Skocz do zawartości
Forum

iwonek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez iwonek

  1. Uwaga uwaga!Oto wiadomość od JUL "Nasz malutki Skarb urodzil się dziś o 7.10, waga 3450 i 55cm" Gratulacje kochana!!!!
  2. Monika, myslałam o tobie, juz miałam smsa posyłac, tyle cie nie było:) zastanawiałam sie co u ciebie, mam nadzieje, ze kiepski nastrój minął a ja zmykam w koncu, bo katarek Szymusiowi dokucza i słabo spi bidulek.... a z Tymkiem to tez sa gorsze dni, alejuz jest o niebo lepiej, z powrotem jest radosnym dzieckiem no ale czasem pokaze pazurki
  3. jul i jak? rozkreca się?? jak masz skurcze, to proponuje zebys sie wyspała, bo nie wiadomo ileczasu minie zanim sie akcja rozwinie;) Mam nadzieje, ze niedługo napiszesz ze malenstwo jest jjuz na swiecie
  4. Ardhara, gratulacje, słodki Elu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
  5. Witam:) gatto... a na ile mężuś przyjezdza? Wsadzaj Marysie w auto i jedz załatwiac sprawy z mężem;) Tymek mi tak chciał wisiec na piersi, ale przyszła pani z pog laktacyjnego i nauczyła mnie, ze nie kazdy płacz to chec na jedzenie, to niemozliwe, ze dziecko jest co godzina głodne, jesli je ok 5 minut, to chciało sie napic, a jesli po tym czasie jest nadal niespokojne, to pokazała jak zawinac razem z raczkami w kocyk i utulic, uspokoić. ja sobie zapisujegodziny karmienia, jak długo karmie, pory snu i powiem wam , ze wychodzi z tego logiczna całosc, Szymus ma w miare regularne pory snu i karmienia ( a myslałam ze to chaos totalny) wieczorem ma tak, ze chce co godzine półtorej jesc, ale pamietam, ze tymek tak miał, wydaje mi sie, ze chciał na noc sie najesc, bo po kapieli spał ok. 6 godzin. Gatto, mam nadzieje, ze jednak zajdziecie czas dla siebie, z całego serca wam tego zyczę! Buziaczki dla was wszystkich dziewczynki:) i małych bobasków równiez!
  6. Agness, wow, w końcu się zaczęło!!! pewnie juz w szpitalu jesteś, bo się z rana nie odezwałaś Tryzmam kciuki!!!
  7. gatto, my też kąpiemy ok 20, ale wcale nie uwaźzam, że to późno, hihi;) a jaki to chwyt Zawitkowskiego?, że sie pod paszką trzyma? Jesli tak, to mój małżonek się specjalizuje w tym chwycie;)
  8. gatto2000Iwonek- dobrze, że juz was choróbsko puszcza....Powiem Ci, że cały czas rozmyślam nad zakupem chusty i boję sie zarazem, żę nie będę umiała w tym nosić ...no i że kręgosłup Małej jakoś na tym ucierpi....bo dziecko tak się dosyć zapada w tę kieszonke co?Co do ktg....hmmmm, ne będe opowiadać mojego dziwnego porodu , ale na badaniu o 7.00 ( po nocy na sali przedporodowej, po całonocnych skurczach i podobno rozwarciu na 2 cm....) myślałam , że się pzekręcę z bólu na leżąco znosząc 3 wielkie skurcze PARTE, po czym położna poinformowała mnie, że nie mam żadnych skurczów - ale na wszelki wypadek mnie zbada - miałam 9 cm. rozwarcie, głowke w kanale i parłam....Na szczeście zmieniła się zmiana i dwa anioły a nie położne;) pomogły mi....Urodziałam 8.30;) kieszonke bardziej dla starszaka kupiłam, i rzeczywiście trochę się obawiam, ale nie o kręgosłup, ale o bioderka, no ale też jak ezelka, wkładam na chwilę, jak MUSZĘ coś zrobic i potrzebna mi wolna ręka ;) Powiem Ci, że i tak jedną podtrzymuję tak jakbym na rękach trzymała, więc krzywdy raczej nie zrobię. Ale lada moment nasze dzieciaczki będą trzymac głowkę i przesaidam się do chusty wiązanej no lux połozna
  9. I witam sie :) U nas deczko lepiej:) Bez gorączki jak na razie, zobaczymy dalej;) I dzis był mój debiut z dwójka dzieciaczków no i dałam radę:) i nawet udało mi sie ksiazke poczytac i 1,5 godzinki przespać Buziaczki dla wszystkich
  10. ezelkaWitam Ja tak na chwilkę tylko z zapytaniem co sądzicie o takim nosidle? Bo chyba sobie takie sprawie Elu ja mam chuste kieszonke, podobnie dziecko mozna nosic, ale nosidełko tez ok:) ja wolałam chuste, bo leciutka:) pakuje w torbe i w swiat, mozna w niej tez starszaka na siedzaco nosic. Chusta nosidełko KIESZONKA-dla początkujących ! (1681051331) - Aukcje internetowe Allegro Magda2808 No wiec czekamy nadal, jej dzisiaj rozmawialam z Pania doktor nt temat sexu, spacerkow i wszystkim tym co mogloby przyspieszyc, powiedziala ze jesli dzidzia nie jest gotowa to nic jej nie ruszy;/ Magda ja jestem prawie pewna, ze przy Tymku przyspieszyło skakanie na duzej piłce, bo az czułam chrupniecie jak sie główka wstawiła, a tego samego dnia polozna badała i powiedziała ze nie urodze za tydzien bo głowka luzno, no to ja dawaj na piłke a na drugi dzien sie zaczeło. Teraz chyba szorowanie tapicerki krzeseł przyspieszyło, bo niezle sie namachałam A moze to przypadek tylko Dorotka, współczuje nocki... ciekawe co to bylo.... Ty szłas spac o 5 a ja wstałam, bo mi tak ostatnio starszak się budzi
  11. oo Magda, Ty tez już po terminie.. :) widziałam zdjęcie i pokoik w tle - śliczny no a Ty kwitniesz
  12. hej elu:) no ja mam nadzieje ,ze to nie kolka, no ale on marudny przy tym byl, a ja myslalam, ze jak kolka to płacz niemilosierny.... no ale wrazliwy zoladek to ma... ja tez o btg myslałam.... a z samym Szymusiem to sama bym dala rade bez problemu... no ale pomecze sie teraz, moze potem sie będa ladnie bawic:)
  13. Mamma, żebym tylko nie musiała do łazienki co 5 minut uciekać ale dobry pomysł przypuszczam, że nie raz wykorzystam Najgorsze, że chorzy jesteśmy :( to wiadomo, nikomu humorek nie dopisuje. Tymek też w dzień spi i tez długo wczoraj 4 godziny z haczykiem, ale to przez chorobe pewnie. Przeważnie śpi 3 - 3,5 godziny, więc oby do 12.30 wytrzymac bo wtedy na drzemkę idzie, a o 16 juz J wraca to kąpiel dzieci to jego zadanie:) Jakoś dam radę A Tymek też bunt dwulatka przechodzi, ale się nie dajemy;)
  14. Mamma A jak sobie radzisz z dwójeczka, jak mąż w pracy? Ja swój debiut mam jutro;) Ciekawe jak to będzie;)
  15. Kasiu, Agnes, mam nadzieje , ze dzieciaczki zdecydują się na rychłe przyjscie na swiat... domyslam sie, ze takie czekanie moze byc frustrujace, ale jak to mówia,w ciazy nikt jeszczxe nie został wiec i na was przyjdzie pora - ja trzymam kciuki, zeby ta pora przyszła jak najszybciej
  16. Graatulacje dla Dosi i mirabel!! doczekałyscie sie swoich maluszków! My chorzy...zaczeło sie od Tymkowego kataru, a teraz wszyscy łącznie z Szymusiem walczymy z infekcją... Mam za soba zapalenie piersi:((( ale i tak sobie szybko poradziłam, bo po trzech dniach przeszło, no ale nie zycze nikomu, przelezałam w łózku jeden dzien bez sił, z dreszczami i goraczka :( Szymus ma dosc wrazliwy brzuszek i bardzo uwazam na to co co jem... Ale ogólnie taki jak wiekszosc naszych czerwcowych bobasków - grzeczniutki i nadal duzo spi, w przeciwienstwie do starszaka, który dzis o 5 rano juz mega wyspany z Szymusiem to bym do południa spała - z przerwami na karmienie - ofkors Wieczorami zdarza mu sie, ze niespokojny, ale nie płacze jakos specjalnie, tylko kręci sie, marudzi i pediatra kolke podejrzewa, ale od kilku dni cisza,wiec moze to jednak nie to...
  17. Monika, Oskarek przyzwyczai sie do kąpieli, Tymek chya 2 dni pod rzad płakał przerazliwie, a potem mu przeszło i nawet nie mruknął;) no i nie smutkaj sie mirabel, chyba czułam ruchy.... na pewno czułam jak walnął reką i przebił pęcherz, bo zaraz potem woda chlusnęła, hihi;)
  18. Hej dziewczynki mamma, Tymek miał zapchany kanalik. Jakby co to jestem expertem w masowaniu a przemywać pozwolili tylko solą fizjologiczną. Monia, od depresji to ty się trzymaj z daleka, a baby blues przejdzie za parę dni, dasz radę kochana, jedno dziecię potrafiłaś wychować, wieć z drugim jeszcze łatwiej będzie;) ezelka, Szymuś też tak sie napina i gniecie przed zrobieniem kupki, wczoraj w dzień się męczył, my masujemy delikatnie brzuszek. Jejku, Agness, ale numer... mam nadzieję, że uda Ci się spotkac z położna... A wiecie, Szymuś pierwszą kąpiel przespal no w szoku byliśmy No i w nocy ładnie śpi, karmię około 1 w nocy i 5 rano i śpi do 8-ej, To Tymek około6.30-7 się budzi;) Mam nadzieję, że jak tak go pochwaliłam, to się nie zmieni ale właśnie w dzień czasem ma problem z zaśnięciem przez te kupki... Buziaczki dla wszystkich, szczególnie dla nierozpakowanych i niecierpliwie oczekujących;)
  19. mammaIwonka narazie mam M w domu i moja siostre wiec nie odczuwam jakos bardzo tego ,ale od czwartku zostaje sama i niedosc tego M idzie na weekend do pracy od 10 do konca czyli bede 3 dni samiutenka z 2 - wtedy dam Ci znac jak sobie radze . Alanek dobrze przyjal siostrzyczke i jest bardzo o nia zazdrosny - jak tylko ktos chce ja obcy dotknac to "warczy" hehe o widzisz, ja za tydzien sama zostaje, z tym, ze tymek potrzebuje teraz duuuuzo uwagi...
  20. Agnes tymek jeszcze zig zaca nie zna, ;) a w Boba uwielbia;)
  21. Dorcia, my tez planujemy jakis wypad, ale nie wiem czy sie uda... nie wiem czy J wolne we wrzesniu dostanie... a gdzie sie wybieracie?? w lipcu smigamy do babci na wieś aaaaaa i dla Wojtusia buziaki Agness, ale super posciel, Tymek to pod Bobem z wrazenia by nie usnął chyba
  22. I witam dziewczynki jejuś ja czasu mam maluśko na forum;) zmobilizowały mnie smsy od dziewczyn ;) staram się tylko zaglądac na szybko, bo ciekawość zżera, czy któraś się nie rozpakowała;) dziś rano poszłam na spacer (dobrze, że mama jest) musiałam na mini zakupy do leclerka wpaść i wzięłam Tymka i to by ł błąd... przez pół sklepu musiałam go nieść pod pachą, bo królewicz swoimi ścieżkami chciał chodzić 3 tyg po porodzie, a ja ciezary dzwigam renkak widze, ze sie nieźle spoźniłam.... wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy Miśki no i dziekuje za pamieć gatto, trzymam kciuki!!!!!!!!! Dosiu, za Ciebie równiez, mam nadzieję, ze niedługo cos się zacznie... mamma , a jak Ty sobie radzisz z dwójeczką? a Alanek jak reaguje na siostrzyczkę? zdrówka dla niego
  23. Pisała tez ciotka Drucilla, że o 12.55 pojawił się na świecie kolejny czerwcowy chłop! Przystojny jak diabli! Hihi gratulacje kochana!
  24. Witam dziewczynki Na początku to przepraszam, Milly pisała ze szpitala, przesyłała całusy dla mam i dzidziolków i teraz patrze, ze zdazyła wejsc na forum,a ja nawet nie miałam chwilki, żeby wejśc.... J wrócił do pracy i rano spacer, a potem padlismy wszyscy, Szymuś spał 4 godziny, ciekawe jak noc będzie;) no ale dzieki temu mama sie wyspała
  25. candys, a nie myslałas, zeby na lezaco karmić?? ja jakbym miała na rekach ciagle, to kregosłup by mi wysiadł..... Monia, ja po pierwszym porodzie mówiłam, ze nigdy wiecej a teraz tak lajtowo było, hihi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...