Witam, mam kilka pytań dotyczących wprowadzania nowych pokarmów.
Mój synek za parę dni skończy 6 miesięcy, od początku karmiony jest piersią. Przez pierwsze 3 miesiące dokuczały nam kolki, przez następne 3 zaparcia. Nasza Pani Doktor rekomenduje wprowadzanie nowych rzeczy po 6 miesiącu, jednak ze względu na zaparcia zaryzykowaliśmy z mężem i jak Julek skończył 5 miesięcy włączyliśmy w jego menu jabłuszko ze słoiczka. Zaczynaliśmy od jednej łyżeczki bo mały wydawać by się mogło akceptuje tylko "cycunia", z czasem jest co raz lepiej. Dzisiaj Julek je jabłuszko, marchewkę i śliwki ok. 1/3, 1/2 słoiczka na raz. Co podawać mu dalej? Inne warzywa i owoce i czy można ew. zastąpić już jakiś posiłek np. kaszką i jaką. Podkreślę jeszcze, że mały na początku miał skazę białkową, od czasu do czasu miałam kryzysy laktacyjne, wspomagaliśmy się wtedy sztucznym mlekiem i wtedy okazało się, że ma skazę. Od razu przestałam jeść nabiał, ale od ok. miesiąca zaczynam go powoli wprowadzać. Na dzień dzisiejszy mogę zjeść niewielką porcję nabiału, np. plasterek żółtego sera i pół szklanki kefiru i Julkowi nic nie jest. Jeśli to możliwe poproszę o dalsze wskazówki żywieniowe.