-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ana79
-
ja właśnie od paru dni czuję to parcie na kiszkę stolcowa i nie mogę się załatwić.....a kręgosłup też tak dziwnie boli
-
znalazłam coś !!!!!!!! Do objawów poprzedzających poród należą: 1. Obniżenie dna macicy. Wiąże się ze wstawianiem się części przodującej (część ciała zagłębiająca się w miednicy matki, najczęściej jest to główka). U pierworódek występuje to w ostatnich 2-3 tygodniach ciąży, a u wieloródek najczęściej dopiero w trakcie rozpoczęcia akcji skurczowej. Rodzące z reguły wyraźnie to odczuwają. Określają: " łatwiej mi się oddycha, zmniejszył się ucisk na żołądek, czułam, jakby cały brzuch obsunął się do dołu". Wtedy pojawiają się też inne dolegliwości: częstsze oddawanie moczu, wrażenie ucisku na pęcherz moczowy, zaparcia stolca, częste bóle mięśniowe kończyn dolnych. 2. Częste skurcze macicy (w podręcznikach położniczych określane jako skurcze przepowiadające). Są to skurcze o charakterze zbliżonym do skurczów porodowych, z tą różnicą, że są one zwykle krótsze, słabsze, nieregularne i nie powodują rozwierania szyjki macicy. Występują one najczęściej w ostatnich dniach przed porodem. 3. Odejście krwistego czopu śluzowego zamykającego szyjkę macicy. Dzieje się to na kilka godzin, ewentualnie dni, przed porodem. Domieszka krwi pochodzi z bardzo drobnych naczyń krwionośnych szyjki macicy, które zostają uszkodzone podczas rozpoczęcia jej rozwierania. 4. Dojrzewanie szyjki macicy. Niedojrzała szyjka macicy jest zamknięta, ma twardą konsystencję, długość ok.. 2 cm i znajduje się bliżej kości krzyżowej. W ostatnich tygodniach przed porodem staje się ona miękka, bardzo rozciągliwa. Dojrzałość szyjki macicy, czyli tzw. gotowość porodową u pierworódek stwierdzamy, gdy szyjka jest częściowo lub całkowicie "zgładzona" znacznie skrócona) i otwarta co najmniej na 1 cm. Procesowi temu towarzyszy przemieszczanie się szyjki macicy w oś kierunkową porodu. O gotowości porodowej u wieloródek mówimy, gdy szyjka jest skrócona, a jej ujście otwarte jest na 2 cm. Świadczy to o tym, że macica przygotowana jest do wystąpienia akcji skurczowej. Są to objawy bliskiego porodu. 5. Objawy ogólne. Przed porodem może wystąpić ogólny niepokój, kołatanie serca, nerwobóle uciskowe (najczęściej w okolicy nerwu kulszowego), nawracające bóle okolicy krzyżowej itd. Mogą pojawić się objawy ze strony przewodu pokarmowego, jak wymioty, biegunka, uczucie parcia na kiszkę stolcową oraz objawy ze strony narządów płciowych, np. w postaci zwiększenia wydzieliny pochwowej. Kobieta najczęściej zgłasza osłabienie ruchów dziecka przed porodem.
-
agula7777yasmelkaagula7777Dziewuchy,zaciskać nogi-do grudnia 9 dni-Damy rade;-) agula a ty jak tam z tym czopem?Cały czas mam skurcze ale leże i mam nadzieje,że przejdzie-zeby tak chociaż do 37 tyg:-) Czuje się tak jakbym miała okres a może już wszystkie jesteśmy przewraźliwione i za bardzo wsłuchujemy się w nasze ciała...bo ja już nie wiem...jak zacznę tylko o tym myśleć to nagle wszystko mi doskwiera
-
yasmelkaagula7777Dziewuchy,zaciskać nogi-do grudnia 9 dni-Damy rade;-) agula a ty jak tam z tym czopem? no własnie ...jak tam u Ciebie?
-
oj czuję,że u mnie to się dopiero zacznie akcja jak krążek zdejmie już się boje
-
Yasmelka jutro już mamy 35...hurrrrrraaaaaaaa!!!!!!!!!!....wytrzymajmy jeszcze chociaż tydzień....aby maleństwa mogły już samodzielnie oddychać i cycuszka ciągnąć
-
ciągnie boleśnie, w dodatku czuje bolesne parcie na dól...a jak wyjdę np. do sklepu ro nonstop mam napięty i bolesny brzusio
-
jestem jestem...........dziś zajęłąm się porządkami a potem miałam szwagierkę na głowie,wiec nie miałam czasu do Was zajrzeć...a poza tym w weekendy to mam zawsze problem ,bo mój R spędza czas przed kompem nadrabiając tydzień w pracy....a tak wogóle to dopadła mnie dziś jakaś deprecha...chyba już jestem zmeczona tym martwieniem się ....a brzusio cały czas twardnieje i dziwnie ciągnie do dołu...a mała chyba zmieniła pozycję,z prawej na lewa,,,ciekawe czy nadal głowką w dół?...ale tego to się dowiem dopiero we wtorek na wizycie u gina
-
yasmelkadorotaiwiki jest w szpitalu od wczoraj ma teraz 3cm rozwarcia i czeka na dalszy rozwoj sytuacji - jezeli ustanie to jeszcze wroci do domu.....a jezeli nie to zostaje..... no to widzę,że następna listopadóweczka będzie yasmelkasms od patrycji Dzień dobry maleskoczatko wciąż ma tlen podlączony i go wygrzewają i jedzonko mu przez sonde dają (troszku mu nie smakuje - bo to jeszcze nie mamusiowe mleczko) dziś chyba bede go miala na chwilke na rekach. dokladne wymiary 2744g i 48cm, no i dzis w koncu steskniona po wczoraj ujrze Emi :) Pozdrawiamy! wreszcie wiadomość...ale widzę,że jednak małe problemy sa,ale najważniejsze,że zdrowy,więc dziewczynki wytrzymajmy jeszcze do grudnia agula7777Hello,ja jeszcze w dwupaku się melduje,hihi.Super,ze z Pati i dzidziusiem -ok-ucałuj ją od nas To widzę,że codziennie szykują się porody,hihi. Ja to się zastanawiam czy mi czop mi nie odchodzi,bo na wkładce było coś galaretowatego?i tak myslę czy to to?ale pewnie się okaże za niedługo. Póki co czuje się w miare dobrze,buzki;-) ja też tak ostanio mam wrażenie,że powolutku zaczyna opdchodzić,bo w upławach widać takie niteczki krwi,ale we wtorek będę u gina i się dowiem yasmelkaAguuZaraz biorę się za prasowanie bo mnie skręca jak patrzę na te ciuszki Młode się wierci niemiłosiernie moje na razie spi....a ja sprzatam na siedzaco kuchnie...bo mi sie brzuch spina..ide wypic tablety.. ja kuchnię już mam za sobą i też na siedząco sprzątałam agula7777majeczkaa ja wlasnie nie wiem co gotowac......cos dobrego bym zjadla ale nie wiem co......... wlasnie gdzie Panna? ehh pewnei tez sie rozpakowywuje.. hehehe agula jak tam? Nic się nie dzieje;-)brzuch boli jak na okres i co chwila sie spina:-) A tak wogóle to: Zosieńkagratki 35 tygodnia Sandra 37 tyg panna też lda dzień zacznie pewnie rozpakowywanie juniorkawitajcie :)jestem od niedawna na forum :)mam termin na 29 listopada ale moj lekarz mowi ze nie powiedziane ze bedzie listopad i sie zastanawiam czy moja pociecha ma zamiar wyjsc w tym miesiacu czy w grudniu ...wiec zajrzalam i do was grudnioweczki witamy i zapraszamy do nas yasmelkadorota jeszcze nie urodzila.....przynajmniej nic nie pisala......czekam na smsa od niej... a to sms od patrycji Hej :0 maly wciaz pod tlenem, kroplowke mu daja, bo jednak jeszcze nie gotowy. Więc wy tam czekać wszystkie na terminy ;) no względnie 38tydzień :) ja mam sie ok. pozdr. dzięki wielkie za wiadomości yasmelkano to są jeszcze wieści od doroty Hej zaciskam nogi do grudnia, kurcze mam co jakiś czas skurcze ale potem się wyciszają, nie chce sie rozbujać. rozwarcie z 3cm zmniejszylo sie do 2. pozdrawiamno to dziecko chyba postanowilo jeszcze posiedzieć w brzuchowym domku...:) to pewnie tylko pozory,ale tak naprawdę,to się zaczyna Zosienkagratki 35 tygodnia Sandra gratki 37 tygodnia Yasmelka już jestem
-
dobra ja już uciekam lulu..teraz będę mogła spokojnie się położyć i zasnąć...bo dobre wieści zawsze tak na mnie działają....więc dobranoc.....coś mi się brzusio często spina i boli,ale to chyba emocje
-
Sandrałożeczko śliczne jaka jestem szczęśliwa ,że u Pati wszystko dobrze się skończyło,bo tak bardzo się martwiłam....najważniejsze ,że dzidziuś zdrowy i tzrymam kciuki za WAS wszystkie,aby tak szczęśliwie się skończyło
-
Sandrałożeczko śliczne
-
agula7777Tak moja laska wczoraj lulała I mój dzisiejszy brzuchol:-) super fotki yasmelkaemilka ma braciszka!!!! Jaki szybcioch - dwa trzy parcia i wyskoczył!!! Mierzy 48cm a waga kamil nie to sms od patrycji...ja sie poryczaam... pamięta... Teraz maly jest pod okiem lekarzy ale wszystko jest ok!!!! Pati gratulacje z synusia,ściskałyśmy cały czas kciuki za Was,ale teraz to już jesteśmy spokojniejsze yasmelkaMiaW ogóle to jestem w ciężkim szoku... Bo terminy terminami a tu proszę... "ostatni będą pierwszymi" te słowa się zgadzają jak nie wiem no waśnie a ja z ana mamy 4 dni różnicy z patrycja....netka chyba 5....zosienka 3....no t ladnie szok ze sie tak szybko zaczelo....teraz tylko tzreba czekac zeby te nasze dzieciaczki zdorwiutkie sie rodzily!!! ja to już jestem spokojniejsza,bo mam pewność,że jak nasze dzidzi pośpieszyłyby się to będzie dobrze netka3ale mamy wrażeń :) ja narazie was pozegnam ale zajrze jeszcze pózniej. to nisamowite ale mam wrazenie ze bardzo sie zzyłysmy dzieki forum. dzieki za wiadomość.........też mam takie wrażenie,a;e przecież kto nas lepiej zrozumie,jak my same....więc ja bardzo dziękuję,że jest taka stronka-forum,gdzie mogłyśmy się poznac
-
yasmelkagosiajana79mówią,że parafina jest bardzo dobra i tu u nas w szpitalu tylko jej używaja a pieluszki na ile kg kupiłyście?...bo ja 3 do 5 ja jeszcze w ogole nie mam pileuch...jutro odbieraja chlopaki moje sofy z 2 paczki pampersow...chcialam pamper bew born...zobaczymy co przyniosa... ale tez mi sie wydaje ze najlepiej zaczynac o 2, bo chyba kazde nasze dziecko bedziemiala po 3kg albo wiecej... a nawet jak przyniosa mi te 2-5kg, to szybko sie chyba skoncza, bo w takiej poaczce jest chyba 27 pieluch.... a do szpitala ja nie musze nic miec dla dziecka, bo tam maja. u nas w szpitalu tez maja pieluszki...i wszystko.....reszte sie przynosi na wyjscie ze szpitala... pieluszki też muszę wziąść do szpitala,ale nie wiem ile...mam pakę 78 szt,ale to chyba za dużo
-
ja też już uciekam chwilkę poleżeć,bo brzusio mi często twardnieje...później zajrzę i mam nadziję,że już bedziemy miały jakieś wiadomości od Pati
-
yasmelkaana79yasmelkamoja ania np. oliwki nie mogla uzywac...kapalam ja w wodzie i czasem w nadmanganianie...mówią,że parafina jest bardzo dobra i tu u nas w szpitalu tylko jej używaja a pieluszki na ile kg kupiłyście?...bo ja 3 do 5 heheheh moje zbawicielki....wiedzialam ze coś jeszcze heheh a co kochana przypomniałaś sobie?
-
ale dziś tu grzecznie siedzimy...będzie rekord w stukaniu stronek jednego dnia...choć ja już nie daj rady,kręgosłup mi siada
-
yasmelkaana79no już jestem,niezbyt gadatliwe one i mało się u nich dzieje tak my zdaje sie mamy natrzaskane najwiecej..hehe nooooooooo....zanim się wszystkie rozpakujemy,to będzie tysiak zaliczony...tyle to tu nie widziałam
-
yasmelkamoja ania np. oliwki nie mogla uzywac...kapalam ja w wodzie i czasem w nadmanganianie... mówią,że parafina jest bardzo dobra i tu u nas w szpitalu tylko jej używaja a pieluszki na ile kg kupiłyście?...bo ja 3 do 5
-
no już jestem,niezbyt gadatliwe one i mało się u nich dzieje
-
yasmelkahehehe...a ona pewnie nawet nie zwrocila uwagi ze was nie ma.... no nie,bo była tak zszokowana tym rodzeniem...a wiecie jak to fajnie wyglądało jak darła się?..miała strasznie słabe zęby i powypadały jej w ciąży,więc wyobrażcie sobie ten krzyk
-
idę na chwilę zajrzeć co u listopadówek...zaraz wracam...no chyba,że nie zdąże przed powrotem chłopiny
-
yasmelkagosiajana79no to ćwiczmy gardła i pokrzyczmy razem z nią.....chociaż ja nie krzyczałam,tylko lekarzowi się oberwało,bo go wyzwałam od fiutów,bo mnie wnerwił hehehheheheheheh tak...nasza nan jest waleczna... andrealinka robi swoje
-
wiecie co,jak lezałam z drugą córa w szpitalu,bo byłam już po terminie,to lezałam 3 fajnymi i też przeterminowanymi dziewczynami....gdy jedna w końcu zaczęła rodzić,to poprosiła nas o towarzyszenie jej....położne nie robiły problemu więc się zgodziłyśmy...wszystko było w porządku...ale jak zaczęła się drzeć,to dałyśmy obie nogę i siedziałyśmy w salce obok gdzie były porody rodzinne...przypomniało mi się to teraz
-
gosiajciekawe kiedy Patrycja cos napisze...ale mysle, ze juz rodzi, bo inaczej by cos w miedzy czasie napisala... no to ćwiczmy gardła i pokrzyczmy razem z nią.....chociaż ja nie krzyczałam,tylko lekarzowi się oberwało,bo go wyzwałam od fiutów,bo mnie wnerwił