Skocz do zawartości
Forum

Isia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Isia

  1. 100LAT DLA KUBUSIA:)))) inka przykro Mi z powodu choroby siostry,ale wierzę,że wygra z nią i wszystko będzie dobrze. Dziewczyny co do rasistów to mimo,że nie jestem w mieszanym związku-NIENAWIDZĘ jak jakieś debile wytykają kolor skóry,bo to nie jest najważniejsze,a wnętrze człowieka.Tak na marginesie dzieci z mieszanych związków są śliczne,a dziewczynki w przyszłość mają fajnie,bo są opalone i nie muszą chodzić na solarium:)) Isia była bardzo grzeczna w przedszkolu i już przyniosła do domu pierwsze dwie prace(malowane farbami)Szkoda tylko,że zanim wyschły się do nich przytuliła i całe spodnie i kurtkę miała w farbie.Prałam już 2razy te ubrania (w wanishu) i jeszcze są lekkie ślady.Przy kolejnym praniu nie powinno być już śladu.Najważniejsze,że podobało się małej i jutro chce iść:)Mierzyłam czas i idąc spokojnie z Isią zajęło Nam to 27min,więc troszkę mam do pokonania.Zwłaszcza,że zaprowadzam Ją,wracam i za niedługo muszę z powrotem iść po Nią.Oczywiście, jak tylko M będzie pasować zmiana, to On będzie zawozić,czy odbierać małą.I jak tu mam więcej przytyć,jak takie przymusowe spacerki mam:)Bynajmniej będę mieć kondycję:)) U Mnie też biało i nadal sypie.
  2. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Witam meggie86 i gratuluje dzidziusia:) Dziewczyny dzisiaj pierwszy raz Isie do przedszkola zaprowadziłam i jestem bardzo DUMNA z Mojej małej dziewczynki:)Ładnie się przebrała,dała Mi buziaczka i poszła do dziewczynek się bawić:)Także cieszę się,że wszystko łatwo i bez płaczu się odbyło:) Te Nasze dzieci szybko dorastają.Jeszcze niedawno piła mleczko,robiła w pieluszki,a już śmiga do przedszkola.Czas leci jak szalony.
  3. Dziewczyny właśnie wróciłam z przedszkola.Jestem bardzo dumna z Isi.Spokojnie się przebrała,dała Mi buziaczka i od razu poszła do dziewczynek się bawić i to do angielek:)Szybciej język załapie.Ma w grupie 3 dziewczynki Polki,więc jak coś to będzie miała się do kogo odezwać ze zrozumieniem.Kamień spadł Mi z serca,że wszystko dobrze poszło.Jak te dzieciaczki szybko dorastają.Jeszcze niedawno mleczko piła i robiła w pieluchy,a już tak duża dziewczynka.Czas strasznie szybko leci.
  4. Witam nową mamę:) Czyli każda z Nas ma niemiłe doświadczenia, związane z polakami mieszkającymi w UK.Mnie najgorzej bulwersuje jak matka(polka)potrafi w sklepie na całe gardło do dziecka krzyczeć:,,Kur.. rusz dupę,bo Cię jeb..,,,albo,,zamknij mordę,,.Po prostu, jak się coś takiego słyszy, to ręce opadają. Mammma jeśli chodzi o służbę zdrowia, to podobnie do dziewczyn twierdzę,że dobre mają to,że się nie czeka w kolejkach,zawsze wszystko dokładnie Ci powiedzą i wytłumaczą co i jak.A przede wszystkim nie musisz za podstawową pomoc płacić,czy szczepionki dla dziecka. Dziewczyny ja póki co po ostatniej wizycie wg.scana Michaś ma książkowe rozmiary,a wg mierzenia mam bardzo mały brzuch.Lekarz się śmiał nawet,że za bardzo nie ma co mierzyć,a powinno się już dać.20 i 21stycznia mam wizytę u położnej i lekarza i zobaczymy co tym razem będzie. Ewelina jeśli chodzi o housing benefit to wystarczy te od nich dokumenty wypełnić i złożyć,czy jeszcze trzeba coś robić?Czekamy jak mały się urodzi i starać się,bo teraz jak się pytaliśmy to z dochodami M nic byśmy nie dostali,ale jak się pojawi 2dziecko to ponoć się załapiemy na jakieś dofinansowanie.
  5. To w sumie tak jak Ja czekasz i nie wiesz do końca jak to będzie.Jedno wiem,że na pewno będzie dobrze i urodzimy śliczne i zdrowe dzieciaczki:) Już jestem po rozmowie z Isią na temat jutrzejszego pójścia do przedszkola.Dokładnie wytłumaczyłam Jej,że Ją tam zostawię,pobawi się z panią i dziećmi i za niedługo,albo ja albo tata po Nią przyjdziemy i zabierzemy do domku.A w domciu będzie czekać nagroda,że jest taka dzielna.Cieszy się i mówi,że chce iść do przedszkola,więc może nie będzie tak zle.Oczywiście muszę wyskoczyć do sklepu i kupić jakąś niespodziankę na jutro,a nie mam pojęcia co.W sklepie na pewno coś Mi w oko wpadnie.Siostra się nawet zaoferowała,że pójdzie ze Mną i w razie czego, Mnie wygoni i sama Isie odstawi do przedszkola.Dziewczyny,czy Wy też macie tak,że jeśli chodzi o obce dziecko to bez problemu mogłabym Je zaprowadzić i zostawić w przedszkolu,ale jeśli chodzi o Moje własne dziecko, to jestem strasznie miękka i od razu praktycznie łzy Mi lecą?
  6. Marta to cieszę się,że wszystko dobrze z Wami:) Co do polaków którzy się śmieją z innych,a sami nie są w stanie nawet powiedzieć jak się nazywają(po ang)to cię dokładnie rozumiem.Mi czasami jest wstyd(że to Polacy) jak gdzieś jestem i słyszę,jak komentują np.kto by taką posuwać chciał,czy jak gruba.A przeważnie sami gorzej od tych obgadywanych wyglądają.Ja sama przyznam się,że kuleje z ang,ale dogadać się potrafię,czy coś załatwić bez pomocy.Dziwie się,że tacy ludzie decydują się na pobyt w obcym kraju,jak żadne z nich nie zna języka.Oj Ja też bym chciała szybciej urodzić,niż np.12dni po terminie jak z Isią było.Oczywiście zależy wszystko od tego jak będę rodzić,bo położna mówiła Mi,że jeśli cesarka to na ok tydzień przed terminem bym ją miała.Marta a Ty wiesz jak będziesz rodzić,czy jeszcze nic nie wiadomo?
  7. Majeczka to super,że w 3 językach dzieciaczki Twoje mówią.Zawsze im się więcej zna języków tym lepiej:)Do tego dzieci chłoną wszystko jak gąbka,więc fajnie,że od małego się uczą. Też słyszałam,że powinno się mówić do dzieci w ojczystym języku(nawet jak rodzice są innych narodowość, to każdy z rodziców w swoim powinien mówić)Wtedy dzieci umieją oba i nie mają np.z dziadkami problemów(z dogadaniem się). Ja też niby się uczyłam niemieckiego i ang.Z niemieckiego już prawie nic nie pamiętam,a z ang kuleje.Wydaje Mi się,że to też przez to,że zajmuje się Isią i nie pracuje.Przez co nie mam dużej styczność z anglikami.Tylko w sklepach,przychodni czy innych instytucjach.W domu mówimy po polsku.Dlatego też mam obawy o małą na początku w przedszkolu,czy poradzi sobie bez języka.Zna tylko kilka podstawowych zwrotów.Mimo,że kupiłam książeczki z obrazkami i naklejkami do nauki ang(dla dzieci)to Isia średnio jest nimi zainteresowana.Jedyny plus to to,że jest 1pani polką,a 2 zna dość dobrze polski,więc jak by coś było nie tak to się z Isią dogadają(mam nadzieję). Marta, Ja jeszcze nie puchnę.Moi rodzice mówią Mi,ze w tej ciazy wygladam kwitnaco i mam malutki brzuszek,a w ciazy z Isia jak slon wygladalam i bylam bardzo spuchnieta, Czekamy jutro na wiesc po wizycie.Trzymam kciuki,ze wszystko bedzie ok.
  8. Majeczko cieszę się,że Leila nie sprawia Ci kłopotów-oby tak dalej.Ona jest urocza:) Marta u Mnie dokładnie jak u Ciebie.Coraz szybciej się męczę.Brzuszek Mi już przeszkadza w większej ilość czynnościach,które wykonuje.Nawet ciężko Mi pół godziny usiedzieć,bo ciągle Mi nie wygodnie.Krzyż też po całym dniu daje o sobie znać.Zaobserwowałam też,że Michaś ma swojej ulubione pory na harce:)Właśnie teraz się zaczynają i przez ok godzinkę będę mieć imprezkę w brzuchu:)Sama lekko naciskam to miejsce gdzie kopnął,a mały zaraz po Mnie kopie dokładnie w to samo miejsce.Także pierwsze zabawy mamy już za sobą:)Jedyne czym się martwię,to ciągle pojawiające się nowe rozstępy na brzuchu.Bardzo często natłuszczam,kremuje itp.a i tak nic to nie daje.Pewnie dlatego,że nigdzie ani deczko nie tyje,tylko w brzuch Mi rośnie.Mam taka małą piłeczkę,która z dnia na dzień zaczyna dość szybko się powiększać.
  9. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Jeśli chodzi o wagę po świętach to mimo Mojego łakomstwa mam tylko 1kg do przodu:)Łącznie już ok 4-5kg,więc nie jest tak zle.Zwłaszcza,że już niebawem 3trymestr:)Bardzo szybko Mi ten czas zleciał.Dziewczyny jeszcze ok 3miesiące i będziemy mieć maluszki na świecie.Już nie mogę się doczekać!!!
  10. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Ita jeśli Wam jest w ciepło to na pewno maluszkowi też będzie.nie czytaj za dużo,bo o tym co piszą to nie zawsze jest prawda:)Niepotrzebnie pózniej tylko można się stresować. Jak tam po Sylwestrze dziewczyny? Ja do 23 siedziałam z M,Isią i rodzicami,a pózniej mycie i usiłowaliśmy spać-tylko zaczęło się strzelanie i w sumie ok 00.30 już spaliśmy.Mała miała radochę,bo do pózna nie spała i mogła potańczyć z tatą i dziadkiem na Sylwestra:)Nawet Ja troszkę potańczyłam.W przyszłym roku M obiecał,że sobie odbijemy i mnie gdzieś zabierze:) Dziewczyny we wtorek idę zaprowadzić Isię pierwszy raz do przedszkola i już się zaczynam stresować:(Najgorsze jest to,że żadne połączenie komunikacji nie pasuje Mi i będę musiała ok 20-30min chodzić na piechotę.Kiedy tylko M będzie pasować to On będzie zawozić i odbierać Isie,ale niestety dużo częściej to Ja będę musiała robić.Gdyby jakiś autobus pasował to bym się nie przejmowała,ale wiecie,z 3letnią istotką szybko się nie da iść(a w miarę na czas trzeba być na miejscu).Do tego Mi coraz ciężej będzie,ale cóż mus to mus i jakoś będę musiała dać radę.
  11. Witaj alisss. U Mnie po Sylwku, jak samo jak przed:)Siedziałam z M,Isią i rodzicami.Isia miała dzień dziecka,bo do 23 wytrzymała,a My od razy po Niej poszliśmy spać-bynajmniej próbowaliśmy,bo o 24 zaczęli szczelać petardami i nie mogliśmy zasnąć.W przyszłym roku sobie odbijemy i pójdziemy gdzieś poszaleć:) U Mnie dzisiaj było cały dzień słonko i w miarę ciepło. Dziewczyny we wtorek 1 raz idę zaprowadzić Isię do przedszkola i czym bliżej tym bardziej się stresuje.Najgorsze jest to,że przedszkole jest ok.20-25min drogi i będziemy musiały na piechotę chodzić,bo od Nas nie ma żadnego połączenia komunikacją:(Musiałabym do centrum jechać i dopiero po przesiadce do przedszkola,czyli nawet ok godziny czasu to zajmuje,więc się nie opłaca.Oczywiście jak tylko M będą pasować godziny i będzie w domu to będzie Isie woził i odbierał,ale często jest tak,że to Ja będę musiała robić.A jak wiadomo, z 3latkiem wcale szybko się nie da iść,bo co chwilkę trzeba stanąć i coś oglądnąć.Wózka nie chce wyciągać,bo wiem,że by się przyzwyczaiła i tylko w wózku by chciała jezdzić. Kingusia brodą się nei przejmuj-wszystko po porodzie zniknie:)
  12. Dziewczyny Wam również życzę, oby nadchodzący rok był o wiele lepszy niż ten kończący się.Oczywiście tym z Was,które idą na imprezki udanej zabawy do rana i małego kaca:) Marta dokładnie-Tobie też życzę szczęśliwego rozwiązania:)Jeśli chodzi o zdjęcia to wyglądasz zupełnie normalnie, jak na ten tydzień ciąży.Pocieszę Cię,że z Isią przytyłam 35kg,a teraz póki co około 4-5kg.Wydaje Mi się,że jest to Moja 2ciąża i 10kg z pierwszej już miałam na starcie dlatego teraz tak dużo nie tyje,ale nie mówię na razie nic, bo do końca jeszcze 3miesiące(i wszystko się może zdarzyć:)
  13. Marta dokładnie jak pisze Ewelina-wrzuć zdjęcie z brzuszkiem-Ja pokazałam,a uważam tak jak Ty o sobie-czyli jak orka wyglądam:) Dziewczyny Ja 20stycznia idę na konsultacje i mam nadzieję,że Mi powiedzą,czy cesarka,czy poród naturalny(jeśli zechcę),bo póki nie dostanę decyzji od lekarza to połozną nawet o plan nie mam co pytać.Ponoć jak pozwolą Mi na naturalny to na tej wizycie w styczniu powiedzą Mi wszystkie możliwości, jakie mam przy naturalnym porodzie i doradzą jaka będzie dla Mnie najlepsza.Na razie martwię się troszkę,bo Michaś od wczoraj wieczora jakiś mało ruchliwy się zrobił.dzisija tylko 1 poczułam jak się rusza.
  14. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Ja bym Ci poradziła jakieś ładne malowanki+kredki,ewentualnie bajki do czytania.Możesz też kupić jakiś domek z figurkami(są dostępne od 18+).Wiem,że dziewczynki uwielbiają się bawić takimi rzeczami.Można tez kupić jakiś strój do przebrania-Śnieżki,czy Kopciuszka.Tak naprawdę to sama musisz wybrać,a wiem,że to nie jest łatwe.Dasz radę i na bank się małej prezent spodoba:) U Mnie typowa angielska pogoda,więc siedzimy w domu i się troszkę nudzimy. Na Sylwestra będę siedziała w domu,bo nie mam ochoty iść nigdzie.Zwłaszcza,że brzuszek zaczyna Mi czasami przeszkadzać i bardzo szybko się męczę.Zrobię sobie z M kąpiel,pózniej masaż,a o 24 jakieś PIKOLO hehehe.
  15. Ewelina ładna laska z Ciebie.Synuś słodziutki-strasznie uwielbiam malutkie dzieci:) Marta jeśli chodzi o Sylwestra to jeszcze nie wiem co będziemy robić.możemy iść do znajomych,ale Mojemu M za bardzo się nie chcę.Więc sama nie pójdę i chyba też przed tv go spędzimy z rodzicami.
  16. Isia

    Mamy rocznik '83 :D

    Kiki ładniutka ta Twoja pociecha:) Rorita Trzymam kciuki,żeby jutro na usg było wszystko ok.Czas bez męża na pewno Wam szybko minie. Jeśli chodzi o służbę zdrowia to Ja tutaj w UK nie mam problemów i wszystko jest za darmo dla dzieci do 16lat.Do 13miesiący Isi w Polsce mieszkaliśmy i na szczepionki ok 2500zł wydaliśmy.Po przyjezdzie tutaj i zapisaniu się do przychodni okazało się,że wszystko tutaj jest obowiązkowe i bezpłatne(pneumokoki i inne,ale już nie pamiętam),a w Polskim kalendarzu szczepień ich nie było i trzeba było płacić jak się chciało by dziecko było zaszczepione.Także współczuje dziewczyny,że musicie za wszystko płacić,bo ponad rok tez tak miałam i wiem co to znaczy.
  17. Isia

    Mamy rocznik '83 :D

    Jeśli chodzi o Mnie to nie mam za bardzo czasu.Dopiero jak rodzice się położą i nie jestem wyczerpana to zasiadam na chwilkę do laptopa. Trzy pierwsze zdjęcia są z świat,a ostatnie z przed 2tygodni:)
  18. Marta dziękuje za komplementy dodają Mi otuchy.Zwłaszcza,że coraz większa się robię.Isia miała straszną radochę,a to najważniejsze. Dzisiaj byłam na zakupach(trzeba korzystać póki są rodzice i jest z kim Isię zostawić:).Kupiłam sobie 2fajne swetry,kilka koszulek i w końcu fajną kurtkę,w którą powinnam się spokojnie do końca zimny zmieścić:)Oczywiście nie mogłam się oprzeć i mały Michaś też ma już troszkę ubranek.Zwłaszcza,że kupowałyśmy z siostrą wyprawkę dla brata(tez dla chłopca)i pewnie wiecie jak to jest ciężko się powstrzymać:)))
  19. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Aneta cieszę sie,że szczęśliwie dojechaliście i maluszek w brzuszku zdrowy:)Ja bym nie wytrzymała,żeby płci do porodu nie znać:))) U Mnie Święta też rodzinnie i spokojnie.2 dni w Londynie spędziliśmy i tez było sympatycznie. Jutro dziadki zostają z Isią,a Ja M i siostra jedziemy do Oxfordu kupić kilka ciuszków na wyprawkę dla brata i dla Nas.Oczywiście jak coś fajnego dla siebie znajdę, to też sobie kupię:)Poniższe zdjęcia to z świat i Isia z swoim domkiem:)
  20. Hej dziewczyny. Już po Świętach.Szybko to zleciało.Ja również pojadłam sobie dużooo w te święta,ale co tam.Teraz przynajmniej nikt Mi nic nie mówił,że dużo jem-wręcz przeciwnie-przecież trzeba sie dobrze odżywiać:)Bałam się stanąć na wadze,ale ani deko nie przytyłam:)Jednak brzuszek praktycznie z dnia na dzień Mi rośnie.Michaś w środku strasznie już szaleje,czasami nawet boli i nieprzyjemnie się robi jak Mnie kopnie,ale przynajmniej wiem,że z Nim wszystko dobrze:) Majeczka podziwiam Cię,że dajesz radę z trójką dzieciaczków.Ja jeszcze nie mogę sobie wyobrazić, jak dam radę z dwójką,a czas szybko płynie. A poniżej kilka zdjęć z ostatnich dni:)
  21. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Wyglądasz ślicznie!!! Mi praktycznie z dnia na dzień brzusio wysadziło,ale nie mam czasu na dodanie fotek,bo rano jad do Londynu(do męża siostry),więc od razu jak wrócę i znajdę chwilkę to dodam jakieś zdjęcia.Udanych świąt Wam życzę.Buziaczki i do następnego:)
  22. Dziewczyny spokojnego drugiego dnia świąt Wam życzę.Ja z rodzinką jutro jedziemy do Londynu(do męża siostry na 2dni).Po za tym wszystko spokojnie i ciągły brak czasu na odpoczynek i chociaż by popisanie do Was.Po świętach dodam kilka zdjęć:)
  23. Isia

    Mamy rocznik '83 :D

    Gratuluje ząbka:)) Dziewczyny wszystkiego dobrego z okazji Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. teraz nie mam kiedy,ale jak tylko znajdę czas to dodam jakieś zdjęcie Isi,bo Michasia to najaktualniejsze jest na suwaczku:)
  24. Isia

    Termin - kwiecień 2010

    Jestem bardzo szczęśliwa,bo mam rodziców u siebie:)))))))Lot był o godzinę opózniony,ale najważniejsze,że się odbył i minął Im bardzo dobrze:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...