Skocz do zawartości
Forum

Marqe

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marqe

  1. Lamponinko piękny brzuszek! Pokażna piłeczka!:) Ja sie czuje jako tako, walcze nadal z anginą ale teraz nie jest źle. Wyniki badan juz znam, mialy byc 24 ale przyszly wcześniej.
  2. esterabsMarqeesterabsWitajcie ! Ja już po USG , a więc tak: -mój syn ma bardzo dużo długich włosów.... -waży 1,8 kg , chyba dużo jak na 28 tydzień.... -rozwinięty jest prawidłowo, bardzo się ruszał i ciężko było go pomierzyć -serduszko bardzo dobrze bije -potwierdzony chłopczyk :)Jutro się dowiem co z łożyskiem , bo to mimusi lekarz powiedzieć.Badała mi też szyjke , mówiła ,ze wszystko dobrze. Podczas USG niewidziałamżeby łożysko zasłaniało wejście szyjki , ale ja się na tym nieznam, więc poczekam do jutra. Esterko wspaniale, że synio zdrowy. A jaki duży!:) Rekordowiec Lutówkowy. Duży się urodzi prawdopodobnie. Masz racje, na 28 tc waga dzidzi spora! Artur mój ważył na tym etapie ciązy podobnie, 2020g i miałam powtarzane badania na cukrzyce ciążową, ale okazało się, że wyniki badan mam dobre. Gatuluję jeszcze raz zdrowego koloska!:) Marqe a ile ważył Twój syn gdy się urodził? Esterko Artur wazył 4,4kg.
  3. A ja kurcze coś się źle czuje :( Jakiś rewolucji żołądkowych dostałam i mam za wysokie ciśnienie :( Suchutka mam nadzieje, że żołądek sie szybko uspokoi i dolegliwosci ustapią. Obyś szybcoutko się lepiej poczuła!
  4. ItalyCzesc dziewczyny...widze ze swietujecie.... Mag wszystkiego najlepszego.... u mnie bylo nieciekawie...lezalam tydzien na patologii...dostalam jakiegos krwotoku...nie wiadomo od czego...albo zylka pekla albo od lotu samolotem... dobrze ze juz niemusze latac... teraz mam areszt domowy... zero sexu, dzwigania, chodzenia.... Dbajcie o siebie...bo ja tak bardzo sie przestraszylam.... pozdrawiam was serdecznie.... Italy właśnie widziałam na kreseczkach dziewczyny pisały, stracha nam napędziłaś! Stosuj się do aresztu i dbaj o siebie! Na szczęście juz jestes w domu. Ja trafilam w 3 trymestrze do spzitala bo czułam ostry ból w dole brzucha jakby uciskanie, okazało sie ze artek byk nisko i naciskał główką az dostalam bóli krzyzowych i skurczy, wiem ile strachu się najadłaś, oby juz był spokój az do samego porodu!
  5. magduskaHej:]Wiecie,co?W naszym mieście leży 52-letnia kobitka w szpitalu z wirusem świńskiej grypy!!Matko,już i do nas dotarło!!Strasznie się boję o Szymka i w ogóle o siebie i męża też Mój mąż pracuje na dodatek w miejscu,gdzie jest duże skupisko ludzi...Jezu,jak pomyślę,że......aż boję się myślec....U nas w Świdniku jest zakład produkcji śmigłowców,tam pracuje ogrom ludzi i podobno jeden od drugiego zaczyna chorowac....Matko,co to się dzieje?... Dziś zostaliśmy w domku,nie zabierałam Szymka na dwór bo bardzo wiało,choc było ciepło:/Normalnie strach wychodzic z domu.... Zdrówka Wam życzę,uważajcie na siebie Madziu, straszne to jest, ja wiem. Ale panikowanie to najgorsze co mozna teraz zrobic. Też się boję o Artusia, Tomka i o siebie. Szkoda, że rząd robi sobie z nas jaja i każe sie szczepic zwykłą szczepionką PODOBNo dostępną. 1,5 miesiąca temu zapisalismy sie z T na szczepienie i do tej pory nie ma dla nas jej bo pierwsenstwo mają ludzie starsi, dzieci w wieku szkolnym i oczywiscie cięzarne, to zrozumiałe. Ale niech nie pieprzą ze są przygotowani bo nie są, a szczepien zwyklych przynajmniej w Lublinie u nas- brak!
  6. Co do termometru rozmawialam z aptekarka mowila ze najlepszy jest normalny termometr i mierzenie temperaturki w pupci niemowlaka , jak zapytalam sie o termometry do ucha bo wczesniej bylam za tym termometrem by kupic , powiedziala ze nie chwala go rodzice , wykazuje duza jednak rozbierznosc w temperaturze a sa bardzo drogie , wiec sama nie wiem , sa tez termometry w smoczku ale nie wiem jak podchodzic do tego bo ja smoczka nie uzywalam u dzieci , jedynie u marty z koniecznosci . Wiec ja bede polegala na zwyklym rteciowym termometrze .A jak bedzie starsze to zastanowie sie nad zmiana an inny. Lamponinko termometry w smoczku nie zawsze zdają egzamin bo nie każdy maluch chce ssać smoka i nie każdy potrafi go odpowiednio długo w buzi utrzymać, niektóre maluchy chwile go ssają a za chwilkę wypluwają. Chciałam kupic Artkowi, ale pani w smyku mi odradziła jego kupno dopóki dziecko się nie urodzi i nie będe pewna czy toleruje smoczek. Ja po rozczarowaniu termometrem paskowym na czółko moierzyłam zwykłym elektronicznym za 10 zł(I działa do dziś) w pupce małego, a póżniej już normalnie pod pachą, tylko ta druga opcja bardziejh denerwuje malucha bo ytzreba mu mocno przytrzymać rączki aby termometr nie wypadł.
  7. mag wszystkiego najlepszego w dniu urodzin!!
  8. esterabsWitajcie ! Ja już po USG , a więc tak: -mój syn ma bardzo dużo długich włosów.... -waży 1,8 kg , chyba dużo jak na 28 tydzień.... -rozwinięty jest prawidłowo, bardzo się ruszał i ciężko było go pomierzyć -serduszko bardzo dobrze bije -potwierdzony chłopczyk :)Jutro się dowiem co z łożyskiem , bo to mimusi lekarz powiedzieć.Badała mi też szyjke , mówiła ,ze wszystko dobrze. Podczas USG niewidziałamżeby łożysko zasłaniało wejście szyjki , ale ja się na tym nieznam, więc poczekam do jutra. Esterko wspaniale, że synio zdrowy. A jaki duży!:) Rekordowiec Lutówkowy. Duży się urodzi prawdopodobnie. Masz racje, na 28 tc waga dzidzi spora! Artur mój ważył na tym etapie ciązy podobnie, 2020g i miałam powtarzane badania na cukrzyce ciążową, ale okazało się, że wyniki badan mam dobre. Gatuluję jeszcze raz zdrowego koloska!:)
  9. Aniu termometr do czółka ja używałam na początku, ale nie polecam Ci go. Wystarczy kropelka potu dostanie się pod termometr i już inna temperatura. Słyszałam, że takie termometry punktowe elektroniczne, które się przystawia do skroni lub w uchu są dobre, ale to tylko "pogłoski" bo sama nie miałam takiego sprzętu.
  10. Hej dziewczynY! Dawno nie pisałam, wpadłam w wir intensywnej pracy i nadal nie moge doleczyć anginy;/ Angela- życze Ci szybkiego uwinięcia się z pracami, które Ci zostały do zrobienia! Kingusia- super, że dotarłaś szczęsliwie do celu! Aniu- jak się czujesz? mam nadzieje, że nie masz już twardnień brzucha. Lamponinko- i jak przeprowadzka?:)) Mag- Ja mam na imie Małgosia;-) hehehe
  11. ANIU super, że juz jestes! kamien z serca juz sie o Ciebie martwilam! Krzyk_ciszy- piękny masz brzusio! Kingusia- rzeczywiście fajny bączek z Ciebie, na mnie dzieci w szkole(bo w moim lo byla tez podstawówka) wołały "BUKA!" i uciekały
  12. Witam z rana!!:) U nas oczywiście już standardowo leje jak z cebra. Ja mam przerwe na śniadanko. Kejranko mam nadzieje, ze to tylko jakas niegrozna infekcja i ze Wiki szybko wyzdrowieje. Kingusia daj znać po wizycie, trzymam kciuki!
  13. hihi ja też mmojemu kupiłam tą książeczkę bo super za małą kase:)) i bajki bardzo mu pzrzypadły do gustu wiec i Artkowi się na pewno spodobają:))) Aga no to super, bo troszke miałam wątpliwości, czy nie za wcześnie na taką ksiązkę, ale cena i na rawdę fajne wydanie ksiązki mnie skusiły. Super, że Nikoś zadowolony z bajeczek, mam andzieje ze ja w gust swojego syna utrafiłam.:)
  14. Mam pytanie do Ciebie:czy odpieluchowałaś już swojego młodego??I Madziu u nas jest to na etapie nauki, tzn Artur woła kope(jak pamięta by zawołać) natomiast siku jeszcze słabo... Był etap, zaraz po 1 urodzinkach, że czasami wołał siku, ale niestety przestał, zapomniał się i już. Ostatnio dwa razy udało mu się "zdążyć" na nocnik, ale pzred nami jeszcze długa droga.. a jak u Szymka jest z pieluszką?? praca idzie super - projekt wygląda lepiej niż sie spodziewałam - jutro jadę oddać do wydruku i wtedy zostaje tylko nauka ja będziecie chciały to wstawię z jedno zdjęcie cobyście zobaczyły co tak męczę ;) Marmi bardzo chętnie zobaczę.:)
  15. Marqe

    Listopadowe mamusie :)

    ALDONKO W KOŃCU ROZPAKOWANA! GRATULUJE SYNUSIA! Mały patriota będzie hehhehehe:)
  16. Lamponinko Artuś dobzre, tylko miał stzraszny kaszel, ponieważ nie mam nawilżacza powiesiłam mokry ręcznik na kaloryfer(;-]) i co wysechł do wymieniałam na mokry i dzis rano juz trochelepiej, jeszcze dałam mu syrop deflegmin dla maluchów w kropelkach. A jak u Ciebie? widze przeprowadzka idzie pełną parą:)
  17. Kurcze Wam też nie działa gg??
  18. Witajcie! U nas okropna pogoda, nosa za drzwi najlepiej nie wystawaić leje jak z cebra. I wiecie co??? Pisałam wam że nie chce mleka pić ale jak tylko przelałam mu mleko do kubeczka ze słomką to żadnego płaczu, hałasu tak się ucieszył że szok i wszystko wytrąbił:)) Może po prostu poczuł się doroślej i nie chciał butelki a nie mleka:)))) Narazie problem rozwiązany tylko muszę kupić osobny kubeczek:))) aga a tojaki cwaniak, dobrze, że problem rozwiązany! Marqe co do nocnikowania u nas na razie kupki i to na kibelku (kupiłam taką nakładę) sikanie jeszcze nie i chyba to potrwa dłużej. Czasami ona pokazuje jak już zrobi bo jak ja wysadzę to tylko posiedzi a nic nie siknie. Raz może dwa razy się udało że wysikała się do kibelka. A ostatnio coś ją natchnęło i rano jak wstaniemy to ona idzie do łazienki bierze nakładkę i żeby ja posadzić oczywiście nic nie zrobi ale to już chyba jakiś krok to przodu a i czasami weźmie zwykły nocnik siądzie na nim oczywiście w ubraniu i udaje że sika. A jak ja rozbiorę to nie usiedzi nawet 20 sek już wstaje i ucieka Aniu zastanawiałam się nad kupnem takiej deski, myślisz, ze to dobra sprawa? Pewnie, że to już jakis krok d przodu. Ważne, że kojarzy fakty, co do czego alda chwila zacznie wołać siusiu. Aga, Marqe z tym mlekiem to nie jest tak ze ona sie budzi bo chce mleko, ona sie budzi bo jest glodna bo malo je w ciagu dnia a mleko to jedyna rzecz jaka jej moge podac w nocy, a i tak potem usypia godzine albo dwie. Ostatnie dwie noce byly lepsze pewnie tylko dlatego ze Natalka wiecej zjadla w ciagu dnia. Asia w takim razie życze Ci, aby córcia zajadała troszke więcej w ciągu dnia i pozwoliła się wysypiać mamusi.:) A ja nie mam pojecia co kupić moje dzieci maja już pełno w szystkiego (rodzice maja sklep dla dzieci) teraz na topie u nas jest tablica dwustronna, po jednej pisze sie kreda , z drugiej tablica magnetyczna z literkami-magnesami. natka taka tablica musi być super, tylko kurcze nie miałabym jej gdzie postawic bo my mamy pokoik 3m x 4m, razem z Artkiem w jednym pokoju mieszkamy, w drugim większym mieszka mój dziadek. Więc u nas "większe" zabawki w ogóle odpadają... Ja natomiast dla Artura mam już prezen ta mikołajki. Ponieważ on bardzo lubi ksiązki, zawsze arzem siedzimy ja mu czytam alboi opowiadam i pokazujemy co gdzie jest na obrazku, w biedronce kupiłam zbiór 30 bajek w ładnej oprawie, takim prostym "dziecięcym" językiem napisane, super ilustracje za 25 zł. do tego taka wywrotka nieduża z klockami w przyczepie, też w biedronce kupiłam za 15 zł. Przed samymi mikołajkami dokupie jeszce jakieś łakocie, myśle, że mu się spodoba.
  19. Niebezpieczne wózki, dzieci straciły palce - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 10.11.2009 tutaj artykuł o niebezpiecznych wózkach mclaren- doszło nawet do utraty palców dzieci.
  20. Witajcie! Salme,Suchutka gratuluję zdrowych syneczków!!:) Ula współczuję Ci serdecznie "przeprawy" z ginem, dobrze, że się wszystko dobzre skończyło! Po chamsku się gin zachował. Kingusia biedulko sie nieźle namęczyłaś, współczuję Ci bardzo. Niezły początek dnia, daj spokój... Magda jak się dzisiaj czujesz?? Italy witaj, na odparzenia tormentiol polecam myślę, że powinien pomóc. Znam doskonale "problem stanikowy" zawsze miałam mały biust miseczka B a w ciązy nosiłam E i też musiałam uważać aby się nie poodpażać, albo ramiączka za cienkie od stanika i zaraz mi się wżynały i robiły się obtarcia.
  21. Ale nie chcą ponosić konsekwencji za efekty uboczne tej szczepionki to jednak coś znaczy... z resztą Polska to chory kraj i zawsze tak będzie i pozostanie... ja będę pewnie tylko odwiedzać Polskę co jakiś czas jak czas i pieniążki na to pozwolą... Kingusia jak z tą grypą faktycznie jest pewnie nigdy się nie dowiemy. Jedni mówią to, drudzy śmo. Głowy państwa nigdy nie beda w 100% szczerzy z obywatelami tak było i tak będzie. A uwierz mi, nigdzie nie jest łatwo, w każdym kraju są kryzysy, nie ma państwa idealnego. Zobaczysz, że życie samo w sobie jest ciężkie, pełne przeciwności, nie zależnie od tego gdzie mieszkasz. Trzeba ciężko pracować, aby jako tako żyć. Nie ma lekko. Przekonasz się sama, że za granica również czeka Cię wiele rozczarowań z różnych powodów. Mentalnośc ludzka się nie zmienia. Nie uciekniesz przed problemami. Nawet do UK.
  22. Chciałam wczoraj wieczorem wpaśc do Was ale jak mnie połamało,tak ruszyc się nie mogłam:(((Mąż przekręcił mnie na łóżku i podniósł...Po mieszkaniu chodziłam łapiąc się za różne rzeczy po drodze:meble,drzwi i ściany.... Byłam bliska płaczu,Szymuś biedny patrzyła na mnie wystraszony.... Madzia nie daj się, bidulko co Ty się masz z tym kręgosłupem. Oby ten pas przyniósł Ci ulgę! Ula,napisz,jak tam z ruchami,czy wszystko w porządku??????? Właśnie, Ula odezwij się, martwimy się o Ciebie! Poprzednie cc miałam w Lublinie w jednym z lepszych szpitali(PSK na Jaczewskiego),teraz ze względu na innego lekarza prowadzącego będą mnie rozpakowaywac w moim mieście,w Świdniku.Leżałam tu mnóstwo razy,na ginekologii,jest cicho,spokojnie i czysto,lekarze też nie są najgorsi:]Ja już na temat cesarki rozmawiałam z moją ginką,wstępnie jestem umówiona z nią że to ona mnie rozpakuje,choc do końca nie wiadomo,bo ja mam termin na koniec lutego a ona właśnie pod koniec lutego lub na początku marca wybiera się na urlop.Powiedziała do niej bez ogródek,że nie chcę,aby byle lekarz mnie ciął,bo u mnie będzie to trzecie cc,więc to już poważniejsza sprawa.Ale powiedziała mi,że ordynator w takim przypadku byle jakiemu lekarzowi na to nie pozwoli,że do takich przypadków są wybrani lekarze i przynajmniej dwustopniowcy(z drugim stopniem specjalizacji)Oczywiście będę chciała podpajęczynówkę,jak poprzednio i jednak mam nadzieję,ze ona na ten urlop pojedzie jednak w marcu:]Termin mam na 27 luty ale cc i tak będzie planowe kilka dni wcześniej:] Madziu, czyli Ty wolisz podpajęczynówkę. Ja niestety nie wiem, jak "to wygląda", jessteś przytomna tak, słyszysz przebieg operacji tylko jest ustawiony parawan aby nie widzieć tak? Życze Ci, aby gin jednak urlopowała w marcu, ale wiesz jak to jest, trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność.
  23. mam 24 Listopada. Angela szybko zleci, ja 24 listopada powinnam mieć juz wyniki badan na pobranym wycinku. Trzymam kciuki za Twoją wizytę!
  24. Witam z rana przy herbatce i drażach kokosowych. Jak się czujecie dziewczyny? ANIU czekamy na wieści mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko w porządku. Martwie sie o Ciebie, jak tylko będziesz mogla daj znać! Angela witaj co u Ciebie, rzeczywiście dawno Cię nie było. Jak zdrowie? Jak szkoła? Pisz co słychać:) obronę mam 20 listopada czyli w przyszły piątek Marmi na pewno świetnie Ci pójdzie! Czyli rezerwuje sobie piątek na opijanie Twojej obrony!;)
  25. Marqe

    Listopadowe mamusie :)

    wiesz co to nie był taki zwykły gęsty sluz-dlatego go przyuważyłam, to na prawdę była taka jakby stężona żelatyna przezroczysto- brunatna! Justyś to na pewno czop śluzowy, coś się zaczyna. I patrz jak elegancko akurat w Waszym Wielkim dniu!:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...