tekstami walic. Moje dziecko jest dla mnie najwazniejsze na świecie i nie uważam żebym robiła mu krzywde. Takie jest moje zdanie.
  24. Żana

    Sierpień 2009

    abarkahej!!!wskoczyłam żeby Was wszystkie pozdrowić i przesłać buziaczki pociechom, jestem tak strasznie zawalona pracą że nawet nie mam czasu zwykłej poczty odebrać:( u nas wszystko ok, Monika już staje, dwa dni temu drugi ząb jej wyszedł! i ogólnie jest fajnie... gdyby nie... moje małżeństwo:( ostatnio mam wrażenie że pochodzimy z dwóch różnych planet, wydaje mi się że nawet się nie lubimy:( Wisz co, chyba coś pyli ze oni wszyscy mają okres w tym samym czasie
  25. Żana

    Sierpień 2009

    Jeeezzzuuuu dziewczyna, aż mnie trzesie w środku!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak sie napaliłam na ten wyjazd a tu mój kochany mąż złapał focha i duuppaaa. Bo jak ja moge gdzies sobie jechac, jak on idzie do pracy i bedzie ciezko pracował!!!!!!! Dodam, że miałam jechac do JEGO ojca na imieniny z Jego rodzoną siostrą i jej zięciem!!!! A ten stwierdził, ze skoro jestem taka zmęczona porannym wstawaniem to powinnam nie dac rady jechac na impreze. Tak wiec zadzwonilam i powiedzialam ze nie jade, a skoro ja nie pojechalam to i Kamila też nie. I imieniny teścia szlag trafił Mały też mnie dzisiaj nie oszczedza. O 11 przespał sie ze 20 minut, ja w tym czasie klatke schodowa posprzątałam i od tamtej pory ciągle brykał a od 14,30 wył jak szalony, aż w koncu udało mi się go udyndac w wózku. Mam nadzieje ze pospi ze 2 godziny bo musze naładowac akumulatory. AA i dodam ze dopiero zjadłam śniadanie.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...