kwiatuszek ja jestem z października, choć mama mówiła, że wyklułam się 2 tygodnie wcześniej tak mi się śpieszyło, a miałam być z listopada :)
marciółka tak już bywa u dzieci, za to mój łobuz nie tknie mleka tego dla dzieci, teraz odziwo jakoś udaje mi sie mu dać tego naszego mleka co pijemy oczywiście z płatkami, już nawet ładnie je sam. Tak poza tym danonki i deserki. Dobrze że Zosia chociaż pije mleczko i je kaszki, dostarczają dużo wapnia potrzebnego dziecku.