-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marmi
-
krzyk ciszy wysłałam ci zaproszenie mag a tobie numer zaraz wyśle na gadu :P ewik - gratuluję udanych zakupów kingusia - super piłeczkę masz ja wam później wstawię też jakieś zdjęcie :P jak misiek w środę przyjedzie to go poproszę żeby mi zrobił no i super ze wszystko ok - teraz możesz spokojnie jechać ale mi się nic nie chce najchętniej bym wsiadła w auto i gdzieś pojechała daleeeeko mała biega po brzuchu aż podskakuje
-
hej hej :) znowu nic nie załatwiłam na uczelni :/ tam nigdy nikogo nie ma.. jutro znowu muszę jechać. ale za to kaszel przeszedł po czosnku i katar też więc jest super zdecydowanie podoba mi się pomył z telefonami - szczególnie jak będziemy rodzić się przyda ;) zosia, mag super, że wszystko ok, oby tak dalej :) buziaczki kochane!
-
kingusia trzymam kciuki przepraszam, że wcześniej tego nie zrobiłam ale - gratuluję udanych wizyt tym dziewczynom co miały - i jeśli dobrze pamiętam - salme gratuluję synusia kejranko zdrowia dla Wiki życzę i trzymam kciuki, żebyś się nie zaraziła. ja dziś chora - boli w płucach, katar i lekkie kaszlątko - czosnek i witamina C zjedzone ale niestety do szkoły i tak muszę jechać... dobrze chociaż, że samochodem, bo pociągiem bym się nie dotelepała :P buziaczki!!
-
ja w ramach relaksu pobuszowałam po nk i wysłałam wam zaproszenia k@chna, kingusia, monica - czekam na przygarnięcie ;)
-
hej dziewczyny właśnie doczytałam wszystkie zaległości ;) u mnie brak czasu na nic więc tylko się przywitam i zmykam :( po 20 listopada wracam do was i będę aktywniejsza :) praca idzie super - projekt wygląda lepiej niż sie spodziewałam - jutro jadę oddać do wydruku i wtedy zostaje tylko nauka ja będziecie chciały to wstawię z jedno zdjęcie cobyście zobaczyły co tak męczę ;) mag dodałam cie do znajomych imienniczko ;) ja póki co zdjęcia z brzusińskim też nie mam ale misiek nie ma nic przeciw wstawianiu jego pyszczka więc jest ;) buziaczki kochane
-
hej kobitki ;) ja tak siup na chwilkę życzyć wam miłego dnia i zmykam bo praca goni! ulka może jak aż tak się tym stresujesz to zastanów się nad kupnem detektora tętna albo chociaż stetoskopu. póki co cieszę się, że maleństwo dało znać ;) mag dzielna dziewczyna jesteś - wstawać tak wcześnie ;) trzeba było do mnie przyjechać - nie byłoby ci niedobrze :P zoska zupełnie nie znam się na tym więc pomóc nie mogę... u mnie dziś sterczący brzucho - podobno dwa razy większy niż wczoraj więc może moja mała się przekręca - czas na nią nie ma co - potem będzie mieć ciasno na takie wygibasy ;) do tego szaleństwo wydrukowe - aż mnie ciarki przechodzą jak patrzę ile będę musiała za to zapłacić.... miłego poranka kochane!!
-
mag349Marmisłodkich snów mamusie :)mag przyjedź do mnie na glukoze - u mnie są smakowe Fajowo masz To już wsiadam w cokolwiek i jadę Do 16-go chyba zdążę zrobić, co? ;) Uciekam już naprawdę. Miłej pracy Marmi :) to cały tydzień jeszcze masz - nawet rowerem byś zdążyła dzięki i miłej nocki!
-
słodkich snów mamusie :) mag przyjedź do mnie na glukoze - u mnie są smakowe
-
przerwa :) monico obronę mam 20 listopada czyli w przyszły piątek kurcze przechlapane macie z tymi prywatnymi wizytami - mi się chyba jednak udało z porodem w niemczech... angela czuję się fantastycznie ;) ogólnie stresior mnie zżera ale dam radę mag wydaje mi się, że 40 to nie tak dużo - zdążysz dojechać ulka trzymam kciuki - ja jak się kładę to malutka zawsze najbardziej szaleje ;) zaczyna mi powolutku odbijać - dziwię się bo młoda godzina jeszcze - zazwyczaj ten etap przychodził około 3 nad ranem.. no nic, ja wracam do klikania :P buziaczki dziewczynki
-
no i zjadłam pączusia ;) suchutka super, że wszystko ok, daj znać po usg jak tam :] j.anna trzymaj się ciepło i daj znać jak będziesz mogła ze szpitala co i jak. kejranko to dzielną masz dziewczynkę ulka właśnie, jak długo już ruchów nie czujesz???? bo moja mała potrafi się nie ruszać od rana do wieczora - zależy od dnia :) ja wybyłam do koleżanki - broni się tego samego dnia co ja ;) i siedzimy grzecznie pracujemy - jutro po opinie na uczelnie pojedziemy - mam nadzieję, że n ie będzie takich korków jak dziś były :/ buziaczki mamusie
-
mi też nie chciało forum działać :P mag mniam daj bułeczkę ;) ja też bym zjadła pączusia - chyba sobie na śniadanko kupię na jutro lamponinko miłego odpoczynku! magduska a co ty taka samotna ?? cała masa lutówek tu na forum więc nie ma co się smutać :P marqe - ja też uwielbiam czosnek - gorzej otoczenie to znosi ;) u mnie dziś taka pogoda, że aż się nic nie chce robić - barowa - jak to magdusia napisała oj poszłabym na małego drineczka ;) niestety będę oblewać obronę picollo ;) ale jak już mała podrośnie to na pewno szampana wypiję z tej okazji ;) póki co wszyscy naokoło są szczęśliwi bo ja robię za kierowcę :P
-
kingusia moja miśka cichutko cały lot siedziała a potem jak wylądowaliśmy to szalała ja się raczej już przyzwyczaiłam do latania więc raczej bezstresowo u mnie było :P nie martw się nie ma co się stresować małej nic nie będzie :) tylko zapytaj lekarza czy czasem przeciwwskazań nie widzi bo jak masz szyjkę nie taką to mój np nie pozwala.
-
kejranka dokładnie ja przy przeprowadzce już miejsca na to nie miałam a potem jakoś zapomniałam i tak wisiało u rodziców ;) kingusia ja leciałam z monachium do gdanska :P do rodziców i na obronę przyleciałam buźki
-
jednak nie muszę nic kupować :P w piwnicy mamy taką szafę ze starymi kurtami i zapomniałam, że miałam taki szeroki ocieplany płaszcz z h&m w który ledwo ale jeszcze się mieszczę. a na mrozy mam mój piękny kożuszek o którym kompletnie zapomniałam - ten jest rozkloszowany u dołu więc zapas mam spory magduśka u mnie też leje więc nie mam pogody na wychodzenie. śmiesznie wczoraj było jak lądowaliśmy bo nad chmurami był jeszcze dzień a pod chmurami już noc.
-
hej kobitki! jak tam poranek??? suchutka trzymam kciuki!! zosia ja dziś kupie chyba ten płaszcz brzydki w gdyni ;) przynajmniej był ciepły... u nas to w zimie do -30 dochodzą mrozy dlatego tak mi zależy na czymś ciepłym. w zeszłym roku od grudnia do końca lutego z domu się nie dało wyjść... a przed wykupieniem całego działu dla maluszków powstrzymała mnie jedynie myśl, że pewnie misiek też chce coś wybrać ze mną ;) miłego poranka!
-
dzięki dziewczyny za odpowiedzi - jutro mój misiek się skontaktuje z lekarzem i zapyta co i jak z tym żelazem bom ciekawa ile tam dokładnie wyszło :P ja póki co pracuję, ale pewnie za jakieś pół godzinki też pójdę lulu moja misia mała już się wierciła i teraz chyba też lula ;) byłam dziś w h&m w poszukiwaniu kurtki ale niestety nic nie mieli - mają za to całą masę piękności dla maluszków - jak mężul w przyszłą środę przyjedzie to go pewnie zaciągnę na kupowanie ciuszków dobranoc wszystkim śpiochom
-
hej lutóweczki!! magduska śliczna z was rodzinka :) mag piękne kartki! reszcie dziewczyn przesyłam wieczorne buziaczki moja podróż była bardzo krótka ;) pogoda nad europą paskudna więc trochę trzęsło, zosia grzeczniutko spała całą drogę, kopała dopiero po lądowaniu ;) niestety okazało się, że jednak mam anemię - dzwoniła do mnie żona mojego ginka i kazała łykać żelazo. nie powiedziała jaki dokładnie jest wynik ale powiedziała, że Hb bardzo niskie więc już sobie kupiłam Biofer - któraś z was to łyka??? babka w aptece mi taki dała. miłego wieczoru dziewczynki - ja się zabieram za robotę ;)
-
hej hej :) ja tylko tak szybciutko życzyć wam kochane miłej niedzieli ja spakowana, misiek gotowy, zaraz jedziemy na lotnisko i za kilka godzinek będę u rodziców dzisiaj jak co dzień śniła mi się obrona - już bym chciała mieć to za sobą!! buziaki i do zobaczenia!!
-
MonicaMarmi co do samolocikow, moj maz tez to lubi. Przypomnialao mi sie jak sobie kupil takiego na baterie i poszedl na plac polatac sobie nim. Radosc mial wielka jak udalo mu sie nim wystartowac a pozniej sprowadzic na ziemie, tylko ta radosc trwala krotko, za ktoryms razem samolot polecial tak wysoko ze stracil nad nim kontrole no i nie stety odlecial...Wrocil do domu z samym pilotem. Smieszne to bylo, powiedzialam mu ze nastepnym razem niech sobie kupi na sznurku, to na pewno mu nie odleci. dobre - wiesz samolot się znudził i uciekł mój to już takie około dwóch metrów rozpiętości buduje. na placu nie polata ;) zapisał się do klubu i tam mają takie małe lotnisko dla modeli - co pasja to pasja ;) helikopterek za to tylko do wnętrza - super sprawa - ja dziś dla relaksu też nim polatałam - tylko że mi słabiej idzie :P zabrałam się za pakowanie walizki na jutro ale jakoś nie mam motywacji..
-
margaretko Twardnienie brzucha - zdrowie, kobieta, ciÄ�Ĺźa, skurcze Brakstona-Hicka, skurcze przepowiadajÄ�ce, niewydolnoĹ�Ä� szyjki, skracanie siÄ� szyjki - Porady EkspertĂłw - poradnikzdrowie.pl Skurcze Brakstona-Hicksa - Przed porodem - artykuł
-
po nastrojach i wszelkich dolegliwościach widać, że poród coraz bliżej ;)
-
kachna ja z tej drugiej strony znam twój ból, bo to ja wyjechałam i zostawiłam moją przyjaciółkę z piaskownicy - mieszkałyśmy trzy domy od siebie. na początku nei powiem jest ciężko ale z czasem człowiek się przyzwyczaja, szczególnie, że teraz jest tyle możliwości kontaktu :) a dzieciaki masz dolne na pewno był ubaw przy robocie magduska bardzo się cieszę, że będziesz mieć ten pas no i myślę, że marzenia teściowej o córeczce wreszcie się spełniły ;) widzę, że ogólna poprawa nastroju i oby tak dalej! estero współczuję bólu, ale dobrze, że po przebudzeniu nie było już po nim śladu. mam nadzieję, że dzsiejsza noc będzie lepsza. dla całej reszty ja pracuję i się stresuję ;) a misiek szaleje ze swoją nową zabawką - jego hobby są samoloty RC - budowanie i pilotaż a wczoraj kupił mały helikopter i śmiga nim po salonie - czuję się jakby latała wokół mnie wielka ważka
-
dzień dobry :) u mnie też szaro ale nie najgorzej. misiek pojechał pomagać koleżance w przeprowadzce a ja grzecznie pracuję :) miłego poranka dziewczyny! ciasteczko do kawy ode mnie
-
Lamponinko po tak dobrych wieściach wczoraj czuję się śpiewająco - mała cały dzień szaleje - tatuś już oberwał po twarzy jak do niej gadał ;) mam nadzieję, że bardzo na siebie uważasz przy tej przeprowadzce, poza tym ja bym się bardziej pakowaniem zajęła - jak popakujesz to i sprzątać będzie łatwiej ;) ja za każdym razem jak się przeprowadzałam, to sprzątanie zostawiałam na koniec mój mężulek mnie dziś do restauracji zabiera - znów nie muszę gotować ;) buziaczki i miłego wieczoru
-
lamponinko super wieści - bardzo się cieszę, że i ty i malutka macie sie dobrze