Skocz do zawartości
Forum

jeżykowa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jeżykowa

  1. właśnie znalazłam info na ten temat Paciorkowiec w ciąży dobrze, że to przeczytałam bo ja właśnie jestem uczulona na penicylinę, którą się zwalcza paciorkowce....
  2. kaskamjeżykowa - chodzi Ci o GBs? Mnie dziś poinformowała o tym położna i ponoć mają mi to wykonać w przyszłym tygodniu. To na wykrycie nosicielstwa jakiegoś wirusa, który podczas porodu może zarazić dziecko posocznicą. Ma to 10-30% kobiet w ciąży i jest bezobjawowe. Wykonują je 35-37 tc. tak, na skierowaniu mam właśnie GBS - dzięki za info bo nie za bardzo wiedziałam z czym to powiązać...
  3. Ilka - terminy mamy podobne, bo ja wczoraj skończyłam 35 tydz. - trzymaj małego w brzuchu i nie wypuszczaj!! Byłam dziś u ginki i na szczęscie skurcze, które mam to nic złego, szyjka długa i zamknięta Dziewczyny, czy Wy też miałyście robiony posiew na paciorkowce? Ja miałam mieć dzisiaj robiony ale nie wiedziałam że powinnam wcześniej przestać brać gynalgin i pójdę jeszcze raz w czwartek. W południe był fachman od pralki i okazało się, że koszt naprawy wyniesie połowę ceny nowej pralki!!!! Masakra jakaś!!! Jakby mało było wydatków.... I to akurat jak się w końcu zabrałam za pranie ciuszków małego....ech...
  4. olamala1DZIŚ OFICJALNIE MOJA CIĄŻA JEST DONOSZONA JUPII Gratulacje!! Zawsze to człowiek spokojniejszy że dzidziuś jest donoszony Ja sie z obiadem nie wysilam - zrobię warzywa po chińsku z jakimś mięskiem, w weekend zrobiłam roladki schabowe a dziś mi się nie chce ani nie mam za bardzo czasu na jakieś wyszukane obiady...
  5. Olamala - fochami facetów się nie przejmuj, oni tak już niestety mają, mam nadzieję, że dzisiaj jest już lepiej :) anmiodzik - ja też miałam dylemat z metkami i doszłam do wniosku że usuwam te z najmniejszych ubranek z bielizny (body, kaftaniki, itp) a na ubrankach wierzchnich zostawiam bo to i tak nie będzie szkodziło. A z tymi większymi to jeszcze pomyślę. U mnie też się pojawiają skurcze, wczoraj wracaliśmy z kościoła tempem żółwia a i tak co chwilę musieliśmy przystawać bo mnie łapały skurcze tylko dziwnie bo takie w podbrzuszu na samym dole - idę dziś do ginki to zapytam co to oznacza. I też mam czasami takie wrażenie jakby mi się Jasiek wwiercał główką w kanał - troche to nieprzyjemne uczucie.... Ja się w sobotę zabrałam za porządkowanie ubranek i rzeczy dla maleństwa, nastawiłam jedno pranie i skończyło się...na zepsutej pralce!! wrrr.... dzisiaj ma przyjść fachman żeby ją naprawić, mam nadzieję że się uda...
  6. po prostu trudno w to uwierzyć! [*]
  7. Przyłączam się do naleśnikowego klubu - u nas były drożdżowe - pycha wyszły! Asia, u mnie też się zaczęły skurcze, najbardziej dokuczają jak się zmęczę i czuję też takie rwanie w samym dole brzucha jakby Jasiek mnie w podbrzusze uderzał - kurcze, boli to czasami :(
  8. Opuchnięta też strasznie jestem, rano jak wstaję to ciężko mi palce zginać takie parówy mi się zrobiły :((((
  9. Heloł! W końcu się wyspałam Wstałam co prawda o 6 ale sen był przerywany jedynie wycieczkami do kibelka więc jest całkiem nieźle :) Bigbitówka -też tak mam z głaskaniem brzucha - co kogoś spotkam to od razu łapy na mój brzuch..wrrrr Ale Jasiek jest spryciarz i jak ktoś obcy dotyka mojego brzucha to momentalnie przestaje się ruszać..hihi Wdał się w tatusia Mam na to sposób - na ćwiczeniach w szkole rodzenia mówili że masaż brzucha może wpłynąć na przyspieszenie porodu, więc argument jest dobry żeby opędzić się od "głaskaczy". Byliśmy wczoraj na zakupach, zakupiliśmy łóżeczko i materac dla Juniora, fotelik wczoraj zamówiłam przez internet i został nam jeszcze wózek, który M. sam kupi bliżej maja - w sklepie są dostępne od ręki więc nie będzie problemu. A u mnie dzisiaj wychodzi równiutko miesiąc do terminu porodu jeśli brać pod uwagę termin wg usg
  10. Kasia - trzymaj się dzielnie, dużo odpoczywaj i może Staś jednak wysiedzi w brzuchu do końca kwietnia. Podobnie jak i Wy też mam problem ze stanikiem, na razie żadnego nie kupiłam bo nie wiem jaki rozmiar. Pewnie zrobię jak radzicie - kupię byle jaki na sam początek a później jak się cyce unromują to zainwestuję w coś porządnego. A koszule do karmienia mam 3 - dwie rozpinane po bokach i jedna po środku - z rozmiarem też poszalałam - wszystkie L U mnie jakiś kiepski dzień był dzisiaj, pewnie przez podróż do domu bo zrobiliśmy dziś jakieś 200 km i niestety Jaś nie był z tego powodu zbyt szcześliwy. Po południu dopadły mnie skurcze i jakieś bóle brzucha, nic nie mogłam zrobić tylko leżeć..ech... Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej! Gosia -dzięki za podpowiedź z koszulą do porodu -ja pytałam bo w końcu chcę spakować torbę do szpitala i nie wiem na co się zdecydowac
  11. Asia - co tam u Ciebie słychac??
  12. My też się meldujemy w dwupaku :) ciesze się że Święta już się skończyły i nie musimy siedziec przy stole, chociaz w tym roku pogoda się nawet udała więc wykorzystaliśmy ją na spacery. W czwartek wracamy do domciu (w końcu!) i zabieram się za odpruwanie metek, pranie i prasowanie. Dokupię jeszcze kilka kosmetyków i wyprawka będzie kompletna Zastanawiam się tylko nad koszulą do porodu i jakoś nie mam pomysłu - czy zabrać zwykłą starą koszulę czy jakiś t-shirt duży? Doświadczone mamy - jak radzicie?
  13. czesc dziewczyny! to i my się meldujemy w dwupaku 200 km od domu! Wczoraj praktycznie cały dzień spędziliśmy w podróży, co godzina przystanek na rozprostowanie, siczek i dotlenienie maleństwa, poźniej obiad u rodziców a teraz siedzimy u teściów. Modlę się tylko, żebyśmy też w dwupaku wrócili do domu! Ilka -fajniutki ten wózeczek! Bigbitówka - a jaki Ty wózek kupiłaś, bo chyba nie doczytałam? Pościel przesłodka! Moja wczoraj przyszła kurierem i przez to opóźnił się nasz wyjazd bo musieliśmy czekać na przesyłkę. MY-SWEET-BABY 3-cz.135x100 kolorowe hafty ŚLICZNA (980922190) - Aukcje internetowe Allegro w kolorze kremowym. Ale jak zobaczyłam Twoją to zastanawiam się czy drugiego kompletu z Puchatkiem nie kupić No i dzięki za listę - na pewno będzie pomocna! Ja planuje się spakować po powrocie ze świąt i wtedy pozostaje czekanie. Zastanawiam się jak zrobić z laktatorem - czy on jest niezbędny? A jeśli tak, to czy już od samego początku warto go mieć? Jak sądzicie dziewczyny? Dusiula - fajnie że z cukrem lepiej :) Dbaj o siebie, a torbę też dasz radę powoli spakować:) Macie rację, że Asiabambo już się długo nie odzywa! Zatem apel do Asi - napisz kochana chociaż dwa słowa!! A Sopfie faktycznie pisała że w nowym mieszkaniu mogą mieć krucho z netem, więc pewnie stąd ta cisza na łączach. trzymajcie się cieplutko, bo pogoda taka sobie, przynajmniej na lubelszczyźnie...
  14. Kasia - ja jak zaczełam brać żelazo to odstawiłam witaminy - moja gin uznała że żelazo ważniejsze niż wit, które i tak masz normalnie w diecie. No i jajka -od jakiegoś miesiąca mam fazę na jajka w każdej postaci -ma miękko, sadzone...pycha
  15. witam wiosennie! dzięki dziewczyny za wsparcie - uczulenie przeszło, krem zmyłam z twarzy i na noc posmarowałam się kremem Bambino i jest ok. a najlepsze ze dziś rano dla pewności posmarowałam jeden policzek tym uczulającym kremem i nie było żadnej reakcji!! Juz nic nie rozumiem... Na wszelki wypadek kupię dziś jakiś inny zeby w święta kłopotu nie miec... Za to dzisiaj mam jakieś huśtawki nastroju, rano pokłóciłam się z M. az się popłakałam, poźniej zadzwonił do mnie z pracy i znowu mało się nie poryczałam. Masakra!
  16. anginka- rwa kulszowa mi też dokucza ale odkąd zaczełam spać z poduszką między kolanami to jakoś mniej boli, więc może spróbuj. No i przede wszystkim gratki dla sister wróciłam niedawno od ginki i jestem usatysfakcjonowana:) w końcu hemoglobina mi skoczyła na 12,7 , bakterii w moczu się pozbyłam i ogólnie wyniki mam całkiem niezłe W końcu będę mogła ograniczyć te hurtowe ilości tabletek jakie łykałam na wszystko! Tylko jak tak patrzyłam na ostatnie wyniki to plytki mi zaczynają spadać- kiedyś miewałam ponad 200 a teraz ledwo do 170 dobijam... Ale żeby nie było tak całkiem super to wlasnie szukam sposobów na złagodzenie skutków uczulenia na krem - kupiłam sobie nowy, wcześniej go nie stosowałam i teraz siedzę z rozpaloną twarzą, czerwona jak burak- masakra normalnie A podobno jest hypoalergiczny -guzik prawda! Znacie jakieś dobre sposoby?
  17. dziewczyny, ja niestety nie idę dziś na podglądanie bo miałam je 1,5 tyg temu i podejrzewam, że to było już ostatnie w ciąży :( Dziś standardowa wizyta kontrolna. Chantrel - śliczna sunia! ja właśnie zrobiłam ostatnie drobne zakupy na allegro teraz zostały nam tylko gabaryty, ale to już po świętach. A tak na wszelki wypadek, gdyby coś w trakcie naszego wyjazdu coś wynikło (ODPUKAĆ!!!) zrobiłam mężowi ściągawkę co konkretnie ma kupić, tzn jaki model i kolor
  18. Witam porannie :) Anmiodzik - sliczności Ci dziewczyno wychodzą, masz talent tylko pozazdrościć!! Bigbitówka -uważaj na siebie i obserwuj dzidzię i siebie czy nie ma jakichś innych skutków upadku. Teraz musimy na siebie szczególnie uważać... Ilka - znam ten ból - aktualnie mam 4 bluzki "wyjściowe" - broń Boże eleganckie tylko takie w których mogę wyjść z domu i nie sięgają mi do połowy pępka..hihi Może być ciężko z ubraniem na święta, ale stwierdziłam że już na samą końcówkę nie ma sensu kupować nowych ciuchów. dopiero wstałam bo miałam ciężką noc - do 3-4 spałam normalnie a jak wstałam na siusiu to już zasnąć nie mogłam i się męczyłam. Udało mi się koło 6 przysnąć i trochę taka kopnięta teraz jestem. Ja się dzisiaj wybieram do ginki, zobaczę jakie mi wyszły wyniki i przy okazji przedłużę L4. Jutro jeszcze tylko odrabiamy zaległe zajęcia ze szkoły rodzenia (w tym zwiedzanie oddziału - nie mogę się doczekać!) i w środę wyjeżdzamy do rodziców na święta. 170 km - mam nadzieję, że dam radę...
  19. czesc brzuszki! Gosia - ale suprajs Ci dzieć zrobił Fajne wózki dziewczyny wybrałyście :) my w końcu zostajemy przy Jedo FYN - dużo dzieci na osiedlu w nich jeździ. Rozmawiałam z kilkoma kobietami i nie miały do niego jakichs zastrzeżeń. Zamawiamy po świętach :) U mnie się dzień wcześnie zaczął bo pojechałam do przychodni na badania - krew, siczek i posiew - mam nadzieje że już nic mi nie wyrośnie na tym posiewie bo mam dosyć tych wszystkich tabletek pogoda piękna chociaż ja się jakoś migrenowo niestety czuję :( W nocy dopadł mnie ból głowy i tak trzyma... a już było tak pięknie - odkąd jestem na zwolnieniu to może z raz mnie głowa bolała tak pięknie to nawet przed ciążą nie było! Zamówiłam dzisiaj w końcu szafki do łazienki, będą w połowie kwietnia - mam nadzieję, że nie będzie obsuwy bo mam zamiar przenieść do nich rzeczy z komody przeznaczonej dla Jasia. A ze stanikiem to mam problem - teraz noszę taki zupełnie aseksualny z mothercare, ale przynajmniej wygodny jest. Za to karmnika jeszcze nie kupiłam, rozejrzę się po świętach tylko kompletnie nie mam pojęcia jak rozmiar dobrać!!! Coś podobno trzeba doliczyć do rozmiaru noszonego przed ciążą - zawsze nosiłam standardowe 75B tylko jak czytam te poradniki to pewnie biustonosz był źle dobrany... no i masz babo placek!
  20. Czesc brzuchatki! Ania- fajne łóżeczko, my czekamy i po świetach zamawiamy - już sie nie mogę doczekać. Teraz z niecierpliwością czekam aż przyjdzie pościel i rożek, które zamówiłam w zeszłym tygodniu. Ja właśnie skończyłam wniosek o zwrot VAT za wykańczanie mieszkania - troszkę kaski wpadnie akurat będzie na rosnące potrzeby Jasia Dziewczyny, wczoraj sobie uświadomiłam że w tym roku po raz pierwszy będziemy obchodzić Dzień Matki!!! Och, już się nie mogę doczekać maja.... Gosia i bigbitówka - zazdroszczę Wam nowych autek, my czekamy aż się mały urodzi i wtedy ewentualnie zmienimy, chociaz ja bym chciała juz.... naszła mnie ochota na bułeczki drożdżowe z dżemem - chyba się za nie zabiorę Miłego dzionka!
  21. Czesc brzuszki:) Ale fajna wiosna od razu humor lepszy! Super dziewczyny, że zdrowe maleństwa w brzuszkach rosną Ania- kolczyki -cudo! Podeślij link gdzie je sprzedajesz, pls!! Chantrel - z tymi oknami to ostrożnie, jesli możesz to zaangazuj np. męża, bo takie naciąganie się to nic dobrego... Moj właśnie kończy drugie okno - idzie mu świetnie :) Rozmawiałam z nim i powiedziałam, że dziś to ostatni dzień kiedy może sam umyć okna przed świetami, a jeśli dziś nie da rady to "niestety" będę musiała zapłacić jakiejś kobiecie żeby te okna u nas umyła... No i oszczędny charakter wziął górę o antykoncepcji po jeszcze nie myśleliśmy, ale pewnie zaczniemy z gumkami a poźniej wrócę do tabletek...
  22. ja też mam dzisiaj jakiegoś lenia, najpierw nie mogłam wstać a jak juz wstałam to nie wiedziałam co ze soba zrobic. Zmusiłam sie do wyjścia na spacer a teraz wmuszam w siebie obiad... CHyba pojde spac to moze mi sie polepszy....
  23. z tego wszystkiego zapomniałam jeszcze napisać że wczoraj byliśmy w szkole rodzenia - położna opowiadała nam o praktycznych stronach porodu, czyli po kolei co i jak wygląda. No i kiedy jechać do szpitala a kiedy można jeszcze poczekać. Do zapamiętania - NATYCHMIAST jak się pojawi krwawienie takie jak na miesiączkę. Jeśli to w nocy to można z mężem szybko pojechać samochodem, a jeśli w dzień to trzeba wezwać karetkę żeby nie tracić czasu na stanie w korkach. Zielony płyn owodniowy - w ciągu godziny do szpitala; normalny płyn - w ciągu 3 godzin. No i wiadomo - regularne skurcze co 5 min utrzymujące się przez min. 2 godziny i coraz silniejsze. aa... i jeśli po no-spie skurcze się wyciszą to znaczy, że to jeszcze nie były skurcze porodowe. A z zabawniejszych sytuacji - to nie należy przy pierwszych skurczach mówić o nich mężowi, bo będzie chodził ze stoperem i odliczał czas i pytał dlaczego jeszcze nie masz skurczu skoro minęło już 5 min..hihi
  24. Brzuszki- oto zdjęcie klejnotów naszego Jasia - postarał się i je wyeksponował
  25. Olamala - szkoda mi strasznie Twojego pupilka, wiem że to okropne uczucie jak się psiak męczy a nie wiadomo jak mu pomóc. Ja też bym się na wszelki wypadek wybrała do weta - jeśli go nie będzie szył to przynajmniej go nawodni. Ty też dbaj o siebie, ta gorączka to może z nerwów? My wczoraj byliśmy na usg i potwierdził się 100% chłopak. trochę sie obawiałam bo ostatnie usg było połówkowe i od tego czasu nie widzieliśmy Jasia. Aktualnie waży 1900 g - Chantrel podobnie jak u Ciebie, my jesteśmy w połowie 32 tyg. Jedno co mnie trochę przestraszyło to, że lekarz powiedział że się szykuje chłopak na ponad 4 kg!! Jak ja go sn urodzę?? Boję się trochę tego... Pocieszam się, że waga na usg wychodzi trochę przekłamana. No i wg wczorajszego badania ciąża jest o całe 3 tyg starsza!!! Więc wychodziłoby na to, że już końcem kwietnia ciąża byłaby donoszona... Tyle, że podobno nie trzeba się przejmować tymi terminami z kolejnych usg bo najważniejsze jest to w 12 tyg. Anmiodzik - ślicznie wyglądasz i w ogóle nie widać na Tobie tych dodatkowych kilogramow. U mnie waga nadal stoi, czyli 9,5 od 3 tyg. Ilka- ja zbyt często nie śpię na plecach, chociaż zdarza mi się jak mi żaden bok nie pasuje. Natomiast najlepiej mi się spi niestety na prawym boku, na lewym nie potrafię za długo wytrzymać i trochę się boję czy nie zaszkodzę tym małemu. Dokupiłam wczoraj 2 poduszki pod brzuch i między kolana i dziś udało mi się prawie całą noc wytrwać na lewym boku...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...