Skocz do zawartości
Forum

Niezapominajkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niezapominajkaa

  1. stokrotka_87Niezapominajkaastokrotka_87mam nadzieje ze te smoczki tomme tipp zdadza egzamin tak jak wszyscy je zachwalajaStocia a co mają takego w sobie. Ja to jakoś zawsze do aventu się przychylam. ja mialam aventa przy Fabim.. i dostal krzywy zgryz.. wiec nie chcialam ich drugi raz... teraz wyprobuje te.. podobno ortodontyczne sa... zobaczymy ile w tym prawdy Stocia a skąd wiesz że to od smoczka, daj spokój te brednie ze smoczki krzywią zgryz to bajki. Chyba że dziecko do 4 roku życia ciągnie:) Poza tym mały ma mleczaki i jeszcze wiele się może zmienić. A o tej firmie akurat nic nie słyszałam, muszę sobie poszukać . Choć i tak pewnie na avencie skończę. mój Szymon leciał aż dwa lata na smoczkach aventu i ze zgryzem jest OK.
  2. stokrotka_87mam nadzieje ze te smoczki tomme tipp zdadza egzamin tak jak wszyscy je zachwalaja Stocia a co mają takego w sobie. Ja to jakoś zawsze do aventu się przychylam.
  3. No dobra Kaszaaaaaaa poddaję się, licz sobie jak chcesz. Hej, hej Stysia, co tam u Ciebie? No jeszcze godzinka i mój szkrab wróci do domku, pewnie będzie padnięty, do 16 w przedszkolu a potem prawie 4 godz u kolegi.
  4. zancia1907Niezapominajkaakingusia1991Niezapominajko masz 31 tydzień skończony, a 32 zaczynasz Kaszaaaaaaaaaa ja jeszcze nie myślałam, ale pewnie tabletki... No właśnie, 32 w trakcie:) czyli jestem w 32 tyg ciąży. Ja nie wiem, tabletek nie bardzo mogę brać bo miałam już kiedyś zapalenie żyły. Zobaczy się. Ale wiecie o tym że dopóki będziecie karmić tylko piersią to luz - i to chyba jedyna naturalna metoda w którą jestem w stanie uwierzyć. Sprawdzona, he, he. Ja myślę że może 4-6 m-cy wytrzymam z tym karmieniem, ale nie dłużej. Gdyby nie to ze się wtedy szybko chudnie to bym w ogóle nie karmiła. Nie znoszę tego. wyrodna matka jestem, ale uważam ze można kochać i dać dziecku wszystko czego potrzebuje bez karmienia cyckiem. zgadza się, a własnie potrafią ci kekarze na ambicje wjechac z tym karmieniem piersią. Też się z tym spotkałam. Oni nawet nie tyle na ambicję wjeżdżaja, tylko Ci w oczy powiedzą ze złą matką jesteś bo nie karmisz. Spotkałam sie z tym przy Szymku. Ale pediatra nasza jest kochana kobieta, i pozwoliła mi samej podjąć decyję. A karmiałam jakieś 3,5 - 4 miesięcy, i stałam się najszczęśliwszą mamą na świecie jak przestałam. Ale chylę czoła przed mamami które karmią długo i lubią to.
  5. Kaszaaaaaazancia1907Kaszaaaaaa Niezapominajko dla mnie 31 to 31.1 31.2 31.3 31.4 31.5 31.6 a potem sie zaczyna 32 ale ja mam tylko pół mózgu więc wiesz Kaszka jak dla mnie to tak samo wygląda, tez tak to liczę:) To już cały mózg:):):) No ja tak zawsze licze bo jak inaczej ? Wynikało by z tamtego liczenia,że w 40 tygodniu ciąży zacznie się 41 ? No tak, dziewczyny no co Wy, ja mam termin na 20 marca i w tym dnu przypada 40 tydzień, to znaczy że 21 marca będzie 40 tyg i 1 dzień i zacznie się 41 tydz. I to się zgadza.
  6. kingusia1991Niezapominajko masz 31 tydzień skończony, a 32 zaczynasz Kaszaaaaaaaaaa ja jeszcze nie myślałam, ale pewnie tabletki... No właśnie, 32 w trakcie:) czyli jestem w 32 tyg ciąży. Ja nie wiem, tabletek nie bardzo mogę brać bo miałam już kiedyś zapalenie żyły. Zobaczy się. Ale wiecie o tym że dopóki będziecie karmić tylko piersią to luz - i to chyba jedyna naturalna metoda w którą jestem w stanie uwierzyć. Sprawdzona, he, he. Ja myślę że może 4-6 m-cy wytrzymam z tym karmieniem, ale nie dłużej. Gdyby nie to ze się wtedy szybko chudnie to bym w ogóle nie karmiła. Nie znoszę tego. wyrodna matka jestem, ale uważam ze można kochać i dać dziecku wszystko czego potrzebuje bez karmienia cyckiem.
  7. KaszaaaaaaracuszekRedberryhyhyhyh pewnie jakby w druku było do wyboru dziewica to mimo widocznej ciąży zakreśliłabym bez wahania Ja się ostatnio Tomka przy kasie zapytałam czy prezerwatywy wziął a potem udawałam,że to żart ale szczerze mówiąc to nie był żart tylko jakaś dziura wielka w mózgu ! Te dziury to norma, najgorzej że one częściowo pozostają po ciąży
  8. KaszaaaaaaNiezapominajkaaO rany to już 32 tydzień u mnie na suwaczku. Zobaczymy co tam jutro na USG się okaże. Na razie było tak cały czas że czas liczony od ostatniej miesiączki zgadzał się co do dnia z wiekiem z USG.Redberry ale super z tą sesja, kurczę chętne bym coś takiego też zrobiła.........a Ty we Wrocławiu to robiłaś, bo nie doczytałam? 31! hehe a już się zaczełam zastanawiać której żle suwaczek chodzi, twój czy mój :) No czekaj, 31 i 1 dzień to 32 tydz w trakcie....chyba:) co do upadania to ja wywinęłam orła wysiadając z auta ostatnio. Upadłam na bok, w zasadzie to usiadłam po prostu, nic się nie stało. ale też się wystraszyłam. Potem jeszcze z dwa razy miałam takie poślizgi jakieś ale bez upadkowe.
  9. O rany to już 32 tydzień u mnie na suwaczku. Zobaczymy co tam jutro na USG się okaże. Na razie było tak cały czas że czas liczony od ostatniej miesiączki zgadzał się co do dnia z wiekiem z USG. Redberry ale super z tą sesja, kurczę chętne bym coś takiego też zrobiła.........a Ty we Wrocławiu to robiłaś, bo nie doczytałam?
  10. stokrotka_87Redberrykingusia1991Redberry Ty mi lepiej nie mów o połowie lutego , bo się załamuję im bliżej tym gorzej się stresuję hy hy hy.. ja sie porodu nie bardzo boję - tak długo czekałam na maleństwo, żeby sie pojawiło w moim brzuszku, że to moje największe szczęście na świecie - wszystko musi być dobrze ja jestem megasnie spanikowana...!! boje sie... i to 100 razy bardziej niz pierwszego.. bo teraz wiem co mnie czeka..! Stokrotko ja tak samo, jednak błogi stan nieświadomości jest lepszy, wszystko się dzieje tak po prostu, a jak wiesz co będzie to zaczyna stres zżerać.
  11. Hej , hej jak się macie? Ja w sumie wypoczęta po weekendzie, wczoraj cały dzień spędziliśmy u moich rodziców. byliśmy na zimowym spacerku, potem obiadek i pogaduchy, była moja siostra z rodzinką więc było wesoło. Dzisiaj mam dzień wolny aż do 20 bo mały jedzie po przedszkolu do kolegi zabiera go mama kolegi a potem go przywiezie wiec zupełny luz:) W tym tygodniu jestem sama, bo mój maż cały tydzień siedzi w Poznaniu, wiec jutro sama maszeruję na USG wieczorkiem, małego zostawię z Babcią. Oczy mi się zamykają chyba muszę jakąś kawę sobie zrobić, albo zaraz się zawinę w kocyk zdrzemnę. Widzę że macie już pokupowane różne rzeczy, ja nie mam żadnych kosmetyków dla malucha , pieluch, resztę mam w zasadzie tylko muszę pozwozić od znajomych. Ubranka mam uprane i schowane. Dla siebie nie mam nic kompletnie. Ale poczekam z tym jeszcze do lutego. Teraz czeka mnie jeszcze rejestracja nowego auta i zapłącenie OC i AC rewelacja, kocham takie wydatki. Cóż chce się jeździć to trudno.
  12. Jeny jakiś totalny pech dzisiaj, najpierw ta kasa a teraz zeszłam na dół i patrzę auto na światłach zostawione. oczywiście nie odpalił. Tel do teściowej czy mogę ich auto zabrać, ale okazało się ze wraca z miasta i może Szymona zgarnąć z przedszkola...uff. Teraz czekam na męża aż wróci odpalimy auto, damy do ładowana akumulator może jeszcze pojedziemy z małym na wodne zabawy. Zobaczymy, Trochę późno będzie już. Nie wiem już bym chciała marzec, żaby urodzić bo coś ciąża na mózgu mi się odkłada. Ja tym razem mebelków żadnych nie kupuje, bo na razie maluszek będzie z nami w pokoju a potem z Szymkiem. A Szymek ma meble, kupiłam mu jak skończył 3 lata, takie z plastikowymi szufladami - pudłami z ikei. Fajnie wygląda i wygodne. Zanim będzie potrzebował biurka to minął jeszcze 2-3 lata, może już wtedy będziemy mieszkać gdzie indziej, mam nadzieję chłopaki będę miały swoje pokoje. A ja kupiłam z 2 miesiące temu komodę z 6 szufladami, do dużego pokoju a u nas w sypialni taką z trzema mam dla maluszka żeby mieć wszystko pod ręką. Jakoś n razie się mieścimy, choć czasem krew mnie zalewa jak próbuję to wszystko zgrabnie poupychać.
  13. Spadam po małego i jedziemy do Aqua Parku. Także wpadnę wieczorem.
  14. agacavhello kochane brzuszki!!!Co tau u Was dziewczynki?? jak samopoczucie?? u mnie ok nie liczac problemów z zasypianiem i łażeniem na siku w nocy co godzine wrrrr zaczełam powoli kompletowac dla mojej Wikulinki wyprawke oto co juz mam O właśnie mi brakuje skarpetek, tak to mam wszystko, ale skarpetek to chyba tylko jedną parę. A że mam talent do gubienia skarpetek, mój synek zawsze ma połowę pojedynczych, zresztą ja tak samo, to muszę mieć kilka par. Nie wiem gdzie te skarpetki znikają:) Ja wczoraj wyprałam bodziaki i poskładałam, ułożyłam, dzisiaj może śpiochy załatwię i pajacyki. Mam tego dużo, bo podostawałam z rożnych stron, sadzę że nie zdążę wszystkiego małemu założyć bo maluchy rosną na początku przeraźliwie szybko. Ale przygotuję wszystko.
  15. zancia1907NiezapominajkaaHej dziewczyny o widzę ze temat aut się pojawił. Ja jeżdżę jeszcze ostatnie dni moim 17 letnim staruszkiem - hunday pony, bo nasze nowe autko, stoi w warsztacie i powinno być w ciągu 2 tyg gotowe. Takie nowe, ale używane, sprowadziliśmy z Niemiec, było lekko pukane dlatego jest w warsztacie. Ale super bo właśnie rodzinne, z dużym bagażankiem. Lubię moje stare auto, jest super wygodne i ma bardzo dużo miejsca za kierownicą także bez problemu z brzuszkiem się mieszczę i mam spory zapas jeszcze. W tamtej cąży gdyby ne poślizg który miałam w 8 miesiąc jeździłabym pewnie do samego końca. Ale się strachu wtedy najdałam i do końca ciąży już nie wsiadłam. Mimo ze je lubię jednak tego dużego nie mogę się doczekać.Mam mega frustrację dzisiaj, zagubiłam moje całe 150 zł zarobione u pacjentów:(:(:( musiał mi wypaść gdzieś z kieszen, bo ja tak chowam tą kasę zawsze po kieszeniach. Miałam w piątek zapłacić za angielski Szymka i co teraz?????Jestem tak zła na siebie i na cały świat ze nie wiem. Tyle pracy, dojazd do pacjentów na drugi koniec miasta............ech. jakbym mogła to bym się chyba upiła dzisiaj buuuuuuuuuu. Niezapominajko, jedyne co mogę napisać to że bardzo mi przykro, ale nie możesz się tak tym zadręczać bo to w sumie nic nie da:)Głowa do góry, a może nagle wyskocza z pod ziemii i się znajdą:) Nie ja się nie zadręczam, po prostu kasa była mi bardzo potrzebna w tym momencie, a szkoda mi tylko mojej pracy, bo wclae łatwo mi sie nie pracuje już teraz z brzuszkiem. Ale wiem ze nie ma co rozpaczać, bo to tylko kasa ostatecznie.
  16. zancia1907witajcie ponownie czy wam tez tak ciężko się chodzi tak opatulone w tą zimę?? To ubieranie i robieranie z tych swetrów itp mnie męczy:) Racuszku, ja tak samo mam meeeegaaa zgagę,aż czasami nie do wytrzymania, no i tak samo twardnieje mi często brzuszek..... To ja dołączam, tez mam zgagę, szczególnie wieczorami, o rany tragedia. Juz był czas że nie miałam a teraz znowu się zaczęło. Brzuszek naszczęscie spokojny nie twardnieje, no może czasem jak przegnam, za dużo chodzę, sprzątam, schylam się, ale generalnie spokój.
  17. Hej dziewczyny o widzę ze temat aut się pojawił. Ja jeżdżę jeszcze ostatnie dni moim 17 letnim staruszkiem - hunday pony, bo nasze nowe autko, stoi w warsztacie i powinno być w ciągu 2 tyg gotowe. Takie nowe, ale używane, sprowadziliśmy z Niemiec, było lekko pukane dlatego jest w warsztacie. Ale super bo właśnie rodzinne, z dużym bagażankiem. Lubię moje stare auto, jest super wygodne i ma bardzo dużo miejsca za kierownicą także bez problemu z brzuszkiem się mieszczę i mam spory zapas jeszcze. W tamtej cąży gdyby ne poślizg który miałam w 8 miesiąc jeździłabym pewnie do samego końca. Ale się strachu wtedy najdałam i do końca ciąży już nie wsiadłam. Mimo ze je lubię jednak tego dużego nie mogę się doczekać. Mam mega frustrację dzisiaj, zagubiłam moje całe 150 zł zarobione u pacjentów:(:(:( musiał mi wypaść gdzieś z kieszen, bo ja tak chowam tą kasę zawsze po kieszeniach. Miałam w piątek zapłacić za angielski Szymka i co teraz?????Jestem tak zła na siebie i na cały świat ze nie wiem. Tyle pracy, dojazd do pacjentów na drugi koniec miasta............ech. jakbym mogła to bym się chyba upiła dzisiaj buuuuuuuuuu.
  18. Hej dziewczyny ja już po mojej porcji zadań w terenie. Teraz wróciłam do domku, bo mają przyweżć nedługo suszarkę:) wiecie , wygramoliłam wczoraj ubranka w końcu, okazał się ze mam sporo tego wszystkiego. jak Szymi wczoraj wciągnał się w segregowanie tego, coś niebywałeggo. Zaczał układac ze mna, najpierw się prawie rozżalił że juz nie jest dzidziusiem że go teraz mniekj kocham - zaczyna się. Więc mu wszystko wytłumaczyłam. Potem ze te małe ubranka, o mamo popatrz jeansy na szelkach, ja zmierzę. I wkłada z zapałem na nogi, po chwili stwierdza że jednak nie, za małe. I tak kilka rzeczy,ale teraz marzy żeby też miec takie jeansy na szelkach - nawzywa je szelko spodnie.:) Czuję ze jednak będzie go trzeba otoczyć opieka jak Franek się urodzi zeby nie było kłopotu z żalami itd. Myślę że wspólne przygotowywanie takich rzeczy jak ubranka, łóżeczko itd to tez dobry pomysł. Można go tez zabrać na zakupy jak będziemy kupować w lutym jakies tam kosmetyki, przewijak, butelki........pozwolimy mu wybrać jakąś grzechotkę zeby miał satysfakcję ze coś sam dla brata wybrał:) Tak mi się wydaje przynajmniej. Strasznie mi muli dzisiaj forum wiec idę coś porobić, potem zajrzę jeszcze.
  19. RedberryNiezapominajkaaRedberryStysiapysia - ja nie kupuję poduszki, tylko klin pod materac, a kocyk chyba ubiorę w poszewke na kołderkę. Bo co do samej kołderki to nie wiem jaką, może jutro będę coś więcej wiedzieć jak pochodzę po sklepach.Ja tez kupuję klin, sprawdził mi się u Szymka więc będę kontynuować. Kołderkę taką 120/60 mam po Szymonie, ale na poczatku i tak jest bezużyteczna bo za wielka. Ale oczywście jak jak to ja kupiłam już w ikei dwa komplety poszewek ten klin wkładałaś pod materac? Ne, ja kładłam Szymka na tym klinie bezpośrednio, ale może to dobry pomysł z włożeniem pod materac. Z tym że on jest z gąbki nie wiem czy go materacyk nie spłaszczy.
  20. ogarnęłam kuchnię i musiałam odpocząć. jutro przywożą suszarkę do ubrań, więc i tak będzie trzeba mały misz masz w kuchni zrobić, mam nadzieję że wszystko wyjdzie tak jak sobie to zaplanowałam. A właśnie miałam Wam jeszcze polecić jedną rzecz - książkę, ja ją dorwałam jak Szymek miał 6 m-cy wiec dość późno, ale teraz czytam ją sobie jeszcze raz. Język niemowląt, Tracy Hogg, szczerze uważam ze to jedna z niewielu sensownych pozycji na rynku, naprawdę pożyteczna szczególnie gdy pojawiają się problemy z karmieniem, spanie etc. I lepiej przeczytać przed porodem, a potem tylko sobie przypominać potrzebne rzeczy. Mi wtedy pomogła, chociaż Szymek nie był jakimś strasznie wymagającym niemowlakiem.
  21. RedberryStysiapysia - ja nie kupuję poduszki, tylko klin pod materac, a kocyk chyba ubiorę w poszewke na kołderkę. Bo co do samej kołderki to nie wiem jaką, może jutro będę coś więcej wiedzieć jak pochodzę po sklepach. Ja tez kupuję klin, sprawdził mi się u Szymka więc będę kontynuować. Kołderkę taką 120/60 mam po Szymonie, ale na poczatku i tak jest bezużyteczna bo za wielka. Ale oczywście jak jak to ja kupiłam już w ikei dwa komplety poszewek
  22. Witam to ja dołączam do klubu tych bez energii. Nie wyjechałam rano z parkingu, koła zaczęły sie ślizgać i kicha. Do tego stała lekko pod górkę więc w ogóle nie miałam szans. Podjechaliśmy autobusem, a wróciłam na piechotkę, okrężną drogą bo odbierałam receptę jeszcze i robiłam małe zakupy w rossmanie. Przy okazji sprawdziłam ceny kosmetyków niemowlęcych i są trochę tańsze niż gdzie indziej, Ja obstawiam Nivea albo Bobas - takie w różowych opakowaniach. Sprawdziły się u Szymona alergika to i spróbuję je teraz. Dotarłam nieco zmęczona do domku, a jeszcze będe lecieć na piechotę po południu po Szymka. W domu bałagan a mi się nic nie chce robić. buuuuuuuuuuuu Dziewczyny które będą miały drugiego malucha, pamiętacie jak to było z pieluchami.....do szpitala to te newborn chyba trzeba zabrać, ale czy kupować też do domu newborn, czy już te 3-6 kg. Kurcze nic nie pamiętam. A chce sobie zrobić zapasów pieluchowych wcześniej.
  23. martab0no ja wlasnie o tym aventu mowie:) myslalmze na to sie pompka mowi??ups w kazdym razie cos takiego Philips AVENT ISIS manual breast pump with AVENT disposable breast pads : mothercare- Nursery Equipment, Maternity Clothes & Baby Shop tak, taki jest OK< ja sobie wyobraziłam taka gumowa gruszkę. Ja miałam właśnie taki i super się sprawdził.
  24. martab0dzieewczyny a kupuje ktoras pompke do odciagania pokarmu??? bo u mnie przeceny i za 50% moge dostac do konca stycznia tylko nie wiem czy bedzie mi potrzebna??? Obawiam się ze pompką niewiele zdziałasz, dobre są dość laktatory aventu, tyle ze dość drogie, chociaż ja patzryłam dzisiaj to zestaw na dobry początek aventu kosztuje ok 300 zł a masz tam laktator, steryzlzator do kuchenki mikrofalowej, butelki 2szt i coś tam jeszcze. Takze fajny zestaw i cena. Ja miała laktator aventu pożyczony przy Szymku i bardzo bardzo się przydał bo miałam naprawdę dużo pokarmu, miałam też dokładnie ten sterylizator i super nam się sprawdził, wygodny jak ma się mikrofalówkę.
  25. Racuszku wózek świetny, mi się też pompowane koła już sprawdziły.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...