Skocz do zawartości
Forum

evellka01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez evellka01

  1. evellka01

    Styczeń 2010

    Może i mają prawo do 7 dni, ale codziennie mówią żeby przyjść jutro, bo już napewno będzie. Ogólnie coraz bardziej obawiam się tego mojego szpitala i tych lekarzy.... ostatnio lekarz zapytał mnie czy brałam wczesniej magnez , a ja mu mówię że nie, ale dr.Olszewska powiedziała że sprawdzą mi poziom magnezu i jak coś to kroplówka. Na to on 'To niech sobie sprawdza' i poszedł :O
  2. evellka01

    Styczeń 2010

    Wanilijka - Nie wiem jeszcze, dowiem się dopiero jak odbiorę wypis, a ten nasz szpital to kompletna porażka.... Ojj... żeby nie rodzinka to my całkowicie w polu byśmy byli...
  3. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam Brzusie. Dopiero do Was zaglądam, bo z tego wszystkiego nawet nie chciało mi się komputera włączać. Przed chwilą musiałam wybrać się do urzędu miasta, po odbiór dowodu. Na szczęście wujek ma wolne to mnie zawiózł i przy okazji dostałam od cioci 2 kompleciki pościeli dla Małego do łóżeczka. Ciągle jestem dzisiaj głodna. Przed chwilą jadłam, ale dalej mnie ssie. Jak tak dalej pójdzie to grubcio będę :))) Już i tak 5kg na plusie, a teraz jeszcze zero ruchu tylko leżenie to już całkiem z nudów bym się tylko objadała. Jarek wczoraj z pracy jakiś zakatarzony wrócił, dziś rano zaczął kaszleć i nie chciał iść do lekarza. Wkurzyłam się, bo mi już cieknie z nosa, a nie widzi mi się rozchorować. Jeszcze on się rozłoży to już całkiem będzie świetnie. Wziąłby zwolnienie na 3 dni, wykurował się i po kłopocie. Czasami odnoszę wrażenie, że jedno dziecko to ja już mam... Joaś – śliczny kocyk. Ja dostałam od babci dwa takie cieplejsze, więc aby jeszcze ze dwa cieńsze trzeba dokupić. Kasiu – Dobrze, że znalazły się wyniki!! Te polskie szpitale to masakra jakaś!! Ja dziś wysłałam Jarka po mój wypis i recepte, bo wczoraj mi nie dali. Oczywiście wypisu na dziś nie będzie, a recepty i tak nie dostał bo ‘nie było żadnego lekarza na oddziale’ i musiałby czekać, a spieszył się do pracy. Jak to nie ma lekarza na oddziale… 4, a czasami nawet 5 ich jest w dzień tylko wszyscy chyba kawę piją :/ Dobrze, że mam jeszcze luteinę. Na przyjęcie ostatnio też czekałam 1.5 h , bo pani doktor poszła na obiad …. :] Wanilijka – Ja dla siebie do porodu to nie mam tylko podpasek, bo przez te moje szpitalne akcje zakupiłam sobie koszulę itp. Ale za pierwszym razem jak szłam do szpitala to musiałam Mamie kapcie buchnąć, bo w domu zawszę chodzę bez i tak jakoś nawet nie miałam haha. Magrolcia – Przeciętej nodze?! Przeraziło mnie to.. powiedz coś więcej na ten temat…
  4. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam serdecznie. Dziś wyszłam ze szpitala. Nie założyli mi pessara, szyjka skrócona i miękka :/ Dokładnie ile mm dowiem się jutro jak dostane wypis, bo nie chceli mi powiedzieć.. debile. Dostałam zastrzyki na rozwinięcie płuc Dzidzi.. coś tam na C, ale nie pamiętam nazwy no i kroplówki z magnezem. W piątek miałam USG , będzie chłopaczek :) Waży ok 1100-1200g. Muszę leżeć, brać luteine, nospe i magnez. Wstawać tylko do kibelka i jak pojawią się skurcze (więcej niż 5 na godzinę) to od razu do szpitala mam jechać. Nawet siedzieć mi nie kazali, bo niby brzuch uciskam i skurcze mogą się nasilać. Martwię się strasznie o Małego i modle się żeby siedział jak najdłużej w brzusiu. Jutro zadzwonię do mojej gin i umówię się na wizytę. Ciekawe co ona powie na to wszystko. Nie pamiętam już za bardzo o czym pisałyście.. coś chyba o krzywej cukrowej? Mi wyszło jak najbardziej ok. na czczo 91.9 a po 50g 98 :) chociaż jedna dobra wiadomość, ech... Pozdrawiam wszystkie Brzusie!!!
  5. evellka01

    Styczeń 2010

    Joaś - Dziękuję bardzo i Tobie również życzę zdrówka :*
  6. evellka01

    Styczeń 2010

    Mamaski - śliczne zakupy widzę :*
  7. evellka01

    Styczeń 2010

    wanilijkaEvelka mówisz zatrzymają Ciebie w szpitalu? Mi w gabinecie normalnie zakładał nie zatrzymywali w szpitalu ale ehh co miasto to inaczej wszystko widzę nie stresuj się, po prostu czeka Ciebie teraz duuuuuuuużo odpoczywania może do porodu hahaha Nie wiem dokładnie co będą mi robić, bo moja gin nie pracuje w szpitalu, więc powiedziała że kieruje mnie na oddział i oni zarządzą co dalej. Mówiła, że prawdopodobnie założą pessar, ale to wszystko zależy od nich. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Już się uspokoiłam, bo pierwsza reakcja to ryk Nie dziwie się w sumie, bo dopiero teraz do mnie doszło co ona dokładnie mówiła, bo wcześniej to słyszałam tylko 'blablabla strasznie się skróciła blablabla na oddział blablabla stracisz tą ciążę' . Najważniejsze, że nie mam skurczy i mnie brzuch nie boli. Chociaż te moje miasto to ciemnogród, więc jakby coś się działo to od razu rządam przewiezienia do olsztyna :) Teraz czekam na Jarka bo wyszedł z psami i zaraz zmykamy :) :*
  8. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam. Ja już po wizycie. Dostałam skierowanie do szpitala :(( Szyjka mi się skróciła i zaczyna się robić rozwarcie. Najprawdopodobniej założą mi pessar, ale wszystko okaże się już na oddziale. Zaraz zaczynam się pakować, biorę Jarka za fraki i na izbe. Jeśli tylko założą mi pessar i wypuszczą za 3-4 dni to się odezwę, a jak nie to i tak się odezwę, bo Jarek mi przyniesie laptopa żeby mi się nie nudziło jak będę musiała dłużej leżeć Trzymajcie kciuki za mnie i za Dzidzię. Całuję Brzusie!!
  9. evellka01

    Styczeń 2010

    Ja nie mam zamiaru zmuszać Jarka do tego żeby był przy porodzie. Bardzo bym chciała żeby był i mnie wspierał tymbardziej, że to moje pierwsze dziecko, ale jeśli nie będzie chciał to nie będę naciskała. Nie chcę żeby później poród źle mu sie kojarzył, bo musiał być przy tym wbrew własnej woli. W razie wypadku wezmę ze sobą mamę :) J. właśnie wolałby żeby to była cesarka, wtedy jak najbardziej chciałby być, gorzej z porodem siłami natury.. poprostu boi się, że będzie mnie bolało i w ogóle, że nie będzie potrafił dać mi wsparcia takiego jakiego bym oczekiwała. Jeśli nie będzie go przy porodzie to na pewno nie będę miała mu tego za złe. Niestety w moim szpitalu nikt nie może być przy cesarce. Oglądam sobie Ring i mimo, że widziałam już kilka razy to robię po nogach Mamaski - Gratuluję zakupów :)))
  10. evellka01

    Styczeń 2010

    kingusia - staram się ciągle o tym nie mówić i nie naciskać za bardzo... ale jak się do stycznia nie zdecyduje to delikatnie mówiąc będę nalegać
  11. evellka01

    Styczeń 2010

    Mój J. to nie bardzo chce (łagodnie mówiąc) być przy porodzie... Ja twierdzę, że skoro bym przy wkładaniu to i przy wyjmowaniu powinien być, ale zmuszać go nie będę. Może wezmę kolegę od szczęki haha
  12. evellka01

    Styczeń 2010

    mikka84mEvellka pytalas o BH, jak mnie chwytaja, to szybko zmieniam pozycje, staram sie oddychac przepona i wiem ze trzeba duzo pic, bo BH czesto pojawiaja sie kiedy za malo pijemy...no i nie wolno przytrzymywac moczu, bo pelny pecherz moze inicjowac skurcze.. Właśnie zauważyłam, że jak lecę do kibelka to zazwyczaj ze skurczem :) Też zmieniam pozycję, staram się oddychać przeponą, ale nie bardzo to pomaga :( Jutro pogadam o tym z gin. Wejdź na rozmowywtoku.onet.pl tam powinno być coś napisane. ŚWIAT WÓZKÓW - sklep internetowy oferujący WÓZKI DZIECIĘCE: JEDO - FYN 4DS Classic głęboko - spacerowy - kolor 117 - 1szt. ja to chyba taką furę Dzidzi sprawię, co sądzicie?
  13. evellka01

    Styczeń 2010

    Bożee... Dziewczyny... ja chyba wyłączam
  14. evellka01

    Styczeń 2010

    Ja też uciekam zjeść coś i oglądać. Paaa :*
  15. evellka01

    Styczeń 2010

    Wanilijka - nie kracz Cipo :) A pozatym jakie domowe obowiązki?! Do łóżka i wypoczywać, a nie obowiązki!!!!
  16. evellka01

    Styczeń 2010

    Wanilijka - aby żeby Dzidziuś zdrowy i cipcia cała
  17. evellka01

    Styczeń 2010

    Wanilijka - przepraszamy
  18. evellka01

    Styczeń 2010

    Kingusia - Ojj.. nie dziwię sie :( Ale zmieniamy może temat, co
  19. evellka01

    Styczeń 2010

    a wiecie jak przeklinała hahah
  20. evellka01

    Styczeń 2010

    Ja do niedawna nie przejmowałam się porodem, ale jak leżałam w szpitalu i jedna darła się na cały oddział to strach mnie obleciał ...
  21. evellka01

    Styczeń 2010

    kingusia1991evellka01 skleroza w tym wieku, no wiesz co zobaczysz... za rok też Cię dopadnie
  22. evellka01

    Styczeń 2010

    kingusia1991Jeszcze godzinka dziewczyny... Ja muszę wczesniej włączyć, bo później to zapomnę
  23. evellka01

    Styczeń 2010

    Też słyszałam, że Tako to ciężkie kloce. Również TVN mam już włączony haha
  24. evellka01

    Styczeń 2010

    Mudik - Masz rację, cena kusząca, ale nie w moim guście :)
  25. evellka01

    Styczeń 2010

    Mamaski - to niezła Cię spotkała niespodzianka hihi. Mnie przeraża kupno wózka... nie wiem jak się zdecyduje ale mam jeszcze trochę czasu, bo wózek pewnie dopiero w styczniu kupimy, bo lipa z kasiorą, a jeszcze podłogę trzeba walnąć jakąś ładną w pokoju. Chociaż moja babcia mówi, że ma 1000zł na wózeczek dla pierwszego prawnuka odłożony, ale mi głupio wziąć, bo wiem że kosmiczne sumy na leki wydaje ostatnio....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...