-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aiti
-
Ja się nie przejmuję rodzajem cukru tylko ogólnym smakiem. Brązowy jest generalnie mniej słodki i słabiej się rozpuszcza. Często zostaje taki słodki proszek, grudki - zwłaszcza w kremie. AGA- zazdroszczę Ci nawet tej połowy spaceru. Fajnie jest być w domu tylko z jednym dzieckiem, ale brakuje mi świeżego powietrza... Pranie wieszałam dziś na balkonie to się przewietrzyłam hahahaha MARTEK - to generalnie dobre wieści, prawda? Zyczę zdrowia i radości z Szymka! PAnterko - teraz się dopatrzyłam jakie ty nam zdjęcia pokazujesz [o.o] Lepiej, żeby Oli się nie widział za lat 3-4 jak moczy tapczan itp Przynajmniej mój Krzyś robi się już wyczulony na te klimaty - to on wyhaczył co ciekawego widać na zdjęciu... a z innych klimatów - mogę szczerze powiedziec, że KOCHAM MOJĄ CÓRCIĘ bo jest absolutnie przecudowna jak jej wczoraj powiedziałam ,że awansowała na moje ulubione dziecko /zażartowałam ,gdy marudny Krzyś zaszedł mi za skórę/ to wtedy tak mądrze na mnie spjrzała, przepięknie się uśmiechnęła i od wczoraj jest cud-miód.Kto wie może prześpi drugą noc z rzędu? Krzysiowi jest już lepiej, temp. 36,6
-
panterkaaiti a ten cukier to to samo co cukier brazowy zwykły ?tylko sie nie smiej ja sie nei znam muscovado i demera to rodzaje cukru brązowego. Muscovado jest ciemniejszy, ma bardziej intensywny smak ze względu na domieszkę melasy. I z tego wzgledu ja zwykle używam demery, gdyż smakuje normalniej. To tak jak zwykły miód i spadziowy. Niektórzy nie lubią ciemnego miodu, bo ma zbyt mocny smak. - btw - a wogóle to dopatrzyłam się, że jutro Tłusty Czwartek :P pewnie dlatego wzięło mnie na słodkości ;)
-
asiula0727Hej:) piękna pogoda trzeba ją wykorzystacWłasnie upiekłam chlebek,póżniej bedę piec murzynka,a w międzyczasie idę na spacerek z Julą :) oj, tak - pogoda wspaniała: słonecznie, prawie bezwietrznie fajnie wyjść na spacer...
-
I najważniejsze - Krzyś ma szkarlatynę. Bunkrujemy do 11 marca w domu. NIKT z nas nie miał szkarlatyny, więc może być ciekawie... Póki co piorę co się da z dodatkiem ace/vanisha czy innego bleacha. Zużywamy tony chusteczek odkażających. Gabrielka ma kwarantannę - może bawić się tylko w naszej sypialni i kuchni. Pokój dzieci i salon z tv są do dyspozycji Krzysia, więc maluchy nie mogą się spotykac. taka jest teoria, a praktyka pokaże jak będzie. Jedno chce się bawić z drugim
-
aga82Mufinki wyglądaja apetycznie. Ciekawa jestem jak w smaku. Aiti będziesz je piekła ??? Jeśli tak to koniecznie daj znać czy są smaczne. Ten przepis - przypomnę: Muffinki z Coca-Colą jest fantastycznie prosty :) i wszystkim smakują nawet mikser nie jest potrzebny, byle osobno wymieszać suche/ mokre, a potem połączyć Wszystko wychodzi jak się trochę potrenuje. Nawet dzieci Mufinkami chwalę się tu: https://picasaweb.google.com/wikk77/SOdkieZycie# A tu: https://picasaweb.google.com/wikk77/Karnawa# machnęłam sobie mini-torcik na koniec karnawału izdWitam serdecznie skoro nikt się o mnie nie upomina to sama się odezwę- otóż nie było mnie tydzień bo byliśmy w Wiśle z Ulcią Widać, że się świetnie bawiłyście / bawiliście ;) Ach! Aż się rozmarzyłam - wyskok do hotelu z basenem a nawet i z dziećmi :p Niewiarygodne, że iPodem da się zrobić tak dobre ujęcia... Hm.. też muszę o tym gadżecie pomysleć izdSłuchajcie czy wy podajecie swoim dzieciaczkom witaminę D? Mi lekarz powiedziała że nie muszę podawac Julce.Zaczynam się martwic,bo siostra i mama mówią że co to za lekarz?Przeciez dziecko powinno dostawac tą witaminę przynajmniej do roku czasu.I juz sama nie wiem.Mam pójśc do innego lekarza? JA podaję kapsułkę vita-D codziennie następna wizyta "towarzyska" u pediatry Gabrielki wypada dopiero w czerwcu, wtedy pewnie już każe nam odstawić, bo to okres naturalnego naświetlania na spacerkach ... już mam zanotowane, gdzie warto pójśc na dłuuuugi spacer po odebraniu ze żłobka/ spaceru by maluchy zjadły coś na dworze i jak najpóźniej wracały do domu... już się nie moge doczekać tych ciepłych wieczorów, gdy z biura wraca się dopiero po zmroku justysia_ki teraz nie wiem czy bede juz w stanie zostawic lentilka kiedykolwiek i gdzies wyjsc :/ Krzyś też ma bliznę na czole, jak nie przymierzając jakis Harry Potter :) biegał na ogrodzie z psem, aż potknął się i zaliczył czołówkę z jakimś żelastwem mojego ojca... a niby wszystko było zabezpieczone... najbardziej bałam się teżca, a w klinice nawet go nie zaszczepili!! nie miał też szycia tylko takie mocne paski plasterków, więc nie trzeba było wracać na izbę przyjęć Krzyś wogóle do 2 r.ż. miał tendencję do "główkowania", upadał, uderzał, czasem celowo - bawił się w "baran-baran-tryk" itp.
-
aga82Ja bym kawe wypiła a ciastko by nadal było całe bo bym tylko siedziała i na nie patrzyła, aż szkoda by było je zjeść. Boziu jakie cudeńka już od roku jak mam chandrę to zaglądam do Anity Jamal zawsze ma coś pięknego na tapecie A ja dziś dobiorę się donapoju zakazanego, czyli.... coca-coli Muffinki z Coca-Colą zrobiłam już sobie różyczki i kwiatuszki z perełkami jeszcze jakiś krem i jutro Wam posłodzę od rana
-
PANTERKO - zagłosowałam na Twojego Diabełka ;) fajny ciuszek Twoje zdjęcia są zawsze bossskie:) Jeszcze Justysia ma takie oko do zdjęć :) A może to po prostu lepszy sprzęt??? Czy podpowiecie czym focicie? tak za 2-3 miesiące chcę kupić jakiś lepszy aparat, lustrzankę. Doradzicie coś?
-
panterkaach to korzystasz jesli tak mozna powiedziec przy chorym dziecku :))) korzystam JAK mogę :) A Krzysia staraliśmy się trzymac z dala od przedszkola, bo mają w jego grupie dzieci chore na szkarlatynę... To cholerstwo się długo wylęga, a mały był tak na krawędzi, więc wolałam nie ryzykować I tak się rozchorował... Dobrze chociaż, że i mojej szefowej nie ma w pracy w tym tygodniu, to niepodpadne nieobecnością ;P
-
Specjalne uściski dla wszystkich choruszków!! PS. niby wszystko wpisałam jak trzeba, a nie widzę grafiki Chciałam posłodzić zdjęciami Anity Jamal - Baby girl..cookies | Flickr - Photo Sharing! chciałabym mieć takie ciacho do kawy, a WY?
-
Ja mam tydzień urlopu w domu z chorym Krzysiem. Jak na prawdziwego faceta przystało jak choruje to jest mega marudny. Wczoraj do pediatry sie nie dostaliśmy - dopiero dziś ok. 14 będziemy. Coś go łamało już w zeszłym tygodniu, przebunkrował 3 dni u dziadków. Leci mu często krew z nosa, strasznie kaszle, a od soboty ma ciągle temp 37,5- 38,5 st.C paracetamol naszym przyjacielem jest :) Gabrielka chodzi do żlobka i to naprawdę dla mnie wielka ulga - pilnuję tylko jednego dziecka, więc nawet wysprzątam dom tak na odpicowanie i coś upiekę :) dekorki już gotowe Gabrielkę też roznosi. Trzymając siękanapy potrafi przejść w kąciku naszej L kanapy. Uwielbia zrzucać coś na ziemię i celuje pupcią byle blisko wylądać. Komicznie to wygląda! I przespała dziś od 19 do 5 z tylko trzema przerwami na mleko!!!! Poprzedni tydzień to była masakara - w domu nie chciała spac, odsypiała w żlobku.... a ja ze zmęczenia wpadam na framugi drzwi... to nic śmiesznego = omal nie rozwaliłam nowych okularów za 8 stów o.o
-
Martek73panterkamarta juz ci pisałam nie martw sie na zapasssss kochana :)Wiem, wiem Kochana i postanowiłam być dobrej myśli, ale jednak człowiek się denerwuje. Mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze, w sumie Szymek prawie nie chorował. Na 4 lata chorował tylko 3 razy. Raz miał trzydniówkę, raz zapalenie ucha i raz anginę, więc generalnie nie choruje, więc ma odporność. już za tydzień kontrola - ciekawy prezent na 8 marca :) ja tam wolę wiedzieć co jest, nawet gdyby wieści miały być mniej pomyślne będzie dobrze! DOROTTO już 4 ząbki???? gratuluję!!!
-
eee tam... takie fajne zdjęcie, a nie widać, że Gabi świeci 2 ząbkami... Później spróbuję podlinkować, to wejdzie duuuża fota :)
-
asiula0727Aiti no gdzie masz te zdjęcia Twojej księżniczki? o tutaj :) Ząbiaste szczęścia dwa :)[
-
A to moje zębiaste szczęścia! Gabrielka siedzi w taki śmieszny sposób, ale to jej pomaga przesuwać się po dywanie, a nawet próbuje już sama wstawać przy kanapie - jak na zdjęciu :)
-
Hej dziewczyny! Ale mroźnie, nie? Krzyś poszalał na saneczkach - z ciotką, bo M. chory, a ja przy Gabrielce. Od tego tygodnia mała chodzi do żlobka na full-time'a - 6:30 do prawie 16 ;(( chlip chlip NIc dziwnego, że potem w nocy spać nie może, tylko chce się cały czas tulić. Najlepiej spać u mamy na kolanach.. nawet już nie chce mleka, tylko tulenie. Ale JA nie daję rady spać na siedząco. Efekt jest taki, że śpię max 4h i chodzę od rana zła jak osa.. bo małej najlepij zasypia się 4-5 a 5-6 wychodzimy... przedszkole, żłobek i do pracy Przez ten mróz musimy wstawać i jechać z M. który zaczyna pracę na 7 w centrum miasta... musi być wcześniej by zaparkować poza płatną strefą... Są takie dni, że najchętniej przydusiłabym swoją wredną siorkę... nie mogła zaczekać do wiosny??? Odezwała się raz- zadzwoniła do rodziców. Tato ją objechał, a właściwie tego penera Wlijczyka, a ona odebrała to osobiście - i cisza. asiula0727A to mój choruszek,co prawda nie wyglada na chorą :) Pięknie razem wyglądacie. Prawdziwie śliczna mała księżniczka! Fajną macie sesję przy łóżeczku. Jednak najpiękniejsze zdjęcie Juli masz w podpisie. - cud-miód :) asiula0727Dzień dobry:) My po wizycie u ortopedy.Jest wszystko ok,następna wizyta za 5-6 miesięcy :) Julka dostała dziś rano ostatni zastrzyk.. Gratuluję!! Mam nadzieję, że kolejna wizyta u ortopedy i audiologa okaże się czystą formalnością. Nic nie piszesz o niepokojących Cię rzeczach, więc z pewnością Juleczka rozwija się prawidłowo! marika2218ktosia dziekuje ze pytasz z siostra jest tak ze juz wiemy co sie tam u niej dzieje siostra mi napisala ze pozmienialo sie u nich w zwiazku jej maz wszystkiego sie jej czepie on pracuje a ona siedzi z 2 dzieci dosyc ze jest tam bez rodziny bez zadnej pomoc to jeszcze on ja tam dołuje normalnie udusilabym go wlasnymi rekach niech sie zneca na kims innym i z tego powodu siostra chce wrocic do polski tylko nie chce brac pieniedzy na przyjazd od meza tylko chce sama zarobic i wrocic :)my sie cieszymy bo wkoncu zrozumiala jaki z niego palant:) od rodziny też nie chce pożyczyć? pewnie najlepiej wrócić jakimś autem - z całym dobytkiem z 2 dzieci to już trochę się nazbierało MalagaaaA tak z innej beczki kochane czytałyście może o takiej dziewczynie która zalozyła wątek na forum by prosić o pomoc , rozmowe po stracie dziecka , Pisała że straciła synka w 9-tym miesiącu , kurde naczytałam sie jak to cierpi chodzi na cmentarz co przezywała jak go rodziła itd ryczałam jak bubr a pozniej z wypowiedzi innych okazało się że to podobno facet i robi sobie jaja ... Kurde nie wiem ale nie chce mi sie wierzyc , Panterko widziałam tam twój post co o tym myślisz ?:) jakoś nie chce mi się wierzyć że można coś takiego wymyślic , aż tak dobitnie dosłownie , używac takich słów .... EHH... niestety takich psycholi jest trochę.. Kiedyś przejęłam się artykułem o niepełnosprawnej dziewczynce - znajoma w pracy podsunęła mi Fakt, zwykle nie czytam tego szmatławca próbowałam jakoś zweryfikować tamten artykuł - ukazał się w kontekście "podaruj 1%", ale poza nr konta i nazwą fundacji - nul z redakcji nikt nie odpisał na żaden z 3 maili w tej sprawie tak więc ja po prostu unikam takich wątków ewcia_k Pojechalismy na kulig i bylo super. Balam sie ze Mateuszek bedzie marudzil, ale byl bardzo grzeczy i przespal calutka noc:) A My bawilismy sie i o 2 sciagnelismy do domku:) Jejku fajnie o 17 byl kulig i ja go prowadzilam:) Tzn konie:) Heh tak samo latwe jak jazda samochodem:) Tylko troche wolniej Tak wiec kulig byl mój:) Pozniej wskoczylam na konika i se na nim tak posiedzialam bo uwielbiam konie od kad pamietam:) To są niezapomniane przeżycia :) Gratuluję udanego wyjazdu! BTW- IZD rewelacyjne zdjęcia :) Pocztówkowe pejzarze :) Napisz coś więcej o włoskich klimatach :) pliiiiz asiula0727Panterko gratuluję 8 tygodnia ciąży JA TEŻ 3 tygodnie do USG, pewnie i zdjęć Panterkowego szczęścia i za 3-4 tygodnie będziemy dopingować Asię Martek73Pare fotek Szymka z soboty. fachowe sanki :) tylko zaprzęgu brak :) bzikuMalagaa hmmm sprzątanie ... ja muszę mieć wenę wtedy sprzątam każdy kącik , wyrzucam wszystko z szafek układam, pucuję kafelki a jak mi się nie chce to tylko "ogarniam" mój M cały czas marudzi że nic nie robię, nie sprzątam, ble ble ble ale zawsze zamyka gę.. jak m mówię że jestem na urlopie wychowawczym, a nie zatrudniłam się u niego jako sprzątaczka !!! wkurza mnie to on sobie smacznie śpi a ja pół nocy czuwam przy Juli bo jest bardzo oporna na spanie, obiad ma codziennie,posprzątane mało wiele a i tak musi marudzić ...( Oj, polscy faceci są bardzo podobni w tej kwestii... Niepisałąm też trochę dla tego, że mój komp jest zaraz obok konsoli M., a kiedy mam wieczorem czas "dla siebie", to najczęściej się kłócimy o to jak minął dzień. w takim nastroju nie chcę Wam się żalić... Mam już po prostu dość rutyny, gdzie JA mam się zajmować wyszykowaniem na cały dzień dzieciaków i siebie i jeszcze zrobić obiad na powrót z pracy.... a ON... tinaHejka !!!Wczoraj napisalam Wam dlugiego posta i mi go zezaro wiec sie obrazilam na parenting i na kompa A mam news: CZUJE RUCHY< CZUJE RUCHY< CZUJE RUCHY !!!!! co prawda jeszcze malo regularne ale juz sa :) WIĘCEJ TAK DOBRYCH WIEŚCI!!! KaiKaTina na przygotowania do wesela nie mam czasu ostatnio zamówiłam próbki zaproszeń, wybraliśmy już, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie, aby zamówić już podrukowanych.Ogólnie mam listę zrobioną i jak będę jej się trzymała to o niczym nie zapomnę. Chociaż niedawno mi się śniło mi, ze się obudziłam w dniu ślubu i nic nie było gotowe. Nawet butów do sukni ślubnej nie miałam... następnego dnia pozamawiałam zaproszenia, bo śniło mi się, że gości nie zaprosiliśmy DOBRE!
-
ale się cieszę, że już po weekendzie! Czas do pracy! Dzieci zdać i.. odsapnąć z godzinkę czy nawet dwie
-
Cześć kobietki! Przepraszam za długą nieobecność - postaram się bywać znów regularnie. Tytułem wyjaśnienia zacytuję znajomą, co właśnie przeszła podobne: "A jesli chory mężczyzna w domu to wiadomo co się działo.To tak jakbym miałam trójkę dzieci. Bo wiadomo-jak mężczyzna jest chory to cały świat powinien się wokół niego kręcić i nie daj Boże,zostaw go samemu sobie choć na pół godziny. I tak,jeśli: -Meżczyzna ma 36,8 stopni gorączki to umiera,kobieta jeśli ma 38,8 odkurza mieszkanie -Meżczyzna kiedy jest chory musi mieć sniadanie do łóżka,gdy kobieta jest chora,robi mu to śniadanie a potem jeszcze obiad i kolację dla całej rodziny -Mężczyzna jeśli jest chory śpi cały tydzień w tej samej brudnej piżamie i pościeli,gdy kobieta jest chora robi pranie codziennie. -Mężczyzna gdy jest chory nie zajmuje się dzieć mi bo jak twierdzi nie chce ich zarazić,gdy kobieta jest chora,dzieci wiszą na niej 24h na dobę. -Mężczyzna gdy jest chory woła o picie co pięć minut,gdy kobieta jest chora nalewa picie jednemu dziecku,karmiąc przy tym drugie. -Mężczyzna gdy jest chory cały dzień spędza w łóżku oglądając TV,gdy kobieta jest chora jej dzień nie różni się niczym innym od tych,gdy chora nie jest."
-
asiula0727=Ja swojwmu M. upiekłam murzynka w kształcie serca,przełozyłam dzemem wisniowym i udekorowałam. Ja niestety nic nie dostałam,troszkę przykro,ale co tam.Dobrze że chociaz buziaka dał. JA dostałam całusy od moich facetów. I tyle. Chciałam Wam zrobić fotkę mojego ciasta, ale zanim znalazłąm czas na focenie, to już obrali z dekoracji /M. uznał moje cud-róże za niejadalne/ i podziabali środek. I co z tego :) Kurier przywiózł pudło czekoladek, które sobie zamówiłam. M. i Krzyś też dostali po małym pudełku Krzyś miał zrobić walentynkę dla rodziców w przedszkolu, jak inne dzieci, ale... był zbyt zajęty Justysiu - gratuluję "odfajkowania" chrzcin. Uroczo wyglądacie na zdjęciach. torcik przesmacznie :) Muszę zapamiętać tą obwódkę z kocich języczków i kokardy Ewcia - dobrze liczę, że u Matti już 6 ząbków? nieźle! I jeszcze zasuwa POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH !!!! Aga - zgaduję, że ty się pochyliłaś. jedyna małolata :) Macie babki fantazję!
-
CZeść dziewczyny! Wszystkiego najsłodszego z okazji Walentynek! Życzę wiecznej miłości i szczerych przyjaźni!! PS. jeszcze nie mam takiej foremki, ale i tak Wam posłodzę :)
-
dorottaAitii jeszcze się Wam wypłaczę, że... jak tak dalej pójdzie, to kończę z karmieniem własną piersią, bo jak mnie rano Gabcia dziabnęła swoimi dwoma kłami to do tej pory mam krwawe ślady na wkładce.. ..i dlatego wcale nie wyglądałam z utęsknieniem zębolcówa wiesz,że właśnie miałam Cie o to pytać...kurcze współczuję,to musiało boleć...jak rozumiem masz jeszcze w planach zabawę z laktatorem,taaak? plany planami a życie weryfikuje generalnie nie nastawiam się na nic, bo wciąż pamiętam, jak przy Krzysiu wystarczyła jedna bardziej nerwowa systuacja i pomimo stawania na głowie w 3 dni mleko mi zanikło... teraz to tak chciałabym do końca letnich wakacji dociągnąć - wiadomo, wygodnie, picie zawsze pod ręką ;) ale nie zamierzam wisieć na laktatorze tylko po to by dać małej mleko - z pudełka wygodniej ;P dorottaAitihehe może przerzucimy się na tryb "nocne Polaków rozmowy"?ja jestem na tak,to jedna z niewielu chwil(poza drzemkami młodego,ale te się nie liczą,bo mam wtedy 1000 rzeczy do zrobienia)kiedy nic nie muszę hehe ostatnio padłam zasypiając małą, jeśli wiesz co mam na myśli :) a po chwili wpadł Krzyś bo miał bardzo coś ważnego do powiedzenia.. o swojej grze teraz też stukam tylko dlatego, że dzieci śpią, torby na jutro spakowane /moja do biura, Gabi do żlobka i do dziadków a wstaniemy chyba o 4 rano by wyrobić się z poranną wszystkich toaletą, śniadaniami, odprowadzaniem itp. ewcia_kHeh wiecie co za tydzien 19 lutego jedziemy na kulig:) heh w koncu jakas odskocznia od codziennosci:) Jeszcze M namawia na bal ale to juz chyba za duzo jak dla mnie na poczatek:) hihi To przez was idą te mrozy... macie niezłe dojścia ;P a tak serio to serdecznie życzę śniegu ostatnio na kuligu byliśmy całą rodzinką w zeszłym roku - Gabcia jeszcze pod pępkiem :) Krzyś do dziś pamięta i tej zimy kilka razy upominał się o "jazdę za koniem" ewcia_kAiti jesli masz duzo pokarmu to moze uda Ci sie to przezwyciezyc. Jak to opisalas to przypomnialo mi sie z Filipem jakie mialam przejscia. 2 razy kryzys, ale sie opanowalo i karmilo dalej. Tez mialam rope krew i okropny bol czulam, ale to minelo i karmilismy sie dalej do 15 miesiaca:) DZIĘKI!! jeszcze pobolewa, ale daję małej do ssania, bo nic niepokojącego się nie dzieje. Ale blizny bojowe będę nosić na własnej piersi ;P asiula0727Hej dziewczyny! Zajrzałam żeby się przywitac.Jestem przeziębiona,leci mi z nosa,głowa mnie boli....... Ehh.......... Pozdrawiam Z Julką lepiej.........tylko mi okropnie żal jej jak płacze po zastrzyku........... Każdemu jest żal, ale naszczęście maluchy jeszcze szybko zapominają o takich przeżyciach ZDROWIA ŻYCZĘ
-
hehe może przerzucimy się na tryb "nocne Polaków rozmowy"?
-
dorottadla przypomnienia wrzucam jeszcze mojego małego mężczyznę 1.mister chrupek 2.ząbki:)troszkę niewyraźne ale są ho-ho! niezła misa przysmaków jakie niewyraźne? gdzie/ ja wszystko widzę
-
i jeszcze się Wam wypłaczę, że... jak tak dalej pójdzie, to kończę z karmieniem własną piersią, bo jak mnie rano Gabcia dziabnęła swoimi dwoma kłami to do tej pory mam krwawe ślady na wkładce.. ..i dlatego wcale nie wyglądałam z utęsknieniem zębolców
-
bzikuJulka ma dalej cięzkie noce budzi się co pół godziny , co godzine to maks i cyca cyca cyca nie może się odkleić a ja rano wstaję cyce obolałe ja połamana a wieczorem siedze bo nie wiem czy mi się płaca iść spać,,, juź nie wspomnę że Juli ma focha na łóżeczko i nie mogę jej nawet włożyć bo jest krzyk i płacz... Współczuję sytuacji z facetem... Czasami naprawdę trudno zrozumieć ten gatunek człowieka ;P A co do nocnego nie-spania - może kolejny skok rozwojowy? Jak tak z doskoku Was podczytuję, to mam wrażenie, że WSZYSTKIE nie możemy spać, a większośc w dodatku jest chora btw- xoxo dla choruszków!! nathaliehej dziewczyny ja mam takie pytanie czy wasze dzieci korzystaja z chodzikow?? bo sie zastanawiam czy kupic corce czy nie.raczkuje juz od miesiaca i w lozeczku i nie tylko potrafi juz sama wstac trzymac sie jedna raczka (np lozka czy tez lozeczka) i isc .i ma juz 2 zabki :) myślałam nad chodzikiem dopóki nie zobaczyłam ceny - taki drewniany, ciężki= stabilny i nie za szybki ;) z 5 bokami pełnymi gier i zabaw /mothercare/ kosztuje PRAWIE 400,- O.O a tanie plastiki są wg mnie niestabilne Gabrielka zaczęła raczkowac do tyłu, ale wciąż 90% aktywności na brzuchu okraszone jest spora dawką pokrzykiwań małej terrorystki trudno się nie dać ,gdy mała tak rozpaczliwie łka tyle, że oczka suche, a po wzięciu do pionu momentalnie humor się poprawia o 180 stopni panterkamarika pytałaś jak sie czuje dziekuje nawet dobrze czasem mi nie dobrze ale nie jest zle jedybie co to mnie łamie na sen popołudniami ale sie nie da niestety jak oli nie spi ale ogólenie czuej sie dobrze Panterko nie rób z siebie Matki Polki - twój mąż popołudniami jest w domu, prawda? pamiętaj, że ciążowe "niedomagania" mają swój ciężar gatunkowy - no po coś organizm wysyła komunikat "zwolnij, zrelaksuj się, odpocznij" a ja siedzę i popełniam kartkę za kartką :) wczoraj poszły walentynkowe, dziś urodzinowai pewnie jutro machnę coś dla koleżanki z pracy - na dniach będzie obchodzić już 60te urodziny, a wprowadzała mnie w organizację i KPA
-
marika2218a ja chcialam sie pchwalic ze wkoncu mamy pierwszego zębla :))))nic nie wskazywalo na wychodzenie zabka kuba od 3 dni prawie wcale nie marudzil a dzis zastukal łyzeczka:)))i wyszla dolna lewa jedyneczka :))) Gratuluję! Wspaniałe uczucie spojrzeć na taką perełkę asiula0727Wiecie co? Nie miałam pojęcia co kupic M na walentynki............ Postanowiłam mu zamówic tort w kształcie serca i z jakims napisem:) Chcę machnąć SOBIE takie proste serducho z szybkimi różami - M. walentynek nie obchodzi z zasady, a ja tak :) W poniedziałek Gabrielka idzie do nowego żlobka 6:30 - ok. 11 byłyśmy adaptować się do nowego miejsca w pon, wt i piątek / po godzince/ wygląda fajnie, dzieci są spokojne i jest ich w sam raz ciężko przechodzę tą zmianę wogóle ostatnio jestem jakaś nieelastyczna więc - torcik robię na niedzielę, bo potem w tygodniu już nie będę miała do tego głowy aha! i zamówiłąm sobie pudło czekoladek, gdyż po 1,5 rocznej przerwie znów jestem Kobietą MIesiąca... tak się odzwyczaiłam, że teraz chodzę po ścianach... nie cierpię być kobietą ;((( asiula0727Jestem i ja... Julka dostała zastrzyki.......będzie dostawała 2xdziennie przez 5 dni :/ Szkoda słów.......... Trzymam kciuki by ta jedna seria wystarczyła. Pamiętasz o plasterkach EMLA? naprawdę znieczulają, w 1 op. są 2 szt. Ferie się kończą! JUHU! Będę miała trochę czasu dla siebie... Ledwo daję sobie radę z moją dwójką... Ciągle coś wyskakuje, ciągle ktoś choruju lub ma humory Na pocieszenie przestałam stać przy garach w tym tygodniu :) albo idziemy w miasto, albo zamawiam do domu Jestem paskudna, wyrodna, ale Gabi żyje zdrowo na słoiczkach. Zresztą je owoce i warzyma na parze. Garnek na parę to rewelka! Światowe odkrycie zaraz po kombiwarze :) 15' i bez paprania się w obierkach są zdrowe jarzynki A! i upolowałam zdjęcie ząbków. Pojedynczego się nie dało, a w kilka dni później wyskoczyła druga jedynka /jeśli się Wam nie chwaliłam jeszcze/