-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez miśka22
-
Madzia witaj i ja również trzymam kciuki :)
-
Witam serdecznie :)
-
Hej, ja się dzisiaj za ostrą pracę wzięłam hihi. Sprzątanie między innymi. Mimo, że ostatnio tomek jest taki marudny. Dopiero usnął o 16 i to na niecałą godzinkę. U nas dzisiaj lało i brzydko na dworze meldować się babeczki
-
Aga mi to się podoba ta ogromniaszcza piłka hihi jest super. lucia wesele mamy 13 czerwca u znajomych. Tomcia nie bierzemy ze sobą, zostawiamy go w domciu z jego chrzestnymi. Bo jakbyśmy mieli iść z nim, to nawet bym nie chciała, bo rozwyje się i nie wiadomo by było co robić. Tylko jeszcze zastanawiamy się czy na poprawiny też zostajemy, bo tam nocleg mają uwzględniony, tylko nie wiadomo, czy oni dadzą sobie z Tomkiem radę. Bo w ogóle nikt inny nie chce się nim zająć. No wiadomo oczy trzeba mieć w około głowy, a czasem i to za mało. Nawet wczoraj tak biegł za piłką, że przewrócił się i rozciął wargę, krew się lała ale nic jeszcze dużo upadków go czeka.
-
marciólka kobietko ty chyba przesadzasz, a ile ważysz, jak można zapytać. Bo ja widziałam na zdjęciach pewną chudzinę hihi. Ja to kiedyś się odchudzałam i też uwierzyłam w jakiś złoty środek, kosztowało około 100zł i miałam schudnąć bodajże 10 kg. Hmmm nadzieja matką głupich. To jasne, że nic nie schudłam, te zioła były do niczego. Była taka możliwość zwrotu kasy, gdy się nic nie schudnie. To z tego skorzystałam i powiedziałam, że są zwykłymi naciągaczami. Ale oczywiście wtedy doszłam do mojej upragnionej wagi, miałam ścisłą dietę, intensywnie ćwiczyłam. Teraz to nawet nie ma o tym mowy przez moje lenistwo. Tylko co może w jakimś stopniu robię w tym kierunku to dziennie piję ok 3 szklanki zielonej herbaty. To jest dla mnie taki złoty środek. Kiedyś też próbowałam czerwonej, ale jej smak normalnie mnie odrzucał i nie byłam w stanie tego pić. A a tak w ogóle oczywiście słodzę zielonkę. Kiedyś też odwiedzałam ciucholandy, ale teraz nie mam zbytnio nawet czasu. Oczywiście zawsze można znaleźć coś dobrego Mummy 54... ja tylko mogę o takiej marzyć.
-
Witam serdecznie :)
-
Zapraszamy do pisania :)))
-
Witajcie dziewczyny :)
-
Witam serdecznie, gratuluję synusia :)
-
Hej kobietki anetamlp Witaj skatharudis, Mummy, ale Wy dziewczyny malutko przytyłyście, bo ja w tym czasie chyba byłam o 18 kg cięższa, a na koniec 21 Odpoczywajcie ile tylko możecie, no Skatharudis troszkę gorzej, bo Nicolka nie zawsze pozwala, ale to taki kochana smerfetka. marciółka właśnie dawaj dużo picia, zawsze to będzie lepiej. My też tak mieliśmy, w tym samym czasie co Zonia, tomek miał straszne zaparcia, albo nawet trochę wcześniej, głównie jak wprowadzałam inne jedzonka. Potem na szczęście się wszystko unormowało i teraz je już prawie wszystko i żadnych zaparć. Może to u Zoni też jest związane z rozszerzaniem diety. Ja dzisiaj byłam na zakupach. Kupiłam sukienkę i buty na wesele i takie tam dodatki. Pokażę w załącznikach W ogóle nic mi się nie podobało, ale musiałam coś wybrać.
-
Hej babeczki :) co tak u nas cichuteńko ? agulaf super, że imprezka udana :) Ja dzisiaj szalałam na zakupach, hihi, kupiłam już co nieco na wesele. Dodam załączniki buty i sukienka, tylko słaba jakość zdjęcia, bo z mojego tel. Jeszcze będę miała kremowy żakiet, ale pożyczam od siostry. Pojechałam sobie z bratową i spokojnie mogłyśmy coś wybierać, najgorsze było to, że nie było nic sensownego, już myślałam, że bardzo zła wrócę do domu, ale w ostatnim możliwym sklepie coś znalazłam. rewelacja to nie jest, ale to chyba lepsze, żebym miała iść na wesele goła
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Hej babeczki :) Ja dzisiaj szalałam na zakupach, hihi, kupiłam już co nieco na wesele. Dodam załączniki buty i sukienka, tylko słaba jakość zdjęcia, bo z mojego tel. Jeszcze będę miała kremowy żakiet, ale pożyczam od siostry. Pojechałam sobie z bratową i spokojnie mogłyśmy coś wybierać, najgorsze było to, że nie było nic sensownego, już myślałam, że bardzo zła wrócę do domu, ale w ostatnim możliwym sklepie coś znalazłam. rewelacja to nie jest, ale to chyba lepsze, żebym miała iść na wesele goła karinka dużo wrażeń Cię czeka, fajnie tak się wyrwać od codzienności. Życzę miłego wyjazdu i świetnej zabawy na weselu. sylwia zdrówka dla Klaudii. nannare to nic, że spóźnione życzonka, ale szczere :) ale Majcia załatwiła kompa, hihi, Tomek to zazwyczaj mi coś włączy i głowię się pól dnia co on nacisnął, bo nic nie mogę zrobić. Pa pa -
Aga najserdeczniejsze życzenia dla Oskarka z góry przepraszam, że tak późno. Ale jakoś osatnio w domu mnie nie ma, albo na podwórku, albo u mamy. Zresztą dzisiaj też tam jadę z wiadomych względów. Przyjeżdża po mnie brat z bratową, bo m w pracy. Pozdrowionka :)
-
Jak długo starałyście się o dzidzię?
miśka22 odpowiedział(a) na martitaolivia temat w 9 miesięcy, ciąża
Nam się udało w drugim cyku :) -
czy sa jakies mamy dzieci ze skaza bialkowa???
miśka22 odpowiedział(a) na aneta1808 temat w O wszystkim
Hej U nas też było podejrzenie skazy białkowej w ok 2 miesiącu. Cały czas karmiłam piersią. Byłam u lekarza i powiedziała tylko tyle, żebym kupiła te mleko HA, jak chciałam go dokarmiać, a sama nie mogłam jeść, pić nic mlecznego. Jeszcze był taki problem, że po innym mleku, niż moim wymiotował. To powiedziała, że jak dalej nie będzie przyjmował mleka, to wypisze mi te na receptę, choć jest niedobre. Na szczęście potem minęły wymioty i codzienne nawilżanie pomogło i po ok 5 miesiącach naturalnie z tego wyrósł. Choć na początku była bardzo mała poprawa. Życzę wszystkim dzieciaczkom jak najszybszej poprawy zdrówka, żeby minęła skaza białkowa -
Hej babeczki, my już po imprezce, było dosyć nudno, ale jakoś zleciało. Jestem trochę padnięta, wpadnę jutro :) Pa pa pa
-
skatharudis to super, że wszystko w porządku :))) Ale dzisiaj mi się nic nie chce, zaraz zmykam do wyra. Dzisiaj ten roczek u siostry jakoś minął, za fajnie to nie było. Pa pa
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
miśka22 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
My już w domu impreza jakoś minęła, było jakoś tako, nie powiem, że fajnie, tylko normalnie. Zresztą za bardzo dzisiaj humor mi nie dopisuje, to chyba @ się zbliza. sylwaia właśnie tak jak mówisz, strach dopiero przychodzi wtedy jak się coś niedobrego stanie, niestety nic nie można przewidzieć :( Edzia życzę, żebyś znalazła trroszkę czasu dla siebie na odpoczynek :) Jakoś już mi się dzisiaj nic nie chce zmykam za chwilkę do wyrka. -
Karolina, Kinga Witajcie :))