-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Roxanka_89
-
Egzamin na prawo jazdy :) Nie taki diabeł straszny :D
Roxanka_89 odpowiedział(a) na Kate temat w O wszystkim
gratuluję tym, które prawo jazdy mają już w kieszeni ! i wytrwałości dla tych, które dopiero zaczynają lub są w trakcie! ja muszę ustalić datę egzaminu ale ciężko to widzę... pozdrawiam! :) -
obiad u teściów - kotlety schabowe i sałatka ziemniaczana. :)
-
witam serdecznie. :) to i ja się troszkę podzielę informacjami na temat teściowej.. ;) w gruncie rzeczy to nie jest zła kobieta. nie wtrąca się, zawsze zadzwoni, porozmawia, na każde urodziny coś dostanę, nawet dni dziecka, każde najmniejsze święta czy coś to jakieś 50 zł da... jeśli trzeba to przyjdzie do małego, żebyśmy mogli wyjść do kina, nie wtrąca się w wychowanie i wszystkim mówi, że jest pełna podziwu, że pomimo tak młodego wieku (ja mam 20, mąż 22) tak sobie dajemy radę, od początku zero pomocy przy kąpielach itd... problem tylko w tym i mam o to do niej wielki żal, że mój mąż zawsze był do pomocy w domu, koś trawę, pomóż przy tym, tamtym... a jego siostra ma 14 lat a ostatnio się po obiedzie rozpłakała i obraziła bo teściowa jej powiedziała, żeby pościągała rzeczy ze stołu... i w rezultacie tego nie zrobiła... mąż zawsze był do roboty a jego siostra uwielbiana w każdej chwili jej życia... strasznie mnie to wkurza bo nawet ostatnio zadzwoniła teściowa i zapytała czy mąż może przyjechać pomóc na ogrodzie bo jego siostrzyczka wróciła ze szkoły zmęczona, czyta książkę na ogrodzie i odpoczywa bo jest ładna pogoda... a mąż jak o 5:30 wychodzi do pracy to wraca m-dzy 15:30 a 17:00... i to ich nie interesuje... ale ogólnie nie jest źle, zawsze o wszystkim mogę z nią porozmawiać.. i jest szczera.
-
Gra - "Jeszcze nigdy nie..."
Roxanka_89 odpowiedział(a) na ania2012 temat w Humor i hobby oraz gry i zabawy
ja czytałam. :P a ja jeszcze nigdy nie jeździłam tirem (a chciałabym ) -
cudownych chwil dla wszystkich kochanych dzieciaczków ! :)))
-
Mamo_Moniko też to kiedyś powiedziałam mojej babci kiedy nie chciał mały zjeść jej obiadku
-
tak, tak! dzisiaj wszystkie nasze wrześniowe misiątka obchodzą pierwszy dzień dziecka! :) u nas pogoda do niczego. ;/ zimno, pochmurno i pada... pumko trzymam mocno kciuki! oby się udało :) co do chodzików to ja jestem bardzo na NIE. moja znajoma jest rehabilitantką, zajmuje się dziećmi z różnymi wadami... bardzo dużo ma dzieci z krzywymi nóżkami - powód? chodziki, krzywią nóżki... uciekam sprzątać, jakoś mnie tak na sprzątanie wzięło. ;)
-
u nas opornie idzie z jedzonkiem innym niż słoiczki - moje dziecko po prostu pluje wszystkim co nie jest ze słoiczka. i nie ma znaczenia czy ja ugotuję, babcia czy teściowa. ;) ale powolutku ale radykalnie staramy się to zmieniać...
-
polecam JELP - ale szybko przeszłam na normalny proszek (ARIEL) i było bezproblemowo. ;) do płukania na początku nic a później GLOBAL (z tesco), przyjemny, świeży, delikatny zapach. :)
-
Mojra sto latek kochana :) kobietki, u mnie od rana super humorek ! dostaliśmy propozycję, żeby zrobić remont nadbudówki nad garażem u T, co prawda będziemy mieli niezbyt duże mieszkanko ale to będzie tylko nasze! Dwa pokoje, kuchnia, łazienka... :) Ale duży ogród i dom mają pod lasem na obrzeżach miasta :) co prawda będziemy każdego dnia widywać się z T ale nie są aż tacy źli. ;) dzisiaj jedziemy coś bardziej szczegółowo rozmawiać - co prawda jest tam troszkę roboty, trzeba tam doprowadzić ogrzewanie, woda i kanalizacja jest na szczęście... wiadomo, kuchnia, łazienka... troszkę tego jest ale mamy pieniążki zaoszczędzone więc kogoś się też zatrudni do pomocy bo ogólny remont będzie robił M i z T... ;) puma trzymam kciuki! :)
-
Idealny Plan Dnia z Maluszkiem
Roxanka_89 odpowiedział(a) na Małgosia temat w Noworodki i niemowlaki
U nas jest bardzo ciężko wypracować plan dnia ze względu na to, że moje dziecię jednego dnia robi sobie jedną 20-minutową drzemkę i dopiero sen na wieczór a drugiego śpi 3 razy po 2 godziny.. zależy od dnia. Pewne jest to, że m-dzy 6:00 a 7:00 pobudka i śniadanko. i że ok 18:00 kąpiel, 19:00 sny... ;-) a cała środkowa część dnia jest jedną wielką niewiadomą. -
łasiczko dziekuje za slowa wsparcia!! naprawde jestes kochana, a kwestia odwiedzin to tak naprawde? niech sie tylko fajnie ociepli to naprawde cie odwiedze:) ja tak raz dwa... chcialam sie pochwalic nowa umiejetnoscia mojego brzdaca - od wczoraj wstaje... przytrzymuje sie wszyystkiego co popadnie by sie podniesc i dzisiaj... prawie dwie minuty sam stal!! na poczatku lekko oparty o tapczan a pozniej nic!! zdjecia wgralam na profil tutaj na parentingu!! milej nocy:*
-
witam sobotnio, aisha czytam i czytam ale nie mogę się zgodzić z jedną rzeczą - brak ochoty na zbliżenia ma wiele wspólnego z hashimoto... pytałam nie jednego lekarza o to. jeśli chodzi o mój wygląd, rozstępy itd - ok, nie jest to fajne ale nie mam aż tak wielkiej blokady w tym kierunku - tak jak pisałaś, urodziłyśmy cudne dzieciaczki i to rekompensuje wszystko. wyglądam jak wyglądam - oprócz ciąży jestem jeszcze chora co nieumożliwia mi tak szybki powrót do fajnego ciała - na basen potrafię bez wstydu wyjść itd. tak to sobie tłumaczę. więc to nie jest powód braku ochoty na seks... pumko ja też uważam, że powinnaś się jeszcze trzy razy zastanowić nad ślubem z M, powiedz mi - chcesz podejść do ołtarza, składać przysięgę przed Bogiem wobec osoby do której czujesz niechęć? to twoja decyzja ale możesz sobie skreślić szczęśliwe życie już na zawsze. sobie i Filipkowi... bo nieszczęśliwe małżeństwo to też nieszczęśliwe dziecko. mmadzia no ja na szczęście się cieszę, że M to od razu łapał za laptopa, gazetę i już czytał informacje o pracy... wiadomo, że to tak w 5 minut nic się nie zdziała ale bardzo się stara. narazie jest ten komfort, że jeszcze pracuje... i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie... my dziś byliśmy na badaniu krwi z Igorkiem, zabrałam mu też mocz do analizy... jakoś ostatnio mi tak niewyraźnie wygląda, oczka ma podbite... na zakupach byliśmy, posprzątane w domku, obiadek zrobiłam już. teraz wolne :)
-
aisha dziękuję ! :* wiesz, dla mnie to jest naprawdę ciężkie... bo waga 86 kg to nie jest waga normalna, do tego zauważyłam stany depresyjne... non stop bym siedziała w domu, do nikogo nie chce mi się wychodzić, do tego... zero ochoty na zbliżenia z M... a to poważny problem w związku jeśli od prawie początku ciąży nic nie ma, no może było kilka razy ale jest to takie sztuczne z mojej strony, wręcz nieprzyjemne i M to widzi i się cholernie męczy... bo facet bez seksu z żoną przez 1,5 roku to wiesz... a nie zapowiada się, żeby cokolwiek się zmieniło :(
-
Aisha ja o niedoczynności dowiedziałam się w sumie całkiem niedawno. Od jakiś 4 lat zaczęłam mocno przybierać na wadze - wszyscy mi mówili, że dużo jem i to dlatego. a ja wiedziałam, że to nie to bo nie jadłam tak dużo na ile wyglądam... w ciąży niestety miałam lekarza jakiego miałam (już pisałam o nim jeszcze w ciąży), nie miałam badań na tarczycę. Po porodzie jadłam bardzo mało a waga wzrosła mi w szybkim tempie o wiele za dużo... byłam ciągle senna i strasznie słaba więc poszłam na badanie krwi i przy okazji zrobiłam badania T3, T4... niestety okazało się, że nie jest dobrze. Zrobiłam miesiąc temu TPO, miałam o wiele przekroczone wyniki. To choroba Hashimoto którą niestety leczy się już całe życie tabletkami... Choroba ujawniła się w znacznym stopniu po porodzie, lekarz powiedział, że dziecko ściągnęło ze mnie hormon tarczycy i dlatego teraz się to tak ujawniło...
-
ja też, ja też nienawidzę prasowania :[ prać lubię i rozwieszać pranie - wtedy taki świeży, przyjemny zapach płynu do płukania się roznosi w domku :) u nas jak nie jedno to drugie - normalnie ten rok jest jakiś całkowicie pechowy... :( M wrócił dziś z pracy z wiadomością, że Go zwalniają... ale co najlepsze - jego szefem jest najlepszy sąsiad (!!) z którym M rodzice często grill'ują, każde urodziny itd... a tu ćwok takie coś mu odwalił!!!! :( co lepsze - nie podał powodu, tzn. powiedział, że lepiej jak znajdzie sobie inny cel w życiu niż elektryka!! boli mnie to jak cholera, że taki sąsiad a takim ch**** się okazał!!!!!!!:[ zaczynamy oszczędzanie, ja p*******... mieliśmy tyle planów, tyle chcieliśmy zmienić w mieszkaniu, kupić coś małemu, wakacje... wszystko poszło w dupe, a najlepsze jest to, że zrobił to tak niespodziewanie... nie wiem o co chodzi... idę się położyć bo z nerwów mnie łeb rozbolała... sorki, że tak wam rozpisuję się ale muszę komuś :( aaaa... aisha tabletki biorę na niedoczynność tarczycy
-
pumko niech Filipek szybko do zdrówka wraca :) mmadziu też przypominam sobie to kaszlenie i kichanie po cc.. a jeszcze chora byłam niedługo po cc i to była tragedia - kichanie i kaszlenie na okrągło a tu ból nie do wytrzymania..
-
mart bardzo się cieszę, że z Lusią lepiej :)
-
mmadziu też mam nadzieję, że już teraz Ci ściągną te szwy i tylko szybka regeneracja i będzie już wszystko tylko lepiej. :)
-
hello, helloooo... :) cudna pogoda u nas, słonko świeci, błękitne niebo... (zobaczymy jak długo). aisha masakra to dziecko, nie mogę normalnie na to patrzeć, głupota ludzka nie zna granic... łasiczko będzie dobrze kochanie, nie załamuj się!! ale mi humor dziś dopisuje, ajajajajjj... :))) wczoraj M przywiózł mi od dziadków rowerek fitness ;) tabletki zaczęły działać więc coś trzeba ze sobą zacząć robić wczoraj jeździłam wieczorem 1,5 h bez odpoczynku , w szoku byłam, że po takim zastoju dałam radę uciekam coś ogarnąć mieszkanko. miłego dnia! :)
-
mart no tak, jeśli tylko stać kogoś na to, żeby kupić tak drogi fotelik to wiadomo - można sobie pozwolić. ale życie jest życiem a wszystko kosztuje i nie każdego na to stać.
-
drodka ciekawe co ci tam powiedzą u tego lekarza...
-
mart ja po prostu mówię, że nie wydaje mi się, żeby ten za 300 zł był w czymś gorszy od tego za 900 zł - a po co przepłacać skoro tyle jest rzeczy ważnych do kupienia dla dziecka. no ale ja przecież kochana nie będę rozliczała Ciebie z Twoich pieniążków :)
-
witam!! ja tylko tak szybciutko!! dziadek był u lekarza - to nowotwór ale... lekarka powiedziała, że NA TO SIĘ NIE UMIERA BO NIE JEST ZŁOŚLIWY.. ;) i że wystarczy jedynie usunąć narost na nosie, zrobić przeszczep skóry i będzie dobrze!!!! :)))) cena przerażająca - 20 tysięcy zł... ale warto bo z nfz robią jedynie wycinanie tego i tak zostawiają człowieka z dziurą i leży się po zabiegu 2 miesiące w szpitalu ;/// a tutaj ok 2 dni w klinice się leży, nosek jak niemowlaka... jestem taka szczęśliwa!!!!!!!!!!!! irysowa - ale w jakim sensie bałabyś się zostawić?? ja wiem, daleko ale przecież jeśli chodzi o to, że miałoby się coś stać - stać się może tu, na miejscu. jeśli chodzi o tęsknotę - przyda się maluszkowi, żeby taki był troszkę samodzielny :) a nam też się troszkę przyda tak spędzić czas jedynie we dwójkę - tęsknię za takim romantycznym wyjazdem... mart ja to na początku wszystko chciałam najlepsze dla małego (w sensie te najfajniejsze/najbardziej trendy marki i w ogóle... ale teraz wiem, że dziecko z wszystkiego tak szybko wyrasta i idzie każda rzecz tak szybko w zapomnienie, że zmieniłam poglądy na ten temat. fotelik za prawie 900 zł? no nie wiem, bezpieczeństwo przede wszystkim ale ja nie sądzę, że te za 900 zł są lepsze od tych za 300 zł... takie moje zdanie. uciekam bo dzień pełen wrażeń. buziaczki!! :*:* aaaa... cliffi - WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE! :*
-
heeeeloooo :) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH WRZEŚNIOWYCH MAMUSIEK :):):* dzisiaj większość z nas po raz pierwszy może świętować w tym dniu ;) u nas pogoda piękna! :) a Igor zakatarzony jak nie wiem... pffffff... MIŁEGO DNIA! :)