-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
j.annaciekawe a zarazem śmieszne, że o szacunku akurat Ty mówisz. j.anna mogłabyś nie odszczekiwać w końcu bo ty głupio napisałaś a teraz w zaparte atakujesz wszystkich naokoło wszystkie jesteśmy nerwowe ale chyba już czas odpuścić bo zdecydowanie gadanie "mogłaś" jest nie na miejscu - skoro nie napisała to nie mogła - proste i bez zbędnych tłumaczeń j.anna Naleze do osob, które zamiast domyslac się najgorszego wolą wiedziec co i jak stad było moje pytanie możesz uzbroić się w odrobinę cierpliwości zamiast walić to co ci pierwsze na myśl przyjdzie bo widzisz jaka reakcja cie spotyka - radzę się następnym razem zastanowić zanim coś napiszesz, szczególnie że agnieszka napisała że jak będzie coś wiedzieć to więcej napisze
-
agnieszka myślę o tobie i małym jasiu i wierze że będzie dobrze! moja koleżanka też była szyta bo jej się otwierała szyjka i urodziła śliczną zdrową córeczkę więc się nie martw - jaśko też wytrzyma w brzuszku dłuuuugo tylko musisz na siebie chuchać i dmuchać i absolutnie się nie przemęczać. buziaczki dla Ciebie i twojego chłopczyka :* esterabs wspaniała wiadomość! i do tego chłopczyk to super! może dziewczyny Twojego mężczyzny też się dzięki temu przekonają bo to rodzyneczek będzie ;) a jak tam reszta? jak wieczór? buziaczki :*
-
j.annaAgnieszka mogłas napisać szybko po co na patologie jedziesz ;-\ usg mialas o 9 jak ja wiec to odpada ;( odezwij sie szybko skoro nie napisała to pewnie nie mogła zazwyczaj takie rzeczy wymagają tłumaczenia a ona w nerwach się pakuje do szpitala więc poczekaj cierpliwie na pewno da znać
-
j.anna super wieści!!! masz pięknego dużego chłopczyka strasznie się cieszę nie ma to jak porcja dobrych wieści z rana
-
no to teraz do wszystkich CZESC DZIEWCZYNY !! ja też jestem non stop rozdrażniona ale jakoś to zwalczam chociaż nie zawsze się da :P co do szkoły rodzenia to my pójdziemy bo z tego co wiem to mamy za darmo więc dlaczego by nie skorzystać ;) oj już mam dość tego dyplomu buziaki kochane
-
lamponinkaKejranka ja tez rozdrazniona chodze wrzeszcze na wszystkich i nic mi nie pasuje a wszystko przeszkadza mysle ze to jakis okres przejsciowy hormonow w sumie widac po moich dzisiejszych postach , mam nadzieje ze nie wybuchne i nie obraze nikogo , moze lepiej jak przestane pisac . lamponinka zanim się jeszcze przywitam ze wszystkimi chciałam ci szybciutko napisać, że myślę, że nawet jak wybuchniesz to nic się nie stanie po to tu jesteśmy żeby się wspierać - przy dobrym humorze i przy złym :P
-
lamponinka Co do kamieni wlasnie jutro moj szwagier bedzie operowany , na razie zapowiadaja laparoskopowo a potem sie okaze mial ataki juz od jakiegos czasu i odslylali go wiecznie do rodzinnego az dostal w sobote takiego ataku ze doszlo do mechanicznej zoltaczki a chlopak mlody bo 30 lat ma tak wiec i z pecherzykiem nie ma przelewek u mnie ryzyka żółtaczki mechanicznej nie ma bo kamień jest bardzo duży i przez to nie zatka dróg żółciowych więc jedno dobre.. no ale mój gin mnie nastraszył, że od tego rak się może zrobić więc po ciąży mam zamiar się tego pozbyć. wiesz ja też młoda - za miesiąc 26 lat kończę - u mnie to prawdopodobnie genetyczne albo dlatego, że mało piję - jakoś nigdy mi się pić nie chciało i potrafiłam cały dzień nic nie wypić (teraz się bardzo pilnuję żeby dzidzia miała dosyć płynów) ulka gratulacje zdrowego chłopczyka
-
u widzę, że tu się ciężkie tematy zaczęły - waga :P u mnie już nabiło 82 kg z czego 2 na plusie wiec nie jest tak źle, według tego co przed chwilką lamponinka wkleiła a wcześniej mag znalazła to jestem w granicy idealnego przyrostu wagi - nawet trochę poniżej. mam nadzieję, że przy karmieniu szybko schudnę i uda mi się zejść do 70 kg :P lamponinka no wiem, że pory zdrowie ale oddech mam teraz zdecydowanie nieświeży :P poza tym mój biedny pęcherzyk żółciowy z kamieniem się zawsze buntował po porach i cebulce ale jakoś chyba zosia bardzo chciała się najeść bo nic dziś nie boli :P angela między innymi od tego tu jesteśmy, żeby nam się można było wygadać i poczuć ulgę a mnie właśnie głowa rozbolała od ślęczenia przed komputerem :( buziaki kochane
-
o nie a ja znowu pora jem.... a miałam nic już dzisiaj nie jeść!! a twaróg też już dziś wcinałam tyle że z rana - 250 gram :P oj te nasze maluchy
-
mag349 Na końcu będe miała ja, bo idę dopiero za miesiąc, czyli 19 pazdziernika. to w moje urodzinki więc w prezencie dla mnie będą na pewno same dobre wieści
-
lamponinka Masz szczescie ze mieszkasz daleko , bo bym nakopala ci do d.... Nie martw sie i glowa do gory , kopniaki przyjda jak przyjdzie czas nawet sie pojawiaja po 24 tc wiec spokojnie , bo zosia sie obrazi i cie wogole nie kopnie , odprez sie zjedz cos na co masz ochote zrob sobie kapiel relaksacyjna i zacznij sie cieszyc , poglaszcz brzuszek , pogadaj z coreczka i cierpliwie czekaj . Napewno sie pojawia i to szybko zobaczysz , pewnie juz masz male koniaczki tylko jeszcze nie potrafisz ich rozpoznac . dzięki to mnie uspokoiłaś! myślałam, że do 20 tygodnia powinny się już pojawić :P zosia jest głaskana codziennie więc mam nadzieję, że się nie obrazi może być tylko smutna trochę bo już dawno taty nie słyszała - ale jeszcze tylko dwa tygodnie i mój YA znów będzie rozmawiał z brzuszkiem
-
dziewczyny ratunku!! ;) dziś mam dzień zachcianek - i to nie najlepszych szczerze mówiąc - najpierw te cytryny a teraz najadłam się pora !! szaleje zosinka moja i wymyśla cuda a mamę brzuch potem będzie bolał szczególnie że z moim kamieniem to takie ciężkie rzeczy jak por to chyba niewskazane.... no nic póki co nie boli ale chyba już nic dziś nie zjem! coś na forum dziś trochę cisza widzę. ja sobie przerwę w robocie zrobiłam i urządziłam podglądanie profili ;) uwielbiam oglądać zdjęcia, dlatego też lubię "naszą klasę" ;) poza tym czekam na kopniaki i czekam i nic myślicie że to czasem nie za późno? mam nadzieję, że z moją zosinką wszystko w porządku.... no i słońce mi uciekło nie zdążyłam iść zdjęć zrobić do projektu - takie rzydkie światło się zrobiło że nie ma co w ogóle z domu wychodzić buźki kochane
-
lamponinkaStraszne Marmi co piszesz jedno dziecko na 19 , ale to wina samych rodzicow , po pierwsze nie przywiazywanie wagi do odpowiednich warunkow do siedzenia przy biurku czy komputerze a nastepnie za malo ruchu , rodzicom coraz rzadziej chce sie wychodzic na spacery z dziecmi , a dla swietego spokoju kupuja komputer, telewizor i maja problem z glowy , nawet sa juz bajki dla dzieci i rodzice nie musza czytac (tylko gdzie wiez i kontakt z dzieckiem ?) dzieco nie zabiera czasu . Lekcje wychowania fizycznego spadaja na wartosci koszmar co sie dzieje i co sie dzieje z dziecmi , mimo ze kraje rozwiniete a takie problemy zdrowotne gdzie sa baseny , placy zabaw boiska i coraz wiecej tego . dokładnie! moim zdaniem najgorsze są komputery i telewizja - dzieciaki leżą przed tv całymi dniami i od tego te kręgosłupy takie pokrzywione - do tego nieodpowiednie buciki i już koślawe nogi i skolioza. a najłatwiej dziecku dogadzać i ubrać w klapuszki bo "tak chce" i kupić telewizor bo "wszystkie inne mają". już się śmialiśmy z mężem że w oczach rówieśników nasze dzieci to będą pokrzywdzone - bo my tv nie mamy, do komputera dostępu też nie będą miały non stop więc biedactwa będą musiały wymyślać zabawy ;) ehh no ale w ramach pocieszenia mama stwierdziła, że póki dziecko ma 6-7 lat to wszystko jeszcze można skorygować (potem można tylko zatrzymać postęp wady) więc wszystkie te dziś przebadane będą niedługo proste jak struny ;)
-
śmiesznie, że takie grupy są z połówkowym - tak jak dziś są 4, wczoraj o ile się nie mylę były 2 albo 3 no i my na 8 października już 3!! a co do zachcianek lamponinka to dziś na mnie padło! wcinam cytrynki - już jedną zjadłam ale jakoś mi nie jest jeszcze dość :P a tak poza tematem to moja mama była dziś przebadać dzieci w zerówce pod względem wad postawy - wyobraźcie sobie ze na 19. dzieci tylko jedno jest proste!!!
-
lamponinkaNiezle Marmi Wniosek z tego ze na sen ser bialy dobry teraz musisz czegoś poszukać dla Kejranki na bóle głowy a ja będę testować ;)
-
lamponinka coś w tym jest!! ja wczoraj też spałam jak małe dziecko po tym twarogu ;) dziś tez się nawcinam i będę tyć jak szalona angela no niestety jesteśmy uzależnione - ja każdą wolną chwilę tu spędzam! :P poza tym gratulacje połowy ciąży i ja też przytyłam póki co 2 kg ulka, zoska, italka, agusik trzymam kciuki!! ja na śniadanko wciągnęłam tościka z serem - chodził za mną od wczoraj, ale że zapomniałam kolacji zjeść to teraz sobie zrobiłam kurcze tak piszecie o tych ruchach i że wam maluchy w brzuchach buszują a ja nic jeszcze nie czuję! zaczynam się powoli martwić!!
-
KejrankaMarmi też mam połówkowe 8 października na 12 także napewno już za 2 tygodnie będę wiedziała co i jak :))) ehhh już niemogę sie doczekać :)) hihi to się zgrałyśmy ja mam na 17.30, więc najpierw ja będę trzymać kciuki za ciebie a później ty za mnie ok ??
-
witam o poranku esteabs myślę, że może z czasem będzie lepiej - jak dziewczyny zobaczą, że to nie tymczasowe, że ich nie zostawisz - poza tym twój maluszek na pewno zmiękczy ich serca także nie stresuj się teraz za bardzo dla jego dobra i swojego też :* monica wspaniałe wieści!! kolejna forumowa przyjaciółka dla mojej małej zosieńki bardzo się cieszę !! angela nareszcie wróciłaś super, że twój synek rośnie zdrowo - oby tak dalej Kejranka gratulacje 20 tygodnia!!! u mnie już od dwóch dni 20 na przedzie ;) niech rosną nasze maleństwa zoska trzymam kciuki magduska zdjęcia super - bardzo ładnie wyglądaliście a szymek sama słodycz lamponinka moja mama ma na imię Gabriela i uważam je za zdecydowanie pozytywne :) Martyna też ładnie ale mi się źle kojarzy więc z tych dwóch wybrałabym zdecydowanie Gabrysię ja już od rana z nosem w komputerze - szkoda mi troszkę bo pogoda taka śliczna ehhh no ale co trzeba to trzeba :P zaraz kawusia :) tak wam wszystkim zazdroszcze tego połówkowego! u mnie dopiero 8 października więc jeszcze muszę czekać i czekać.... no i stresuję się, że może jednak coś nie tak... już chciałabym wiedzieć, że moja kruszynka jest na pewno zdrowiutka
-
kasza z tego co wiem zewnętrzne narządy płciowe wykształcają się jakoś w 12 tygodniu ale lekarzom ciężko rozpoznać więc nie ryzykują i dopiero tak w okolicach 18-20 tygodnia rozpoznają - oczywiście jeśli maluch się dobrze ułoży.. chociaż mój lekarz jak byłam w 16 to mi powiedział, że dziewuszka a potem drugi potwierdził w 17 - zobaczymy co z tego będzie ale obaj twierdzą że na 100% dziewuszka ;)
-
już jestem. recenzent się zgodził, w czwartek jeszcze raz do promotora, potem do dziekanatu i zostaje tylko czekanie na obronę ;) lamponinka gratulacje!!!! strasznie się cieszę, że wszystko ok - no i dziewczynka - super agnieszka tu też gratulacje Iza witaj w lutóweczkach :) ja przez ciebie lamponinka już pół kilo białego sera zjadłam i mam brzuch jak piłkę teraz jabłecznik a potem do roboty.... buziaki !!
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
Marmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
hej mieszanki :) ja znów tylko na momencik. właśnie wróciłam z uczelni, od dziś mam już recenzenta teraz "tylko" poskładać plansze i oddać do dziekanatu - no nic trzeba dalej pracować... ;) ciężko mi z takimi zaległościami odpowiedzieć wszystkim, więc tylko szybciutko.. pytałyście się o studia - kończę architekturę, praca nie jest pisemna tylko projekt muszę zrobić - w moim przypadku jest to adaptacja młyna z 19 wieku na galerię z dobudową nowej części, w której będzie urząd miasta, dom kultury i biblioteka. moja zosinka ma się dobrze - w album wrzuciłam jej pierwsze "zdjęcia" jakby któraś chciała pooglądać ;) póki co lekarz powiedział, że jest dobrze a następna wizyta 8. października więc wtedy zobaczymy dokładnie co i jak i czy czasem zosia nie okaże się estebanem ;) no nic niestety muszę zmykać i dalej za projekt się brać. buziaki dziewczynki, obiecuję, że jak tylko się uporam z dyplomem to będę bardziej aktywna -
kachna ja też z pomorza ale u mnie dziś słoneczko :P wyślę ci trochę, żeby u ciebie też się poprawiło no i mam nadzieję, że dzieciaczki szybko poczują się lepiej, trzymam kciuki! suchutka kuruj się :* mam nadzieję, że ci już niedługo przejdzie i będziesz zdrowa jak ryba anulka nareszcie Twoje maleństwo chce sę pokazać ;) teraz czas na ciuchy ciążowe i dumną minę kingusia pewnie twój dzieciaczek starszy jest niż na początku wyznaczono dlatego taki duży ;) a ja jak w domku jestem to też się codziennie z miśkiem budzę rano i już później zasnąć nie mogę... ale to całkiem praktyczne może się okazać jak już nasze maluszki będą nas rano budzić będzie nam się łatwiej wstawało ;) no i lamponinka strasznego smaka mi zrobiłaś na ten makaron - chyba też będę musiała sobie taki zrobić zmykam na uczelnie męczyć promotora, trzymajcie kciuki, bo muszę go namówić, żeby mi załatwił takiego recenzenta co sobie wybrałam buziaczki!! miłego poniedziałku
-
dzień dobry ! Kejranka współczuję Twojej mamie :( mam nadzieję, że uda ci się ją pocieszyć. a Ty spróbuj się za bardzo nie denerwować dla dobra twojego maluszka no i biedactwo z Ciebie że Cię tak tak głowa boli :(:(:( mam nadzieję, że ci szybko przejdzie, no i na twoim miejscu zobaczyłabym jak tam ciśnienie bo może masz za wysokie i stąd ten ból głowy.... monica i mag trzymam kciuki i koniecznie dajcie znać jak po wizycie! ja od rana z nosem w dyplomie ale dziś już w wyśmienitym humorze, poza tym według mojego suwaczka właśnie minęła połowa mojej ciąży - jak ten czas szybko leci!! jak tam reszta moich kochanych ciężaróweczek?? ;) jak tam poniedziałkowy poranek? buziaczki
-
dobranoc kochane do jutra!
-
hej dziewczyny dziękuję za słowa otuchy, jak sobie poczytałam to mi się lepiej zrobiło.. ja dziś cały dzień poza domem -byłyśmy dziś z mamą odwiedzić babcię. trochę zmęczona jestem, bo to ja byłam kierowcą ale dzięki temu nabieram wprawy ;) a teraz oczywiście do roboty..... już mam tego trochę dość ale na szczęście niedługo koniec :P buziaczki