Skocz do zawartości
Forum

Pinka88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pinka88

  1. Magda no straszna bzdura, a czym to argumentują? Przecież kobiecie łatwiej pociągnąć niz podnieść ;) nie da się czasem dogonić cudzych myśli.... Ja będę kupowała termometr elektroniczny do czoła ale jakiej firmy to jeszcze nie wiem. Cebulka, Edzia dzięki dziewczyny. W takim razie jutro zmykam do piwnicy i poznosze sobie wszystko. Ehh jak pomyślę o tym staniu przy zelazku hehe ;) Miałam słabą noc. Pobudka po 2 w nocy do ponad 4 nad ranem. I to nie na siku tylko pół bluzki mokrej od mleka. Dosłownie pół. Potop pokarmowy ;P chyba przeprosze się z biustonoszem na noc i kupię dodatkowe wkładki laktacyjne ;)
  2. Ja kupilam kołyske ale tylko ze względu na brak miejsca. Do wakacji moja sytuacja metrazowa się wyklaruje i będę zmieniać na standardowe drewniane łóżeczko 120x60 cm. Przy pierwszej córce takie miałam i byłam najbardziej zadowolona. Spała w nim do 2,5 roku życia.
  3. Magda dzięki, chyba idzie ku wyzdrowieniu :) wózek przepiękny zwlaszcza kolorystyka. Ja akurat biorę do szpitala walizkę. Taką średnią. Jak rodzilam Laure, położna kazała mi nieść sobie samej torbę z sali na porodowke więc dzięki na przyszłość. Wolę coś co ma kółka ;) Edzia mój niby malutki, ale czuję jakby miał mało miejsca. Wogole od kilku dni mam wrażenie jakby skóra miała mi strzelić i z napiecia zagnieść żebra. Bardzo nieprzyjemne odczucie. Nawilzam skórę bio oilem. Nie znam nic bardziej tłustego ;) cebulka ja tak mialam z Laurka. Kladlam się lub robiłam sobie kawę akurat 3 min przed jej pobudka ;) miała chyba jakiś radar franca ;) Nie pamiętam czy pytałam, pierzecie rożki przed użytkowaniem? Bo ja go naszykowalam. Do tego będę prać pokrowiec od fotelika bo jest lekko brudny i wyściółke z gondoli.
  4. U mnie dupką w dół lub w poprzeg. Ciekawe co mi powie dr na nast wizycie jak leży. W nocy rzadko wstaję siku. Bardziej się budzę ot tak bez powodu ;)
  5. Edzia w teorii w ciągu tyg ponad 100 gr także to dużo ;) ja zamiast kopniakow czuję takie rozpychanie się bardziej, przeciąganie U nas chorowania cdn... Laurce robie inhalacje a sama siedzę z prenalenem rozpuszczonym w ciepłej wodzie i wapnem z vit c ;) liczę że nas puści
  6. Edzia ja nie czuję aż takich silnych kopniakow. Mały leży "źle" plus duzo wód także chwilowo nie ma szans ;) może jeszcze poczuje jak urośnie
  7. cebulka te pobudki są najgorsze. Nie ważne czy na siku czy i tak o. Też potem średnio 2 godz nie śpię coreczki mam to samo wrażenie. Az się boję i mimo tego ze wyprawka ogarnięta to psychicznie całkiem nie gotowa jestem ;) Laurka jest bardzo ogarniętym dzieckiem i w tym momencie jest mi z nią wygodnie, a tu kolejny obowiązek Dzień dobry dziewczyny :)
  8. Magda Twoja dzidzia taka REALNA :) Edzia tak. Liczę że za ponad tydzień dowiem się kiedy ;)
  9. To ja mam do mojego gin autobusem 7 min ale czekania w kolejce i 2 godziny także na to samo wychodzi ;D pewnie. Jak nic się nie dzieje to po co a w razie wątpliwości jest jeszcze IP. Termin z om mam na 14 marca chyba. Z usg na 12 marca. A termin na cc jaki mi się "podoba" to 1 marca bo Laura jest z 1 maja :) Właśnie się wygrzewam żeby to przeziębienie przeszło
  10. Edzia niestety dopóki nie wygram w totka i nie kupię własnego M to tak będzie. Moi rodzice to dobrzy ludzie po prostu uzurpuja sobie prawo do nieustannej kontroli i czepiania się mnie bo mieszkam u nich więc "mogą" ;) takie dokuczanie mi bo nie posluchalam ich co w konsekswencji skończyło się moim samotnym macierzyństwem. Staram się to olewac i robić swoje. Ale czasem szlag mnie trafia. W końcu jestem tylko czlowiekiem i ile można to można... Co Ty dopiero na luty byś miała kolejną wizyte? Ja mam co 2 tyg. Może wcześniej Ci zaproponuje :)
  11. cebulka zobaczymy jeszcze jakie egzemplarze nam się trafią. Laura dała mi w palnik więc liczę że młody będzie spokojniejszy ;) do środy względnie odpoczywam. Potem pranie. Zastanawiam się czy komuś nie zapłacić za wyprasowanie. Bo ja to zrobię mininum na 5 rat a w domu będzie problem ze tyle to trwa ;P chyba że cudem mi mama pomoże
  12. Edzia czyli akurat będziesz w 30 tc i powinnaś mieć to usg :) cebulka moja też szalala wczoraj do po 22 i to grubo ale mieliśmy gosci w tym 2 dzieci więc była podekscytowana ;) byle do środy i moje dziecię pojdzie do przedszkola Zaraz przyjdzie koleżanka do Laurki a potem rewizyta także mniej więcej do 15 mam zapewniony względny spokój ;)
  13. Poniżej 5 ciąży brak. Ty masz 0,78 także według tych widelek na pewno nie jesteś w ciąży.
  14. cebulka robi się między 28 a 32 tc. Lekarze zalecają około 30 tc z tego względu że pewne wymiary jeszcze nie są do zmierzenia w 28 i lepiej poczekać te 2 tyg by dziecko było pełnowymiarowe do badania. Ja miałam w 28 takie pobierzne a nast po nowym roku w 31 tc. gosia0909 napiszę i tu że Igunia śliczna :) Wogóle jaka buzia widoczna Edzia w teorii powinien Ci zrobić tego 8 stycznia. Z tego co pamiętam to Twoja ciąża minimalnie młodsza od mojej. Mnie przeziębienie rozbiera po całości :/ z Laura tak nie chorowalam w ciąży jak w tej....
  15. Cebulka moja jeszcze prawie tydzień w domu. W przedszkolu stworzyli jedną grupę łączona a ja siedzę w domu, mama też ma wolne więc jej nie prowadzimy. Właśnie poszła do koleżanki na 2 godzinki a ja odpoczywam ;)
  16. Edzia widzę że nie tylko my w samotnosci. Życzę Ci żeby za rok było wspólnie :) Cieszę się bo około 16 pojechałam z Laura do przyjaciółki na stare osiedle gdzie kiedyś mieszkałam. Wspominaliśmy stare kąty i czasy. Od razu czas inaczej zleciał ;) Coś i mnie przeziębienie pobiera. Mam nadzieję że nic się nie rozkręci
  17. cebulka tutaj też już po śniegu. Szkoda bo byśmy miały opcję by wyjść na sanki czy na ślizg ;) ale to dopiero początek zimy więc liczę na rekompensatę zimowej aury. Już wróciliśmy z Kościoła. Generalnie nie chodzę ale w święta ma to swój urok :)
  18. niespodziewanaciaza musiala Ci coś ucisnac. Może spróbuj zjeść odrobine slodkiego, pochódź trochę, to powinno zachęcić ją do zmiany pozycji. Otwórz sobie okno i powinno być lepiej :) U nas się rozpadało na dobre. Śnieg ginie w oczach. Mam nadzieję że jeszcze dopada z czasem i to mocno :)
  19. cebulka u nas też jest biało ale temp ma wzrastać także pewnie nie na dlugo ;) zaraz wstaję. Mam ochotę na kawę i tosty. Może później pójdziemy z Laurka na spacer, chociaż poza placem zabaw lub zimą sanek to samych spacerów zbytnio nie akceptuje ;)
  20. cebulka ja tam bym jej pozwoliła otworzyć bo to w końcu dziecko no ale... "Zepuslabym" ;) Przepraszam że tak marudzilam przez ten okres świąteczny. Zawsze mnie w tym czasie deprecha łapie i nie umiem sobie z tym poradzić. Laura dopiero poszla spać, późno jak na nią. Ale może do 8 pospi ;)
  21. Edzia a jak Tobie mija ten czas? ;) Właśnie widzę na suwaczku że od jutra wchodzę w 30 tc... Psychicznie wielka ulga ;) już chyba z każdym kolejnym dniem.
  22. Gosia0909 super że wigilia na tyle osob chociaż zdaję sobie sprawę ile wysiłku Cię to kosztowalo ;) u mnie tez nie ma imienia takiego na 100%. Tzn najpierw byla Iga. Na usg okazało się że jednak Leon a Laura naciska na Dawidka ;) i mam zagwozdke.
  23. Madzia ja je na pewno polubie ale jak będę miała swoje mieszkanie i będę robić wg własnych zasad. Póki jestem u rodziców i jest jak jest, niestety nie cieszę się nimi kompletnie, czekam na czwartek ;) Cebulka mnie to wczoraj mama wkurzyla bo położyła prezenty pod choinkę już rano zamiast wieczorem, dziecko jak to dziecko.... Młoda po zobaczeniu ich wiercila nam dziury w brzuchu ze chce otworzyć. Była niecierpliwa. Ale nie.... Wg mojej mamy to by swieta zepsuło i ją odganiala. Po cholerę było pokazywać już rano że są :/ na szczęście juz wtorek i powinno być z górki... Wogóle dziś mamy gości a ich córka ma angine. Powiedziałaz rodzicom ze nie chcę by przyjeżdżali. Ja w ciąży nie mogę się zarazić bo nie mam potem tylu opcji leczenia a Laura po chusteczkę ma brać antybiotyk skoro można uniknąć infekcji.. Jak zwykle wyszłam na tą co ma problem ze wszystkim. A jest mi tylko przykro że nie biorą mojego i Laury dobra pod uwagę..... Gwiazdko daj mi dobrego męża na następne święta :)
  24. Edzia ja też jakoś nie lubię... Kojarzą mi się z gonitwą, pośpiechem, hipokryzją, krzykiem... Wogóle jakaś przybita siedzę i czekam na czwartek
  25. Edzia juz kilka razy przynieśli mi do szpitala ubrania nie adekwatne do pory roku, pomiete lub nie świeże albo połowy rzeczy było brak a do powiedzenia najwięcej ;P dlatego zrobię to właśnie po nowym roku jak będą w pracy, Laurka w przedszkolu. Kurcze chciałabym żeby było już po tej wigilii... Jakoś nie czuję tego ducha świąt, znowu siedzimy sami. Nikt nie przychodzi... Oby w zyciu było mi dane być na swoim i robić wg siebie ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...