Skocz do zawartości
Forum

mineralka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mineralka

  1. mineralka

    Wrześniówki 2010

    witaj andzia jasne że dam znać - ale jak tak czytam to może jeszcze serduszko nie bić - no okaże się jutro a co do riki tiki - to ja też nie mam ochoty - ale mąż ma i to sobie chwalę chociaż troszkę się połasi pogłaszcze itd - ale puki co to on wie że dopiro po 1 wizycie jak bede wiedziała że wszystko jest na miejscu - a co do ochoty ogólnie to ja w 1 ciąży nie miałam za bardzo - za to zaraz po porodzie myślałam że mnie rozniesie (tylko szwy ciągły) a teraz chce być spokojniejsza a jak już będę to może wszystko wróci do normy
  2. mineralka

    Wrześniówki 2010

    emilcia -tak właśnie każdy mówi że dać sobie spokój i samo się uda - no my staraliśmy się równy rok a ostatnie 3 miesiące na leczeniu hormonalnym a i tak się nie udawało - ale cały tydzień sylwestrowy piłam codziennie wieczorem alkohol ot tak żeby spokojniej zasnąć i nie myśleć i chyba faktycznie wyluzowałam solidnie skoro ostatnie dwa dni tego tygodnia były płodne i udało się zafasolinkować :) tak więc coś w tym jest Ja w pierwszej ciąży to tylko mdłości okrutne miałam od pierwszych dni dosłownie - ominęły mnie cycowe atrakcje stąd dla mnie jest to nowością - no ale po to siebie tutaj mamy żeby wyjaśniać wątpliwości. wspierać na duchu i ciepłym słowem masować obolałe części (ale to dopiero za pare miesięcy zapewne)
  3. mineralka

    Wrześniówki 2010

    jestem rozłożona na łopatki ale po interwencji czosnkowej jeszcze żyje i może obejdzie się bez zbędnych świństewek a tak w ogóle to przesunął mi się termin wizyty z piątku na poniedziałek - 5 dni wcześniej - więc już po jutrze zobaczymy co tam kiełkuje za mały strączek - troszkę się obawiam że to za wcześnie na usłyszenie serduszka i będę się martwić przez kolejny miesiąc no ale co tam - będzie dobrze - qrcze jakaś nie symetryczna się robię - piersi mi straszliwie urosły a co gorsza prawa o wiele więcej niż lewa :/ ale za to okazuje się że mój mąż jest strasznie łasy na kobiety w ciąży - jak wcześniej trzeba było się starać tak odkąd się dowiedzieliśmy o fasolce to mi spokoju nie daje - zaczyna mi się to podobać miłego weekendu papa
  4. dzień dobry MILENKO - wszystkiego najlepszego , zdrówka, samych radosnych i pogodnych dni u nas ofkors nadal chorobowo - dom zamienia się w szpital już 3 osoby z 5 leżą - młodemu lekarz wreszcie zmienił antybiotyk - bo niestety ale tamtego nie chciał pić w żadnej postaci i kamuflarzu - ja po wczorajszej czosnkowej terapiii tak rano zionęłam że wszyscy uciekali hehe - ale coś działa bo z kaszlu kataru i bólu gardła został katar i kaszel - mam więc nadzieję że obejdzie się bez lekarza i zbędnych leków GDA - trzymam mocno kciukasy za przedterminowe i bezproblemowe rozwiązanie Dziewczyny - mam pytanie - Jasiek od kilku już miesięcy bardzo obgryza paznokcie i nic nie pomaga gorzkie pazurki (lakier) też nie - już nie mam pomysłu na niego - może wy coś podpowiecie ?????
  5. cześć przepraszam że znowu nie doczytuje - choroba mnie rozkłada czuje sie fatalnie i chyba trzeba bedzie sie leczyć znienawidzonym czosnkiem :( to za SZLACHETNE ZDROWIE...
  6. mineralka

    Wrześniówki 2010

    witam trzy nowe mamusie - ciesze się że dołączyłyście do naszego grona - teraz to pewnie codziennie ktoś nowy się pojawi :) milusio ja plamień nigdy nie miałam ale wiem że mogą być np z przemęczenia - często bywa też że jest to skąpa miesiączka - ale tak czy tak najlepiej zgłosić się do lekarza ale INNEGO lekarz który rzuca wyrokami typu póki co..... to nie jest lekarz dla kobiety ciężarnej co do pracodawcy to ja byłam na umowie zlecenie a teraz nie pracuje więc nie doradzę zdrówka życzę mamuśki ja niestety chora - mój mały ma anginę a i mnie coś rozbiera oby nic poważnego papa
  7. mineralka

    Wrześniówki 2010

    o witam nowe mamuśki - ja już w pierwszej ciąży to zauważyłam że jestem dość mocno wsłuchana w swoje ciało i np doskonale wiedziałam kiedy i o której mały obrócił się głową w dół do porodu :) - a teraz powiem wam że wolałabym tego ciała nie słuchać bo mnie tak cyce strasznie bolą i jajniki że prawdziwa masakra - no ale dam rade - widać 2 ciąża to większe zmiany (bo np po pierwszym porodzie obkurczanie macicy nie boli a po kazdej następnej podobno solidnie) - w dodatku młody chory ma angine i jest w strasznym stanie i nastroju - bleeeee jakoś damy rade mam nadzieje
  8. hejka ja tylko na chwilkę - w domu sajgon - byłam z młodym u lekarza - angina ropna i zawalone oskrzela - ofkors antybiotyk i zakaz wychodzenia na tydzień - ale najgorsze jest to że młody ma duuuuuże problemy z połykaniem i wszystko ląduje na nim - jak tak dalej pójdzie to będą zastrzyki zamiast syropków - masakra a u mnie dzisiejszy test tylko potwierdził co dla mnie oczywiste uciekam bo ciężka noc przed nami dobranoc
  9. dobry wieczór no i niestety my też dołączamy do grona zakatarzonych - Jasiek już w nocy zaczął marudzić a rano wstał z zatkanym nosem i kaszlem - narazie jednak lekarza odpuszczamy bo nie ma gorączki a syropy mamy pod ręką - zobaczymy jak się sytuacja rozwinie na domiar złego mamusia nie wspiera go w chorobie - niestety ale nosi mnie tragicznie - zwalam to na burze hormonów - krzycze na wszystkich jestem wściekła jak osa i chyba komuś wreszcie przyleje (oby mężowi) - a pozatym pomimo 23 stopni w domu cały czas terepie się z zimna - już zapomniałam jak to było w poprzedniej ciąży - ciśnienie mam 70-110 a na uspokojenie meliska więc drżę z zimna dalej a zła też dalej - ehhhhhh Gosia - gratuluję 5 Zdrówka potrzebującym - faktycznie jakaś epidemia anginowa dopadła nasz wątek - trzymajcie się mamuśki papa
  10. mineralka

    Wrześniówki 2010

    oj ja sie tylko utwierdzam - burza hormonów u mnie straszna - zła chodzę jak osa na wszystkich krzyczę i mało brakuje a wleje komuś - nawet melisa niewiele ratuje.... a co do lekarza - to ja pierwszą wizyte przy pierwszej ciąży też miałam przypadkową i pechową - lekarzem była stara baba , która kazała mi codziennie masować sutki - żeby mi było dobrze karmić - a jak od niej wyszłam to pielęgniarka mnie złapała na korytarzu i powiedziała żebym absolutnie do niej nie chodziła bo szkoda dziecka i zdrowia - i tym sposobem w tym samym gabinecie ale innego dnia znalazłam mojego lekarza :)
  11. mineralka

    Wrześniówki 2010

    Jolciako - witaj na forum - gratuluję dzidzi - u mnie 3 dni po nowym roku ale pierwszy syn jest sylwestrowy :) bjedronka - u mnie też narazie tylko testy 3 - bo ta kreseczka druga dalej słabiutka - ale jestem dobrej myśli - no i oczywiście brak @ - ale dla mnie to duzo znaczy bo brałam hormony po których miesiączka regularna co do godziny - a lekarza mam już zaklepanego 29 stycznia na 17.20 - myślę że już serduszko będzie biło na całego - a lekarza mam rewelacyjnego - trafiłam do niego przy pierwszej ciąży - potem opieka po - teraz leczenie bezpłodności też u niego no i w nagrode kolejny dzidziuś na jego konto też pójdzie - a swoją drogą to ciekawe czy dzidziuś tylko jeden jest we mnie - bo po hormonach to masa kobiet ma ciąże mnogie - no wszystko się okaże za tydzień w piątek :)
  12. mineralka

    Wrześniówki 2010

    Młoda Mamusia - ja jakoś nie mogę uwierzyć i nie dochodzi do mnie fakt zaciążenia - ciesze sie przeogromnie - wczoraj wyłam jak bóbr z radości i poczułam wielką ulgę że wreszcie widzę 2 kreseczki - ale to wszystko jest dla mnie totalnie nowe - już nie pamiętam jak to było 3 lata temu tylko tęsknię za ruchami bobaska - mam już Jasia więc wszyscy życzą mi od dawna Zosi - a ja myślę praktycznie - dla chłopaka mam ubrania i zabawki i doświadczenie w "obsłudze" - a na rzeczy dla dziewczynki nie mam już miejsca trzeba by było szybko dom zbudować :)
  13. mineralka

    Wrześniówki 2010

    cześć no ja też mam nadzieję że jednak się wreszcie udało - narazie jest nas 3 ale spokojnie to tylko kwestia czasu jak się okaże że jest nas 103 to dopiero połowa stycznia więc jeszcze jest czas
  14. NO DOBRA ZMYKAM - już wiem czemu mnie spanie ostatnio tak męczyło więc idę spokojnie nadrabiać dobranoc i kolorowych snów
  15. JUPII no to moje kochane mamuśki jestem wreszcie naprawde szczęśliwa - dzisiaj zobaczyłam 2 kreseczki - co prawda jedna bardzo blada więc jeszcze mam wątpliwości ale jednak jest - kiedy je zobaczyłam zaczęłam wyć jak bóbr - poprostu nie mogłam się uspokoić a teraz czuję się o połowę lżejsza i radosna jak nigdy - planowany temin 27 -09-2010 czyli znowu wrześnióweczka
  16. mineralka

    Wrześniówki 2010

    cześć mamuśki przedewszystkim gratuluję wrześnióweczki tego ogromnego szczęścia jakie was spotkało i życzę Wam spokojnych 9 miesięcy i kolejnych 50 lat - ja sama jestem mamą z września 2007 i wygląda na to że będę też z września 2010 - dzisiaj po roku starań zobaczyłam jakże upragnione 2 kreseczki - co prawda jedna bardzo bladziutka i dlatego zostaje masa wątpliwości ale jednak JEST - więc przyłaczam się do wątku
  17. alexia - ja też nie bardzo wiem jaka jest róznica pomiędzy tymi dwoma lekami - ale wiem jak na mnie działały - przy braku owulacji i nieregularnych cyklach luteina nic nie pomogła a w momencie gdy zaczęłam przyjmować duphaston to odrazu było lepiej - cykle regularne jak w zegarku - pamietam że lekarz na początku mnie uspokajał że luteina to najsłabszy lek więc nie ma sie co przejmować tym że niezadziałał i tak jak pisze Oleńka te leki nie pomogą ci zajść w ciąże one wyregulują ci cykl - na innym wątku pisałaś że bierzesz CLO - on pomoże Ci zajajeczkować - i jeśli uda się zajść w ciąże to luteina albo duphasten podtrzymują ciążę
  18. cześć mamuśki tutaj widzę jak na ostrym dyżurze - aż się boję zaglądać żeby się niezarazić - u nas na szczęście po przechorowanym całym grudniu od początku roku cisza i myślę że zawdzięczamy to mroźnym spacerkom - nie odpuszczamy nigdy i łazimy i turlamy się z młodym po śniegu on się świetnie bawi a ja zaczynam dyszeć jak stary gruźlik no ale co tam najważniejsze że dziecko zdrowe - no a poza tym to mnie starsznie "bawole oczy" bolą cokolwiek miałoby to nie znaczyć a teraz wybaczcie uciekam do M. zdrówka Wam życzę i sił na ten trudny czas
  19. a ja to się dziwię że przy tak nieregularnych cyklach lekarz odstawił luteinę - to najsłabszy z leków regulujących cykl - u mnie zadziałał duphasten i dopiero po uregulowaniu cyklów mozna było prowadzić monitoring owulacji - a jeśli chodzi o clostilbegyt to nie wiem jak na innych ale na mnie działa w taki sposób że nie muszę nawet monitorować owulacji bo jest ona tak bolesna że nie do przegapienia - no a skoro pęcherzyk rośnie to do dzieła - a proponował ci lekarz pregnyl ????? miałąś monitoring owulacji i pęknięcia pęcherzyka ? (może nie pęka i wtedy pregnyl jak najbardziej) ??? ja w sumie wiele nie mogę pomóc - tak jak wy i my staramy się od grudnia 2008 ale dopiero we wrześniu 2009 poszłam do lekarza - okazało się że policystyczne jajniki mam - cykle były bezowulacyjne - teraz się leczę i już prawa strona działa jak nalezy a nad lewą jeszcze trzeba popracować (no chyba że jest niedrożny jajowód to.....) powodzenia i jak to kiedyś mi lekarz powiedział "męża do kaloryfera i nie schodzić"
  20. dzień dobry ja od 4 na nogach bo mały mnie obudził - on dalej śpi jak suseł a ja już nie mogę więc się plączę Ineczko - zdrowia dla dziewczynek - współczuję tych małych/wielkich rozstań Starletko - zdrowia i sił w tym szpitalnym kieracie Ann - wiem co to maść ihtiolowa - teściowa używała na kolano - nie dało się w domu wytrzymać - współczuję Veann - ruchy dziecka to chyba dla matek najbardziej utęsknione momenty - pamiętam jak mi było łyso zaraz po porodzie bo w brzuchu było tak pusto i nic się nie wierciło - zazdroszczę uczucia no a ja duphasten wypiłam i teraz czekam - w niedziele rano dostane albo @ albo..... - pewnie jednak @ miłego dnia i zdrówka potrzebujacym
  21. hej mamuski wpadam szybko i przelotem pochwalić się że u nas zaczął się przełomowo rok - młody od wczoraj nie śpi w dzień i doskonale daje sobie z tym rade - śpi od 20 do 8 a wdzień ma jeszcze siły by nauczyć się nowych rzeczy - no i od wczoraj uznał że nocnik i kibelek nie są takie straszne i można do nich siusiać - co prawda jeszzcze nie woła przez tylko w trakcie ale i tak co chwila go wysadzam i już kilka razy się udało - kupa nadal w majciochy ale pomału dojdziemy i do tego ok uciekam na wieczór filmowy dobranoc dzieki za kciuki i zdrówka wszystkim potrzebującym
  22. dobry wieczór Moniq - pewnie już po fakcie ale powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia Ann - dla Ciebie takie same życzenia zdrówka Aniołku - ależ wy promieniejecie - pięknie - trzymam kciuki za mieszkanie powiem wam że w piątek zobaczyłam dwie kreseczki - co prawda na teście owulacyjnym ale i tak jestem szczęśliwa bo nic tam nie wychodziło od pół roku kiedy te testy robie - no a teraz się udało i czuję to na wskroś bo przez tabletki to mam wrażenie że jajeczko ma 25 cm a nie mm - wszystko okrutnie mnie boli - no ale przynajmniej wiem że coś się dzieje no i nieprzeszkadza nam to w realizacji planów weekendowych hehe - tak więc dzięki za kciuki i trzymajcie jeszcze przez dobe - jutro wieczorem do lekarza po tabletki i na usg .....
  23. witajcie babolki w nowym roku jak dla mnie to bardzo miło się on zaczyna - sielanka i idylla rodzinna u nas zapanowała aż miło - wczoraj piliśmy ze znajomymi do północy (tak piliśmy że rozeszliśmy się o 1 już na kacu) a dzisiaj leniuchowalismy cały dzień i dopiero o 19 poszliśmy we trójkę na długi spacerek - zimna nie ma ale nas tak gęsty i mokry i gruby śnieg złapał że mokre kury z nas zostały - no ale widok był piękny - młody też zachwycony śniegiem padającym na twarz :) - dobrze że przed nami jeszcze weekend to przynajmniej odpoczniemy po tym leniuchowaniu aha - bardzo proszę o kciuki w ten weekend gdyż wszystko mnie boli co oznacza że w tym miesiącu mamy jajeczko - zapowiadają się więc szaleństwa weekendowe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...