Skocz do zawartości
Forum

Allayiala

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Allayiala

  1. Allayiala

    Sierpień 2008

    tusia bidulko, to sie nadenerwowalas...:/ To juz trzecia doba z ta temperatura, prawda? zobacz czy gdzies sie nie pojawia drobna wysypka - jak nie dzis to jutro - jezeli sie pojawi po spadku temperatury to bedzie trzydniowka... raczej nie obstawialabym zebow jako glownej przyczyny temperatury - przy zebach temperatura na bank spadla by po nurofenie, a trzydniowka zlosliwie i zawziecie trzyma przez 3 dni i ledwo co temperature da sie zbic - przynajmniej u nas tak bylo. Zycze Wam zeby to byl juz koniec przejsc i zebyscie sie obie wreszcie wyspaly :* anitaa niesamowity ten Twoj Oski ! Toś ostatnio tez nie chciala siedzies sama w lozeczku, dlatego ciesze sie ze sie "naprawila";)
  2. Allayiala

    Sierpień 2008

    Czesc Dziewczyny, Spiesze sie podzielic newsem, ze wreszcie oddali mi moje wlasne dziecko, wczesniej podmienione na mala cholere;) Wczoraj Toś ladnie zasnela i wcale sie nie budzila przez calutka noc, rano cichutko sie obudzila i grzecznie bawila po ciemku (!) zabawkami, dopiero cos brzeknelo i poszlam zobaczyc - patrze a tam Tosiek usmiechniety rozrabia w lozeczku;) Moje kochane malenkie - oby juz tak zostalo. Nawet sie dosc wyspalam :) jak na mnie cale 6,5 godz pod rzad to hoho, taaaki sukces:) karinka wspolczuje tych meczarni z aparatem:/ moge Cie tylko pocieszyc ze za niedlugo powinno sie wszystko ulozyc i przestac bolec:/ Co do przytulania Toś tez sie zrobila jak mama koala, jak przychodze z pracy to lapie mnie za noge i sciska jak misio drzewko;) no komedia;) dorotea sliczny jest ten Wasz Krzysio ale elegancik! Toś byla ostatnimi czasy u fryzjera w czerwcu czy lipcu i wiercila sie niemilosiernie:) A wlasnie, myslalam zeby jej przyciac grzywke tak jak ma Martynka, bo ma juz na tyle dlugga ze wlazi jej w oczka - tylko nie wiem czy przy jej lokachgrzywka bedzie nadal grzywka czy wykreconym fikołem;) villanelle znowu nas opuscilas?;)
  3. Najzupelniej Cie rozumiem, wydaje mi sie ze z dziewczynka jest jakos tak naturalnie latwiej kobiecie - wiecej w koncu wiemy o swojej plci;) Jakbym miala miec synka to tez bym byla pelna watpliwosci;) ale nie martw sie, u mnie bedzie corcia tatusia, a synek zawsze bedzie stac za mama:) Powodzenia na wizycie! czekamy na newsy:)
  4. Allayiala

    Sierpień 2008

    Czesc Dziewczyny tusia wychodzi na to ze bedzie trydniowka... nie martw sie jak bedzie trwala i 4-5 dni, bo sa 3 wirusy tak zwanej trzydniowki i jeden jest 3 niowy, jednej 4, a inny nawet do 5 dni:/ No i za trzydniowka przemawia tez to, ze tylko nurofen zbija goraczke - u nas bylo dokladnie tak samo. Dopiero po 3 dniach udalo sie zbijac temperature do 37, ale i tak potem jeszcze rosla. Umeczycie sie dziewczyny obie, no i szkoda mi bardzo Karolci, ale to na szczescie przechodzi i dany typ trzydniowki ma z glowy do konca zycia. Inna sprawa ze przebieg wyglada dla rodzica dosc strasznie, pamietam jak mi sie Toska przez rece lała od goraczki, brrr:/ mozesz dac malej oscylococcinum tak zeby ja nieco wzmocnic, no i vit. C do tego. I pic dawaj cale wiaderka. Sciskamy mocno mocno i zyczymy szbkiego powrotu do formy. anitaa, karina wstawcie wiecej fotek ze spotkanka, tez chetnie obejrzymy Ja dzis znowu zombi wiec moze tusia mozemy sobie podac lapki:/ Wczoraj w kapieli wyjasnilam Tosi, ze ma zasnac ladnie i spac w lozeczku bo nie bede do niej ciagle biegac wiec wziela i ladnie zasnela, obudzila sie co prawda kolo 23, co zauwazylam niechcacy bo sie nawet nie odezwala slowem - wchychodzac do ubikacji. Patrze - a tam Tosiak nieprzytomny stoi w lozeczku i blednym wzrokiem gapi sie na mnie. Polozylam ja, nakrylam kocykiem i poszla spac dalej. I juz taka bylam zaowolona ze mi dziecko ladnie juz spi, az do 4:30 kiedy znowu zaczela sie wiercic, krecic, pojekiwac, wstawac i marudzic - a wiec pelen zestaw atrakcji. Telepalo ja tak chyba przez godzine, potem tez sie jeszcze krecila, ale wsadzilam glowe po poduszke i udalo mi sie jeszcze troche przysnac:/ no i wstala razem ze mna bo o 6:30. Biorac pod uwage pogode bedzie pewnie teraz marudna az nie pojdzie na drzemke... juz sama nie wiem o co chodzi mojemu dziećkowi:/ zeby chyba, no bo coz innego o tez porze:/
  5. MarcowaMama jakos to bedzie, nie martw sie na zapas:) A tak na powaznie to szpital jest na prawde bardzo dobry, zreszta sama mozesz poczytac opinie ponizej. Polozne i pielegniarki sa bardzo zyczliwa, a do tego przy ew. cc lekarze rozbawia cie do lez;) Jedyna rada jaka moze Ci sluzyc to zapisanie sie tam do przychodni przyszpitalnej - latwiej jest potem dostac sie do szpitala, ew uzyskac jakokolwiek pomoc w ciezkich sytuacjach w trakcie ciazy kiedy powiesz "bo mnie prowadzi ten i ten lekarz". Jezeli chodzi o szkole rodzenia to mozesz chodzic do tej na Madalinskiego albo gdziekowiek indziej gdzie masz blizej domu - akurat z tego co slyszalam mamy uczeszczające do przyszpitalnych szkol rodzenia nie maja potem jakichś wiekszych "chodów", za to majac lekarza prowadzacego z danego szpitala juz tak. Jak zobaczysz ponizej polecano juz prof.. Chazana a ja dodatkowo prof. Leibshanga. Z kolei mnie usg robil dr. Zwolinski - strasznie fajny facet;) - jest tez ginekologiem. Jezeli bedziesz miala jakies pytania to pisz:) pozdrawiam! PS. juz wiesz czy to chlopiec czy dziewczynka?:)
  6. Allayiala

    Sierpień 2008

    anitaa no to fajne spotkanie mialyscie:) fotki super!
  7. Allayiala

    Sierpień 2008

    tusia o holender! mam nadzieje ze to jednak trzydniowka - w koncu zaczyna sie nagle i nie ma przy niej kataru ani nic... pewno kaza jeszcze zrobić Ci badanie moczu... pisz jak sie sytuacja rozwinie, trzymam kciuki za Malutka. anitaa Toś nosi juz 23, hehe, no i nie wiem po kim taka wielka stopa, bo ani ja ani m. nie mamy duzego rozmiaru;) moze tez najpierw urosnie a potem stanie;) co do tych lekow od gina, to moze powinnas przerwac ich branie skoro tak zle sie czujesz?? dorotea no wcale CI sie nie dziwie, zreszta ja chyba na razie tez dam sobie spokoj:/ zeby jednak nie odpuscily - i od wczoraj wieczorem Toś byla tak niespokojna, ze caly czas sie przewracala w lozeczku. Jak tylko usnela i zostala zapakowana do wyrka po 15 min. sie obudzila zadajac obecnosci mamy, chwile z nia polezalam, potem zasnela ale strasznie sie wiercila, posiedzialam jeszcze troche i poszlam, i za chwile cala kolomyja od poczatku. W koncu skapitulowalam i o 23 poszlam do niej sama spac:/ i tak sie przez cala noc krecila i pojekiwala, niech wreszcie cos wylezie z tych dziaselek, bo ja juz nie mam sily:/
  8. Allayiala

    Sierpień 2008

    tusia kupilam jej kucyka ale nie bujanego:/ fajnie bylo by takiego miec ale nawet nie mam gdzie postawic:/ kupilam jej o takie cos: KUCYK PONY STAR SONG MÓWI PO POLSKU REKLAMA TV (832465239) - Aukcje internetowe Allegro Boze jak ja zazdrosze Oskiemu wlasnego pokoiku! Ślicznie mu zrobiliscie, na pewno jest bardzo zadowolony:) EH... marzy mi sie wieksze mieszkanko zeby Toś miala wlasny pokoj z zabawkami, i tam mogla do woli trzodowac;) nic tylko chodze caly czas i sprzatam porozrzucane zabawki zeby sie Tośka nie potknela i nie zlapala zajaca:/ czasem wkurza mnie niepomiernie, ze moja babcia mieszka sobie na 100 m2 sama, a my sie gniezdzimy we 3, no ale coz...:/
  9. Allayiala

    Sierpień 2008

    doroteaCo do stopek, to u nas raczej jest chodzenie na palcach a nie ich podwijanie. Ortopeda mi mowil, ze dziecko kombinuje ze stawianiem stopek nawet do 3 roku zycia, wiec nie masz sie co przejmowac. karinka, anitaa boskie foteczki:) PS. pieluszki traningowe kupilam dopiero po poludniu w sobote (w auchan - nigdzie indziej nie bylo), wiec zalozylam jej tylko raz w niedziele po poludniu - zsikala sie i widac bylo ze jej cos nie pasuje;) poza tym - nadal ucieka z nocnika;) potrenujemy w przyszly weekend albo lepiej miedzy swietami bo bede miala tydzien wolego;) dorotea a Tobie udalo sie kupic te pieluszki?
  10. Allayiala

    Sierpień 2008

    Jestem jestem, melduje sie;) W weekend nie mialam ani czasu ani sily wlaczac kompa, dlatego sie nie odzywalam. Zasadniczo sobote i niedzieje spedzilysmy w sklepach:/ za to udalo mi sie upolowac kucyka na swieta dla Tosi - i to jeszcze z 20% obnizka jaka akurat dali na wszystkie zabawki w Auchan wiec kosztowal mnie tylko 108 PLN;) Kupilam tez filmy dla babci i ksiazki dla mojego m. wiec czesc prezentow mam tez z glowy. Kupilam tez sobie prawie buty:/ prawie, bo w sobote byly, mierzylam i byly dobre, ale bylam tak obladowana, ze postanowilam po nie pojsc w niedziele - to cholera jasna juz rozmiaru nie bylo:/ W sklepach sceny dantejskie, mam nadzieje ze reszte uda mi sie kupic na allegro:/ (w sobote stalam z dzieckiem do kasy uprzywilijowanej prawie 45 min:/) Tośka za to szczesliwa ciagala mnie do kazdego sklepu, pojezdzila na samochodzikach i karuzelkach, a na koniec dostala pare frytek z ketchupem z KFC i byla juz zupelnie w nieobowzieta. W niedziele byl u naws mikolaj w postaci dziadka (moj tesc) ze swoja zona i Toś wyszla z tego bogatsza o klocki eihchorn 100 szt. To byl strzal w 10, od razu ulozyla wieze z 3 klockow i bawila sie wrzucajac klocki przez sorter. Poza tym narobilam sobie bigosu, bo teraz po kazdej zabawie bede po calym domu zbierac te cholerne klocki;) Toś ma teraz okres "bojania sie" :/ jak przyszedl dziadek wczepila mi sie kurczowo w noge i dala popis wycia, ale po otrzymaniu prezentu jej przeszlo, hehe;) Ma tez jazde ze spaniem - znowu ciezko ja uspic bo tylko podniesiona w calu ulozenia w lozeczku dostaje histerii wiec zeby sie cichaczem wymknac:/ trzeba najpierw dluugo lezec obok na lozku i trzymac ja za raczke zeby mocno przysnela. No coz, taki wiek - biore to na spokoj, trzeba przeczekac:/ Katarek jeszcze troche zostal, a zeby nie wylazly, wydaje mi sie ze dziaselka sa mocno rozpulchnione, ale wygladana to ze apogeum juz troche mija i ja az tak nie swedzi. Moj m. juz cale szczescie wrocil z wojazy wiec moze i ja dla domiany teraz odrobine odpoczne:/ uff....:)
  11. Allayiala

    Sierpień 2008

    Dziewczyny no u nas to samo od 2 dni:/ Toś zasypia na mnie potem jak tylko wsadze ja do lozeczka to histeria taka ze uszy puchna. Nie da sie wyjsc z pokoju:/ wczoraj wisialam przy lozeczku z reka w szczebalkach przez 40 min. az wreszcie Tośku padla o 22 (!) W nocy raczej spi jak zabita, ale usypiania to juz sie boje:/ Moze to wina pelni czy cos - zobaczymy jak dzisiaj bedzie... karinka ladna mi pomylka z tym aparatem, wspolczuje:/ ciesze sie za to ze Tysia sie naprawila;) dzis juz spacerkujecie? anitaa dam znac oczywiscie, jezeli tylko uda mi sie je dzis gdzies dostac;) dotorea u nas tez pupina odparzona momentalnie po "zebowej kupie" i nawet jak ma pupsko wczesniej grubo posmarowane kremem:/ no nic, trzeba przeczekac... tusia mam nadzieje ze weekend bedzie fajny sam na sam z Tosia;) ze troche wreszcie odespimy i ze w koncu nic nas juz nigdzie nie bedzie gonic (szczegolnie mnie - termin dodatkowej roboty - juz dzis rano sie jej pozbylam i mam z glowy). Eh... skocze moze do Auchana kupic tego kucyka dla malej, bo potem wykupia..:) Gratulki dla Malej za bucika:)
  12. Allayiala

    Sierpień 2008

    anitaa nie no przestan, na spacer w pieluszce normalnej wyjdzie, a chodzi o to zeby na razie przynajmniej przysiadla na nocniku, a nie leciala na pokoje. I zeby miala dyskomfort kiedy zrobi siusiu, bo w zwyklej pieluszce to jej milo i sucho wiec po co nocnik... Na razie troche poprobujemy i zobaczymy jak bedzie. W sumie to na kupe mogla by juz siadac na nocnik, z siku ciezej wiec pewnie troche to czasu zajmie... U nas wczoraj tragicznie: po poludniu Tos spala zamiast 2 godz. chyba tylko ze 20 min.:/ zaraz po zasnieciu zaczela gulgotac noskiem, wiec odciaganie - to sie obudzila, potem nie mogla zasnac, wiercila sie, przywalila mi z banki niechcacy w twarz przy tym całym kreceniu i na koniec padla jak podcieta lilia kiedy trzeba juz bylo wstawac. Skutkiem tego ja nie spalam nawet minuty, a wieczorami mam dodatkowa prace i spie w sumie po 4-5 godz, wiec jest rozkosznie. Do tego wszystkiego rano obudzila sie o 6:30 i zamiast sie ladnie bawic jak zwykle i poczekac az mama zbierze sie do roboty, to urzadzala histerie o nic i non stop jeczala. Niania mowi, ze na szczescie teraz troche odespala i jest Tośkiem , a nie jakims odmiencem okropnym... Mam nadzieje ze dzis po poludniu troche jednak pospimy, bo jestem do niedzieli z nia sama i nie ma mnie kto odciazyc:/ wredne zeby, wredny katar, wrrrr:/
  13. Allayiala

    Sierpień 2008

    karinka oo to wlasnie galoty dla nas:) na weekend kupie jej takie majtaski ciesze sie ze Tyś lepiej sie czuje, oby w weekend byla ladna pogoda!
  14. Allayiala

    Sierpień 2008

    dorotea jeszcze podobno zalezy jaka szczepienke podaja, podobno mniejsze objawy uboczne sa po Priorixie, z tym ze u nas wlasnie tym szczepli - wiec sama nie wiem. Jest jeszcze jakas szczepionka MMR2 i Trimovax. Byla jakas chryja ze po MMR2 dzieci dostawaly autyzmu, ale nie potwierdzono ze akurat to bylo powodem, a Trimovax to w ogole nie wiem czy jest na polskim rynku. Wazne zeby nie podawac szczepiopnki dziecku które ma alergie na bialko kurze. Trzymam kciuki za nasze dzieciaczki zeby skumaly nocniczkowanie:) (a moze by tak na tasme dwustronna przylepic Malucha do nocnika?;)
  15. Allayiala

    Sierpień 2008

    dorotea u nas niestety po tygodniu po szczepieniu byla wysoka goraczka i troche wysypki - goraczka od odry, a wysypka od rozyczki:/ nieporzadane objawy jezeli wystapia to wlasnie po ok. 7 dniach i jest to jak najbardziej normalne - z tym ze dzidzia szkoda:/ No u nas bylo ciezko, bo nagle znikad temperatura, strasznie sie zdenerwowalam, na szczescie pomagal nurofen i po 4 dniach objawy przeszly. Ja na nocnik zasadzam sie w weekend, pediatra mi poradzil zeby w samych gaciach Tosiaka puscic, jak jej bedzie mokro to skuma ze cos jest nie tak i ze nie jest milo - powinna wtedy zaistniec potrzeba nocniczkowa;) anitaa wspolczuje natloku nauki, ja bym juz teraz chyba nie dala rady jeszcze studiow ciagnac, w sumie jestem zadowolona ze mam juz to z glowy;) Tos noc przespala spokojnie do 7 rano, katar jeszcze ciagle jest, na zmiane nosek zapycha sie albo leci z niego woda - no coz - trzeba widocznie przeczekac zebiska...
  16. Allayiala

    Sierpień 2008

    tusia HA! pewno bedzie jak aniolek - zawsze tak jest jak dziecię zostaje samo z rodzicem ktorego mniej widuje;) a zazwyczaj jest to tatus. Tośce jak lecialo ciurkiem z nosa, to robila histerie jak jej chcialysmy z babcia wytrzec gluta - a przyszedl moj m. i mowi co wy robicie temu dziecku! zabral Tośke i wytarl jej nos - a ona siedziala jak aniolek. A jak spuchl z radosci ze on ma takie podejscie ze dziecko sie ladnie slucha, a my nie potrafimy hehe;/ U nas nastal czas samolotowo-ksiezycowy - Toś kaze sie stawiac na parapecie i gapi sie w niebo oczekujac na samolot i ogladajac w miedzyczasie ksiezyc;) i sprobuj ja tylko sciagnac z parapetu! swiete oburzenie murowane;)
  17. Allayiala

    Sierpień 2008

    No wlasnie to uwrazliwienie zebow potem mnie malo rajcuje, ale gdyby nagle spadlo mi z nieba 1000 PLN to jednak bym zaryzykowala. Zabi swietnie potem wygladaja, wiec chyba warto troche pocierpiec...tylko ta kasa... skad ja wziac? Toś smarka raczej od zebow, pediatra mowil ze dopiero jej zaczynaja wylazic wiec trzeba sie przygotowac na dlusze oczekiwanie - no i gluta przez jakis czas. Byle by sie to nie przerodzilo w chorobe, ciagle myjemy malej raczki, cieplo jest ubrana, a vit c i oscilococcinum dostaje prewencyjnie. Spacerek pomogl, nosek odblokowany - zobaczymy co bedzie po poludniu jak wroci do domku... Sciskam Tysiaka i ciebie Karinko i zycze szybkiego wyjscia z domku:*
  18. Allayiala

    Sierpień 2008

    Czesc Dziołchy, Tos nadal zasmarkana, noc co prawda przebiegla spokojnie, ale za to od rana zatkana jest na maksa - i nic nie pomaga, ani nasivin, ani plukanie noska woda morska:/ Moze spacerek i swieze powietrze dobrze jej zrobi - dostaje ciagle oscilococcinum i vit. c wiec mam nadzieje ze wiecej sie nic nie przyplacze. karinka ciesze sie ze Tyś lepiej sie czuje, a kiedy pozwola Wam wyjsc na spacerek? pewno macie juz po dziurki w nosie siedzienia w 4 scianach... Co do aparatu to u nas byla na pratykach dziewczyna, ktora wlasnie taki nosila i mowi, ze teraz sa juz takie nowoczesniejsze i juz tak strasznie nie boli jak kiedys jak zakladali... dla mnie to w ogole kosmos, mam krzywulce na dole ale i tak ich nie widac wiec sobie daruje. Za to myslalam o wybielaniu, z tym ze koszty mnie przerosly... wybielanie w domu to 1050 PLN za oba łuki:/ masakra... MM no wlasnie, idziesz do roboty? A Kacperek z kim zostanie?
  19. Dwidek cudny:) szczegolnie boska trzecia fotka A Toś ostatnio spala moze malo wyszukanieale za to w niezlych fryzurach;) i bonus smoczkowy:
  20. Allayiala

    Sierpień 2008

    My mamy zielone dady premium maxi (7-18 kg) o takie: to sa 7-18 kg - rozmiar pomiedzy 4+ a 5 pampersa. Np. huggiesy 4+ (10-16 kg) sa juz za male i kupilismy 5, ale te dady maxi maja dluzsze zapiecia i sa ogolnie wieksze wiec spokojnie obejmuja brzuszek i zadek Tosiaka. Z gruboscia to na moj gust sa pomiedzy Huggiesem a pampersem, troche sztywniejsze niz pampers i tak samo chlonne jak huggies. Zapelnione nie robia sie straszliwie grube - wklad maja calkiem chlonny - no i przynajmniej u nas - nie odparzaja. Ja jestem z nich megazadowolona.:) Pamparsiakow juz nie kupuje, bo starczaja na 2 siki i pupa cala czerwona:/
  21. Allayiala

    Sierpień 2008

    Bardzo dziakuje za zyczenia:))) karinka biedne Tysiatko:( mam nadzieje ze juz lepiej po tych ciezkich przejsciach, szybciutko mala wyzdrowieje i zapomni o calej sprawie (szczegolnie zastrzykach:/). Tuska_Martuśka no co Ty opowiadasz ??? ale z niego madry facet! normalnie szacun! jak to sie stalo ze nocnikuje od 7 miesiaca??? czary jakies, czy co?;) No i oczywiscie DZIDZIOWE GRATULACJE! daj znac jak juz sie dowiesz czy Karolek bedzie mial braciszka czy siostrzyczke:) tusia wspolczuje straty dokumentów i bieganiny po urzedach:/ nie ma to jak uczciwosc..:/ U nas za to srednio, w piatek byl pediatra obejrzal Tosiaka i stwierdzil ze temperatura i gile to pewno zeby - nic innego nie widac. A zeby tez dopiero sie wykluwaja, wiec opadly mi rece bo od 4 dób spie po 4-5 godzin - gile tak Tosi bulgocza w nosku ze trzeba odciagac - a wiec: wyciagnac z lozeczka, zapuscic jedne krople, odciagnac, odczekac, zapuscic drugie, odczekac, odciagnac, i potem malucha uspac - trwa to razem ze 40 min. wiec zanim znowu uda mi sie zasnac robi sie z tego godzina. W weekend Luki byl w szkole wiec sie pospac rano tez nie dalo. Jestem mega zombie, i jak sobie pomysle ze ma to trwac i trwac az wredne czworki sie wykluja po obu stronach to mi sie slabo robi... dzis ide spac o 22:/ W sobote bylismy na imprezie z tym mojej urodzinowej, a Toś spala w asyscie babci. Po poludniu nie polozylam jej spac - wiec padla godzine wczesniej czyli o 20:30 i gdyby nie gile i swedzace zeby spala by pewno do 7:30. My wrocilismy z baletu o 1 w nocy, polozylismy sie o 2, a Toś niestety wstala z kurami, tj. o 6 rano - myslalam ze sie targne na line:/ najgorsze ze widokow nie ma na poprawe wiec zostaje mi tylko chodzenie spac razem z nia. Zegnaj wieczorna telewizjo, hehe;) Milego dzionka, zieeef...
  22. Allayiala

    Sierpień 2008

    hmm nie mam pojecia:/ nigdy jej nie dawalam nic z miodem. To dam na wszelki wypadek na pocztek lyzeczke i zobaczymy jak bedzie. Toś po spaniu ma nadal 37,2, z nosa ma kranik i jojczy ze w buzi jest nie tak. Wychodzi an to ze zeby, ale spacerek dzis odwolany - posiedza sobie z moja mama w domu. Grunt ze temperatura nie rosnie. eh.... A co do wizyt domowych po oni maja dyzury i perdzej czy pozniej ktos przyjedzie na wizyte. Mysle ze warto doplacic troche kasy i przestac sie uzerac z publiczna opieka medyczna :/ Brak kolejek - bezcenny
×
×
  • Dodaj nową pozycję...