Skocz do zawartości
Forum

miśka22

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez miśka22

  1. miśka22

    Majowki 2008

    cześć dziewczyny ja tak na szybciutko, bo dzisiaj urządzam imieninki, które jak wspomniałam powinny być w niedzielę. Ogólnie już wszystko porobiłam i chwilkę relaksuję się przy kompie. Na siódmą mają wpaść goście. Z mojego brzdąca też niezły urwis, jak narazie na główce ma 3 siniaki, bo co chwilę się potłucze. U nas na urodzinki tortem zajmuje się chrzestna, choć durna będzie zamawiać, a jest z zawodu kucharką. Mówię by sama upiekła, ale ona nie aga ja to chyba nie wytrzymałabym 3 dni bez sieci - szału bym dostała - o kurcze to chyba jakieś uzależnienie A na prezent urodzinkowy jeszcze nie mam pomysłów, choć trzeba zacząć coś myśleć. aguśka słodziuchny synalek :) U nas pogoda ładniutko, tylko szkoda, że tak bardzo wieje. Pa pa kobietki, bo raczej już dzisiaj nie zajrzę, nie będę w stanie hihi żartowałam ja ogólnie mało piję
  2. hej dziewczyny. ewcia witaj Dzisiaj mam trochę pracy, bo przełożyłam imieniny z niedzieli i robię jutro, bo nikomu jakoś nie pasuje, to żeby byli wszyscy robię w innym dniu. Choć szczególnie nie chce dzisiaj mi się cokolwiek robić. Nocka minęła spokojnie, pobudka o 7, więc idealnie. Gorzej jest w dzień bo ten mały rozrabiaka nie daje mi spokoju. Nie dość, że co rusz rozbija sobie głowę, palce gdzieś wsadzi, normalnie nie mogę go upilnować. Nawet jak raczkuje potrafi ze złości, że nikt go nie chce wziąć na ręce uderzyć całą swoją siłą głową o podłogę, a później ryk. Zresztą już ta jego główka jest taka poobijana, nie zdąży zniknąć jeden siniak, a jest już następny . A jak krzyknę na niego to się śmieje i ucieka. No urwis z niego niesamowity nannare dajesz mleczko z butelki? i kaszkę?. Bo ja jak próbowałam z butelki to nie wyszło i tylko jadł z łyżeczki, troszkę gęstszą kaszę. I mleka samego w ogóle nie pije, po prostu bardzo go nie lubi, więc mu nie wmuszam. Pamiętacie jak kiedyś wspomniałam o mojej diecie i ćwiczeniach, żeby schudnąć do wesela w czerwcu. To rezultatów zbytnio nie ma tylko 1 kilogram mniej. Ale to przez moje lenistwo za mało ćwiczeń karinka kochana, gdzie się podziewasz?
  3. miśka22

    Majowki 2008

    Hejo kobietki. U mnie dzisiaj kotlety z ryżem na obiad, właśnie muszę je jeszcze pokleić i usmażyć, to więc wpadłam na troszkę, bo o 14.30 m wraca z pracy. Mały jak narazie grzecznie śpi. Zresztą cały dzień dzisiaj grzeczny. Może zębolek wyszedł- oby. Wczoraj pojechałam sobie do mamy trochę posiedzieliśmy do wieczorka. Jeszcze jak się okazało muszę moje imieniny robić w piątek, choć powinny być w niedzielę. Bo nikomu nie pasuje, siostra ma wesele, w niedziele na poprawiny, a brat ma jakiś wyjazd, no i muszę przełożyć. Więc jutro będę miała trochę robotki.
  4. aguska oj ile te dzieciaczki muszą się biedne namęczyć przez te zębiska i często mamusie również. Tomek dzisiaj nawet spokojny może wyszła w końcu ta dwójka dolna. Muszę zobaczyć, teraz smacznie sobie śpi jak aniołek. Ale jak chciałam mu posmarować dziąsełka to się nie dawał, zaciskał buźkę tak mocno, że nie było takiej możliwości. Ale wiecie też tak myślałam o 3 dzieci na przyszłość hihi, ale jak sobie pomyślę, żebym miała mieć takiego następnego szatanka, to mi się odechciewa. W każdym bądź razie jeszcze nie teraz. Skatharudis mój nigdy w życiu nie kupiłby fotelika, czy innej rzeczy dla dziecka. Wszystko wybierałam sama, on był na to obojętny. Są plusy, ale też minusy, bo jak coś się doradzić, zapytać to zero pomocy, wszystko mu pasowało. A kupowałam wózek,łóżeczko, 2 foteliki, praktycznie bez porozumienia z m. A to wszystko w necie marciółka gratulacje dla Zosi, że tak fajnie zniosła szczepienie - duża z niej już dziewczynka. U nas to zawsze jest tyle krzyku Ciekawe jak tam robaczek czy już urodziła, czy nie. Choć wiecie co bardzo nie lubiłam takiej dociekliwości. Bo urodziłam 2 dni po terminie, a jeszcze dużo przed miałam pełno smsów - urodziłaś już? chwilkę się gdzieś spóźniłam to już te podejrzenia - strasznie mnie to wkurzało.
  5. miśka22

    Majowki 2008

    hej obietki ja dzisiaj pospałam do 7, kochany synek tyle pospał :) Obiadek małemu i starym się gotuje, to chwilka odpoczynku, choć tomek się już obudził, to za dużo odpoczynku nie ma. Bo bardzo nie lubi, żebym siedziała przy kompie, mogę dawać mu przeróżne rzeczy i tak mu się nie podobają, a jak już komputer wyłączony wtedy zabawki są świetne. Wpadłam niestety tylko na chwilkę. Trzymajcie się pa :)
  6. robaczek nie wiem czy to to samo, ale jak odeszły mi wody, wykąpałam się i pojechaliśmy do szpitala, potem już nic zbytnio nie leciało, jak miałam badanie, a jeszcze robiła je kobieta myślałam, że tego nie zniosę i powiedziałam nigdy w życiu więcej do żadnej baby, może teoretycznie nie była jej wina, ale cóż. Potem zaczęłam tak samo lekko krwawić razem z wodami i podłączyli mnie do KTG, bo po prostu ona sama nie wiedziała, czy odeszły mi wody, czy nie. Co oczywiście potem się okazało, że tak, zresztą byłam tego pewna. marcółka fajnie, że tata wyręczy Cię trochę, bo my to niestety sami z tym łobuzem jesteśmy i nawet na 5 minut nikt nie chce nas wyręczyć. aguska fajne wspomnienia z porodu Wiecie, że jak była w ciąży to miałam jakieś dziwne przeczucia, że to chłopiec i też się tak okazało
  7. miśka22

    Majowki 2008

    Widzisz lucia byłaś szybsza :)
  8. miśka22

    Majowki 2008

    hi hi wena wróciła. To chyba przez te piwka, które wypiłam z bratową na "m jak miłość" , nawet literki mi się mieszają i ciężko się pisze aga nie przejmuj się chłopy to wstrętne kanalie, no chyba, że Agusi to jakiś wyjątek. No nie co prawda bywają chwile piękne, ale niestety też te okropne dni, kiedy chciałoby się go zabić. Tomcio też uwielbia moje kapcie, a że mam te gumowe chyba tym bardziej mu się podobają. Ale ostatnio zrobił się taki mały sępik, jak widzi, że ktoś coś je to też chce, a jak nie to wyje. Oj wredny jest co nie miara. A w ogóle ostatnio mam problemy z karmieniem, bo nie chce mi jeść co mu przygotuję, już nawet nie mam sposobów, aby go czymś zająć, chyba próbowałam wszystkiego. Tomek jeszcze trochę kaszle i katarek go męczy, ale daję syropek może nawet trochę pomaga. lucia fajniutko, że weekend Ci się udał. Dziękuję za milusi komentarzyk kochanieńka aguska u nas to w ogóle jest tak, że mężo i synalek mają ciemną karnacje, a ja wyglądam przy nich naprawdę śmiesznie ale cóż czekam na lepsze słoneczko, bo u nas dzisiaj w miarę chłodno, a do tego jeszcze ten wiatr. szalotka fajniutko, że zaglądnełaś. Im więcej nastym lepiej - weselej U nas tak samo bolesne ząbkowanie. Mały cały czas wyje i tak na okrągło. ale trzeba to jakoś wytrzymać. O kurcze ale się rozpisałam
  9. miśka22

    Majowki 2008

    Cześć kobietki. Jakoś dzisiaj nie mam weny do pisania- o kurde jakoś często ostatnio mi się to zdarza. Jutro coś napiszę. Buziolki :)
  10. miśka22

    czesc

    Witam serdecznie :)
  11. miśka22

    Majowki 2008

    aguska1986 witaj kochana :) bardzo się cieszymy, że do nas dołączysz. Jeszcze, że majóweczek jest trochę mało. Ale każda z wielkimi serduchami aga jak tam samopoczucie? Już lepiej. Życzę dużo sił i wytrwałości Ja za to wczoraj ostro pokłóciłam się z m, już nawet mówiłam o rozwodzie bardzo poważnie. Ale skończyło się tak, że przepraszał i przepraszał, wypłakał się no i wymiękłam, ale tak powiem szczerze, że z rozwodem może trochę przesadziłam, ale tak chciałam go wystraszyć. W każdym bądź razie obiecał, że się zmieni i już nigdy więcej nie popełni takiego błędu, ale to już sprawy bardziej osobiste. Dzisiaj jest kochanym mężem i ojcem, zajmuje się małym prawie cały czasoby tak było dalej pa pa pa kobietki
  12. aguska1986 który to już raz Cię witanm, ale się składa, jesteśmy z tego samego rocznika, w tym samym miesiącu dzieciaczki i jeszcze razem jesteśmy z Mazur skatharudis hihi ale maleństwo psikusy robi. Ja chodziłam też prywatnie, bo chciałam mieć tą trochę lepszą opiekę. I tak było właśnie na usg zawsze byłam z m i w ogóle było dobrze wszystko wytłumaczył. Ale dlaczego za dobrą opiekę trzeba aż tyle płacić
  13. aguska1986 witaj, rozgość się w wąteczku. U nas dzionek zleciał, cały dzień w domku, bez żadnego wyjazdu, choć jedna niedziela dość spokojna. M miał ochotę na jakieś ciasto, nic mi się zbytnio nie chciało robić, ale umieszałam jakiegoś piernika. No i jest. wczoraj z m mieliśmy ostrą kłótnię, ale trochę głupio, żeby o tym pisać, ale za to dzisiaj coś zrozumiał i jest o niebo lepiej. Prawie cały dzień opiekuje się synem. Boże daj, żeby tak było zawsze Co do teściów nigdy bym nie wytrzymała z nimi pod jednym dachem
  14. aguska1986 witam Cię serdecznie zapraszam do pisania
  15. miśka22

    Majowki 2008

    dzionek zleciał jak każdy, a ja zmykam do wanny na gorącą kąpiel. Pa pa pa
  16. skatharudis Adrianek wyglądał ślicznie. A usg miałam robione 3, albo 4 razy. Ale to zależy od lekarza prowadzącego,a chodzisz prywatnie, czy państwowo? Ja tylko na chwilkę, bo lecę się kąpać. spokojnej nocki
  17. Ja niestety nie mogę się przemóc i za każdym razem staram się bezosobowo. Ponad dwa lata po ślubie, a ja może 2 razy powiedziałam do teściowej mamo, do teścia wogóle.
  18. miśka22

    Majowki 2008

    Hej kobietki przepraszam, ale jakoś dzisiaj nie mam żadnej weny do pisania. Ale pochwalę się, że synalek dzisiaj zrobił sam dwa kroczki. Buziaki dla Was
  19. Wybaczcie dziewczyny jakoś dzisiaj nie mam żadnej weny do pisania. Buziaki dla Was Anulka jak dobrze zobaczyłam wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
  20. karinka jak pamiętam u mnie też tak było w ogóle nie chciał jeździć w wózku. To więc zawsze wychodząc targałam go na rękach. Teraz za to w spacerówce jest trochę lepiej, choć mój ostatni wypad zakończył się tak, że prawie biegłam do domu jak głupia, bo mały już nie chciał siedzieć. Tak sobie myślę, że jakby mnie ktoś zobaczył to by się nieźle uśmiał. Bo nie dość, że szłam z nim sama i nie dałabym rady pchać wózka i mieć go na ręku. No chyba, że pies by mi pomógł, hihi, ale jak? Wiecie co dziewczyny nie dość, że mały chory i pokłóciłam się z m to mam bardzo dobry humor, sama nie wiem dlaczego. Z czego tu się cieszyć? rekine kurcze ja też ci zazdroszczę pracy, chętnie sama bym się gdzieś wyrwała z domu. Coś mi mały kaszle w pokoju, a ja nawet nic nie mam w domu od kaszlu
  21. ninnare u nas jak narazie siedem zębolów, a ósmy w drodze. Ale pyszności upiekłaś, dobra z Ciebie żona Mały jak usnął tak śpi, chyba już ze dwie godziny
  22. malinko witaj zapraszam do pisania.
  23. miśka22

    Majowki 2008

    Witam witam kobietki U nas na szczęście lepiej. Tomek już takiej gorączki nie ma tylko ten wstrętny katar, a do tego jeszcze kaszle. A dzisiaj zobaczyłam kolejnego zębolka na dole i jeszcze idzie po drugiej stronie. Niestety dalej za grzeczny to synalek nie jest. aga kuruj się kuruj, nie czas teraz na choroby, a tym bardziej, że u was cieplutko. U nas dzisiaj niestety dość zimno. lucia wszystkiego najlepszego dla Dawidka z okazji 11- miesięcznicy . agulaf super, że zaglądnęłaś a gdzie pracujesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...