Skocz do zawartości
Forum

Niezapominajkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Niezapominajkaa

  1. Kinia, jak ja rodziłam Szymka, to czop i odszedł na kilka godzin przed jego przyjściem na świat, pojechałam w tedy do szpitala, a skurcze zaczęły się na serio na porodówce. Więc spoko, czasem wszystko dzieje się dosłownie w jednej chwili.
  2. kingusia1991A moja mała się o wiele mniej rusza... dziwne Hej marcóweczki U mnie nic się nie dzieje... chociaż wczoraj najadłam się chińszczyzny jak dziki osioł ananasy też jadłam! nachodziłam się nieźle, podbrzusze i krocze rwało jak nie wiem... ale mała dalej się kurczowo trzyma brzucha ;p byłam dzisiaj w collegu, bo wolne się skończyło wszyscy myśleli,że wrócę bez brzuchola, tylko z dzidką a tu lipa... mała mi robi psikusa E tam psikusa, 27 jeszcze nie nadszedł:)
  3. Laninio tylko nie przesadź z tymi przemeblowaniami. Żebyś się nie zajechała. Agunia, no po wymiotach to człowiek zawsze osłabiony, oby szybko minęło Żancia mój mały tez bryka, rozpycha się na maksa , nie raz zmusza mnie do zmiany pozycji, najgorzej jak w aucie za kierownicą się harce zaczynają, bo ciężko coś wtedy zrobić.
  4. stokrotka_87hej hej dziewczyny wpadlam tylko sie przywitac pozniej was doczytam i odpisze mam dzis troche do pozalatwiania Stokrotko to miłego załatwiania. Nie pisz takim jasnym błękitem bo nic nie widać:)
  5. Madziarka trzymaj się, dużo sił!!!!! Agunia biedny mały, kurczę żeby mu to szybko minęło. Mój za to kaszle mam wrażenie coraz gorzej, nie wiem 4 doba baktrimu i nic, chyba jutro będę musiała zadzwonić do lekarza. Najgorzej jest przy zasypianiu wieczorem. No nic, kisimy się w domu. Stysia, ale Ci zazdroszczę, też bym jeszcze pojechała, i kto wie może gdyby młody nie był chory to byśmy wyskoczyli. W tamtym roku byliśmy w lutym w Karpaczu, było cudownie, tyle śniegu, słonko........cóż, mogę sobie pożyć wspomnieniami. Fajnie ze wyjazd Wam sie udał A ja w sumie od 7,30 na nogach bo Szymon obudził się przez kaszel i wstaliśmy, mam sporo rożnych rzeczy do robienia ale mi się nie chce jak nie wiem co. Poza tym wiadomo jaka to robota, jak się taki ogon ciągnie za tobą, co chwila mamo patrz, mamo coś tam, mamo chodź - to jest kochane, tylko męczące przez cały dzień. Nie mam pomysłu na obiad, z tego co mam w domu to ...... hm, chyba naleśniki jakieś zrobię, ze szpinakiem, i na słodko z serem. Za wiele w domu nie mam, a nie chcę z młodym dziś wychodzić. Idę pranie załadować do suszarki.
  6. też jestem ja też miewam ble jak na @, w zasadzie to codziennie od jakiś tygodni, ale mijają po odpoczynku,
  7. ania_sWitam Was dziewczynki niedzielnie, ja dzisiaj pomimo nocnych wypraw do toalety wyspałam się. Pospałam do 10 zjadłam śniadanko potem kompiel i teraz siadłam przed kompem żeby się z Wami przywitać. Ciekawe co tam u reszty dziewczyn, czy aby jakaś się nie rozpakowała?? Ja jutro spakuję sobie torbę do szpitala, już mam wszystko tylko powsadzać to zostało. Wolę być przygotowana jakby co a nie pakować wszystko w pośpiechu bo pewnie połowy rzeczy bym nie wzieła We wtorek wizyta i odstawienie tabletek na podtrzymanie i zobaczymy co sie wtedy będzie działo, niektóre dziewczyny z tego co na forach czytałam rodzą bardzo szybko po odstawieniu nawet w przeciągu 2-3 dni ale są i też takie co rodzą dużo po terminie W każdym bądz razie wydaje mi się, że w przyszłym tygodniu pewnie kilka z nas się rozpakuję i powitamy kolejne maluszki E, nie to jeszcze luty, poczekajmy do marca z tym rozpakowywaniem:) Ale fakt że tak może być. No ja zmykam na warsztaty chustowe do potem :)
  8. No dokładnie jest jeszcze tych rzeczy trochę do zrobienia. Poza tym wolę powiedzieć Szymkowi ze idę już dz szpitala, ze za kilka dni przyjedzie po mnie i po Franka razem z tatą, chociaż przygotowuję go już na to że to moze się stać nagle ze pójdę do szpitala. O rany ale mam ubaw z siebie, napisałam przez przypadek apostrof i patrzę jakaś plamka, więc delikatnie chciałam zdrapać z ekranu, a tu nic nie idzie
  9. Kinga może urodzisz w dniu wyznaczonego terminu - mi się tak z Szymkiem udało:) Ja bym chciała dotrwać do 16 , zeby się nic wcześniej nie działo, żeby jeszcze spokojnie wszystko pozałatwiać co mam do pozałatwiania, pokupować do końca, pójść do fryzjera, do kosmetyczki ........ bo potem lepiej się człowiek po tym porodzie czuje. A poza tym żeby się nie stresować, uniknąć tego bólu, bo sama cesarka już jest wyzwaniem, a poprzedzona skurczami to już masakra.
  10. AguniaNiezapominajkaaA mnie czeka niełatwy tydzień bo muszę Szymka zatrzymać w domu, ten kaszel co ma jest straszny, bierze ten baktrim ale dopiero 3 dzień. Oklepuje go, szczególnie rano bierzemy te wszystkie specyfiki - normalnie to wygląda jak powikłanie pogrypowe, bo kilka dni po tamtej infekcji było idealnie i potem nagle ten kaszel. Nie bardzo mogę go puścić do przedszkola, ale przynajmniej na dwór wychodzić możemy. jak był zdrowy to 7 miesięcy teraz jak zaczął to będzie się ciągnąć. A chciałabym żeby jednak nie chyrlał tak jak wrócę z Frankiem do domu. Oj to niech zdrowieje synek. Mój dzisiaj po 6 rano obudzil się z wymiotami...i teraz ma biegunkę. Nie wiem czy to wirus czy się przejadl wieczorem. Będzie widać w ciągu dnia. Teraz trochę lepiej mu, oby gorączki nie było. O rany to też nie źle, oby jednak nie wirus bo to draństwo jest zaraźliwe.
  11. A mnie czeka niełatwy tydzień bo muszę Szymka zatrzymać w domu, ten kaszel co ma jest straszny, bierze ten baktrim ale dopiero 3 dzień. Oklepuje go, szczególnie rano bierzemy te wszystkie specyfiki - normalnie to wygląda jak powikłanie pogrypowe, bo kilka dni po tamtej infekcji było idealnie i potem nagle ten kaszel. Nie bardzo mogę go puścić do przedszkola, ale przynajmniej na dwór wychodzić możemy. jak był zdrowy to 7 miesięcy teraz jak zaczął to będzie się ciągnąć. A chciałabym żeby jednak nie chyrlał tak jak wrócę z Frankiem do domu.
  12. AguniaHej dziewczynki. Ale tu cichutko,aż dziwnie...U mnie noc średnio,od rana jakies bole brzucha mam,mialam już od rana trzy skurcze dość silne ale nieregularne więc tylko przepowiadające pewnie. Do tego dziwnie dól kręgoslupa boli. Poza tym co dzien jak się budzę to jestem cala spocona,okropnosc taka woda wychodzi. Miłego dzionka Kochane Wam życzę i piszcie troszkę. Buzka Agunia, może dużo pijesz i to dlatego, poza tym jednak jesteśmy już mocno osłabione. Ale Ty się nie spiesz kobieto, poczekaj na mnie z tym porodem:)
  13. Wbrew pozorom jak już się dzieciaczki nasze urodzą, to moze być tu całkiem duży ruch, będzie mnóstwo pytań, spostrzeżeń itd. Ciekawe co u Kaaaaszy?????
  14. no to sobota prawie za nami, ja dziś miałam fazę znowu wyprałam firanki i zasłony w sypialni, zmieniałam pościel, pozbierałam rzeczy do spakowania do szpitala, jeszcze muszę je spakować. Zorbiłam potem obiad, a teraz leżakuję z małym na kanapie, on ogląda bajkę a ja szukam koszul nocnych do karmienia na allegro jakiś fajnych. Macie już jakieś?
  15. Hej kochane ja tez jakaś jestem wymęczona dzisiaj, a spałam dobrze. Miłego dzionka
  16. Witam późnym wieczorem, właściwie to już nocą Agunia ja tez mam termin cesarki na 16 i zastanawiam się czy dotrzymam, czy się jednak zacznie coś wcześniej dziać. Co do czopa śluzowego, ja pamiętam że przy Szymku 16 marca wieczorem byłam jakaś taka dziwnie pobudzona, nie mogłam zasnąć, grałam chyba do pierwszej w nocy w gry na kompie, w końcu ja się położyłam, to po 2 godzinach obudziło mnie takie odczucie jakby ktoś mnie odkorkował, normalnie takie PYK! - wstałam i wtedy poleciało ze mnie sporo tego czegoś. A o 14.40 następnego dnia (17 marca) Szymek był już na świecie. Ale słyszałam ze czop śluzowy może odejść jeszcze sporo czasu przed zaczęciem się porodu. Dobrej nocy i spokojnej!!!!!!!!!!!!
  17. laniniano właśnie. Dużo daje taki spokój ;c)) A powiem wam, ze ja to w sumie w ogóle nie dopuszczam do siebie myśli, ze malutkiej mogłoby coś być... trochę to źle, bo przecież nigdy nie wiadomo, ale jak tylko zaczynam myśleć o jakichś komplikacjach to mój mózg wypiera ten temat ... i myśli np o czekoladzie ;c)) a ja myślę że to dobrze, pozytywne nastawienie to 70% sukcesu, a reszta tez dobrze pójdzie.
  18. laninia super z tym szpitale, najważniejszy komfort psychiczny, ale ja bym i tak ciuszki wzięła, bo chodzi podobno o to żeby przynieść trochę domowego środowiska i bakterii - tak nam położna tłumaczyła jak chodziłam w pierwszej ciąży na szkołę rodzenia. co do żelaza ja biorę femi ferral ja byłam rano z małym u lekarza, zaskoczyłam się pozytywnie bo jakaś babka w poczekalni strasznie kaszlała, ale rak naprawdę fest i przyszła pielęgniarka i kazała jej włożyć maseczkę. A Szymek jednak dostał Baktrim, a na siusiaka antybiotyk w maści i maść sterydową niestety. Ech te męskie sprawy A dzisiaj ostawiamy Szymka do dziadków i idziemy na zakupy z A - już się cieszę:)
  19. Też pomyślałam o czopie śluzowym, chociaż u mnie nie był zielonkawy, ale całkiem możliwe że tak może być.
  20. na moim żelazie które teraz biorę, jest napisane żeby brać w czasie posiłku lub do dwóch godzin po nim
  21. ja chyba tylko fride kupie, jak szymek był mały to aspiratory jakoś wtedy weszły dopiero na rynek, ja kupiłam fridę jak szymek miał jakieś 7 miesięcy, a na gruchę klełam, bo nic nią nie mogłam wyciągnąć. Więc teraz kupie tylko fride.
  22. A mój Szymek trzymał się od lipca ubiegłego roku aż do końca stycznia i w końcu rozłożyła nas grypa. Tylko ja jestem zdrowa, a jemu został kaszel, gra mu w oskrzelach masakrycznie - a tak poza tym jest w świetnej formie. Zaczyna się to co w ubiegłym roku, przecież kaszlał tak chyba z 3 miesiące. Jutro idziemy do pediatry ale nie spodziewam się żadnych nowin. Inhalacje, lek antyalergiczny itd. Aż boję się wiosny i okresu pylenia, ech.... spadam do przedszkola:) a raczej się toczę:)
  23. TasikCzy po bańkach można oklepywać?????????????? Kurczę, nie wiem, nigdy nie stawiałam baniek swoim Szymkowi, na logikę biorąc chyba tak, bo one maja rozluźnić tą wydzielinę co się gromadzi, ale nie wiem. Biedny Szymula, trzymam kciuki.
  24. AnnNiezapominajka coraz bliżej finał :) szybkiego pokonania anemii Neta i u nas urodzinki w Dniu Urodzin (z dwoma przyjaciółkami Uli w domu) , potem w sobotę z dwiema Babciami Dzieki, Ann, zaczynam się bać na serio
×
×
  • Dodaj nową pozycję...