Skocz do zawartości
Forum

Marmi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marmi

  1. krzyk ciszy wysłałam ci zaproszenie mag a tobie numer zaraz wyśle na gadu :P ewik - gratuluję udanych zakupów kingusia - super piłeczkę masz ja wam później wstawię też jakieś zdjęcie :P jak misiek w środę przyjedzie to go poproszę żeby mi zrobił no i super ze wszystko ok - teraz możesz spokojnie jechać ale mi się nic nie chce najchętniej bym wsiadła w auto i gdzieś pojechała daleeeeko mała biega po brzuchu aż podskakuje
  2. hej hej :) znowu nic nie załatwiłam na uczelni :/ tam nigdy nikogo nie ma.. jutro znowu muszę jechać. ale za to kaszel przeszedł po czosnku i katar też więc jest super zdecydowanie podoba mi się pomył z telefonami - szczególnie jak będziemy rodzić się przyda ;) zosia, mag super, że wszystko ok, oby tak dalej :) buziaczki kochane!
  3. kingusia trzymam kciuki przepraszam, że wcześniej tego nie zrobiłam ale - gratuluję udanych wizyt tym dziewczynom co miały - i jeśli dobrze pamiętam - salme gratuluję synusia kejranko zdrowia dla Wiki życzę i trzymam kciuki, żebyś się nie zaraziła. ja dziś chora - boli w płucach, katar i lekkie kaszlątko - czosnek i witamina C zjedzone ale niestety do szkoły i tak muszę jechać... dobrze chociaż, że samochodem, bo pociągiem bym się nie dotelepała :P buziaczki!!
  4. ja w ramach relaksu pobuszowałam po nk i wysłałam wam zaproszenia k@chna, kingusia, monica - czekam na przygarnięcie ;)
  5. hej dziewczyny właśnie doczytałam wszystkie zaległości ;) u mnie brak czasu na nic więc tylko się przywitam i zmykam :( po 20 listopada wracam do was i będę aktywniejsza :) praca idzie super - projekt wygląda lepiej niż sie spodziewałam - jutro jadę oddać do wydruku i wtedy zostaje tylko nauka ja będziecie chciały to wstawię z jedno zdjęcie cobyście zobaczyły co tak męczę ;) mag dodałam cie do znajomych imienniczko ;) ja póki co zdjęcia z brzusińskim też nie mam ale misiek nie ma nic przeciw wstawianiu jego pyszczka więc jest ;) buziaczki kochane
  6. hej kobitki ;) ja tak siup na chwilkę życzyć wam miłego dnia i zmykam bo praca goni! ulka może jak aż tak się tym stresujesz to zastanów się nad kupnem detektora tętna albo chociaż stetoskopu. póki co cieszę się, że maleństwo dało znać ;) mag dzielna dziewczyna jesteś - wstawać tak wcześnie ;) trzeba było do mnie przyjechać - nie byłoby ci niedobrze :P zoska zupełnie nie znam się na tym więc pomóc nie mogę... u mnie dziś sterczący brzucho - podobno dwa razy większy niż wczoraj więc może moja mała się przekręca - czas na nią nie ma co - potem będzie mieć ciasno na takie wygibasy ;) do tego szaleństwo wydrukowe - aż mnie ciarki przechodzą jak patrzę ile będę musiała za to zapłacić.... miłego poranka kochane!!
  7. mag349Marmisłodkich snów mamusie :)mag przyjedź do mnie na glukoze - u mnie są smakowe Fajowo masz To już wsiadam w cokolwiek i jadę Do 16-go chyba zdążę zrobić, co? ;) Uciekam już naprawdę. Miłej pracy Marmi :) to cały tydzień jeszcze masz - nawet rowerem byś zdążyła dzięki i miłej nocki!
  8. słodkich snów mamusie :) mag przyjedź do mnie na glukoze - u mnie są smakowe
  9. przerwa :) monico obronę mam 20 listopada czyli w przyszły piątek kurcze przechlapane macie z tymi prywatnymi wizytami - mi się chyba jednak udało z porodem w niemczech... angela czuję się fantastycznie ;) ogólnie stresior mnie zżera ale dam radę mag wydaje mi się, że 40 to nie tak dużo - zdążysz dojechać ulka trzymam kciuki - ja jak się kładę to malutka zawsze najbardziej szaleje ;) zaczyna mi powolutku odbijać - dziwię się bo młoda godzina jeszcze - zazwyczaj ten etap przychodził około 3 nad ranem.. no nic, ja wracam do klikania :P buziaczki dziewczynki
  10. no i zjadłam pączusia ;) suchutka super, że wszystko ok, daj znać po usg jak tam :] j.anna trzymaj się ciepło i daj znać jak będziesz mogła ze szpitala co i jak. kejranko to dzielną masz dziewczynkę ulka właśnie, jak długo już ruchów nie czujesz???? bo moja mała potrafi się nie ruszać od rana do wieczora - zależy od dnia :) ja wybyłam do koleżanki - broni się tego samego dnia co ja ;) i siedzimy grzecznie pracujemy - jutro po opinie na uczelnie pojedziemy - mam nadzieję, że n ie będzie takich korków jak dziś były :/ buziaczki mamusie
  11. mi też nie chciało forum działać :P mag mniam daj bułeczkę ;) ja też bym zjadła pączusia - chyba sobie na śniadanko kupię na jutro lamponinko miłego odpoczynku! magduska a co ty taka samotna ?? cała masa lutówek tu na forum więc nie ma co się smutać :P marqe - ja też uwielbiam czosnek - gorzej otoczenie to znosi ;) u mnie dziś taka pogoda, że aż się nic nie chce robić - barowa - jak to magdusia napisała oj poszłabym na małego drineczka ;) niestety będę oblewać obronę picollo ;) ale jak już mała podrośnie to na pewno szampana wypiję z tej okazji ;) póki co wszyscy naokoło są szczęśliwi bo ja robię za kierowcę :P
  12. kingusia moja miśka cichutko cały lot siedziała a potem jak wylądowaliśmy to szalała ja się raczej już przyzwyczaiłam do latania więc raczej bezstresowo u mnie było :P nie martw się nie ma co się stresować małej nic nie będzie :) tylko zapytaj lekarza czy czasem przeciwwskazań nie widzi bo jak masz szyjkę nie taką to mój np nie pozwala.
  13. kejranka dokładnie ja przy przeprowadzce już miejsca na to nie miałam a potem jakoś zapomniałam i tak wisiało u rodziców ;) kingusia ja leciałam z monachium do gdanska :P do rodziców i na obronę przyleciałam buźki
  14. jednak nie muszę nic kupować :P w piwnicy mamy taką szafę ze starymi kurtami i zapomniałam, że miałam taki szeroki ocieplany płaszcz z h&m w który ledwo ale jeszcze się mieszczę. a na mrozy mam mój piękny kożuszek o którym kompletnie zapomniałam - ten jest rozkloszowany u dołu więc zapas mam spory magduśka u mnie też leje więc nie mam pogody na wychodzenie. śmiesznie wczoraj było jak lądowaliśmy bo nad chmurami był jeszcze dzień a pod chmurami już noc.
  15. hej kobitki! jak tam poranek??? suchutka trzymam kciuki!! zosia ja dziś kupie chyba ten płaszcz brzydki w gdyni ;) przynajmniej był ciepły... u nas to w zimie do -30 dochodzą mrozy dlatego tak mi zależy na czymś ciepłym. w zeszłym roku od grudnia do końca lutego z domu się nie dało wyjść... a przed wykupieniem całego działu dla maluszków powstrzymała mnie jedynie myśl, że pewnie misiek też chce coś wybrać ze mną ;) miłego poranka!
  16. dzięki dziewczyny za odpowiedzi - jutro mój misiek się skontaktuje z lekarzem i zapyta co i jak z tym żelazem bom ciekawa ile tam dokładnie wyszło :P ja póki co pracuję, ale pewnie za jakieś pół godzinki też pójdę lulu moja misia mała już się wierciła i teraz chyba też lula ;) byłam dziś w h&m w poszukiwaniu kurtki ale niestety nic nie mieli - mają za to całą masę piękności dla maluszków - jak mężul w przyszłą środę przyjedzie to go pewnie zaciągnę na kupowanie ciuszków dobranoc wszystkim śpiochom
  17. hej lutóweczki!! magduska śliczna z was rodzinka :) mag piękne kartki! reszcie dziewczyn przesyłam wieczorne buziaczki moja podróż była bardzo krótka ;) pogoda nad europą paskudna więc trochę trzęsło, zosia grzeczniutko spała całą drogę, kopała dopiero po lądowaniu ;) niestety okazało się, że jednak mam anemię - dzwoniła do mnie żona mojego ginka i kazała łykać żelazo. nie powiedziała jaki dokładnie jest wynik ale powiedziała, że Hb bardzo niskie więc już sobie kupiłam Biofer - któraś z was to łyka??? babka w aptece mi taki dała. miłego wieczoru dziewczynki - ja się zabieram za robotę ;)
  18. hej hej :) ja tylko tak szybciutko życzyć wam kochane miłej niedzieli ja spakowana, misiek gotowy, zaraz jedziemy na lotnisko i za kilka godzinek będę u rodziców dzisiaj jak co dzień śniła mi się obrona - już bym chciała mieć to za sobą!! buziaki i do zobaczenia!!
  19. MonicaMarmi co do samolocikow, moj maz tez to lubi. Przypomnialao mi sie jak sobie kupil takiego na baterie i poszedl na plac polatac sobie nim. Radosc mial wielka jak udalo mu sie nim wystartowac a pozniej sprowadzic na ziemie, tylko ta radosc trwala krotko, za ktoryms razem samolot polecial tak wysoko ze stracil nad nim kontrole no i nie stety odlecial...Wrocil do domu z samym pilotem. Smieszne to bylo, powiedzialam mu ze nastepnym razem niech sobie kupi na sznurku, to na pewno mu nie odleci. dobre - wiesz samolot się znudził i uciekł mój to już takie około dwóch metrów rozpiętości buduje. na placu nie polata ;) zapisał się do klubu i tam mają takie małe lotnisko dla modeli - co pasja to pasja ;) helikopterek za to tylko do wnętrza - super sprawa - ja dziś dla relaksu też nim polatałam - tylko że mi słabiej idzie :P zabrałam się za pakowanie walizki na jutro ale jakoś nie mam motywacji..
  20. margaretko Twardnienie brzucha - zdrowie, kobieta, ciÄ�Ĺźa, skurcze Brakstona-Hicka, skurcze przepowiadajÄ�ce, niewydolnoĹ�Ä� szyjki, skracanie siÄ� szyjki - Porady EkspertĂłw - poradnikzdrowie.pl Skurcze Brakstona-Hicksa - Przed porodem - artykuł
  21. po nastrojach i wszelkich dolegliwościach widać, że poród coraz bliżej ;)
  22. kachna ja z tej drugiej strony znam twój ból, bo to ja wyjechałam i zostawiłam moją przyjaciółkę z piaskownicy - mieszkałyśmy trzy domy od siebie. na początku nei powiem jest ciężko ale z czasem człowiek się przyzwyczaja, szczególnie, że teraz jest tyle możliwości kontaktu :) a dzieciaki masz dolne na pewno był ubaw przy robocie magduska bardzo się cieszę, że będziesz mieć ten pas no i myślę, że marzenia teściowej o córeczce wreszcie się spełniły ;) widzę, że ogólna poprawa nastroju i oby tak dalej! estero współczuję bólu, ale dobrze, że po przebudzeniu nie było już po nim śladu. mam nadzieję, że dzsiejsza noc będzie lepsza. dla całej reszty ja pracuję i się stresuję ;) a misiek szaleje ze swoją nową zabawką - jego hobby są samoloty RC - budowanie i pilotaż a wczoraj kupił mały helikopter i śmiga nim po salonie - czuję się jakby latała wokół mnie wielka ważka
  23. dzień dobry :) u mnie też szaro ale nie najgorzej. misiek pojechał pomagać koleżance w przeprowadzce a ja grzecznie pracuję :) miłego poranka dziewczyny! ciasteczko do kawy ode mnie
  24. Lamponinko po tak dobrych wieściach wczoraj czuję się śpiewająco - mała cały dzień szaleje - tatuś już oberwał po twarzy jak do niej gadał ;) mam nadzieję, że bardzo na siebie uważasz przy tej przeprowadzce, poza tym ja bym się bardziej pakowaniem zajęła - jak popakujesz to i sprzątać będzie łatwiej ;) ja za każdym razem jak się przeprowadzałam, to sprzątanie zostawiałam na koniec mój mężulek mnie dziś do restauracji zabiera - znów nie muszę gotować ;) buziaczki i miłego wieczoru
  25. lamponinko super wieści - bardzo się cieszę, że i ty i malutka macie sie dobrze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...