-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
coś dziewczyny dziś spokojnie było - mało pogaduszek ja o 19 byłam na basenie i teraz jakoś tak mi się spać zachciało więc na dziś uciekam dobranoc i słodkich snów
-
córcia będzie Sophie a kończę architekturę w gdańsku :P tak poczytałam sobie i jedna z dziewczyn napisała (przepraszam nie pamiętam która), że rodzice mieli ślub w czerwcu a ona się w październiku urodziła - to zupełnie tak jak ja :P tyle że moi rodzice ciut starsi byli no i cały czas twierdzą że to nie była wpadka bo byli już dawno zaręczeni i mieli ślub na wrzesień zamówiony i przeze mnie musieli na czerwiec przesuwać :P rorita to niezłą imprezę miałaś w weekend, maleństwo nie płakało w kościele? bo niektóre to straszne afery robią, ryk przez całą ceremonie :P ja właśnie spać więc na dziś dobranoc
-
cześć dziewczyny coś widzę, że śpiący ten wątek troszeczkę ;) ja też jestem rocznik 83 - październik, za miesiąc bronię dyplom a w lutym przywitamy z mężem naszą małą córeczkę :) pozdrawiam!
-
a ja wam się jeszcze nie skarżyłam... głupie kobiety z głupiej skarbówki mnie ścigają! w zeszłym roku jak oddawałam pit to powiedziałam babce, że się za granice wyprowadzam i czy coś tam im wysyłać. ta babka na to, że nie no ale jak chcę to im będzie łatwiej jak ja im pit zerowy zrobię i tam wpiszę mój adres w niemczech (jako adres zamieszkania bo zameldowana jestem cały czas u rodziców). no więc tak zrobiłam na co oni mi wysłali, że muszę się zgłosić, bo coś nie tak z danymi. moja mama poszła, wyjaśniła i powiedziały, że wszystko luzik i że mamy się już nie przejmować. a wczoraj listonosz przynosi polecony "proszę się zgłosić bo podany został niepoprawny adres blablabla i że kara skarbowa bo podany adres był fałszywy" normalnie spadłam z krzesła. najlepsze jest to, że ja żadnych dochodów nie mam i chciałam im życie ułatwić bo mnie prosiły i w nagrode mam zawracanie dupy za przeproszeniem. chyba pozabijam tam te baby jutro...
-
kingusia ale cie urządziła ta twoja pani doktor... :( mam nadzieję, że w poniedziałek ci się uda i cie nie odeślą z kwitkiem. a co do ruchów to ja też nie czuję... ale mam nadzieję że już niedługo :P
-
hej dziewczyny coś tu dziś cicho... ja cały czas pracuję nad moim dyplomem i pomimo tego, że idzie mi dość szybko strasznie mnie to męczy... jakaś oporna dziś jestem do roboty ;)
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
oooo mniammmm ciacho ze śliwkami ja bardzo chętnie i kawusię do tego, tylko słabiutką żeby maluchowi nie zaszkodziła :P a ja właśnie zrobiłam sobie kisiel truskawkowo-waniliowy mmmm :) -
Kejranka nie denerwuj się następnym razem zobaczysz już wszystko super dokładnie bo dzidzia będzie taaaaaaaka duża
-
hej dziewczyny ja jestem rocznik 83 i w lutym będę mieć córeczkę
-
Zaynabw country story tez gram hihihi chcesz zostać moim sąsiadem??
-
lamponinkaJa tez sie boje tej ewentualnosci czyli cesarki a najgorsze jest to ze nie bede mogla miec dziecka przy sobie zaraz po porodzie a wstawanie mozliwe po 12 godzinach , jak wczesniej moze dojsc do silnych boli glowy .Nie wiem jak to wyglada tez we Wloszech , bede musiala sie dopytac , chyba ze zrobia znieczulenie ogolne wtedy po paru godzinkach bedzie to mozliwe . Sama nie wiem ja wolalabym rodzic naturalnie ale nie wiem czy tego podejmie sie moja lekarka .Poza tym mam tez stracha tyle sie pisze o urazach okoloporodowych podczas naturalnego rodzenia i jeszcze obcy kraj a jeszcze po artykule ktory czytalam o opiece za granica ze teraz to sie boje podwojnie . hmm widzę, że ty też lamponinko się boisz chociaż doświadczona z ciebie mamusia... ja w niemczech będę rodzić a tu podobno cesarki lubią robić więc zobaczymy... do tego jestem po złamaniu kręgosłupa i mam kręgozmyk i skoliozę więc muszę jeszcze do ortopedy iść zapytać czy ma jakieś przeciwwskazania co do porodu naturalnego u mnie... jestem dobrej myśli - że moja dziewczynka będzie mała i urodzę naturalnie :P
-
annulkaaHej Dziewczyny, przepraszam malo sie odzywam ale tez czasami mam troche opracy i nie zawsze mam czas wszsytko przeczytac i odpisac:) ja mam USG polowkowe dopiero 5 pazdziernika... jestem dokladnie dzis skonczony 17 tydzien, wczoraj bylam u gin. i powiedziala ze dosc wysoko macica jak na 17 tydzien hmm..moze szybko rosnie chlopak:) na wadze + 3 kg, a moje wszystkie znajome ciezarne mowia ze w pierwszych 3 m-cach wcale nie tyly bla bla bla:) a ja tyje i co z tego:) prawie nic nie widac, i jescze nie czuje zadnych ruchow a jak tak o tym opowiadacie to wam zazdroszcze:)mam pytanko, bierzecie Feminatal 400? i czy uprawiacie jakies soprty/gimnastyke? ja wczesniej bylam instruktorem fitness, wiec troche ciezko mi bylo przestawic sie na nieskakanie, ale mialam bole brzucha silne i lekarze zakazali mi jakichkolwiek sportow. teraz czuje sie lepiej, chodze z mezem na spacerki, jescze w drugim miesiacu to na rolkach jezdzilam zanim mi zakazali:) ale myslalam jescze o jakims rowerku, i moze jakis fitness dla ciezarnych? a Wy cwiczycie? i jeszcze jedno pytanko, ja jestem z Warszawy i przedwoczraj umawialam sie z polozna zelaznej zeby odbierala moj porod. Czy ktos jest zz wawy i tez juz wybieral szpital? ja sie niestety paaaaaaaanicznie boje porodu, to moj pierwszy bedzie, a nie chce sie tak uprzedzic zeby pozniej sie bac miec wiecej dzieci, bo chcialabym miec jescze dziewczynke...:) a oczywicie najbardziej boje sie tego rozcietego krocza... a jak jest z Wami Mamusie? pozdrawiam hej :) ja biorę feminatal 400+DHA połówkowe mam 8. października co do ćwiczeń to raz na tydzień chodzę na basen, codziennie ćwiczę 20-25 minut na orbitreku i staram się 3 razy w tygodniu troszkę powyciągać (sama w domu ćwiczę zestaw dla ciężarnych :P) do tego spacerki :) rower zarzuciłam bo się za bardzo męczyłam (u nas wszędzie pod górkę :P) a porodu też się boje, bo to moja pierwsza ciążą więc nie jesteś sama :P
-
już jestem i dzielnie pracuję ;) kejranka nie stresuj się niepotrzebnie, bo maluszek się przestraszy i się schowa :P j.anna mi też się nic nie chce ale się zmuszam :P
-
ja gram w country story i tez potrzebuję sąsiadów :P
-
dzień dobryyyyy dopiero co skończyłam czytać wasze dzisiejsze pogaduszki :P ja się dziś obudziłam przez skurcz na dole brzucha - coś się te moje mięśnie buntować zaczynają, chyba zacznę więcej magnezu łykać :P magduska koniecznie wklej zdjęcie bom ciekawa twojej fryzurki :) lamponinka ale z ciebie ranny paszek :P ja już od 7 nie śpię ale jeszcze sobie odpoczywałam w łóżeczku :) marqe to trochę sobie poćwiczysz z tym mopem ;) angela Kejranka trzymam kciuki żeby dzidzia się ładnie zaprezentowała ewik za ciebie też trzymam kciuki żeby się brzuch już nie stawiał buziaczki kochane, idę się ogarnąć i potem do was wrócę :)
-
Dobranoc lamponinka ja już przysypiam na siedząco ale muszę dalej pracować nad projektem....
-
Kejrankajejku dziewczyny, tak się boję tej jutrzejszej wizyty, to znaczy tego że lekarz jeszcze mi niepowie co tam b brzuszku siedzi a ja tak już bym chciała wiedzieć i jeszcze sięokazało że mój Skarbek niewyrwie się z pracy, nieda rady niestety a na każdą wizytę ze mną chodził, a jeszcze teraz jak lekarz może powie płeć, ehhh jak bym chciała być po :))) ale cieszę się bo zobaczę maluszka, nareszcie bede trzymać kciuki, żeby się twój maluszek ładnie rozkraczył i oczywiście żeby był chłopczykiem :P suchutka gratulacje chłopczyka ciesze się, że wszystko w porządku a co do łożyska to nie mam pojęcia co to znaczy
-
esterabsMam pytanie : od wczoraj mam uczucie jakby mial mi peknac brzuch, strasznie mi ciazy ,ciezko mi wogole .Mialyscie cos takiego ? może masz jakąś kolkę jelitową?? jakieś wzdęcie? może to problemy jelitowe zupełnie nie związane z maluszkiem
-
mi też lekarz robił na hiv badania i powiedział, że w niemczech to rutynowe badanie jest, i że nawet nie ma mi obowiązku mówić, że takie zrobił (no chyba, że wynik nie taki no to wiadomo, że musi bo trzeba jakieś tam leki przyjmować, żeby dziecko było zdrowe) a no i lamponinka nareszcie! już się zaczynałam martwić
-
już jestem :) zdjęcia zrobione, więc głowa spokojna. i znowu trzy strony nadrabiania w czytaniu :P piękne te kołyski i karuzelki, no i huśtawka wspaniała! ja nawet nie myślałam o takich rzeczach jeszcze, muszę męża zagonić żebyśmy listę zrobili bo potem nasza mała dziewczynka się urodzi i nic nie będzie jeszcze przygotowane :P krzyk_ciszy zgadzam się z dziewczynami - zmieniaj lekarza, ja już bym dawno uciekłą do innego. jakoś mi się nic nie chce dzisiejszego popołudnia... :P
-
czesc dziewczyny! ja tylko na chwilkę bo zaraz jadę na budowę zdjęcia robić do pratyk :P magduska milego spacerku :) zoska widze, ze chcesz kupic wózek mutsy - słyszałam bardzo dobre opinie o nim i my się z mężem ostatecznie wahamy między jednym z mutsy (albo 4 rider, albo transporter, albo urban rider) a maxi cosi mura 4 i quinny buzz. a ubranka super - mi się strasznie podoba tunika w kwiaty :P Kejranka witaj :) miłego poranka do zobaczenia popołudniu kochane
-
oj widzę, że towarzystwo dziś szybciutko spać :) ja póki co dzielnie walczę z projektem więc na razie spać nie idę :P
-
angela ja miałam gościa i była przerwa w pisaniu :P mój mężuś też nie chce być przy samym porodzie bo niestety ma tak że mdleje na widok krwi i się boi że mi tam padnie :P ja się najadłam karmelków więc to gorzej niż twój arbuz :P Marqe zdjęcia super, wcale nie obrzydliwe a z synka kawał chłopa! prześliczny maluch
-
i jak? ja generalnie jestem przerażona, bo będę w niemczech rodzić, a ja po niemiecku mówię z wielkim trudem i raczej w stresie się z nimi nie dogadam... nasza położna co prawda jest polką ale nie jestem pewna czy ona z nami będzie w szpitalu... no zobaczymy, opinii jeszcze nie czytałam, zabiorę się za to z mężulem - będzie moim tłumaczem :P
-
ja też nie zamierzam z nami w łóżku małej trzymać, tylko na początku chcę, żeby była z nami w pokoju w swojej kołysce :)