-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miśka22
-
Cześć dziewczyny. Ostatnio jakaś zdołowana chodzę i nie mam nawet ochoty coś napisać, ale mówię sobie, babo głowa do góry!!! Dzisiaj cały dzień sama, o oczywiście z małym, bo m to bardzo rzadko bywa w domu. Na szczęście bratowa do mnie przyjechała w poniedziałek i posiedziała u nas 2 dni. Zawsze to jakoś weselej. Już nawet zaplanowałyśmy sobie wypad do baru w następnym tygodniu z kumpelkami. Oczywiście oświadczyłam to mojemu mężowi, wcale nie był zadowolony. Ale co się dziwić będzie musiał siedzieć sam z małym, a on nawet nie potrafi przebrać mu pieluchy, karmienie to też wielki problem, bo jak on już daje Tomkowi jeść, to zawsze nie jest głodny, mimo,że zawsze o tej porze je posiłek. W każdym bądź razie i tak bardzo rzadko to robi. aga u dentysty ze znieczuleniem czy bez?. Bo ja to zawsze na wejściu wołam o znieczulenie. hihih. Już mam wizytę umówioną 27 marca. To na szczęście jeszcze trochę czasu. Oskarek to naprawdę duży chłopak. Z tym spaniem to naprawdę ciężko. A jak budzi się to za każdym razem chce pić, czy jeść? Bo mój czasem budzi się ze dwa razy, ale to tylko po to, żebym go przękręciła z brzuszka na plecki. Ewentualnie o 6 pobutka, piciu i po dłuższym marudzeniu znowu luli.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Cześć dziewczyny. Ostatnio jakaś zdołowana chodzę i nie mam nawet ochoty coś napisać, ale mówię sobie, babo głowa do góry!!! Dzisiaj cały dzień sama, o oczywiście z małym, bo m to bardzo rzadko bywa w domu. Na szczęście bratowa do mnie przyjechała w poniedziałek i posiedziała u nas 2 dni. Zawsze to jakoś weselej. Już nawet zaplanowałyśmy sobie wypad do baru w następnym tygodniu z kumpelkami. Oczywiście oświadczyłam to mojemu mężowi, wcale nie był zadowolony. Ale co się dziwić będzie musiał siedzieć sam z małym, a on nawet nie potrafi przebrać mu pieluchy, karmienie to też wielki problem, bo jak on już daje Tomkowi jeść, to zawsze nie jest głodny, mimo,że zawsze o tej porze je posiłek. W każdym bądź razie i tak bardzo rzadko to robi. sylwia, rekine, karina Asiula głowy do góry!!!, musimy być silne, żeby dać radę sobie ze wszystkimi problemami. Choć mojemu m to ja nie ufam tak bezgranicznie, po prostu parę razy zawiódł moje zaufanie. Nie mówię tu o zdradzie, tylko o takich może przesłankach. Muszę z tym żyć... Rozmowa jest najważniejsza, ale też są takie typy chłopów z którymi nie da się rozmawiać. Niestety mój do nich należy. Zazwyczaj to jest tak, że ja wygłaszam monolog i liczę na dłuższą odpowiedź z jego strony, a niestety zawsze jest tak lub nie. To jeszcze bardziej mnie denerwuje -
u mnie się zgadza
-
Witam Cię serdecznie. Zaglądaj jak najczęściej :)
-
Witam wszystkicie cudowne mamy i mamusie:)
miśka22 odpowiedział(a) na justyska temat w Przywitaj się
Witam serdecznie :) -
Psiaki i dzieciaki ;)
miśka22 odpowiedział(a) na Happymama temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
oczywiście, że każdy powinien tak robić jak widzi jakiegoś innego psa. Zresztą jak ja wychodzę z moim na spacer, to spinam go zawsze jak w ogóloe coś lub ktoś pojawi się na horyzoncie. Ja mieszkam na wsi to zawsze ma się gdzie wylatać. Zaufanie do psów trzeba mieć ograniczone. Bo nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć, a potem sobie do końca życia tego nie wybaczyć. -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Dziewczyny jeszcze trochę i będziemy mogły założyć wątek "mamuśki ze wsi". Tak tylko dla poprawienia humoru. Dziewczyny nie łamcie się jest dużo plusów życia na wsi, choć wiadomo minusy też się znajdą. Też czasem miałam takie dni, że nie chciało mi się żyć. Jeszcze, że nie było wcale kolorowo, wieczne kłótnie z mężem, rozejścia i powroty. Teraz jakoś się unormowało. Ale najważniejsze, że mam dla kogo żyć, bo jestem komuś potrzebna, temu małemu skarbkowi, który właśnie śpi grzecznie w łóżeczku. Bo jak jego nie było, życie było nic niewarte, wydaje mi się, że dla mojego M jestem niepotrzebna :( Dzieciaczki są naszym życiem... -
Ja też pamiętam te czasy karmienia piersią, niby nic nie zjadłam takiego co mogłoby choć troszkę małemu zaszkodzić, a on i tak płakał i płakał. Szukałam przyczyny, ale wiadomo pytanie męża było takie :"co zjadłaś"?. Już miałam tego dosyć i nie wytrzymałam, choć karmiłam do 7 miesiąca. Teraz i tak od czasu do czasu daje mu espumisan, bo niby już taki duży, ale zawsze jakiś znajdzie się problem, albo to ząbki, albo niewiadomo co. Zosieńkę pewnie męczą te wstrętne kolki.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Mały śpi, starego zagoniłam, żeby go uspał, bo ja już padam z sił. Dzisiaj przyjechała bratowa z bratem sobie trochę popiwkowałyśmy, a potem miałyśmy taki dobry humor, aż mały się z nas śmiał. Oczywiście chłopów to nie było, bo jak zawsze naprawiają samochód, albo nasz, albo ich. Zawsze coś znajdą. Zaraz idę coś wszamać, bo jeszcze nic nie jadłam ( oczywiście od obiadu). Ja to jestem durna na noc jeść !!! to źle wróży mojej figurze, a i tak ideał to nie jest. -
agulaf Oskarek jak dobrze pamiętam będzie miał usuwany paluszek u rączki, tylko nie wiem u której. moniB to fajnie, że Marysia przechodzi jakoś spokojnie ząbkowanie. U nas to normalnie koszmar. Dzisiaj przyjechała bratowa z bratem sobie trochę popiwkowałyśmy, a potem miałyśmy taki dobry humor, aż mały się z nas śmiał. Oczywiście chłopów to nie było, bo jak zawsze naprawiają samochód, albo nasz, albo ich. Zawsze coś znajdą. Milutkich snów
-
Psiaki i dzieciaki ;)
miśka22 odpowiedział(a) na Happymama temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Cześć dziewczyny, słyszała może któraś z Was o wypadku w Szczecinie 25.02, co amstaff pogryzł 11-miesięcznego chłopca. Tak szukałam o tym informacji i wyczytałam, że to podczas nieobecności matki, bo wieszała pranie. Co o tym sądzicie, bo ja uważam, że to trochę z jej winy. Ja nigdy bym nie zostawiła samego dzieciaka z psem, a jeżeli już wychodzę to tylko z psem, albo małym, no ewentualnie razem. Ponoć ten pies miał 2,5 roku, ale był przygarnięty. To chyba trochę inaczej mieć od małego amstaffa, a wziąść sobie już wiekszego, nawet niewiadomo co taki pies przeszedł. Biedny chłopczyk ma teraz 15 szwów na buzi. -
moniaB o super, pewnie, że możesz, będzie dużo weselej. Marysia jest z tego samego dnia co Tomek, czyli 19. U nas jak narazie 5 ząbków, ale szósty jest w drodze. Dają nam nieźle w kość te dwójki. Mój też wstaje w łóżeczku, lubi jak się go prowadza, ewentualnie śmiga w chodziku. A jak Marysia przeżywała wychodzenie ząbków. Tak się pytam, bo nas jedynki prawie bezboleśnie, a te dwójki
-
aga co za baba z tej Twojej teściowej. Są też takie typy ludzi, ale niestety nic się nie da zrobić, ona musi pomyśleć, może kiedyś zmądrzeje i będzie tego żałować. Pewnie, że będę trzymać kciuki, oby wszystko się udało. Ja odziwo dzisiaj wyspana, ale to tylko dlatego, że wczoraj klapnęłam się do wyrka o 21, jakoś strasznie zmęczona byłam. Wczoraj wybraliśmy się do mamy. O 19 dałam małemu deserek i wyjechaliśmy do domciu, żeby małego wykąpać, potem kaszka i spać. A tu taki psikus mały wywinął, że usnął po drodze i nawet nie szło go zbudzić w domu. Po pierwsze szkoda mi go trochę było, rozebrałam go na śpiąco i położyłam do łóżeczka, myślę na pewnie niedługo się obudzi bo będzie głodny, a tu takie kochane dziecko spało do 6, dałam piciu, i jeszcze pospał do 7. Za to teraz z wielkim trudem go uspałam. U nas dzisiaj słoneczko, aż żyć się chce, jak mały się zbudzi po obiadku wybieramy się na spacer.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
rekine chyba o czapce nie zapomniałaś?!!! Ja odziwo dzisiaj wyspana, ale to tylko dlatego, że wczoraj klapnęłam się do wyrka o 21, jakoś strasznie zmęczona byłam. Wczoraj wybraliśmy się do mamy. O 19 dałam małemu deserek i wyjechaliśmy do domciu, żeby małego wykąpać, potem kaszka i spać. A tu taki psikus mały wywinął, że usnął po drodze i nawet nie szło go zbudzić w domu. Po pierwsze szkoda mi go trochę było, rozebrałam go na śpiąco i położyłam do łóżeczka, myślę na pewnie niedługo się obudzi bo będzie głodny, a tu takie kochane dziecko spało do 6, dałam piciu, i jeszcze pospał do 7. Za to teraz z wielkim trudem go uspałam. U nas dzisiaj słoneczko, aż żyć się chce, jak mały się zbudzi po obiadku wybieramy się na spacer. -
a51a pewnie że tak zaglądaj do nas jak najczęściej, bo jakoś ostatnio wąteczek ucichł. marciółka sadzę, że piwko nie powinno zaszkodzić, a w ogóle trochę czasu minęło od wypicia, to raczej nie. Ja mam taką sąsiadkę, (taka starsza kobieta), mama opowiadała, że jak była w ciąży wcale się tym nie przejmowała i piła normalnie kiedy tylko chciała (oczywiście nie tak jak alkoholicy, tylko od czasu do czasu) . Przy karmieniu tak samo, trochę szkoda dzieciaka, ale teraz to jest już dorosła dziewczyna i jest jak najbardziej normalna. Maget z tymi szczepieniami to bywa różnie, jedne dzieciaczki tego nie odczują, a inne się strasznie męczą. Oj biedna Justynka, mam nadzieję, że dzisiaj będzie troszkę lepiej.
-
Tomek łobuziak mały piszczy często, czasem z nerwów, ale zazwyczaj dla zabawy, normalnie uszy pękają.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
kasioleqq u mnie wczoraj była teściowa, zrobiła napad. Jak ją zobaczyłam za oknem to aż nogi mi się ugięły. Na szczęście zalecieli tylko na chwilę. Kupiła małemu dresik i buciki i dlatego ten niezapowiedziany przyjazd. Ale bez żadnej uwagi oczywiście się nie obyło. Powiedziała, że łóżeczko małego źle stoi, niby za blisko pieca, ale piec jest tak daleko od tego łóżeczka. Aj tam przemilczałam to. Dzisiaj nawet spokojniejsza nocka, co prawda od 6 na nogach, ale chociaż jakoś w nocy spał. Teraz wcale mu się nie zbiera na sen. Tylko się wygłupia i ciągnie mnie za uszy.:) -
Aga co za matka, aż szkoda słów. Taka jest prawda nie ma sprawiedliwości na tym świecie. A niektórzy ludzie są tacy podli. Aga trzymajcie się
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Witam wieczorową porą ! Ja dzisiaj też chodzę obolała, bo ta głupia @. Jak karmiłam to prawie nic mnie nie bolał brzuch, za to teraz to strasznie, tylko ketonal mi pomaga, nic innego, tak samo jak przed ciążą. O Boże znowu wróciły te czasy wyjście jest jedno znowu być w ciążyhihihi żartowałam, chyba jeszcze za wcześnie. ninnare ja gotuję zawsze mięsko razem, czy cielęcinkę czy kurczaczka. Przeczytałam gdzieś, że ten wywar z mięsa ma dużo wartościowych składników. A na te słoiczki szło mnóstwo kasy. W końcu zmądrzałam i sama coś gotuję. a tak na kupnych to chyba do 7 miesiąca jechaliśmy. natka zdrówka karina to podobnie jak u mnie, Tomek budzi się dosłownie co chwilę, a ja biegnę do pokoju go położyć i dać smoka. Bo non stop odwraca mi się na brzuch, podnosi i wyje Edzia łóżko piętrowe to świetne rozwiązanie. Asiula bardzo mądrze babcia powiedziała, że na chłopów za bardzo nie ma co liczyć. Dobranoc -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Hejo !!! U nas noc straszna. Mały w ogóle nie dał mi dzisiaj pospać, Wczoraj po wielkim trudzie uspania go, latałam co 10 minut do niego, bo wydzierał się w łóżeczku. I nawet już straciłam rachubę ile razy się budził, ale około 20,( wystarczyło, że dałam mu smoczka i go przekręciłam na boczek) a obudził się z krzykiem o 6 A w ogóle, żeby go uspać to trzeba chodzić dość szybko, albo biegać z nim na ręku, no i oczywiście bujać króla, bo inaczej nie uśnie. Zęby prosimy was dajcie nam spokój !!! rekine jeszcze biedulko zapalenie ucha Cię złapało, nigdy nie miałam i nie wiem co to za ból, ale życzę żeby szybko wszystko wróciło do normy. Póki co bez czapki nie wychodź!!! natka zdrówka dla wszystkich. kasioleqq o jak fajniutko, ze sobie pospałaś. Ja nawet nie pamiętam kiedy sobie spałam chociaż do 9. Chyba jak byłam w ciąży. -
O Maget świetnie, że wpadłaś napisać co u Was. Jaka śliczna niuńka z tej Justysi. Te początki najtrudniejsze, nieprzespane, choć mój to czym starszy to jeszcze bardziej mi daje w kość. Teraz wychodzą mu dwójki, już tyle czasu, ze aż głowa boli. Tylko płacze i płacze na okrągło. Noc nieprzespana, bo budził się co pięć minut. Na szczęście teraz się zdrzemnął to mam chwilkę spokoju.
-
agtKubusiek urodził się 11 maja. Pozdrawiamy wszytkie Majóweczki. agt to super, ze należysz do majóweczek. Napisz coś więcej o sobie. Mamy nadzieję, że często będziesz do nas zaglądać.
-
Gwiazdeczka witam :) ja tam nie siedzę na forum z nudy , tylko z przyjemnośći.
-
Witam sedrecznie, na pewno znajdziesz tutaj wiele cennych rad :)
-
Langusto witam :) zapraszam do pisania