Bergamotka2018
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bergamotka2018
-
Katia88, jak masz możliwość wcześniejszego terminu w Lublinie to bym na Twoim miejscu pojechała. 3 tygodnie to za długo. Też bym się zdenerwowała w takiej sytuacji.
-
Tu macie zestawienie witamin: https://pantabletka.pl/jakie-witaminy-w-ciazy-opinia-analiza/
-
Ja mam od początku zalecone witaminy ze względu właśnie na bardzo niską masę urodzeniową poprzedniego dziecka. Choć i z nim brałam witaminy...
-
Pregna plus plus dodatkowe DHA i 3x dziennie magnez.
-
Zakochana, myślę że to mogą być już ruchy dziecka :) Anna13, ja brałam tylko tydzień kiedy czułam kłucie w podbrzuszu. Teraz nic się nie dzieje i nie biorę (za to mam inne leki które będę brała do końca)
-
Anna13 to mamy bardzo podobnie, u mnie wczoraj skończony 11 tydzień i 45 mm, a prenatalne też 11.02 :)
-
Raźniej miało być ;)
-
Zakochana, to ja w pracy tak jak Ty. Robię co mogę i jak mogę ale staram się nie przeciazac i nie denerwować. Odpuściłam i pracuję spokojnie. Też mi się jeszcze nie uśmiecha zwolnienie, mimo że lekarka proponuje na każdej wizycie. Raz nie mi jakoś między ludźmi niż samej w domu i głowę mam zajętą, nie rozmyślam że coś będzie źle.
-
Yuliia to super że wszystko w porządku, serduszko bije! Dobrze, że sprawdziłaś, w ciąży każde krwawienie zawsze trzeba sprawdzić. Oby już teraz aż do końca było tylko spokojnie :)
-
Po dzisiejszej wizycie wszystko super :) Maluszek ma 11 tygodni! Taki ogromny kamień z serca!
-
U nas będzie Zosia albo Staś :) Nic nie kupuję na razie, bo większość rzeczy mam po synku - łóżeczko, wózek, ubranka. Może bliżej daty porodu coś dokupię dla przyjemności. W przypadku dziewczynki pewnie coś więcej, a jak drugi chłopak to tylko co nieco bo ubranka mam niezniszczone.
-
Mam dziś wizytę, jak zawsze trochę się denerwuję, trzymajcie kciuki.
-
Chciałabym poznać płeć ale mój lekarz mówi dopiero na połówkowych, jak jest na 100% pewny, więc sobie jeszcze poczekam.
-
Yuliia koniecznie pilnie na izbę przyjęć! Szpital Kopernika, Ujastek, Żeromskiego, Rydygiera, Siemiradzkiego, Narutowicza - gdzie Ci najbliżej. Konieczne daj znać. Trzymam kciuki żeby to nic nie było poważnego.
-
Zakochana, słyszałam o teorii Ramziego. Wg niej można rozpoznać płeć już w 6 tc na podstawie ułożenia płodu w macicy, a potwierdzić w 12 tc na podstawie właśnie wyrostka płciowego czyli nub. Podobno skuteczna w 80%. Akurat nie mam zdjęcia z 6 tc i nie mam jak sprawdzić :)
-
Dzień dobry! U mnie dziś spoczynkowo. Wczoraj ugotowałam na dwa dni i nawet upieklam ciasto, dziś leniuchujemy w łóżku - czytamy, układamy puzzle i się przytulamy. Próbuję też drzemać, ale przy starszaku to trudne ;) W tygodniu jeszcze pracuję, więc muszę korzystać z odpoczynku w weekendy jak tylko się da.
-
Ale Wam dobrze, Dziewczyny, które już jesteście po prenatalnych! I mnie jeszcze tyle czekania... Ale od ostatniego badania coraz mocniej czuję, że się uda, że będzie dobrze. Staram się odganiać szybko zle myśli.
-
Powiedziałam dziś w pracy. Mam nadzieję że jeszcze trochę pociągnę ale nie wiem aż tyle aż się znajdzie za mnie zastępstwo. Poszłam też zrobić badanie TSH, mam nadzieję że poziom się obniżył.
-
Och, mnie nic na ten temat nie powiedziała i stosowałam źle :(
-
O, a dlaczego zastrzyk rano? Robię wieczorem, bo rano w biegu, a wieczorem jest spoko. Ma to znaczenie?
-
A czytałyście, że acard należy przyjmować wieczorem? Dotąd stosowałam go rano...
-
Wg mamaginekolog: Wpływ ASA (substancji w Acard) na ciążę jest niezaprzeczalny. ASA zmniejsza ryzyko stanu przedrzucawkowego i hipotrofii płodu u kobiet z grup zwiększonego ryzyka o co najmniej 40% (!)
-
Acard 75 mg powinien być bez recepty.
-
lili05, z opisu wynika że masz ryzyko hipotrofii i stanu przedrzucawkowego. W takiej sytuacji pilnie wdraża się acard żeby polepszyć przepływy i często również heparynę. Ja stosuję jedno i drugie. Nie zwlekaj z wizytą i wdrożeniem leczenia.
-
Cześć Dziewczyny. Mnie też bardzo dotykają smutne informacje i łatwo wpadam w niepokój, że stanie się coś złego. Wczoraj miałam taki atak paniki i udało mi się umówić na szybko na wizytę, u nie mojej lekarki wprawdzie, ale pokazała mi że serduszko bije i widziałam też, że Bąbel urósł. Bardzo mnie to uspokoiło. Po południu byli u nas rodzice z okazji dnia babci i dziadka i powiedzieliśmy im, że mają szansę ponownie zostać dziadkami. Bardzo się wzruszyli. Staram się już myśleć tylko pozytywnie.