-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez agusia20112
-
Oopsy DaisyAga też się właśnie zdziwiłam strasznie, on zapytał jak jest u nas , odpowiedziałam.Popukał się w czoło :) I zapytał jak to możliwe żeby ksiądz musiał mówić co jest dla nas dobre, a co nie taka jestem stara a tyle się dowiaduję,a M sie śmieje ,że nic mi ta pisanina nie daje a ja coraz to czegoś ciekawego się dowiaduję
-
Oopsy DaisyAga tak ze 2 dni jeszcze mnie przytrzyma chyba.Kwiczę i leżę .W niedzielę muszę jechać do rodziców na 3 dni, bo mój wyjeżdża het daleko i ktoś musi o mnie dbać A w środę tata zawiezie mnie do kliniki na zdjęcie gipsu a potem rehabilitacja??czy sama masz rozchodzić nogę? a leki masz jakieś na te nerki ?
-
my się tu śmiejemy,ale dla wielu wierzących ,chcących zyć zgodnie z tym co głosi kościół kobiet to jest dramat....chcą byc mamami a ksiądz im mówi,że nie wolno,że mają się modlić i czekać
-
Oopsy powiem Ci ,że zdziwiłam sie tym in-vitro u muzułmanów...wydawało mi sie ,że to religia bardzo konserwatywna ,a tu proszę tylko kościół katolicki zabrania kobietom korzystać z szansy na dziecko
-
Oopsy współczuję tego przewiania...mam nadzieję ,że szybko Ci przejdzie
-
Oopsy DaisyJoł :)Agusia no ja już się sypię , teraz aktualnie cierpię na przewianą nereczkę Jbio gratuluję trzeciej szpareczki A ja zapytałam mojego chłopa o in vitro w Islamie.I tam in vitro jest dozwolone, ale pod warunkiem że dawcą nasienie będzie mąż, a no i oczywiście para musi być w związku małżeńskim.Żadnego problemu nie ma. Ja również nie mogłam znieść gadania z ambony,czasem takie durnoty wygadywał ksiądz u mnie że ręce opadały, nie wspomnę o cyckach.Dlatego nie hasam do Kościoła.Modlę się w domku, mam ochotę też sobie pogadam do ''góry'' Teraz Wam przytoczę opowieść mojej babci.Ale czy to prawda - sama nie wiem.Babcia mówiła że historia realna .Jest msza w małym miasteczku , wszyscy się znają .Ksiądz przemawia : - Jest u nas w parafii lekarz ginekolog ,palcem nie będę pokazywał( jeden w miasteczku-więc nie trudno się domyśleć który to ) Ludzi głowy odwracają, patrza w ginekologa.Ksiądz dalej mówi: -Ten lekarz wykonuję aborcję co jest grzechem.. Chce ksiądz coś dalej powiedzieć, ale wtedy wstał lekarz i mówi: -Proszę zaznaczyć że tą aborcję to ja wykonuję na zakonnicach z naszej parafii Wstał i wyszedł Nie wiem na ile ta historia jest prawdziwa, babcia opowiadała mi ją kupę lat do tyłu.Teraz sobie jednak ją przypomniałam
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
agusia20112 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
anusiaelblagPochwalę się Wam mym Przystojniaczkiem ślicznego kawalera masz -
merry833Ja straciłam mojego synka 16,11,2012 to miał być zaplanowany poród ze względu na dużą wage dziecka. Przyjęcie na izbie przyjęć przebiegało normalnie i wszystko było ok, po tem USG tyle tylko że coś za długo trwało zadałam pytanie- czy coś jest nie tak?? Usłyszałam; "Nie wiem jak to się stało, przykro mi..." Mój syn nie żyje. Myślałam że przestane oddychać, krzyczałam i nie mogłam zrozumieć jak to możliwe. Lekarz nie wiedział co się stało. Przygotowano mnie do normalnego porodu. Cierpiałam ale urodziłam moje synka po 5 godzinach. Kolizja pępowinowa:Antoś był nietypowo owinięty pępowiną której miałam przez całą ciążę więcej niż przeciętna ciężarna. Owinął się nią już prawdopodobnie jako maluszek i rósł w niej...podduszała go i w pewnym momencie pozbawiła go oddechu. Mój Aniołek wazył 4970 i mierzył 61. Wyglądał tak pięknie tyle tylko że nie płakał... To tak bardzo boli i nie potrafię się z tym pogodzić. Nie potrafię funkcjonować tak jak powinnam. Szukam jakiegokolwiek zajęcia by nie myśleć. Wyrazy współczucia,bardzo mi przykro
-
a patrząc na zapłodnienie przez pryzmat Boga to przecież nie kazdy zarodek się utrzymuje,jak nie każda naturalna ciąża czyli jakby Bóg nie chciał aby dziecko powstało przez zapłodnienie in-vitro,to by go nie było ....i tyle
-
skoro kazde poczęte dziecko ma prawo do zycie....to jak można mówić o tym ,ze dziecko jest nie dla wszystkich,ze trzeba sobie na nie zasłużyć jak to się ma do matek co rodzą i mordują woje dzieci???????????????są lepsze od bezpłodnych????????????
-
a wsiąść się za pseudo katolików co to ,co niedziela do komunii,a żonę leje,ma kochanki i nieślubne dzieci,wsiąść się za księży ,którzy nie powinni byc kapłanami....a nie za kobiety których jedyna winą jest nieprzychylna natura
-
Świeżynka81Kiedyś nasza Ulala opowiadała jak poszła do kościoła i usłyszała na kazaniu, że "tylko kobieta oddana Bogu może mieć dzieci". Krew mnie zalewa jak takie herezje słyszę. Zanim zaszłam i jak już byłam w ciąży modliłam się codziennie, w każdy wolny dzień drałowałam do kościoła, efekt znacie. Ksiądz też jest człowiekiem i jak każdy z nas może się mylić. Dlatego wierzę w Boga, ale na to co wygłasza kler biorę poprawkę. a innowierca???a niewierząca????? noz ku**** to może jak rodzi się chore dziecko-to kara za niewystarczającą wiarę??? czasem jak słyszę takie herezje to zastanawiam się czy mówiący to ludzie sa normalni to co dziecko to nagroda????
-
InkaaaCytując te słowa A więc po pierwsze dlatego, że ludzie są gotowi zbyt wielką cenę płacić za dziecko ja jestem gotowa zapłacić każdą cenę, żeby udało mi się zostać mamą. Każdy rozumie to na swój sposób... Jak jakiś czas temu powiedziałam koleżance na temat in vitro to usłyszałam od Niej "jak to zrobisz to nie mamy o czym rozmawiać! co ty chcesz sobie kupić dziecko? zapłacisz, zrobią Ci zabieg i będziesz szczęśliwa, że masz dziecko za tysiące?" Chyba będe bardziej szczęśliwa jak wydam pieniądze na zabieg in vitro niż dam na tacę... a kupowanie sobie rozgrzeszenia ....jak księża potrafią dawać rozgrzeszenie,bo parafian dach naprawi.....oczywiście nie zawsze,ale znam takie przypadki po za tym jakie kupowanie dziecka??????? przecież tylko zapłodnienie jest po za organizmem matki,dziecko miesięcy rozwija się w kobiecie
-
Yvone odnosnie tego co pisałaś o polityce-kościół czasem to mnie przeraża jaką siłę ma kazanie i ksiądz popierający partie widac to było 11 listopada albo w wojnie o krzyż po smoleńsku ja tam nie byłam za usuwaniem krzyża,ale jak widziałam niektórych wiernych,starszych ludzi i taka zawiścią krzyczących przeciwko pilnującym porządku,przeciwko władzy państwowej...jakby mogli to by tymi krzyżami po głowach walili
-
Świeżynka81agusia20112Świeżynka81U mnie w mieście jest głęboko wierzący ginekolog, który nawet tabsów anty nie przepisuje. Ma 8 dzieci.i niech ma,ma do tego prawo tak jak ja mam prawo mieć dwoje i nic ponad to a inna kobieta ma prawo nie mieć wcale albo dokonać zapłodnienia in-vitro kazdy jest wolnym człowiekiem i nie powinno sie za niego decydować a kobieta z problemami płodności,ma prawo dokonać zabiegu zapłodnienia na kasę chorych,ona tez płaci podatki i składki Aga nam na naukach przedmałżeńskich mówiono" Nie możecie sobie planować, że będziecie mieli 2 czy 3 dzieci, nieeee, ile Bóg da" Więc się z mężem śmialiśmy, że po ślubie bez względu na wszystko będziemy się beztrosko rozmnażać jak króliki. dokładnie jak króliki,a potem dwie izby,12 dzieci i do gara kartofle ach......czasem to mam ochotę wrzasnąć
-
o człowieku powinno decydować to jaki jest,jak postępuje ,a nie w jaki sposób został poczęty **************** po za tym zabieg in-vitro wieżę się z szeregiem wyrzeczeń ze strony kobiety,musi bardzo przestrzegać zaleceń ,by zarodek się przyjął,i to pokazuje jak bardzo chce być matką a są takie co "po bożemu" robią dzieci i na tym ich rola jako matki sie kończy
-
Inkaaaagusia20112InkaaaPrzykre jest dla mnie to, że KK nie pomyśli, że nie dla każdego naprotechnologia sie nadaje i nie każdy może wyleczyć się z niepłodności... No, ale cóz... jakby pary starające się o in vitro przekazały całą sumkę na tacę to było by w porządku pewnie... tez tego nie rozumiem bo jako instytucja która popiera dzietność,sprzeciwia się antykoncepcji,krytykuje pary które w końcu nie robią nic innego jak starają się o dziecko-istotę bożą Nie dość, że dotyka nas niepłodność to jeszcze musimy wysłuchiwać jacy jesteśmy źli bo chcemy mieć dzieco z in vitro. Jeszcze troche i będzie zakaz mówienia takiemu dziecku, że zostało poczęte taką metodą. Później wymyślą, że dobrze by było jakby takie dziecko miało na czole pieczątkę "jestem z in vitro"... w tym kraju już nic mnie nie dziwi wiecie...może trochę przesadzam, ale krew mi się gotuje jak ludzie których takie sprawy nie dotyczą wypowiadają się w tym temacie - księża, politycy... tez mnie to strasznie razi,jak można będąc wierzącym w Boga,w taki okrutny sposób wypowiadać sie o dzieciach z in-vitro...one są takie same,fizycznie sie nie różnia a twierdzenia ,że pochodzą od szatana(też słyszałam taką opinie)jest niemoralne
-
Świeżynka81U mnie w mieście jest głęboko wierzący ginekolog, który nawet tabsów anty nie przepisuje. Ma 8 dzieci. i niech ma,ma do tego prawo tak jak ja mam prawo mieć dwoje i nic ponad to a inna kobieta ma prawo nie mieć wcale albo dokonać zapłodnienia in-vitro kazdy jest wolnym człowiekiem i nie powinno sie za niego decydować a kobieta z problemami płodności,ma prawo dokonać zabiegu zapłodnienia na kasę chorych,ona tez płaci podatki i składki
-
a kobiety mające problem z zajściem w ciążę maja wystarczająco dużo zmartwień,by jeszcze księża oskarżali je o sztuczne produkowanie dzieci
-
Inkaaa i Świeżynka81 fajnie,że zabrałyście głos w dyskusji
-
InkaaaHelenano ale tez wyczytalam,ze kk zamiast zaplodnienia metoda in-vitro poleca adopcje lub leczenie nieplodnosci a oczywiscie najlepsza metoda na nieplodnosc jest naprotechnologiagood luck Przykre jest dla mnie to, że KK nie pomyśli, że nie dla każdego naprotechnologia sie nadaje i nie każdy może wyleczyć się z niepłodności... No, ale cóz... jakby pary starające się o in vitro przekazały całą sumkę na tacę to było by w porządku pewnie... tez tego nie rozumiem bo jako instytucja która popiera dzietność,sprzeciwia się antykoncepcji,krytykuje pary które w końcu nie robią nic innego jak starają się o dziecko-istotę bożą
-
i prawo polskie nie zabrania zapłodnienia in-vitro jak na razie trwają dyskusje co do finansowania tych zabiegów
-
YvoneHelenaYvone ja myślę, że KK sprzeciwia się in-vitro ze względu na zamrażanie zarodków i za niszczenie ich gdy nie są już potrzebne.kk nie uzywa nazwy zzarodek-uzywa slowo dziecko badz istota ludzka niby szczegol,ale jednak dla mnie to jedno i to samo, dlatego tak napisałam. poza tym w ustawie o rzeczniku praw dziecka jako dziecko uważa się istotę ludzką od poczęcia do ukończenia 18 roku życia, wiec nie tylko KK traktuje zarodek jako już człowieka, a także prawo polskie. ale to samo prawo polskie dopuszcza aborcje w określonych przypadkach
-
Świeżynka81No nie, bo antykoncepcji też się sprzeciwiają, więc plemnik to też wg kościoła istota żywa. niektóre na pewno
-
może za mało jest wiedzy na temat in-vitro a po za tym zabiegi są /mają byc finansowane z budżetu ,a nie z datków z tacy....więc kościół nie powinien agitować o zakaz finansowania