-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez iwonek
-
no to chyba bałaganiara jestem, jakbym od piatku nie sprzatala, to strach sie bac jakby chałupa wygladała
-
Hej dziewczynki zaraz za porzadki sie zabieram, ja nie wiem codziennie sprzatam, a za chwile taki sajgon ze głowa boli, tez tak macie, czy ja po prostu bałaganiara jestem....... Monika, miło czytac takie posty cieszę się bardzo, naprawdę ezelka, oooo rozumiem, mi tez zezarło nie raz posta... Drucilla, hehe, przewróciłas męża na wałeczku i to na Twój własny brzuch?
-
ja tez chyba idę, maz pod łóżkiem Tymka chyba przsnął Buziaki
-
dobranoc Dorotko
-
drucilla, napinanie brzucha dobrze wrózy jak bedziesz wiecej gadaj, to bedzie sie czesciej napinał i moze szybciel małe wyjdzie;)
-
drucilla, ja się z moim małym umówiłam, że wychodzi wczesniej;) moja kolezanka przyjeżdża do mnie jutro wyprowadzac huskiego Tymka na spacer i tez sie umawiała z Szymciem, że wychodzi pod koniec tygodnia, bo ona w następnym tyg juz nie może do nas przyjechac Ja myślę, że ciotki to niekoniecznie sie posłucha, ale licze, że mamusi tak i w nastepnym tygodniu juz się zobaczymy;)
-
renkak, drucilla teraz doczytałam o jakim koszeniu rozmawiacie no tak w okolicach 22 juz wolno ;)
-
Ardhara, ja nie strasze, ja naprawdę tez mam nadzieje, że urodze w maju, a już najpóźniej 1-go czerwca, innej opcji nawet nie biore pod uwagę
-
Ardhara, ja mam taka nadzieję, że drugie szybciej, i że chłopcy szybciej baaardzo mi to pasuje znam przypadki zupełnie odwrotne, ale moze one potwierdzaja regułę
-
Kasiu, Tymek poproszony zrobi cos na nocniczek, jemu mokre majty nie przeszkadzaja, kupa w majtach tym bardziej Dziś na przykład pytam sie przed snem, ;"Tymus, zrobisz siusiu na nocniczek?" a on mi na to - "Nie, dziękuku" (dziękuję) usmiałam sie nieźle
-
Kasiu, Max ma jeszcze czas;) Tymek mówił pojedyncze wyrazy, taki skok w jednej chwili zrobił Ja tez sie zastanawiam jak to będzie z dwójka.... renkak, niezła aparatka z Ciebie kosic trawe sie zachciało
-
Moniaaa, ja tu od kompa nie odchodzę prawie Ciesze sie, ze wszystko idzie w dobra stronę oby tak dalej a mezowi to trzeba czasem powiedziec, zeby kwiatki kupił I juz smutki na bok kochana
-
Beatka, ojjj, dobrze, ze maz sie w końcu zgodził na dzieciątko Potem moglibyscie załowac;) my sie kilka lat staralismy i nie wyobrazam sobie zycia bez moich małych chłopaków Teraz sie pochwalę moim starszym szkrabem - Tymek sie rozgadał - jeszcze nie wszystkie wyrazy powie, ale juz zdania buduje;) Teraz Jackowi pomaga przykrecac zyrandole, podaje srubokrety i ciagle gada przy tym "Mamusiu, tatusiu patrz! Duzia wietaka! Timi stuka! Timi baadzo dziękuku! Timi jubi kombiki! to tez jubi! Siuper!" uwielbiam go
-
na mnie tez prasowanie czeka..... ale polezę jeszcze trochę
-
Dosia, ja z rana troche popracowałam, chałupke na błysk zdołałam zrobic, 2 prania, zaraz 3 wstawie;) Mały juz 2 godziny spi, a ja czekam z niecierpliwoscia na Monike.....
-
ojjj, widze, ze nie tylko ja od kompa nie odchodze.... ezelka, ale bym zjadła jakies ciacho..... ostatnio cytrynowca robiłam, pyyyyszny był:) sama pochłonełam 3/4
-
ezelka, ale z ciebie kusicielka!!! to z rabarbarem wyglada pyyyysznie!!!!
-
Monia, myślę o Tobie intensywnie, nie daj się wyprowadzić z równowagi - nie płacz, masz przecież oczyska pomalowane Pamietaj, że to Ty jesteś w porzadku i to On powinien przepraszać i się kajać przed Tobą. Buziaki ogromne dla ciebie i dzidziola malusiego!!!!!!
-
Monia, nie mysl juz, tylko brzuszek głaskaj i porozmawiaj z maluszkiem, zeby sie nie martwił bardzo;) Jak pukam do mojego, to czesto odpukuje ;) Nooo, wiec mama pobaw sie z dzieckiem, ono najwaznie teraz
-
Monika, jak chcesz, to Ci codziennie moge pisac, że jesteś wspaniała do czasu, aż sama w to uwierzysz Bo JESTEŚ!!!!!! I jeden czy drugi facet tego nie zmieni!
-
jejuś, Mika, tez miałaś przejścia
-
Monia, jestem z Tobą całym serduchem I trzymam tez kciuki za Twojego mężą, żeby okazał się facetem wartym zaufania.
-
Jejku Monia, no kłamstwa to rzeczywiście najgorsza sprawa...... bo zaufanie to podstawa związku .... U nas nie ma takiego problemu, więc nie wiem co powiedzieć ale domyślam się , że zaufanie kuleje wtedy mocno Monia, bądź silna, to Ty jesteś w porządku w tym związku i nie daj sobie niczego innego wmówic.... że to Twoja wina, że On kłamie - to bzdura kompletna.
-
Monika, to ja trzymam kciuki za rozmowę, nastrój się pozytywnie i nie upłakana, tylko piękna jak na zdjęciu z dyplomu Mam nadzieję, że rozwiązanie będzie najlepsze dla Was wszystkich
-
Monika, Dosia i ezelka dobrze piszą! Nie obwiniaj siebie! Czasem rzeczywiście jest tak, że to my zawinimy i wtedy trzeba się przyznac, ale w tej sytuacji to chyba Twojej winy nie ma, w każdym razie nie cała! A mąz pewnie czuje, że weźmiesz winę na siebie i dlatego wszystko obraca przeciwko Tobie, nawet jak to ewidentnie jego wina. Buziaki Kochana....