Skocz do zawartości
Forum

ana79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ana79

  1. yasmelkaa ja wlasnie nie...twoje chlopisko...heheh albo babisko.... lezy lowa do dolu....to z ania mi tez tak jak tobie oadl i okrakiem siadalam ostatnie 3 tygodnie a teraz wczoraj ogladalam ten moj brzuszek i on wcale nie opadl...jest wysook - moze dlatego ze dziecko siedzi....ale mimi wszystko jestem pewna ze 3cm mam rozwarcia...i to ze tak gmyra to albo sie drapie po tyleczku albo nie wiem co robi myśle,że gdyby Twoje dziecie byłoby też ustawione głowką do dołu,to już urodziłabyś przy takim rozwarciu...bo maluch naciskałby i rozwarcie posunęłoby się dalej
  2. ja zaraz chcę brać się za porządki świąteczne,bo mam wrażenie,że potem już nie dam rady...a ta pogoda faktycznie okropnie wpływa i dlatego chcę się czyś zająć,bo oszaleję
  3. yasmelkayasmelkaana79Yasmelka a nam do terminu zostało tylko 25 dni..a tak naprawdę to mniej ,bo nic nie wiadomo co będzie jutro...a jak się czujesz? a wiesz...tak jakos dziwnie... to chyba przez to ze zadnych lekow nie biore...nawet asmagu... noce mam dziwne...brzuch to trzymam w dzien pod spodem jak chodze bo strasznie mnie ciagnie do dolu...a wracajac do nocy.....strasznie sa dziwne......boli mnie brzuch jak sie obudze czasami tak w pachwinie....niby jak na okres niby tak dziwnie....spina mi sie w nocy pare razy... a dzisiaj to tak mi nisko male gmyralo ze szok....tak na samym dole brzucha...juz pod moimi..no wiecie...no mom zafutrzeniem...takze nie wiem czy sobie droge toruje czy co.... ja też od paru dni nie biorę leków i czuję się dokładnie tak samo jak ty...spinanie i ból w nocy,a na dodatek to pchanie do dołu,,,ja to nawet już siedzieć nie mogę,bo tak wchodzi mi nisko,że brzusio to miedzy nogami muszę mieć...czyli siadam okrakiem
  4. Yasmelka a nam do terminu zostało tylko 25 dni..a tak naprawdę to mniej ,bo nic nie wiadomo co będzie jutro...a jak się czujesz?
  5. ana79Cherry gratki 37 tygodnia Gosiaj gratki 37 tygodnia...... a Majeczka i Agula 38 tydzień Majeczka i Agula sorki.....jutro kończycie 38
  6. gosiajhej, witam w 2 dniu grudnia :-)ja sie juz chyba przyzwyczailam do spania z duzym brzuchem, bo budze sie tylko na siusiu, a plecy tez juz nie bola... dokladnie za 3 tyg. mam termin :-) razem z cherry :-) gratulecje! cherry: poslalas juz lozeczko? majeczka, agula, wam gratki 38 :-) scigamy sie teraz ktora pierwsza? albo lepiej nie, ja pierworodka, wiec u mnie pewnie dluzej potrwa... ana: kiedy ci ten krazek sciagaja? ciekawe czy sie od razu u ciebie ruszy... ostatnio mi sie obilo o uszy, ze wszytskie te kobiety ´co w ciazy leki na podtrzymanie biora, czesto sie przeterminowac moga...wiec moze jednak was wyprzedze? w kazdym razie ide dzisiaj 0 11:30 na ktg i zobaczymy jak tam moje skurcze :-) witaj porannie!!!!!!! śiąga mi pessara 8 grudnia ...choć mówi,że lepiej byłoby ściągnać 15,bo po zdjęciu od razu urodzę...nie wątpie w to ,bo tak się czuję...ale ja chcę się go pozbyc 8,bo mnie wszystko już boli od niego...a poza tym to juz będzie skończony 37 tydzień,więc spoko...boję się,że jak do terminu miałabym nosic,to znów urodzę wielkoludka,bo moja młodsza córa ważyła 4300....a teraz maleństwo też jest ponoc duże....a poprzedni poród wspominam okropnie,wszystko porozrywało mi,a córa urodziłą się ze złamanym obojczykiem i cała siną głowką.....ja mam wąskie biodra i mam problem z rodzeniem dużych dzieci
  7. Cherry gratki 37 tygodnia Gosiaj gratki 37 tygodnia...... a Majeczka i Agula 38 tydzień
  8. witam!!!!!!!!!! Mamy już 2 grudzień ,a tu nic się nie dzieje....no chyba,że nasza Agula juz leży i tuli maleństwo....a Panna też nic...jak się śpieszyły te szkraby nasze,to teraz cisza a ja mam dziś okropną noc za soba...lewitowałam pół nocy po łóżku,to w jedna strone to w druga...a nad ranem dostałam strasznie bólu w pachwinie...tak jakby jajnik....a na dodatek długie skurcze...ale to jeszcze nie to napewno....oby jeszcze tydzień wytrzymać
  9. cherry82ana a co an to twoj ze moze to byc jednak chlopak cio mój się śmiał jak mu powiedziałam...mówi,ze nie ważna płeć,oby tylko zdrowe....problem mamy z imieniem na wrazie czego,bo dla chłopca teudniej znaleść....ale ja i tak mam przeczucie,że to córa...a zresztą lada dzień wyjdzie szydło z wora sandra1237a i bylam na wizycie w szpitalku cosniennie ok, moch ok, wody w brzuszku tez ok a ta wolgos to nawilzenie poniewaz szyjka jest juz na" wierzchu" (nie wiem co to dokladnie oznacza) dlatego moze byc odczuwalne takie mokrosci... wiec mam obawy z glowy... Sandra ty już bliziutko i widać,że Twój oraganizm się przygotowuje dorotaiwikicherry82dorotaiwikiczesc dziewczyny mam troche wolnego czasu tompoczytam co u wasu mnie w miare ok. Natalka tylko spi,je i płacze hehe ja jutro ide na zdjecie opatrunku po cc i musze odciagnac pokarm, tylko nie wiem ile????? dorotko jak ci idzie przy dzisdziulcu jak z pokarmem no w miare dobrze,pomaga mi maż bo ma 2 tyg.urlopu,a pózniej jak bedzie to nie wiadomo no zobaczymy pokarm już mi sie ustabilizował,gorączka przeszła patrycja`81Witajcie dorotaiwiki ja jutro ide na zdjecie opatrunku po cc i musze odciagnac pokarm, tylko nie wiem ile????? ja Ci powiem jak to u mnie-teraz maly ma miec 50ml co posilek-ja odciagam 15-20ml do sondy,i reszta cycorek moze wiec tez 50...chociaz Twoja Dziecina w/g tygodni ciazowych starsza-nie wiem,ciezko cos podpowiedziec jejku jak ja sie ciesze,ze moj malusi szef sam odpadnie-pamietam jak po wyrostku robaczkowym mi sciagali szwy-brrr na mam rozpuszczalne szwy ,ale na koncach mam zwykłe,wogóle nie miałam pod opatrunek zagladany od załozenia go a co do sciagniecia pokarmu to wczoraj sciagłam 90 ml a dziś 100ml czyli mam 190 chyba powinno wystarczyć(bo nie wiem ile nam w miescie zejdzie) Natalka w miare grzeczna jest ale wczoraj chyba jej brzuszek bolał bo marudziła po południu aż do nocy ,dużo kupek robiła,a dziś inne dziecko po jedzonku jak usneła o 11 to wstała o godz.15 i potem druga drzemka była ale króciutka heheh 1,5 godzinna Z meżem sie umówiliśmy ze on mała kąpie (19-20) a ja ubieram ja po kąpieli i cyca daje. mała już w łożeczku spi Najgorzej to z Wiktoria ,bo ciagle mówimy czasami krzyczymy na nia bo albo za głosno jest ,albo jak kładzie sie blisko Natalki to tak mi jej szkoda bo czasami taką smutna minke ma,staram sie jej tez poświecić czas ale czasami nie mam jej dla niej :( moja starsza córka też była w wieku Twojej jaj młodsza się urodzioła..początki zawsze są trudne,ale uwierz mi wszystko się poukłada zosieńkaAgula nie denerwuj się a samo wszystko sie potoczy weź sobie kąpiel z pianką niech mąż cię utuli i porodówka hihihih tylko nie czekaj zbyt długo tak jak moja teściowa i urodziła mojego w karetce hihihihih Daj koniecznie znaka co i jak. Matko babeczki co was tak wywiało?Filmek oglądacie czy co?Ta wszystkie marzą o porodach hihihi. Właśnie skończyłam ścielić łóżeczko dla maluszka jest gotowe i czeka na synka. Ana a przypatkiem na samym początku lekarz nie wspominał nic o chłopcu cośmi tak po głowie śmiga.Ale był by numer co?Mi lekarz pokazał jajcochy w zblirzeniu i trybie 3D hihihihihi. A tak na marginesie to mi też od początku się wydawało że twój brzuszek to raczej na chłopaka hihihi. właśnie nic nie było mowy o chłopcu...od początku mówiono ,że dziewczynka...ale moze się pomylił tym razem....będę u swojego gina 8.12 to wymuszę na nim usg i niech mówi co widzi,bo umrę z niecierpliwości
  10. Agula to jednak Ty będziesz pierwsza rozpakowana jako grudnióweczka,bo jedna pareczka się pośpieszyła troszkę.... ciekawe ,która następna?....Cherry czarownico co tam widzisz w swej kuli?...potrafisz tyle przepowiedzieć
  11. yasmelkaana powodzenia na wizycie i daj znac jak wrocisz.... a jak reszta babeczek sie czuje... dziewczyny tyle czasu czekalysmy i wreszcie ten nasz upragniony GRUDZIEŃ!!!! no i teraz zacznie się rozkładanie nóżek cherry82nie no masakra sny czlowiek ma teraz a dzis 1 grudnia i mi tu sie koniec swiata sni hehe ja chyba mam jakas depreche a tyle sie na ten grudzine czekalo kurde zgaga mnei meczy ja też jakoś ostatnio łapię deprechę...zmienne nastroje gosiaju mnie brzuch wysoko. cos mnie sennosc ogarnia jak w I trymestrze, musialam sie przespac, a jak wstalam to mnie juz dzisiaj trzeci raz chyba na kibelek pogonilo...poza tym jest swietnie! poprostu zbieramy siły na bezsenne noce przy dzidziach cherry82heh jesczce sie okaze ze ja dobrze ze wszystkim pzrepowiadalam chlopa hlehle no czarownica z Ciebie wykrakałaś mi na początku i może się sprawdzi yasmelkayasmelkacherry82yasmelka a ty jestes na 100 pzrekonanan ze to abbeczka czy jesccze nie no niby na wszystkich usg na ktorych mozna bylo cos tam podejrzec to nic nie wisialo ale na ostatnim to bylo tak usadzone ze wogole nie widac bylo...takze nie mam pojecia... normalnie szopka...ehehhe teraz jeszcze bardziej chyba wszystkie bedziemy czekaly hehe.....ciekawe jaki na koniec bedzie bilans...hamburgery kontra hot-dogi... oj szopka szopka!!!!!!siedzę i myśle czy pozmieniać ubranka ,które naszykowałam do szpitala....ale co?....ja mam wszytsko dla dziewczynki,jakieś pojedyńcze sztuki może znalazłyby się dla chłopca...normalnie zgłupiałam cherry82gosiajcherry82ja juz amm chyba 1000 procent ze to bedzie chlop 3 rozne babki odrazu potwierdzily i 3 razy pokazywaly jajcochy jesli by sie okazalo z eurodze dziewczynke cxhyba bym doznala szoku jeju, nie, no ja nie jestem na chlopca przygotowana...mam w prawdzie troche ubranek w neutralnym kolorze, ale duzo tez z rozem... ale u any to by byly jaja :-) hehhehe no ja to samo mam wszystko praktycznie dla chlopca kolorystycznie rozne ale nie rozowe no moz ejedne spiochy i kurteczke na ktora zaryzykowalam na poczatku ciazy hehehe a ANA-CZY ONA MA DUZO ROZOWEGO I BABSKIEGO CZY NEI WIECIE agula7777Jestem.Muszę się odstresować bo mnie już coś trafia. W szpitalu skurczy brak a w domu na odwrót-juz mnie męczą:-(grrrrrrr Wieczorem pewnie będę na porodówce się darła,zwłaszcza,że gotowość porodu jest-tylko brak tych mocnych skurczy,ale zaraz je rozkręce,bo zabieram się za sprzatanie:-)
  12. jestem już!!!!!! z nerkami wszystko ok,mogą boleć od ciązy...ale mój szalony doktorek urolog,który zajmuję się mną już od dawna....musiał podglądnąć dzidziusia....no i zauważył sisiorka,ale mówi,żebym nie brała sobie tego do serca ,bo na tym etapie ciązy już ciężko dojrzeć....normalnie załamałam się na wstępie,bo nastawiona byłam na córe i wszystko kupowałam pod nią....ale okaże się po urodzeniu
  13. uciekam do i do lekarza...mam nadziję,że z nerkami ok,bo jakiś czas temu miałam ataki kolki nerkowej z powodu kamieni
  14. gosiajhej hej, ja tez tu przyszlam sporawdzic wiesci czy agula juz czasem nie urodzila, ale jak widze cisza....ja tez wczoraj rozstroj zoladka, ale wiedzialam doskonale, ze to przez zmeczenie....wieczorem mialam znow energie i sprzatalam w domu :-) dzisiaj ciag dalszy :-) ja sie nawet nie doszukuje objawow porodu. ciekawa tylko jestem co mi ktg jutro pokaze :-) bylam tez znow w szpitalu rano na kontroli nogi, ale nawet jej lekarka nie obejrzala, tylko wyslala jeszcze raz na poibieranie krwi...juz nie musze tam wiecej jezdzic tylko zadzwonic w sprawie wynikow.super! witaj!!!!! no właśnie ciekawe jak tam Agula i reszta dziewczyn? bo taka cisza tu,że szok....wstawać coiteczki i piasć jak się macie!!!!!!!!
  15. Witajcie w tym już grudniowym dzionku!!!!!!!! ja dziś spałam w miarę dobrze i przebudzały mnie jedynie skurcze...a od 2 dni ganiam często na kibelek z powodu rozwolnienia...a wcześniej miałam problem ,bo chodziłam raz na 3-4 dni...czyżby to objawy zbliżającego się wielkimi krokami porodu...nie wiem,bo zaczynam już we wszystkim wyszukiwać objawów Idę dziś do urologa,bo boli mnie od tygodnia nerka w której mam torbiela....wolę sprawdzić ,bo moję ostatnie wyniki moczy były nieciekawe...białka ślad i jakieś ketony...lepiej dmuchać na zimne i sprawdzić niż w czasie porodu miałyby wyjść jakieś problemy a Wam kochane brzuchatki i już nie brzuchatki-mamusie życzę miłego dzionka,...a Ty Agula może już tuilisz swoje maleństwo? Gdy wrócę,to zajrzę do WAS
  16. agula7777Oj chyba szybko bedzie po,skurcze tak mnie męczą:-(zaraz ide pod prysznic i jak nie przejdzie tylko bedzie się nasilać to na porodówke będzie trzeba pędzić,hihihihi Agula jak się czujesz?...juz mamy grudzień!!!!!!!!!!....jesteś czy już leżysz na porodówce?...trzymam kciuki za Ciebie,abyś poszło szybko i bezboleśnie....widzę,że też z Ciebie silna kobitka i taka opanowana MiaAgula trzymam kciuki :)Co do języka. To mimo, że z mężem jesteśmy Polakami, to córka radzi sobie lepiej z angielskim. Jest po prostu prostszy ;) Dzisiaj właśnie mieliśmy śmieszną sytuację. Robiliśmy zakupy i pani kasjerka mówiła do nas po polsku. Mała stanęła jak wryta. Zapytałam się jej czemu stoi taka zdziwiona a ona na to: bo ta pani mówi po polsku! tak jak my w domku Dzisiaj miałam kolejne usg. Przepływy, wody płodowe, łożysko... wszystko ok. Pozostało czekać na piątek :) Ciekawe która z Was urodzi jeszcze do tego piątku ;) Patrycja... Twoje dzieci - widok CUDOWNY!! A teraz uciekam, bo robimy z córeczką ozdoby świąteczne z masy solnej ;) Same dobre wiadomości....no na Ciebie juz też czas patrycja`81wiecie co-zlapalam sie dzis(calkiem nie dawno) na tym,ze chcialam wpasc panike,bo nie czuje w brzuchu ruchow dziecka ciężko się przyzwyczasić na początku do tej pustki w brzuszku,ale jak się patrzy na kochane maleństwo to się szybko zapomina o tym cherry82CO DO PORODU NIE WIEM ZCASEM S EMYSLE FAJNIE A CZASEM JEJU MUSZ ESIE POZEGNAC ZE WSZYSTKIMI JUZ 2 RAZY UMIERALAM JA JESYTEM OKROPNA NA BOL WIEC I MYSLE ZE 3 RAZ TEZ USLYSZA ODEMNIE POLOZNE ZE UMIERAM oj szalona kobieto!!!!!!!! ja poprzednim razem wyżyłam się na lekarzu...zarobił z kopytka...od razu lepiej mi się zrobiło zosieńkamatko ale mnie cały czas wywala z serwera koszmar.Moja dzidzia daje mi dziś mocno popalić ma bardzo silne ruchy ale mam problem bo ledwo dziś chodzę nawet po domu.Tak mnie ciągnie i kłuje brzuch u dołu że aż mnie czasem zgina jak stoję i twardnieje jak szalony a mały się przez to denerwuje. Wziełam 2 nospy i czekam co dalej bo bóli na miesiączkę nie mam............... może to przepowiadające,ale jak się martwisz,to wybierz się do gina Karolajna84Witam koleżankiJutro zaczyna się wasz miesiąc. Życzę wszystkim szybkich i w miarę bezbolesnych porodów, zdrowych i szczęśliwych bobasków. Sobie też tego życzę... Termin mam na dziś, czyli jeszcze listopadowy, ale jakoś nie zapowiada się, żebym przed północą urodziła ;) Więc chyba się do was do grupy zapiszę. Miłej nocki witamy w gronie grudnióweczek cherry82zosieńkacherry a ty jak ze swoim brzuszkiem skurcze ustały? Może to cisza przed burzą ja to nie wiem czego się spodziewać ia ty już wiesz hihihihih zobaczysz 3 raz będzie raz dwa i po krzyku!!!w nocy mam czasem bolesci mieisaczkowe ale slaboszcczaki wiec mysle ze to raczej pzrez czekolade albo nerwy za to straszne pachwoinowe skurcze mam ale to normalka a ja dzisiejszej nocy też miałam mocne skurcze,az spać nie mogłam majeczkamnie teraz jak tylko cos zaboli to mysle czy to juz??!?! hehehe nie wiem jak wy ale ja ciagle o tym mysle:)) klade sie spac i mysle moze dzis w nocy? A moze rano? Brzuch mi caly dzien dzis twardnial jak skala.... no Majeczka Ty już też lada dzień,więc nie dziw się,bo wszystko zaczyna się przygotowywać
  17. idę się położyć troszkę,bo coś mnie przymuliło...chyba po jedzeniu...trzymajcie się kochane
  18. yasmelkaana79a czop to też mi juz odszedł z stąd te upławy tak mocne miałam a w nich te niteczki krwi ja narazie patrze i obserwuje.....zobaczymy co bedzie...moja mi powiedziala że albo sie uspokoi po odstawieniu albo mam przyjezdzac do szpitala... mi się uspokoiło,ale gdy mała zacznie przec mocno na dół,to wracają i czuję jak próbują wypychać
  19. yasmelkaja ze swoja ginka dzisiaj rozmawialam i powiedzialam mi zebym juz nic nie brala....a ile wytrzyma tyle bedzie...ale to wiesz kazdy inaczej/.... wiem...co lekarz to inaczej...dlatego ja będę nalegać na zdjęcie go za tydzień...bo mam już go dość
  20. a czop to też mi juz odszedł z stąd te upławy tak mocne miałam a w nich te niteczki krwi
  21. yasmelkaana79wreszcie w domku!!!!!! zaliczyłam z córa jeszcze szczepienie dlatego tak długo zeszło.....a u mnie ?...gin się zdziwił,że jeszcze mam brzuszek...mówi,ze wszystko jest oki a 8.12 mam kolejną wizytę a to już bedzie skonczony 37 tydzień...zobaczy wtedy jak pessar się trzyma i go zdejmie...ale mówi ,ze najlepiej byłoby zdjąć w 38......bo rozwarcie od razu pójdzie dalej...i że po zdjęciu natychmiast urodzę a jednak pessar wstrzymuję troszke akcję....ale ja juz mam go dość i będę nalegać do zdjęcia,bo mnie wszystko rwie....a wiecie co ...od ostatniej wizyty schudłam 0.5 kg....no i tabletek już nie biorę od 2 dni.... no ja wlasnie tez nie biore od 2 dni i jakos tak sie dziwnie czuje.... wiesz jak mnie dopadnie znów mocniejszy skurcz,to wezmę chociaż nospę,bo wolę wytrzymać jeszcze chociaż ten tydzień....rozmawiałam z pediatrą moich dzieci i ona taze mówi,że lepiej byłoby wytrzymać do 38,bo dzieci są wowczas odporniejsze,a zwłaszcza,ze to zima i tyle zachorowań
  22. wreszcie w domku!!!!!! zaliczyłam z córa jeszcze szczepienie dlatego tak długo zeszło.....a u mnie ?...gin się zdziwił,że jeszcze mam brzuszek...mówi,ze wszystko jest oki a 8.12 mam kolejną wizytę a to już bedzie skonczony 37 tydzień...zobaczy wtedy jak pessar się trzyma i go zdejmie...ale mówi ,ze najlepiej byłoby zdjąć w 38......bo rozwarcie od razu pójdzie dalej...i że po zdjęciu natychmiast urodzę a jednak pessar wstrzymuję troszke akcję....ale ja juz mam go dość i będę nalegać do zdjęcia,bo mnie wszystko rwie....a wiecie co ...od ostatniej wizyty schudłam 0.5 kg....no i tabletek już nie biorę od 2 dni....
  23. yasmelkanetka3Ktoś stwoerdził że wszystkie mamy juz 36 tc. a o mnie to zapomniały co a wcale że nie bo ja wczoraj albo przed wczoraj pisalam że jeszcze tylko netka za dwa dni....doczytaj babeczko...jakbym mogla o takiej lasce zapomnieć??? heheh:) pamiętamy pamietamy!!!!! ja pamiętam Ciebie,że będziesz miała sylwkowe maleństwo Aguuyasmelkaa wczoraj zauwazylam na udzie rozstep!!! masakra!!! musze sie za siebie wziasc po porodzie...a moj T mowi....jaki to kochany czlowiek...glaska mnie po udzie i mowi..."moj kochany rozstep"...hehehe...ma facio poczucie humoru... to prawda!!!!!!!!! mój też mnie pociesza,że wyglądam dobrze i bedzie mnie nadal kochał nawet jaka taka zostanęyasmelkato chyba juz teraz norma....zawsze cos strzyka...ale babeczki ja ide sie polozyc....bo serio jakos tak dziwnie sie czuje...potem moze wpadne do was a jakby co to do any albo netki albo innej brzuchatki bede pisac.....trzymajcie sie... Yasmelka uważaj na siebie,bo mój gin mówi,ze dobrze jeszcze byłoby wytrzymać ten tydzień a najlepiej do 38 netka3mam wrażenie ze brzuszek juz mi nie rośnie ale za to stopy i dłonie... fiona to ma szczuplaczki przy moich :) rośnie,tyle,ze ty juz tego nie dostrzegasz,bo mi takze się wydaje,ze stanąl w miejcu....włąśnie byłam u gina i byłam w szoku jak dziewczyna powiedziała,ze jest w 5 miesiącu ciązy....płaska jak deska sandra1237....MAMUSIE OCZEKUJĄCE....JUNIORKA 29.11.2009 PATIULKA 02.12.2009 MIA 6.12.2009 MIMI83 7.12.2009 PANNA-EM 11.12.2009 SANDRA123 12.12.2009 AGUU 13.12.2009 MAJECZKA 14.12.2009 AGULA7777 14.12.2009 MIKUSIA 20.12.2009 GOSIAJ 23.12.2009 CHERRY 23.12.2009 MIGOTKA27 24.12.2009 ZOSIEŃKA 26.12.2009 GOSIOREK27 26.12.2009 YASMELKA 28.12.2009 ANA79 28.12.2009 NETKA 31.12.2009 NASZE MALEŃSTWA 1 BENJAMIN SYN PATRYCJI’ URODZONY 20.11.2009 WAGA 2744 DŁUGOŚĆ 48CM 2 NATALIA CÓRKA DOROTYWIKI URODZONA 24.11.2009 WAGA 4250 DŁUGOŚĆ 57CM agula7777No,ja już po wizycie i zadowolona jestem:-) A więc;rozwarcie z 2cm na prawie 3cm:-),czop odszedł-tak,że pozostało mi czekać na skurcze,które juz się pojawiają-ale to pewnie po badaniu. Jutro mam jeszcze badanie usg-chociaż moj gin się śmiał,ze pewnie spotkamy się jeszcze dzis hahahaha-zobaczymy? Po tym cholernym badaniu zaczęłam plamić i non stop mi brzuch twardnieje...Jak troszkę odpoczne to musze sprawdzić czy wszystko spakowałam,bo mam jakieś takie dziwne przeczucia,ze poród się zbliża wielkimi krokami. Agula to już lada chwila,wyczekiwałaś tak a tu niespodzianka....moze już jutro będziesz miała dzizdiusia patrycja`81a my po pierwszej wizycie pielegniarki: zoltaczka spada,waga-o 10g od ostatniego wazenia(czyli od soboty rano)-dalej sonda dokarmianie-ale maly ssak zostal pochwalony,i oby do pzrodu świetnie ,że wszystko oki...ale ten Twój synuś jest silny,po mamusi
  24. Pati zdjęcie dzieciaczków jest prześliczne...słodkie witam kochane!!!!!!!!! dziś mam wizytę u gina,ale nie wiem czy będzie mnie badał,bo idę po zwolnienie lekarskie....a tak wogóle to od paru dni bołi mnie brzusio w miejscu gdzie mała ma pupcie...ponoć może to być łożysko,gdy mała wypina się....mam uczucie w tym miejscu strupa,tak jak Panna to opisywała....spytam dzis gina o to.... muszę dziś konioecznie dokończyć pakowanie torby,bo jakoś to robie od miesiąca i nie mogę się wciaż zebrać,aż mnie w końcu zaskoczy i zostanę beż niczego CIEKAWE CO NAM PRZYNIESIE TEN TYDZIEŃ?...MOŻE KOLEJNĄ BRZDĄCE?
  25. patrycja`81o to zdjecia: -pozegnanie z brzuszkiem -goraca czekolada+skurcze -pelen relaks -mamusia i syn -Benjamin w pierwszej dobie Pati swietnie wylądasz na fotkach...taka zrelaksowana....a synuś cudowny i taki słodki zosieńkaSandra Gratki 38 tygodnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Matko jak ten czas zleciał trzymam kciuki Ty już niedługo coś mi się wydaje że teraz Twoja kolej na porodówkę. Majeczka widzę że zakupy się udały to super. Yasmelka biedną masz chorą dziecinę ale syropek smakuje co hiihihihihihihi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Agula widzę że ty masz dużo fajnych przepisów hihihih super to ja też spróbuję zrobić pierogi a będę robiła po raz pierwszy.A masz jakiś fajny przepis na farsz? Ana wózek fajowy też mi sie podobają ale mają dla mnie za wysoko rączkę i tak dziwnie daleko od gondoli a ja bardzo malutka hihihihihi Ale fajnie bo super tanio!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cherry jestem ciekawa jak wygląda twoja różowa choinka a to o choince będę myślała dzień przed wigilią zawsze tak u nas jest albo w dzień wigili dopiero ubieramy hihihihihihihih Majeczka choinka złota super moja zawsze jest bardzo kolorowa wszystkiego jest tyle że ledwo widać choinkę tylko zabawki i światełka hihihihihi. Zosieńka ale ta rączka jest chowana i można ją regulować na długość i wysokość...ma 2 funkcje do wyboru gosiajhej dziewczyny:patrycja: przecudowny ten twoj syneczek! a jakie ma sliczne wloski...i te nozki takie splecione slodko...produkuj to swoje mleczko produkuj, zeby ci syniu nie plywal w ubrankach!!!!!!!!! ja przezylam jakos impreze, skonczyla sie gdzien o 3:30...i na szczescie nie urodzilam....wczoraj caly dzien znow w drodze a zdzisiaj o 11 idziemy z rodzina na urodzinowy brunch.,... to maly wyciag z imprezki: widać,że imprezka udana...ale postarałaś sie...same pyszności...aż głodna się zrobiłam yasmelkacherry jeszcze netka chyba za dwa dni 36 i juz wszystkie mamy 36 patrycja Ben jest cudowny taki sliczny kudlaty....a minke ma taka dorosla....facet po przejsciach i baaaaaaardzo pasuje mi to imie....a powiedz nam jak corcia zareagowala na braciszka? i super ze w domku.... agula dawaj farsze tez...hehe majeczka my ciebie tez kochamy....:) i nie mow ze tez nie myslisz o jedzeniu caly czas...eheh a wogole to dawaj te fotki......... gosiaj widze ze imprezka udana a ty zadowolona....a jedzenie wygladalo pysznie... ana wreszcie co? a wozek swietny! ano wreszcie upragnione 36tygodni,a teraz spoko luzik.... dorotaiwikiNatalka 4250g 57 cm ur.24.11 o godz.11.55 przez cc mała caly dzień śpi a w nocy daje mi popalić jaka cudowna....kawał kobity...ale jak patrze,to już nie mogę się doczekać swojej córci Aguuyasmelkaaguu a ty dzisiaj juz 38 tygodni!! super co? jak sie czujesz? i jak stresik przed orodem?hehe ciągle narzekam i humorzasta jestem :P stres coraz większy, ale poki co myślę o tym, żeby wszystkie badania zdążyć zrobić biodra bolą, spać przez nie nie mogę, a poza tym to czekam na jakieś nowe objawy no już bliżej niż dalej...tylko cierpliwie czekać dorotaiwikiDziewczyny dziekuje za komentarze postanowiłam wam w skucie napisać co i jak sie działo z porodem troche dyży wpis ale wybaczycie co w ogóle zaczęło się coś dziać w piątek 20 listopada po nie czułam ruchów dziecka przez cały dzień ,a miałam skurcze co 10 minut. Wiec o 20 pojechaliśmy do szpitala i tam zostałam na obserwacji.......... I tak według lekarzy miałam dopiero 37 tydzień licząc od OM czyli termin na 9 grudzień,a wg ostatniego Usg termin na koniec listopada czyli prawie skończony 38 tydzień. I tak lekarze zdecydowali ze będą mi wstrzymywać poród dając zastrzyki rozkurczowe bym nie miała skurczy ,przy 3 cm rozwarciu !!! Następnego dnia rozwarcie zmniejszyło się do 1,5 cm mimo ze miałam pobolewania brzucha i tak na zastrzykach leciałam rozkurczowych sobota niedziela i poniedziałek a cały czas czułam bardzo mało ruchu maleństwa Po południu w poniedziałek miałam już większe skurcze, rozwarcie wróciło do 3 cm,wzięli mnie na trakt porodowy ,w nocy miałam regularne skurcze .Rano we wtorek dali mi oksytocynę i skurcze prawie zanikły i akcja porodowa też ,zrobili mi usg i wyszło ze dziecko jest duże 3800g niby w 37 tygodniu !!! i jeszcze jedno wyszło że mam słabą bliznę po poprzednim cieciu i zrosty (mój ginekolog ani słowem mi o tym nie wspomniał wrrrrrrr bo on mnie zszywał przy pierwszym cc i a na obchodzie powiedział że nie mogę mieć 3 dziecka przez te zrosty!!!!!!!!!!!!!!! Jak zwykle znowu anestezjolog nie mógł się wbić mi w kregi ,ale i tak tylko to były trzy razy,bo przy pierwszej ciąży za 5 razem się udało,byłam znieczulona od pasa w dól i tak 24 listopada o godz 11.55 urodziła się moja córeczka Natalka z wagą 4250g i mierzy 57 cm.Nie chce pomyśleć o tym jak bym musiała czekać faktycznie do końca terminu,bo Natalka by pewnie ważyła 4500g Natalka ogólnie jest nocnym markiem w dzień tylko śpi i je a w nocy to wisi przy piersi cały czas,jak nią odłożę do łóżeczka to zaraz płacze,mam nadzieje ze niej się to przestawi najważniejsze,że masz już to za sobą...a co do następnej ciąży,to nie martw się,bo ja ponoć też nie mogłam przez zrosty zajść....ale po serii różnych badań i po laparoskopii gdzie usunieto zrosty udało się patrycja`81
×
×
  • Dodaj nową pozycję...