Roxanka_89

sernik z ziemniakami? muszę spróbować.

szybkich i smacznych przepisów nigdy mało.

kurcze, smaczne muszą być.

mniam próbowałam

tak bardzo mi przykro

to takie niesprawiedliwe.... [*]

[*]

Wojtuś (*)

dlaczego jest tylu lekarzy na świecie, którzy tak lekcewarząco podchodzą do zawodu i drugiego człowieka? :(

a łzy same cisną się do oczu.... ;( (*)

mniam, muszę popróbować te wasze przepisy! :)

MADZIU NASZA KOCHANA WIELKIE, WIELKIE GRATULACJE :))))) widzicie, już się cieszyłam, że będzie ok ale nadszedł wieczór i znów gorączka. kaszel i katar to już nie wspomnę. M w domu, pomaga ale w tym czasie jak M zajmował się Igorem to ja posprzątałam, poprałam, poprasowałam i paaaadam! kiedy to się skończy? :( Mart ja też już marzę o domku...

agula prawie cały czas na rękach Go noszę... :(

zupa jarzynowa

najlepiej o tym jak się żyje Polakom za granicą wiedzą Ci, którzy tam są... ale moje zdanie jest takie, że wszędzie jest ciężko. może zarobki tam są lepsze niż tu w Polsce ale mieszkając tam za wszystko płaci euro i na jedno wyjdzie. sekundka no widzisz, teraz mierzyłam gorączkę - na szczęście nie ma - ale to poranek a do tego katar stał się wodnisty a kaszel suchy. eh... męczy się bardzo. :( agula no nie wstał ani razu i rano jak wychodził do pracy to mu powiedziałam, że mnie może pocałować w... bo do mnie z tekstem, że co ja taka zmierzła. ale potem za pół godziny wysłał mi sms'a, że weekend jest Jego. i w to mu wierzę. ;) Naj dla Oleńki :) mart kobietko prześliczny domek. :) ja też coś zaczynam się rozglądać bo w przyszłym roku kupujemy działkę i też się zaczniemy budować... :) aisha no widzisz, każde dziecko jest inne - jedno oszukasz, drugie nie. hihi :) Igora też bym pewnie nie oszukała chociaż on pierwszą pobudkę ma ok. 6-7 rano więc wtedy już mleko. ;) ja w biegu złapałam kanapkę i kawę i wracam do dziubka bo już słyszę, że się dusi. co najlepsze - on jest tak wykończony, że ma zamknięte oczy, prawie śpi ale ciężko mu się oddycha i non stop ten kaszel no więc jest cichutki płacz... :( jak mi go żal.. miłego dnia!

eh witajcie, ja jestem po 3 ''porannej'' kawie, nie spałam nic... no, może uzbierało się pół godziny. małego tak choroba męczy i ta gorączka, że mi się normalnie ''rozlewa'' na rękach :( non stop u mnie na brzuszku leżał a ja siedziałam, żeby tylko mu ten katar spływał. oczywiście M spał jak zabity. a ja już jestem wykończona, ehh

ŁASICZKO BĘDZIE DOBRZE!! CZEKAMY TU WSZYSTKIE NA NATANKA I CIEBIE. TRZYMAJCIE SIĘ!! :* u nas nadal pod górkę - mały chory jak cholewcia a ja odebrałam wyniki i mam silną niedoczynność tarczycy - czterokrotnie powiększoną. cholera. wieczorem po leki lecę do znajomego - lekarza. i muszę jeszcze kilka badań zrobić. a ja się dziwiłam, że zamiast chudnąć to non stop tyję :|

witam was serdecznie! podczytuję was czasami - dzidziulek2010 - bardzo mi przykro, popłakałam się czytając twoją wiadomość. i wiem, że żadne słowa nie ukoją bólu. :( justa83 kochana, nie zamartwiaj się. ja w 3 miesiącu ciąży wylądowałam w szpitalu na podtrzymaniu, kilkakrotnie krwawiłam i brałam masę leków na podtrzymanie i prawie całą ciążę no-spe więc jeśli czujesz duży dyskomfort ze względu na te pobolewania brzuszka (co podobno jest całkiem normalną rzeczą u wielu kobietek w ciąży) to weź tą no-spę - napewno nie zaszkodzi. :) wrześnióweczki, widzę, że frania nieziemsko was rozpieszcza smacznymi zdjęciami hihi. yhym, justa83 ja chodzę od samego początku do ginekologa faceta i jestem bardzo zadowolona. :) pozdrawiam wszystkie wrześnióweczki 2010! :) wrześniówka 2009

hej, hej. u nas kolejna nocka nieprzespana, mały byl ciągle w półśnie - niby spał ale ciągle się dusił i kaszlał i ehhhh... ja w ogole nie zmrużyłam oka... o 7 wpadła babcia, ja syzbko poleciałam na badanie krwi i teraz jakieś sniadanie i mocna kawa :( Igor jakby mało było wszystkiego dostał gorączkę czyli jak sądzę - grybsko pełną parą. ;( dziekuje kobietki za wsparcie buzaiki milego dnia

eh. ja jestem wykończona, byliśmy z małym u lekarza, dała leki na kaszel i katar. narazie lekarka dała słabsze leki, może uda sie bez antybiotyku ale mały nam non stop wymiotuje tym całym katarkiem, który mu spływa do gardła. dobra, ja uciekam do niego bo sie non stop dusi :(

aisha ja czytałam na internecie kiedyś artykuł na temat bucików dla niemowląt i pisało, że tak naprawdę to dziecko, które nie stawia jeszcze swoich pierwszych kroków powinno jak najmniej przebywać w bucikach ponieważ to jest okres kiedy noga dziecka najbardziej się rozwija i może to doprowadzić do zdeformowania stópki. nie wiem ile w tym prawdy - nie jestem lekarzem. ale myśmy bardzo rzadko zakładali 'dizajnerskie' buciki (takie jak pokazałaś na zdjęciu) małemu na nóżki. przeważnie to takie bamboszki ocieplane zakładaliśmy małemu. :) Agula9 a ja to tam lubię czasami zaszaleć i kupić coś ładnego małemu zwłaszcza, że na ogół kupuję naprawdę tanie rzeczy małemu, a ta kurteczka jest naprawdę śliczna :) u nas też w spacerówce na półleżąco a jak zaśnie to na leżąco. ;)

Sekundko no co sie dzieje, moze Filipka cos boli? :( Mmadzia Igorek sobie z nami spokojnie rozmawia :P raczej sie nie kloci ja uciekam do malego, bidulek tak sie meczy, ze ehhh ;/

witam porannie za nami bardzo ciężka noc, spałam może 2 godziny. Igor ciągle się dusił a do tego dostał straszliwy kaszel - o 16:00 jedziemy do lekarza. Mmadzia - no widzisz, jakoś ostatnio nie mam ochoty na gotowanie, robię szybko i żeby było jak najmniej roboty. A jeśli chodzi o oczko to jak już pisałam - odstawiłam antybiotyk i zaczęłam przemywać zwykłą czarną herbatką i po 2 dniach ropa zniknęła i od tej pory oczko idealnie! dlatego też zrezygnowaliśmy z wizyty u tego lekarza w Katowicach bo byliśmy w przychodni i lekarka powiedziała, że tam już nic nie ma. :) właśnie dziewczyny, jakie rozmiary bucików kupujecie maleństwom i gdzie? tzn dla dziewczynek to mniejszy problem bo gdzie się do sklepu wejdzie tam pełno bucików dla dziewczynek... a prawie w ogóle nie widzę dla chłopczyków, żeby takie na prawdę fajne były :(