Skocz do zawartości
Forum

Niezapominajkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niezapominajkaa

  1. racuszekAguniaracuszeknic nie zrobiłam hehe mamy dostaly po drinku :) były ziemniaczki z koperkiem , biały sos, sos czosnkowy , kotlety hawajskie , surówka colesław , sałatka grecka Torcik czekoladowy i sernik na zimno:) Racuszku super! Same smakowitości :) Fajnie,że imprezka się udała,a rodzice ogólnie w miare się dogadali?nie dogadali się wcale hehe , ale oni są bardzo różni... moi to takie powsinogi , wszędzie się włóczą ze znajomymi , organizują ogniska , grille , kuligi , wciąż w chacie pełno ludzi , zgrupowania ze znajomymi na grzyby , a Tomka rodzice są spokojni , w dodatku jego tata byl obrażony na cały świat , więc moja mama nawijała , tata żartował , Tomka mama się raz po raz dołączała , a tata nie odezwał się do mnie ani razu , nie odpowiedział na dzień dobry i nie powiedział do widzenia :) hehhehe He, he Racuszku u mnie jest to samo. Moi rodzice są też tacy jak napisałaś - powsinogi , wszędzie się włóczą ze znajomymi , organizują ogniska , grille , kuligi , wciąż w chacie pełno ludzi , zgrupowania ze znajomymi na grzyby. Dokładnie ten model. A teściowei, raczej domatorzy, spokojni, zupełenie inny tryb zycia - szczerze znacznie mniej mi odpowiada. Ale różnią sie też innymi rzeczami m.in moi się w ogóle do naszego życia nie wtrącają chyba ze prosimy ich o radę, teściowie maja na każdy temat coś do powiedzenia, często nieproszeni. Poza tym skrajnie inne poglądy polityczne no i kwestia kościoła - moi nie chodzą od lat do kościoła, teściowie chodzą i to bardzo dużo, niedziele, wszystkie święta i w ogóle dużo, dużo. Dlatego przestałam już zapraszać ich razem, nawet ja są jakieś imienny czy urodziny, czy święta robię osobne impresy, bo dosyć miałam spiętej atmosfery, jak się zle czują w swoim towarzystwie wzajemnym to po co to komu. Ja też jestem wtedy bardziej wyluzowana.
  2. hello no i koniec weekendu. Ja dziś trochę posprzątałam, jak chłopaki poszły na basen. Potem budowałam z Szymkiem z lego, bo mały naprawdę się wciągnął ostatnio. Agunia masz rację ze ceny lego to jakaś masakra, my tez kupujemy te "tańsze" zestawy, choć one i tak są drogie, chociaż muszę przyznać ze lego to naprawdę fantastyczna zabawa. Ja pamiętam jak mi rodzice z Niemiec przywozili, jak jeździli kiedyś do pracy na 2-3 miesiące. Ależ to była radocha. Teraz pierwszy raz odkładałam z Szymkiem pieniądze na taki większy zestaw i muszę przyznać ze mały dzielnie zbierał, rezygnował z kupowania gazet i innych bzdetnych drobiazgów, jak na 4,5 latka był naprawdę dzielny. A zbieraliśmy prawie 3 miesiące!!!!! I zamówiłam na allegro w piątek, także teraz czeka na przesyłkę cały podekscytowany. No ale takich dużych zestawów to się nie da kupować tak o - idę i kupuje. Nie w naszych realiach. A mój synek ma normalnie zmysł inżyniera, wymyśla przeróżne rzeczy i to nie koniecznie tylko z lego. Ale przy okazji odradzam kupowanie pseudo lego - są dwie firmy bambao i cobi. Tragedia, słabe instrukcje, niespasowane klocki. Wszystko się rozlatuje. Wiem, bo Szymkek dostał kiedyś od kogoś. Cena oczywiście znacznie niższa ale idzie w parze z jakością. To się nagadałam. Załatwiłam już łóżeczko od znajomych, nosidełko samochodowe i wózek. Także 3 duże rzeczy jesteśmy do przodu. Uff....... Ziewam okrutnie, wiec spadam do wyrka. Mały szaleje w moim brzuchu teraz kilka razy dziennie, wścieka się jak go uciskam np. jak klęczę bawiąc sie z Szymonem, czy kucam. Normalnie buntownik mi rośnie Miłego wieczorku niedzielnego !!!!!!!
  3. KaszaaaaaaNiezapominajkaaKaszaaaaaaGratuluje sisiorka ! :):):) Superaśnie :) Męski tydzień mamy :) Aż się chyba zaczne denerwować przed piątkiem :) Hhehe ciekawa jestem czy to zbieg okoliczności,że brzuchy z dziewczynkami są większe ?? Czy to przez te pare tygodni takie różnice Zaczarować Ci brzuszek, nie wiem tylko czy na dziewczynke to ja umiem takie zklęcie:) O nie nie bo w twoje ślady pójde i syn mój w różu chodzić będzie jak Jimmy Pedrix
  4. stysiapysiaNiezapominajkaaHelooojestem wiecie ze czary czasem działaja.............zaczarowałam wczoraj mój brzuch i jest jak miało być, czyli Franek we własnej osobie nam się pokazał dzisiaj:) Wszystko jest dobrze, waga 435g, więc niezły rośnie chłopak. Jeszcze za miesiąc powtarzamy serducho, bo to co było widać było ok, ale był tak ułożony ze nie było widać wszystkiego co ważne. To teraz poczytam trochę, co tak nabiłyście Serdeczne gratulacje czyli Franek tak??? Raczej już Franek, jeszcze Antka mieliśmy na tapecie ale stanęło na Franku:)
  5. U mnie ta ciąża to raczej przeciwieństwo tamtej, włosy mi wypadają, pryszczy ful, choć teraz już lepiej, mdłości były solidne...........a jednak to też chłopak.
  6. KaszaaaaaaNiezapominajkaaHelooojestem wiecie ze czary czasem działaja.............zaczarowałam wczoraj mój brzuch i jest jak miało być, czyli Franek we własnej osobie nam się pokazał dzisiaj:) Wszystko jest dobrze, waga 435g, więc niezły rośnie chłopak. Jeszcze za miesiąc powtarzamy serducho, bo to co było widać było ok, ale był tak ułożony ze nie było widać wszystkiego co ważne. To teraz poczytam trochę, co tak nabiłyście Gratuluje sisiorka ! :):):) Superaśnie :) Męski tydzień mamy :) Aż się chyba zaczne denerwować przed piątkiem :) Hhehe ciekawa jestem czy to zbieg okoliczności,że brzuchy z dziewczynkami są większe ?? Czy to przez te pare tygodni takie różnice Zaczarować Ci brzuszek, nie wiem tylko czy na dziewczynke to ja umiem takie zklęcie:)
  7. Cześć kochane cóż i do nas dotarły wreszcie infekcje, Szymka rozłożyło w niedziele, ale dziś już jest ok, także krótko ale treściwie, z potwornym kaszlem. W sumie nic poza tym kaszlem nie było. Ja dziś po USG, wszystko ok, zdrowy, duży ..............CHŁOPAK Zaczarowałam mój brzuch i podziałało. Zmykam, jutro dużo pracy przede mną bo mamy moich rodziców na obiadku, potem mój kuzyn z córeczką przychodzi, także będzie się działo. Dobrej WOLNEJ środy
  8. Znów temat wagowy, więc ja mam na plusie 5,5 kg, a teraz sobie odjęłam jeszcze te pół bo mały już prawie tyle waży, he, he, następne pól pewnie moje piersi, wiec generalnie na razie jestem dobrej myśli. W tamtej ciąży byłam już 7 na plusie a i fakt miałam większy brzuch.
  9. Helooo jestem wiecie ze czary czasem działaja.............zaczarowałam wczoraj mój brzuch i jest jak miało być, czyli Franek we własnej osobie nam się pokazał dzisiaj:) Wszystko jest dobrze, waga 435g, więc niezły rośnie chłopak. Jeszcze za miesiąc powtarzamy serducho, bo to co było widać było ok, ale był tak ułożony ze nie było widać wszystkiego co ważne. To teraz poczytam trochę, co tak nabiłyście
  10. RedberryUhm, dokładnie. Mnie sie podobaja jeszcze te: Cudna bluzeczka odcięta pod biustem (797255151) - Aukcje internetowe Allegro Bluzeczka ciążowa bombka produc hurt kolory (800629478) - Aukcje internetowe Allegro Ta na ramiączkach jest świetna, też sie zastanawiam. NA razie zamówiłam dwie takie co ma Agunia - czarną i niebieską.
  11. RedberryNiezapominajkoo -i powiedz jak te getry? Wygodne? Aha, do Ikea, tez się chcemy wybrać, może teraz w sobotę nam się uda? Oby!Myśmy całą zastawę ostatnio wymienili w Ikea, bo stara wyglądała fatalnie, poobgryzana i potłuczona, wstyd było wyciągać :-) Getry są świetne, ja nie przepadam ogólnie za getrami, ale teraz noszę tuniki i fajnie to nawet wygląda. Super na rosnący brzuszek.
  12. Madziarka0109NiezapominajkaaDzięki Redberry:)Ja tez na allegro kupiłam sobie getry ciążowe z miejscem na brzuszek, właśnie doszły dzisiaj. A ze miałam kartę rabatowa do Camieu, zakupiłam dziś tunikę, taką fajną ciepła z grubszego materiału i golfik, taki elastyczny, fajny pod coś. A czeka mnie jeszcze wypad do IKEI jam A wróci, bo dostałam od niego specjalne fundusze na filiżanki, wysokie szklanki i takie tam, bo nam się wytłukło co niego przez lata i jak mamy gości robi się problem. Madziarka powrót do pracy bywa ciężki, a co do komputera to ja dlatego nazbierałam sobie na laptopa bo mój A cały czas mi kompa zabierał a teraz jest spokój mam swój i tyle. No ja mialam swoj komputer, tzn mielismy dwa, obecny i takiego starego rzecha. Mnie ten drugi w zupelnosci wystarczal, ale zakonczyl kilka miesiecy swoj zywot... Troche sie dziura w ekranie zrobila:))) A poki co nie mysle o zakupie nowego, wlasciwie to nie mysle o kupowaniu czegokolwiek dla siebie, ciuchy tylko z koniecznosci w zwiazku z powiekszajacym sie brzuchem kupuje:)) Aktualnie jestem na etapie, musze miec jak najwiecej kasy jak sie dziecko urodzi, zeby spelniac wszystkie jego potrzeby. Chyba mi odbilo, ale naprawde nawet na zarcie bym najchetniej kasy nie wydawala wogole, tylko oszczedzala na przyszle potrzeby dzieciaka:) Madziarka wiesz ja uważam ze to nie jest najlepszy sposób, bo przyszła mama powinna sobie robić od czasu do czasu jakieś przyjemności, tak jak powinna dbać o siebie i to nie tylko w kwestii zdrowo się odżywiać i nie przemęczać. Wiadomo ze dla dziecka trzeba dużo kupić, ale też nie warto popadać w niepotrzebną spirale wydatków. Bo potem maluch się rodzi kończy się słodki okres oczekiwania, zaczyna się :codzienna sielanka" i zaczynasz popadać w frustrację, czujesz się zaniedbana po porodzie, brakuje Ci przyjemności. I mówię Ci to bo znam to z autopsji, tylko ja musiałam ograniczyć w tamtej ciąży wydatki bo naprawdę mielismy masakrę finansową. Teraz też nie jest jakoś znowu extra, ale jednak jest normalnie , staram się robić sobie jakieś małe przyjemności. I nie mówię tu o laptopie czy rzeczach za 1000zł, ale o małych przyjemnościach. Naprawdę da się ograniczyć wydatki dla malucha bez szkody dla niego bo takim małym szkrabom złote góry są niepotrzebne. Potem zaczynają sie zabawki, zachcianki itd i tu już trudniej jest tak łatwo ograniczyć wydatki. Pomyśl o tym bo żeby dziecko było szczęśliwe musi mieć szczęśliwa mamę - to podstawa!!!!!!!!!!!!
  13. Dzięki Redberry:) Ja tez na allegro kupiłam sobie getry ciążowe z miejscem na brzuszek, właśnie doszły dzisiaj. A ze miałam kartę rabatowa do Camieu, zakupiłam dziś tunikę, taką fajną ciepła z grubszego materiału i golfik, taki elastyczny, fajny pod coś. A czeka mnie jeszcze wypad do IKEI jam A wróci, bo dostałam od niego specjalne fundusze na filiżanki, wysokie szklanki i takie tam, bo nam się wytłukło co niego przez lata i jak mamy gości robi się problem. Madziarka powrót do pracy bywa ciężki, a co do komputera to ja dlatego nazbierałam sobie na laptopa bo mój A cały czas mi kompa zabierał a teraz jest spokój mam swój i tyle.
  14. hej babeczki, widzę ze u Was pogodowo tak ja i u mnie - czyli pogoda grzania się pod kołderką z gorąca herbatką i książką. Ja w tym tygodniu mam synka mojego w domu bo się biedactwo rozchorowało. Dzisiaj tak kaszlał ze pól nocy nie spałam i on tez. Masakra. Jutro idziemy do lekarza. O looooosie!!!!!!! Zorganizowłam dziś sobie opieke dla Szymona, zeby przyjąć pacjentów, a te wredoty sie kolejno odwoływały albo porostu nie przyjechały - krew mnie zalewa normalnie jak ktoś nie zadzwoni tylko sobie tak o nie przyjdzie. ie mieści mi się w głowie wogóle takie coś. Wywaliło mi brzuch wczoraj, normalnie bula się taka zrobiła ze szok Teraz juz cos naprawdę widać. Jutro mam USG, jedziemy razem z A, ale się cieszę:) może w środę, jak będą moi rodzice u nas na obiadku , moze będziemy mogli im powiedzieć za kogo zdrowie mają pić wino??? Musze zaklinać teraz bobasa żeby jutro się ładnie pokazał.
  15. Stokrotko a ja myślę ze to maluch dał Ci kopniaka niestety wątrobę - jak po prawej stronie. I stąd ból. Wątroba jest bardzo czuła i podobno właśnie kopniaki dzieci w brzuszku są bardzo bolesne jak celują w ten narząd. ja po ćwiczeniach super rozciągnięta, nic mnie nie boli - te ćwiczenia przy życiu mnie trzymają. Jutro muszę już na 8.30 być u pacjenta wie,c spadam do spanka. Za to po południu idziemy ze znajomymi do knajpy na obiad - mniam -już dawno nigdzie nie byłam, na obiadku. Dobranoc i udanego weekendu:)
  16. Spadam z Szymkiem na angielski, rany jak mi się nie chce. A jeszcze na 20 mam fitnessy dzisiaj.. Może mi trochę ciśnienie się przynajmniej po nich podniesie. Kaszaaaaaaaaa spoko, zapraszam:) ale lepiej zeby nie było to potrzebne.
  17. KaszaaaaaaNiezapominajkaaKaszaaaaaaOczywiście ,że ciekawy i oczywiście,że zapisałam sobie namiary do tej babki na wszelki wypadek tylko jak narazie moje problemy się kończyły w głowie w momencie porodu :) Nie chciałam dalej myśleć bo zamartwiania się końca nie będzie ...Ale już chyba taki matki los ,że do końca życia się będzie martwić o swoje dziecko >...No tak, tylko babka jest z Warszawy:) No to lipa ale lepiej mieć zawsze namiary bo pewnie ma koleżanki po fachu z wrocławia i mogła by kogoś polecić:) Mój chrześniak był rechabilitowany na klinikach -państwowo i jego mama była bardzo zadowolona z lekarzy ale to własnie zalezy na kogo sie trafi na klinikach, tam nie ma rehabilitacji dzieci. Może raczej w szpitalu Korczaka, na Kasprowicza? Ale Kaszaaaaaaaaa spoko ja rehabilituje niemowlaki jakby co
  18. KaszaaaaaaOczywiście ,że ciekawy i oczywiście,że zapisałam sobie namiary do tej babki na wszelki wypadek tylko jak narazie moje problemy się kończyły w głowie w momencie porodu :) Nie chciałam dalej myśleć bo zamartwiania się końca nie będzie ...Ale już chyba taki matki los ,że do końca życia się będzie martwić o swoje dziecko >... No tak, tylko babka jest z Warszawy:)
  19. Kaszaaaaa ja uważam ze artykuł jest dobry i rozsądny i tyle z mojej strony. Jest tam wiele rzeczy których ja jako fizjoterapeuta jestem zwolenniczką i które podsuwam też rodzicom. A jak dziecko jest zupełnie zdrowe i nie masz z nim żadnych problemów to można sobie podnosić, kapać, kłaść jak tam chcesz. Ale jak na tapetę wchodzi asymetria, problemy z napięciem, ciągły płacz nie wiadomo dlaczego, to już trzeba zmienić trochę sposoby pielęgnacji. A wierz mi lub nie, ale takie problemy to nie rzadkość, trochę tych dzieci w życiu zawodowym juz "przerobiłam" choć z moim nie miałam jakiś szczególnych problemów na szczęście:)
  20. Olusia każda z nas na Twoim miejscu by się bała, ale bądź dobrej myśli, po to szef zakładają żeby tak piekielna szyjka dalej się nie skracała. Trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo. Po kawie mam ciśnienie 108/64, więc jakie miałam przed kawą - lepiej nie pytać. pewnie takie jak wieczorem wczoraj 97/67 paść można.
  21. RedberryNiezapominajkaaZmusiałm wczoraj mojego A, żeby położył się przy mnie i położył rękę na brzuchu - tym razem był cierpliwy i się doczekał.....a maluchowi chyba się spodobała ręka tatusia, bo rozbrykał sie na całego. Tatusiowi też się spodobało:) A o 4 rano, wstałm na wycieczkę do kibelka i potem jak się położyłam zaczęły się takie szarże ułańskie w moim brzuchu ze nie mogłam zasnąć Jakiś owsik mi tam rośnie, Szymon taki nie był heheh-jak fajnie, ze sie tak wierci :-) mnie tez wieczorem łaskocze na okrągło, czasem w nocy. W ciągu dnia - pojedyncze kopniaczki. stokrotka_87no to wszytsko wskazuje na pogodę... pewnie ciśnienie spadło.... tak, chyba ta-pogoda .. Redberry myślę ja też w ciągu dnia rzadko czuję, to dlatego ze chodzimy ruszamy się. Tak apropo wczoraj czytałam bardzo ciekawy artykuł, zaraz Wam zalinkuję. Między innymi dowiedziałam się że dzieci mam które musiały w ciąży leżeć, są często bardziej strachliwe, maja wygórowany odruch Moro, mogą mieć zwiększone napięcie mięśniowe. Także nie ograniczajcie się dziewczyny, spacerujcie, ćwiczcie jeśli tylko macie zdrową normalna ciążę. Przeczytajcie artykuł, naprawdę jest mądrze napisany: OŚRODEK TERAPII NDT-BOBATH
  22. Zmusiałm wczoraj mojego A, żeby położył się przy mnie i położył rękę na brzuchu - tym razem był cierpliwy i się doczekał.....a maluchowi chyba się spodobała ręka tatusia, bo rozbrykał sie na całego. Tatusiowi też się spodobało:) A o 4 rano, wstałm na wycieczkę do kibelka i potem jak się położyłam zaczęły się takie szarże ułańskie w moim brzuchu ze nie mogłam zasnąć Jakiś owsik mi tam rośnie, Szymon taki nie był
  23. KaszaaaaaaNo właśnie ! Mam ten przywilej i z niego nie korzystam ! Zaraz to zmienie i walne się w kime . qmpeela a ja sobie pomyślałam właśnie odwrotnie,że nie będe się pytać a potem zwale na szok poporodowy i już niezapominajka chłpcy ryby mi się wydają konkretniejsi niż dziewczynki ... Z resztą twój argument nie jest brany pod uwagę bo co byś innego mogła powiedzieć Wiadomo,że dla rodziców ich dziecko jest naj wspanialsze i reszta się nie umywa nawet Ja też już niedługo będe mówiła,że naj lepszy znak zodiaku to ryba Tak zdaję sobie sprawę z mojej subiektywnej oceny, ale zanim Szymon sie urodził też chciałam zeby poczekał jeszcze te 4 dni do znaku barana - ale on postanowił się urodzić dniu wyznaczonego terminu czyli 17 marca. Teraz mam większe szanse na barana z terminem na 20 marca:)
  24. ataWitam cieplutko! Madziarka - fajnie, że do nas dołączyłaś. Stokrotko - super ten poranny kawał. Znałam tylko tą część o ciuchach ciążowych i monecie. A mnie od wczoraj prześladuję jakiś dziwny ból w podbrzuszu, który się uaktywnia podczas chodzenia i przypomina taki przeszywający, nagły nerwoból. Co to może być? Normalnie przemieszczać się nie mogę, bo jak mnie znienacka chwyci to Pewnie bobas na jakimś nerwie się usadowił, ja w tamtej ciąży tez tak miała, zginało mnie nagle wpół i nie mogłam dalej iść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...