
Bergamotka2018
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bergamotka2018
-
Co do krzywej cukrowej to nie musi być źle. Mnie w poprzedniej ciąży tak wszyscy straszyli tym badaniem, a powiem Wam, że najbardziej doskwierał mi fakt, że musiałam być na czczo, a nie wypicie glukozy. Byłam tak cholernie głodna, że wypicie słodkiego płynu w tamtej chwili było dla mnie przyjemnością i wybawieniem Co do porodu, jeszcze mocno o tym nie myślę, choc juz troche robię rozeznanie co do szpitala itd. I też się bardzo zastanawiam, jak syn przyjmie młodsze rodzeństwo. Jasne, że mu tłumaczymy, wygląda, że się cieszy - chce oglądać w aplikacji jak dzidziuś dziś wygląda, smaruje mi brzuch balsamem, pyta, czy może poczuć jak kopie :) Ale dla nas dorosłych wyobrażenie a rzeczywistość to abstrakcja, a co dopiero dla 4-latka. Który do tego cały czas z nami śpi ;) Zasypia zwykle u siebie, ale w nocy przychodzi do nas. Zakładam, że będziemy spali we 4, chyba że maluch będzie budził starszaka. Doświadczone mamy, macie doświadczenia w tym temacie? Gdzie jak i kto z kim śpi przy 2 dzieci?
-
Zmartwiona, dokładnie tak jak Cobra tłumaczy. Wklejam link do mamaginekolog, gdzie jest dokładnie opisane: https://mamaginekolog.pl/hipotetyczna-hania/ Głowa do góry! :-)
-
Cobra, tak często jest, że jak dzień aktywny, to nawet nie wychwyci się ruchów dziecka, szczególnie na takim etapie jak nasz. Co więcej, gdy jesteśmy w ruchu, kołyszemy dziecko w brzuchu i dobrze mu się śpi :-) Dlatego po urodzeniu maluszki tak lubią bujanie i taki ruch je usypia. Super, że się uaktywnił i uspokoił mamusię :-) Moje dziecię daje o sobie znać szczególnie jak spokojnie usiądę albo położę się na plecach. W czwartek połówkowe - bardzo na nie czekam i jestem dobrej myśli, ale pozostaje nutka niepewności. Ale i tak odkąd czuję ruchy, jestem dużo spokojniejsza :-)
-
My też weekend aktywnie - porządki w domu i ogródku (akurat mamy malutki więc wiele do roboty nie ma), odwiedziny znajomych z 6-miesięcznym bobasem - ale fajny, już zapomniałam jakie fajne są takie maluchy :-) Odpoczęłam. Odkąd słońce tak pięknie świeci i wiosna się robi, mam więcej chęci i sił. I zobaczcie jak mi urósł brzuch w ciągu tygodnia! Teraz już mam się czym chwalić :-)
-
lili05 i juz o sobie Oliwierek daje znać :) miłe to jest i tak sie lepiej czuje gdy się porusza bo wtedy nie martwie się że coś nie tak..Czy Wy też tak macie ? Tak, odkąd czuję ruchy, jestem dużo spokojniejsza :-) My dziś rano podjechaliśmy na zakupy. Synkowi kupiliśmy spodnie a mi buty. Potem na obiad do chińczyka i na spacer do parku, żeby się synek wyszalał. Później mąż naprawiał płot, ja poprasowałam i wybieramy syna do spania. Jak się uda, to będziemy mieli wieczór dla siebie :-) A to rzadka okazja, bo w tygodniu padam razem z małym ;-)
-
My naszego Franka nazywamy w skrócie Fifi, bo wymyślił, że jest Mimi, Titi i Fifi ;-)
-
U nas jest już Franek, który miał być Zosią albo Antosiem ;) Teraz jeśli będzie dziewczynka to pozostaje Zosia, a jeśli chłopczyk to Tadzio lub Staś. Moze za tydzień się dowiem, kogo się spodziewamy :)
-
-
Night... Cobra Lekarz mówił o ponad dwóch tygodniach... Przechodziłam to w poprzedniej ciąży - na połówkowych podejrzenie hipotrofii, które się potwierdziło i ciąża pod szczególnym nadzorem. Jeśli u Ciebie się potwierdzi, polecę Ci fajne grupy, prawdziwe skarbnice informacji. Dobra wiadomość: u nas się wszystko dobrze skończyło, choć swoje przeszliśmy. Trzymam kciuki, żeby dzidziuś jednak narobił! Cobra, super brzuszek i super synek! W jakim jest wieku? Bławatek, witamy. Rozumiem Twój lęk, też jestem po stracie, ale teraz wszystko już będzie dobrze :-)
-
Co do wyprawki, to po połówkowych planuję przejrzeć ubranka po synku i zdecydować, czy i ile jeszcze mi potrzeba. Kupiłam już te kilka ciuszków z Dolce Sonno, którymi się już Wam chwaliłam, bo tak przyjemnie mieć coś nowego dla nowego maluszka :-) Ale szaleć nie będę. Myślimy teraz z mężem jak urządzić kącik malucha w sypialni, czy dokupić komodę - mnie się marzy taka, żeby pasował do niej zdejmowany przewijak, bo z przewijaka korzystałam bardzo długo z synkiem. Łóżeczko mam ale na początek pożyczę od koleżanki dostawkę. Wózek mam. Do przykrycia na największy upał sprawdza się pieluszka (polecam otulacz muślinowy albo bambusowy), my też używaliśmy cienkiego rożka, syn lubił w nim spać otulony. Ja też o dziwo mam więcej energii i lepsze samopoczucie, jak chodzę do pracy :-) Lubię ten poranny rytm dnia - razem jemy śniadanie, razem zawozimy synka do przedszkola, jedziemy do pracy, razem go odbieramy. A w weekend jakaś taka bywam rozlazła ;-)
-
BOŻKA2408 Cobra super wieści, teraz czekamy na Nasze połówkowe. Ja mam 4 kwietnia. Bożka, ja też 4.04 :)
-
Cobra, dobre wieści! Połówkowe już coraz bliżej :)
-
Koza1: tak, wspaniałe uczucie i wreszcie większy spokój, jak już codziennie dzidziuś da znak, że jest :) Jeśli twardnieje Ci brzuch to mogą być te skurcze Braxtona-Higgsa, które przygotowują macicę do porodu (fizjologiczne). Ale nie zaszkodzi łyknąć magnez, żeby wykluczyć skurcze zbyt mocne na tym etapie, wynikające z niedoboru magnezu. Ja mam zalecony Asmag forte 3x2 tabletki. Co do kawy to w poprzedniej ciązy piłam od początku do końca z ochotą. W tej ciązy w 1 trymestrze zupełnie mnie odrzuciło od kawy i słodyczy, a od 2 trymestru znów sobie piję od czasu do czasu słabą z ekspresu z mlekiem i mi smakuje.
-
Dziewczyny, wreszcie poczułam ruchy dzidziusia! Takie już na 100%, wyczuwalne nawet pod ręką! <3 Od kilku dni delikatne łaskotanie i nie byłam pewna, ale teraz to już na pewno to! :-):-):-)
-
Ale dużo napisałyście, ledwo mogę nadrobić :) Coraz więcej mam po połowkowych, ale Wam dobrze! Wyszłam przed chwilą ze standardowej wizyty i jakoś niewiele się dowiedziałam. Lekarka mówiła, że nie może zmierzyć, bo sprzęt słaby... Hm.. Wcześniej mierzyła na tym sprzęcie, ale było dopochwowo, a teraz przez powłoki brzuszne. I mam troche niedosyt. Ale widziałam dzieciątko na ekranie, słyszałam też serduszko bijące jak szalone, więc jest w porządku, a dokładny pomiar będzie początkiem kwietnia na lepszym sprzęcie.
-
Bożka, ja mam wieczne infekcje w tej ciąży i też się martwię... Ledwo jedną wyleczę, zaczyna się następna :/ Też się troche martwię, bo wyszło mi za wysokie pH w moczu (czytałam, że może świadczyć o infekcji układu moczowego), a w morfologii też 2 parametry poza normą... Jutro mam wizytę, to się dowiem. Daj znać co Ci lekarz powie. Powodzenia! :*
-
Kikki, zapisałam się od 13 maja do szkoły rodzenia przy szpitalu. Szkoła bezpłatna i z polecenia koleżanek.
-
No ja już urodziłam dziecko z bardzo niską masą urodzeniową, więc teraz witaminy na pewno do samego końca (już podczas starań suplementowałam, a kwas foliowy pół roku przed).
-
W kwestii szczepień w ciąży, to teraz nie planuję. Też mam dobra odporność i prawie nie choruję, a poza tym wiosna za pasem, więc chyba nadchodzi mniej chorobowy sezon :) Natomiast dziecko szczepiłam i drugie też na pewno będę szczepić na wszystkie szczepienia podstawowe i niektóre zalecane również. Mam pytanie do ubrań, zwłaszcza do dziewczyn, które jeszcze chodza do pracy i muszą się ubrać inaczej niż w wygodne leginsy ;) Polecacie jakieś bluzki albo sukienki, niekoniecznie stricte ciążowe? No żywcem nie mam się w co ubrać. Dziś rano nie mogłam się zebrać, bo 3 razy się przebierałam. Każda bluzka jest za krótka, a sukienki zbyt opięte w biuście. Polecicie coś?
-
Rety, zrobiłam to! Pierwsze zakupy dla dzidziusia :-) Jakie to malusie! Kolor niebieski niczego nie sugeruje ;-)
-
A dla mnie najlepszy termin porodu to wiosna :-) Wszystko kwitnie, jest pięknie i ciepło na spacery, a leżące dziecko przecież można wziąć do ogródka i położyć na kocyku. Ale że spoznilam się ze staraniami, to i mam sierpień, też myślę że dobry czas bo można dziecku na urodziny piec torty ze świeżymi owocami, mniam!
-
Bożka, jak miło Cię widzieć! Pięknie wygladasz! :) Na mnie też pogoda okropnie wpływa. Od tygodnia bez przerwy pobolewa mnie głowa. Ale nie tak jak przy migrenie, że nie mogę funkcjonować, tylko tak lżej, ale uporczywie... Ja sie już przełamałam do pierwszych zakupów, choć zarzekałam się, że do połówkowych nic nie kupię, i chyba dziś ma przyjśc przesyłka (moja asekuracyjna czarna myśl, która głupia musiała się gdzieś tam pojawić: jak mi się ewentualnie nie przyda, to kuzynka ma termin na wrzesień, jej oddam... grrr, nienawidzę tych myśli, przecież wszystko będzie dobrze!)
-
Iwona, dziękuję :-) Właśnie mnie się podobają takie wyraźne ciążowe brzuszki jak piłeczka i tak czekam i czekam na swój taki. Dotąd zupełnie nie było widać, dlatego tak się cieszę że teraz cokolwiek jest i czekam na więcej :-)
-
-
Ja jeszcze nie czuję ruchów... Czasem wydaje mi się, że coś tam załaskocze, ale czekam na prawdziwe kopniaczki. Łożysko na przednie ścianie, więc mogę jeszcze poczekać. W poprzedniej ciąży też tak było i zawsze kopanie było delikatne. Też mnie boli głowa, cały tydzień. Przeziębienie nie bardzo chce odpuścić.