Skocz do zawartości
Forum

evellka01

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez evellka01

  1. evellka01

    Styczeń 2010

    ~Joaś - To świetnie, że z Dzidziusiem wszystko ok. Moja gin zawsze się spóźnia, więc jutro pójdę jakieś 15 minut później, bo nie mam zamiaru siedzieć jak głupia. Ogólnie moja gin to taka wulgarna, prosta, stara panna z dwójką dzieci. Naprawdę czasami z trudem powstrzymuję się od śmiechu gdy snuje jakieś opowieści, ale jako lekarz jest ok, wszyscy ją chwalą, a to najważniejsze. ~mikka84m - fajnie masz, czuć wariacje Maleństwa. Ja nie mogę doczekać się pierwszych kopniaczków, ale czekam cierpliwie. Życzę, żeby Dzidzia pokazała co ma między nóżkami.
  2. evellka01

    Styczeń 2010

    ~Asiolek - Najlepiej w domu z ogrodem, choć ja mieszkam w bloku. Nie trzeba chodzić z psami na smyczy i łatwiej jest też oduczyć sikania w domu, wypuścisz psa do ogrodu i po kłopocie. I unikasz problemu z sikaniem na schodach Bossowi do tej pory zdarza się nie zdąży i leje biegnąc na doł... mieszkam na 4 piętrze więc wycierania mam sporo. Tak, tak.. nie tylko w Warszawie jest ciężko. W mojej małej mieścinie jest bardzo ciężko z pracą. Ja nie pracuje, a mój J. zarabia 1500zł mając wyższe ekonomiczne. Na szczęście jego mama jest na emeryturze i dorabia sobie opiekując się dzieckiem, więc jak trzeba to nam pomoże, chociaż sama z siebie to raczej nie w przeciwieństwie do mojej mamy, której sie poszczęściło, znalazła dobrą pracę w olsztynie i zawsze pierwsza wyciągnie pomocną dłoń. Jak narazie nie mamy nawet własnego mieszkania, mieszkamy z moją mamą, ale jak urodzi się dziecko najprawdopodobniej wyprowadzimy się do mamy Jarka, bo tam jest więcej miejsca. Mam nadzieję, że z czasem dorobimy się własnego gniazdka. Najważniejsze żeby Dzidziuś był wychowywany w pełnej rodzinie i żeby był kochany, a czy mieszkamy sami czy z kimś to już mało ważne.
  3. evellka01

    Styczeń 2010

    Moje psiaczki to boksery. Prezes ma 6 lat, a jego potomek Boss 5 miesięcy. Macie racje, świetnie mieć 2 psiaki, ale czasami nerwy puszczają. Chociażby na spacerach na smyczy. Prezes ładnie przy nodze idzie i małego ignoruje, ale Bosik ciekawy świata albo ciągnie jak szalony, albo rzuca się na ojca z zamiarami zjedzenia jego uszu. Mimo wszystko nie oddałabym ich za żadne skarby :) Ciśnienie też mam niskie, ale kawa ostatnio smakuje mi tylko z mleczkiem i do tego koniecznie muszę mieć coś słodkiego, bo kawy słodzonej nie lubię a tak bez niczego to jakoś tak pusto hehe. ~Donia - a wagę masz w 100% wiarygodną?? Bo ja na swoją przestałam wchodzić gdy ostatnio pokazała 60 kg, a naprawdę ważyłam 51 ... zawsze miała małe wahania, ale bez przesady... myślałam, że dostane zwału.
  4. evellka01

    Styczeń 2010

    Witajcie. U mnie zimno jak nie wiem, deszcz pada, psiak szaleje. Do lekarza idę jutro i dopiero tam dowiem się jak moja morfologia, bo u nas jest tak, że idziesz na pobranie krwi do szpitala, a wyniki są wkładane do koperty danego lekarza i on co tydzień sobie odbiera wyniki wszystkich swoich pacjentek. Także nie muszę po nie biegać, chociaż do szpitala mam 10 minut drogi (jak zresztą w większość zakątków mojego miasta hihi). Co do USG to też mam cichą nadzieję na skierowanie, ale przypuszczam, że dostanę dopiero na połówkowe. Też muszę zabrać się za sprzątanko, bo psiaki narobiły bałaganu, zlew pełen, a ja spałam do 12. Ciekawe ile ja przytyłam hehe... chyba wolałabym nie wiedzieć. Przypuszczam, że jakieś 2 kg od ostatniej wizyty, bo przed ciążą bardzo dbałam o linię, a teraz sobie popuściłam... Eee tam. Martwić się będę po ciąży. Najważniejsze żeby Maleństwu niczego nie zabrakło. ~Asiolek - śliczny psiaczek!!!!!
  5. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam Dziewczyny. U mnie też dzisiaj chłodno, aby 16 stopni i do tego deszcz pada. Wczoraj narzekałam, że za ciepło dziś za zimno... trudno dogodzić kobiecie w ciąży. Fryteczki ostatnio miałam na śniadanko, jak jeszcze J. miał urlop. teraz to mam ochotę na... i tu właśnie jest problem. Nie wiem na co mam ochotę... na pewno na coś dobrego haha. Mi piersi za bardzo nie urosły, tylko jeden rozmiar - na szczęście! zawsze nosiłam C i przy mojej dość drobnej budowie wyglądały na balony. W staniku to ostatnio w ogóle nie chodzę, bo tak mi przeszkadza, że szok. Muszę korzystać z chodzenia bez póki jeszcze mogę. Co do brzuszka to u mnie nie było widać kompletnie nic i wszyscy zrzędzili, że chociaż troszkę już powinno być... i wykrakali... przez ostatnie kilka dni nagle wyskoczył i już w 2 pary spodni się nie dopinam a reszta trochę ciasne.
  6. evellka01

    Styczeń 2010

    ~Mamaski - Lody... mmm... już wiem na co mam ochotę!! Chyba zaraz udam się do sklepu w poszukiwaniu jakiś smacznych lodzików :) Korzystaj z tych przespanych nocy póki możesz.. już niedługo się to skończy.
  7. Witam. Jeśli urodzę synka napewno będzie miał na imie Kordian, a jeśli córeczkę to będzie Lilianka albo Weronika .
  8. evellka01

    Styczeń 2010

    Witam wszystkich. Jak samopoczucia? U mnie upał straszny. Tylko wyjdę na chwilę na dwór i zaraz robi mi się słabo. Do tego leciała mi dziś krew z nosa. Na szczęście w czwartek idę do gin. Ech.. mam wielką ochotę pospacerować, ale ta pogoda nie daje mi spokoju :( ~Linda - Oczywiście będę pisała. Co do wstawania w nocy to ja też wstaję przynajmniej kilka razy, a później nie mogę zasnąć. Tyle, że ja nie pracuję, więc nie muszę wcześnie wstawać... chyba, że piesek ma potrzebę wtedy jestem zmuszona wygramolić się z wyra :) Acha no i katar to mam jakoś od czerwca i też po kilku godzinach przechodzi i do tego ciągle kicham. Pozdrawiam.
  9. evellka01

    Styczeń 2010

    Witajcie Dziewczyny!! Jestem tu nowa, trafiłam przypadkiem i postanowiłam się przyłączyć. Też mam termin na styczeń 2010, a dokładniej na 31 :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i brzusie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...