
evellka01
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez evellka01
-
naleśniki z serem
-
winogrona... twarde, jędrne i soczyste ;-)
-
Witam. Nie było mnie kilka dni, bo jakoś źle się czułam. Przeziębienie mnie dalej trzyma, do tego wstać z łóżka nie mogę bo zaraz skurcze i bóle podbrzusza. No i psychicznie przez to też nie jest dobrze. Zrobiłam się kłótliwa, płaczliwa… eee tam… szkoda gadać. Widzę, że większość z Was pranko sobie urządziła. Ja planuję jeszcze w tym, albo w przyszłym tygodniu. Tylko tak zastanawiam się jakiego proszku użyć? Coś polecacie? Apetyt ostatnio kiepski, najlepiej nie jadłabym wcale… Chociaż jak mnie czasem dopadnie to wtedy zjadłabym wszystko co jest w lodówce :/ Trochę wkurzyłam się, bo najprawdopodobniej nie damy rady z kasą w tym miesiącu żeby panele położyć… zastanawiam się tylko jak nie teraz to kiedy? W grudniu też nie bardzo, bo kończy się nam OC :/ A później jak się Mały urodzi to już na pewno nie zrobimy :( Za tydzień wizyta, a ja już nie mogę przestać myśleć o tym czy aby wszystko w porządku i szyjka się dalej nie skraca.. oszalałam chyba. Najchętniej to co drugi dzień bym do gin biegała, może wtedy byłabym spokojniejsza. Miłego dnia!!
-
Witam się serdecznie ;-) Bezsenność mi doskwiera, więc się odzywam hihi. Jusia108 – Też tak miałam gdzieś do 14 – 15 tyg. Że odrzucało mnie od jedzenie na nic nie miałam ochoty i straszne bóle głowy. Tłumaczyłam sobie, że to od upału ;) Pamiętam jak sama nie mogłam doczekać się brzuszka.. a teraz czasami mam go dość :P Szczególnie jak trzeba sobie pedicure zrobić haha. Jeśli niepokoją Cię bóle to lepiej dla świętego spokoju wybrać się do lekarza, nawet jeśli okaże się wszystko w porządku. Wiem po sobie :) . Mi też wszyscy wróżyli dziewczynkę, bo strasznie się pryszczata zrobiłam przez tą ciążę (choć ostatnio trochę się uspokoiło) . USG pokazało coś innego ;-)
-
Joaś - U mnie też nie ma za dużo sklepów, a ceny napewno kosmiczne. Ale mimo wszystko pooglądałabym sobie na żywo te wszystkie małe szmatki, bo przez internet nie ma aż takiej frajdy... chociaż też baardzo przyjemnie. Cóż... najważniejsze zdrowie Małego... jak się urodzi to będę z nim po sklepach biagac I jak? masz te naleśniczki? Podziel się
-
Też bym chciała połazić po sklepach, pooglądać ubranka ;( Niestety zostają mi zakupy na allegro. Przedwczoraj przysłali mi rożek i 2 pary body na długi rękaw na 56 i 2 pary na 62, więc z ubranek na początek już nic nie potrzebuje, chociaż i tak pewnie nie wytrzymam i dokupię jak coś mi wpadnie w oko. Dziś postaram się wybrać do babci, bo dzwoniła że coś tam znalazła po kuzynce, ale nie ma tego dużo bo większość nie nadawała się do użytku po 9 latach leżenia w piwnicy gdzie jest wilgoć straszna. Też muszę zrobić listę artykułów higienicznych i niedługo zamówić wszystko. Zobaczę jak wyjdziemy z pieniędzmi, bo może być tak że będę musiała wstrzymać się do końca miesiąca. Naleśniczki... mniam, mniam... zjadłabym... z nutellą ;) Ale nie ma mi kto zrobić :( Poratuję się czekoladowymi płatkami.
-
Pobudka Dziewczyny hihi... Cały dzień przespałam i teraz nie mam co ze sobą zrobić :( Chce mi się jogurtu bananowego, ale u nas nie ma całodobowego sklepu... chyba, że Orlen ale tam nie ma jogurtów :( Może mnie ktoś poratuje?
-
Ooo… widzę wątek dla mnie :) Witam się serdecznie. Jestem Ewelina i też jestem rocznik 90 W styczniu zostanę mamą, Dzidzia nie planowana ale jak najbardziej chciana i kochana. Tatuś Maleństwa jest starszy ode mnie o 12 lat ;) I bardzo dumny, że będzie miał syna. Co do porodu to najpierw chciał być, ale wraz z rozwojem ciąży zwątpił i twierdzi, że nie da rady. Ja nie mam zamiaru go zmuszać, nic na siłę… chociaż mam cichą nadzieję, że jednak się zdecyduje... :) Pozdrawiam
-
Witam się weekendowo. Odzywam się dopiero teraz, bo prawie cały dzień przespałam. W nocy wierciłam się i okropnie twardniał mi brzuch. Przy okazji Jarek nie spał prawie wcale, bo ja się bardzo denerwowałam. A z tych nerwów to jeszcze gorzej. Chyba naprawdę sobie jakąś melise kupie. Dziś z łóżka tylko do kibelka wychodzę. Przed chwilą zjadłam śniadanko () śledziki w śmietanie.. mniam mniam… całą noc mi się śledzi chciało, aż Jarek kupił jak wracał z pracy :) Na szczęście jest już lepiej i zebrałam się żeby włączyć komputer. Kordianek odkąd wyszłam ze szpitala wierci się ile tylko może Najgorzej jak leżę na boku wtedy to dopiero uprawia kombinacje alpejskie… pod pachę prawie mi włazi hihi. Przynajmniej jestem spokojna. Jarek bardzo się cieszy, bo jak mówi do brzucha to mały takie kopy wali, że aż czasami mnie zaboli. Mudik – Cieszę się bardzo, że wszystko jest w porządku :) U mnie w szpitalu tętna Dzidzi słuchają o 6, 10, 14 , 18, 22 i 2 . Najgorsze te budzenie w nocy…. Ciśnienie tylko rano (chyba, że ktoś z nadciśnieniem wtedy chyba 3 razy dziennie) a temperatura rano i wieczorkiem. No i oczywiście krew, mocz i usg :) Anna – Koszmar z tą Twoją teściową. Myślałam, że moja jest psychiczna, ale widzę że bywają gorsze :O
-
pomidorowa z wczoraj, racuszki kefirowe
-
o cholerka ale pyszności :)
-
przegladając wózki na allegro trafiłam na taką promocję: BONUS 2009 CONECO V3 + GONDOLA+SPACERĂWKA+FOLIA ! (807092729) - Aukcje internetowe Allegro ja akurat nie skuszę się na ten wózek, ale może komuś się przyda, bo cena kusząca.
-
Goska - też mam nadzieję, że odnajdą się nasze styczniowe zguby ;-)
-
a ja dzisiaj kiwi.. mmm... :)) już pół koszyczka zjadłam
-
Witam serdecznie. Wczoraj miałam jakąś awarię internetu przez całe popołudnie. Myślałam, że będę miała dużo do nadrabiania a tu cisza straszna. Umrze nam ten wątek niedługo Byłam po ten nieszczęsny wypis. Moja szyjka ma 20mm... przez miesiąc skróciła się o 9mm, więc nie wiem dlaczego nie założyli mi tego pessara. Ciekawe co na to powie moja gin. Wizytę mam 17tego. Przepisali mi magnez+B6, luteinę i nospe. Mówiłam im, że nospa mi nie pomaga ale oni swoje. Wkurzyli mnie. Nudziło mi się popołudniu... Jarek poszedł z moją mamą na zakupy, a ja głupia zaczęłam krzątać się po domu, zmywać, wycierać kurze i co? Prawie całą noc nie spałam, bo brzuch twardniał. Dziś nie wychodzę z łóżka. Anna - Zdrowia dla siostry Twojego Jarka i jej Maleństwa. Joaś - Ja kupuję bez baldachimu... ładnie to nawet wygląda, ale nie widzę potrzeby kupowania go. Jak dla mnie zbędny gadżet. Co do ubranek na 56 to ja mam z 8 kaftaników, jakieś 5 par body, 4 pajace i ok.15 śpiochów, ale nowe to są ze 3-4 rzeczy, resztę mam za grosze od kumpeli po jej synku. Więcej nic nie kupuję, bo nie wiadomo jaka się Dzidzia urodzi, chociaż kolosa się nie spodziewam ;)
-
Margolcia - Śliczne ciuszki!! Katarzyna - fajne łóżeczko i pościel przesłodka :) Co z Wami styczniówki?? Cisza tu straszna!! Odzywać się!! Ja nie śpię już od ponad godzinki, zjadłam śniadanko, ogarnęłam się i tak sobie leże. Oczywiście Jarrek zaraził mnie kaszlem... muszę sobie kupić jakiś syrop. Obejrzę DDTVN i wybiorę się do szpitala po ten marny wypis.. trochę się boję chociaż mam kawałek.. jak dostanę skurczy to podpale ten szpital
-
pomidorowa z makaronem
-
justysia_kod rana mizeria :) zaspokoilam głód przed chwilą :) od początku ciąży (teraz jestem w 7 tygodniu) odrzuciło mnie od słodkiego ale to akurat dobrze :) Mnie też na początku odrzuciło od słodkiego... zmieniło się gdzieś po 20 tyg. teraz słodkie mogłabym jeść i jeść... :))) dziś ochota na budyń czekoladowy
-
Gosiorek - widać :) śliczna piłeczka !!!
-
Katarzyna- Ja bym brała te łóżeczko :) Gosiorek - A ja Twojego zdjęcia nie widzę... nie wiem dlaczego :( Uch... ale się wkurzyłam!! Wysłałam Jarka po mój wypis i co? Nie dali mu, powiedzieli, że muszę być osobiście!! :/ Co za meksyk!! A najlepsze jest to, że dostał moją kartę ciąży i dwa wcześniejsze wypisy, a po ten ostatni muszę przyjść osobiście. W szpitalu kazali mi jeść na leżąco (!!) a teraz iść po wypis mam. Powaliło ich do reszty.
-
mandarynki :)))
-
Witam. Co tu tak pusto ostatnio? Miało być tak, że jak zima przyjdzie to wszystkie będziemy prowadzić bardzo osiadły tryb życia, a tu widzę wszystko w drugą stronę Ja nie śpie już od 6, męczy mnie katar. Jarek był w aptece i kupił mi tabletki do ssania Coryzalia, mam nadzieję że pomoże. Dostał na szczęście dwa dni wolnego, bo już myślałam że go popadnę. Wrócił wczoraj z pracy i tak zaczął kaszleć, że aż się przeraziłam. Mam nadzieję, że się wykuruje nie zarażając mnie przy tym. Margolcia - No taki właśnie skromny ten mój brzuch i ogólnie jakiś dziwny... nisko tak jakoś go mam. Najważniejsze żeby Małemu było wygodnie :))) Imię tez bardzo mi się podoba - Jarek wybierał :))) Gosiorek - Ja tak jak Margolcia - wybrałabym pojedynczą salę.
-
a ja pokażę Wam jak w ostatnim czasie urosło mieszkanko Kordianka
-
straszne z tym przecięciem!! Też nigdy nie słyszałam o takim przypadku. Co za lekarz!! :/ Współczuję.
-
Margolcia - zaskoczyłaś mnie z tym magnezem!! Ja muszę brać 3x dziennie, a w szpitalu dostawałam codziennie kroplówki....